Brak mocy + biały dym
Strona 1 z 1
Witajcie, szukałem na forum ale nie byłem w stanie niczego dopasować do mojego przypadku.
Żonka wracała z dzieciaczkiem do domu i zapaliła się jej kontrolka od świec, auto przełączyło się w "tryb awaryjny" i jakoś dojechała do celu. Odstawiłem Madzię następnego dnia do mechanika, stwierdził że turbina jest uszkodzona.
Została zregenerowana za 600 pln – ów. Następnie pojawił się problem z brakiem mocy. Zaczęło się gaśnięcie auta, na wolnych obrotach działa. Wymieniony został filtr powietrza. W baku okazało się że poprzedni właściciel zostawił papier, trudne do identyfikacji grudki jakiejś mazi – generalnie jakiś straszny syf. Wygląda na to że poprzedni właściciel jeździł na wszystkim, na czym się dało. Bak został wyczyszczony (50l ropy poszło w kosmos) ale za to pojawił się biały dym, zasugerowano że uszkodzona jest pompa. Czy któryś z forumowiczów miał coś takiego ? Pytam bo już jestem bez auta dwa tygodnie, koszty rosną wykładniczo, a końca nie widać. A mechanicy zdaję się żę pracują "po omacku".
Mirco
Żonka wracała z dzieciaczkiem do domu i zapaliła się jej kontrolka od świec, auto przełączyło się w "tryb awaryjny" i jakoś dojechała do celu. Odstawiłem Madzię następnego dnia do mechanika, stwierdził że turbina jest uszkodzona.
Została zregenerowana za 600 pln – ów. Następnie pojawił się problem z brakiem mocy. Zaczęło się gaśnięcie auta, na wolnych obrotach działa. Wymieniony został filtr powietrza. W baku okazało się że poprzedni właściciel zostawił papier, trudne do identyfikacji grudki jakiejś mazi – generalnie jakiś straszny syf. Wygląda na to że poprzedni właściciel jeździł na wszystkim, na czym się dało. Bak został wyczyszczony (50l ropy poszło w kosmos) ale za to pojawił się biały dym, zasugerowano że uszkodzona jest pompa. Czy któryś z forumowiczów miał coś takiego ? Pytam bo już jestem bez auta dwa tygodnie, koszty rosną wykładniczo, a końca nie widać. A mechanicy zdaję się żę pracują "po omacku".
Mirco
- Od: 19 maja 2012, 14:11
- Posty: 7
- Skąd: Leszno/Wielkopolska
- Auto: Mazda Premacy 2.0 ditd, 2000/2001 r.
101 KM, prawie 200k na liczniku
Jeśli takie bagno było w baku to pomyśl co jest w pompie wtryskowej, należało by ją rozebrać i wyczyścić moim zdaniem. Odczytaj błędy, (znając życie P0216) oraz wymontuj zawór TCV (na dole pompy) możę sitko oblepione jest syfem i nie steruje dobrze kątem wtrysku.
Dzięki za info.
- Od: 19 maja 2012, 14:11
- Posty: 7
- Skąd: Leszno/Wielkopolska
- Auto: Mazda Premacy 2.0 ditd, 2000/2001 r.
101 KM, prawie 200k na liczniku
Dla zainteresowanych – to sytuacja wygląda tak, że dalej Madzia nie działa. Ja jestem już pełny miesiąc bez auta, a autko stoi 2-gi tydzień u faceta od pompy, do którego już 2-raz jedzie kolega z komputerem i jakoś nie może dojechać. Oddałem auto do "normalnej" firmy więc mam nadzieje żę w końcu coś naprawią.
- Od: 19 maja 2012, 14:11
- Posty: 7
- Skąd: Leszno/Wielkopolska
- Auto: Mazda Premacy 2.0 ditd, 2000/2001 r.
101 KM, prawie 200k na liczniku
sprawdzenie błędów to dokładnie 5 minut roboty bez komputera i mechanika.
a może nie?! Seba, schowaj szklaną kulę do piwnicy, samochód przed wydaniem wyroku trzeba porządnie zdiagnozować a nie zgadywać " a może to a może tamto..." bo zgadywanki sporo kosztują a klient oczekuje pomocy a nie dojenia, w końcu to człowiek a nie krowa
tylko przez neta to można najwyżej doradzić czy podpowiedzieć bo wiadomo że jak nie sprawdzi się paru rzeczy i nie pomaca to szklana kula nie pomoże.
Wy też macie takie wrażenie że sporo osób oczekuje że po skromnym opisie usterki ktoś perfekcyjnie zdiagnozuje auto i wystarczy ,,coś" wymienić i będzie działać. Niektórzy pytają się ile będzie kosztowała naprawa usterki jeszcze przed ustaleniem co tak naprawdę dolega silnikowi niestety tak to nie działa.
Wy też macie takie wrażenie że sporo osób oczekuje że po skromnym opisie usterki ktoś perfekcyjnie zdiagnozuje auto i wystarczy ,,coś" wymienić i będzie działać. Niektórzy pytają się ile będzie kosztowała naprawa usterki jeszcze przed ustaleniem co tak naprawdę dolega silnikowi niestety tak to nie działa.
smile napisał(a):Jak to mówią w ASO.... "Diagnoza w 5 minut to tylko na forach internetowych..."
i mają rację, oczywiście są niekiedy objawy które ewidentnie wskazują na daną usterkę ale to musi być ktoś ogarnięty w tym dobrze.
