Klub MazdaSpeed

Cześć,
nie ukrywam, że zarejestrowałem się właśnie po to, żeby zadać to pytanie. Ale kto wie – może zostanę właścicielem Mazdy i stałym bywalcem forum?

Nie wiem czy taki dylemat ma w ogóle sens: CX5 I generacji w wersji SkyPASSION 4x4 automat czy II generacji (2 lata młodsza) w wersji SkyMOTION manual z napędem na przód? Dla uproszczenia załóżmy, że przebieg jest zbliżony, cena również, oba benzyna 2,0.

I dodatkowe pytanie – czy różnica przebiegu 50 a 150 tys. ma w tych samochodach znaczenie? Czy warto poświęcić wersję wyposażenia dla niższego przebiegu (np. SkyMOTION zamiast SkyENERGY)?

Cześć.
Na Twoim miejscu odbył bym jazdę testową. Mam mazdę z 2016 sky passion 2.0 4x2 i to co moim zdaniem robi różnicę to wyciszenie wnętrza. W połączeniu z kiepskim audio potrafi to mocno zniechęcić. Jeśli ktoś dbał to przebieg 150 000 to pikuś. Jedyny problem jaki mam to lusterka. To typowe dla Mazdy. Jak dobrze pociśniesz ASO to będą robić za darmo. Ja już mam naprawiane 3xl i 2xp.

Współczesne Mazdy nie rozsypują się przy jakichś konkretnych przebiegach (jak to ma miejsce u wielu innych producentów), ale między 50 tys. km a 150 tys. km jest jednak spora różnica i siłą rzeczy samochód z większym przebiegiem będzie bardziej wyeksploatowany.

Czy warto poświęcić wersję wyposażenia dla niższego przebiegu – ja bym na twoim miejscu przemyślał to wyposażenie element po elemencie, czy naprawdę będzie to dla ciebie coś lepszego. Np. napęd na cztery łapy będzie przydatny dla kogoś, kto jeździ w zimie po górach, a niepotrzebny komuś, kto śmiga po autostradach i zależy mu na niskich zużyciu paliwa.

No i przede wszystkim jazda testowa, jak już wspomniał mój poprzednik.