Sytuacja się zmieniła lekko, facet od pompy jednoznacznie potwierdził że pompa jest sprawna w 100%, nic jej nie dolega. Teraz auto wróci do mechaników, którzy będą dalej szukać problemu. Objaw jest taki :
Odpala – można jechać, spadają obroty, brak mocy aby jechać dalej. Ja niestety jestem 70Km od domu, a tematu z autem dogląda zaufany szwagier. Słuchajcie ja nie chcę prosić o diagnozę, chciałbym jedynie prosić o nakierowanie, np niech sprawdzą to, to, tamto, siamto. Ja jestem laikiem jeśli chodzi o samochody, znam się na bazach danych, na linuxie i innych rzeczach. Co mi pozostało, jeśli dwóch mechaników nie daje rady? Tyko pytać, szukać na własną rękę.
CDN
P.S.Do całkowitych kosztów doliczam 200 pln-ów za diagnozę pompy + czyszczenie.
P.S.2 Może ktoś doradzić jakiś warsztat, firmę w byłym woj leszczyńskim która zna się na naprawie mazdy ?
Odpala – można jechać, spadają obroty, brak mocy aby jechać dalej. Ja niestety jestem 70Km od domu, a tematu z autem dogląda zaufany szwagier. Słuchajcie ja nie chcę prosić o diagnozę, chciałbym jedynie prosić o nakierowanie, np niech sprawdzą to, to, tamto, siamto. Ja jestem laikiem jeśli chodzi o samochody, znam się na bazach danych, na linuxie i innych rzeczach. Co mi pozostało, jeśli dwóch mechaników nie daje rady? Tyko pytać, szukać na własną rękę.
CDN
P.S.Do całkowitych kosztów doliczam 200 pln-ów za diagnozę pompy + czyszczenie.
P.S.2 Może ktoś doradzić jakiś warsztat, firmę w byłym woj leszczyńskim która zna się na naprawie mazdy ?
- Od: 19 maja 2012, 14:11
- Posty: 7
- Skąd: Leszno/Wielkopolska
- Auto: Mazda Premacy 2.0 ditd, 2000/2001 r.
101 KM, prawie 200k na liczniku
auto wkręca się na obroty na postoju?
Qrna oszaleje z tymi ludzmi.
Dziś dzwonię do faceta od pompy, a on mówi że on nie wie co to jest, wg niego wtryski są w porządku, na komputerze niby tez okay. Pompa niby jest sprawna, ale mowi ze najlepiej to do regeneracji ją oddać/
No kurcze jak wóżbici. Moze to, może tamto. Przecież żona tym autem pojechała do mechaników o własnych siłach.
Jutro jadę do pompiarza osobiście, więc będę widzieć więcej.
Dziś dzwonię do faceta od pompy, a on mówi że on nie wie co to jest, wg niego wtryski są w porządku, na komputerze niby tez okay. Pompa niby jest sprawna, ale mowi ze najlepiej to do regeneracji ją oddać/
No kurcze jak wóżbici. Moze to, może tamto. Przecież żona tym autem pojechała do mechaników o własnych siłach.
Jutro jadę do pompiarza osobiście, więc będę widzieć więcej.
- Od: 19 maja 2012, 14:11
- Posty: 7
- Skąd: Leszno/Wielkopolska
- Auto: Mazda Premacy 2.0 ditd, 2000/2001 r.
101 KM, prawie 200k na liczniku
po pierwsze to nie potrzebnie regenerowałeś turbo bo ono nie pada na pstryknięcie palcami, a po drugie ewidentnie wywaliło błąd i trzeba go odczytać. Ciekawe czy czasem EGR nie zaciął się w pozycji otwartej.
Hmm,
To jest niestety tak, że jak mechanior mówi mi ze to jest zepsute, to ja nie mam jak sprawdzić czy taki jest stan faktyczny. Po prostu muszę uwierzyć.
Okay, w sumie to chciałem podsumować i zamknąć temat :
Biały dym w moim przypadku oznaczał uszkodzenie pompy wtryskowej. Przy okazji okazało się że i turbo jest zepsute. Więc i to zostało zrobione.
Regeneracją (na paragonie mam napisane wymiana) pompy 1500 zł,
Regeneracja turbosprężarki 600 zł,
Robocizna 445,
Co daje ładną kwotę 2545
Madzia zatankowana stoi pod domem
po pierwsze to nie potrzebnie regenerowałeś turbo bo ono nie pada na pstryknięcie palcami, a po drugie ewidentnie wywaliło błąd i trzeba go odczytać. Ciekawe czy czasem EGR nie zaciął się w pozycji otwartej.
To jest niestety tak, że jak mechanior mówi mi ze to jest zepsute, to ja nie mam jak sprawdzić czy taki jest stan faktyczny. Po prostu muszę uwierzyć.
Okay, w sumie to chciałem podsumować i zamknąć temat :
Biały dym w moim przypadku oznaczał uszkodzenie pompy wtryskowej. Przy okazji okazało się że i turbo jest zepsute. Więc i to zostało zrobione.
Regeneracją (na paragonie mam napisane wymiana) pompy 1500 zł,
Regeneracja turbosprężarki 600 zł,
Robocizna 445,
Co daje ładną kwotę 2545
Madzia zatankowana stoi pod domem
- Od: 19 maja 2012, 14:11
- Posty: 7
- Skąd: Leszno/Wielkopolska
- Auto: Mazda Premacy 2.0 ditd, 2000/2001 r.
101 KM, prawie 200k na liczniku
micromachine napisał(a):Co daje ładną kwotę 2545
Fajnie że wszystko działa jak należy, szkoda tylko że tyle kasy poszło, moim zdaniem niepotrzebnie i można było by to załatwić znacznie taniej... no ale najważniejsze że jesteś zadowolony
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości