Witam wszystkich,
Bardzo prosze o pomoc z nastepujacym problemem: po normalnym odpaleniu Mazda przejezdza okolo 50-70 km, pierwsza wlacza sie kontrolka ABS, wylacza sie radio, potem odcina sie cala elektryka i auto staje, po kilkunastu godzinach odpala normalnie i historia sie powtarza... Co moze byc przyczyna? I czy da sie to jakos w miare sprawnie naprawic? Jestem teraz za granica i nie ukrywam, ze koszty tez maja znaczenie...
Jesli zdublowalem temat – przepraszam, ale nie moglem znalezc podobnego problemu na forum, czytalem o przekazniku B5B4 ale w kontekscie trudnosci z odpalaniem.
Elektryka wysiada w czasie jazdy
Strona 1 z 1
Witam.
Parę dni temu miałem ten sam problem. Mam w miarę nowy akumulator zakupiony w czerwcu tego roku Varta Blue 85 Ah (tak poradził mi facet w sklepie i taki mi zamontowali ) gdyż oryginalny mi padł . Jestem po wizycie u elektryka wymienione szczotki na alternatorze pasek był wymieniany jakieś pół roku temu przy dużym przeglądzie. Elektryk twierdzi, że to wadliwy akumulator ponoć na moim ładownie jest na poziomie ok. 13,5 V a na zamontowanym przez nich akumulatorze jest 14,2 V. Jadę dzisiaj do tego sklepu gdyż aku jest na gwarancji (kosztował ponad 400 pln) i zobaczymy. Wczoraj rozmawiałem z gościem z tego sklepu i zwala na na auto. Napiszę co dalej .
Pozdrawiam
Dopisano 28 lis 2013, 09:03:
Podjechałem z akumulatorem do sklepu i u nich na mierniku na obciążonym silniku (włączone światła mijania, radio, ogrzewanie) miałem ładowanie na poziomie 14,05 V a przy powyłączanych urządzeniach miałem 14,45 V. Gość stwierdził, że aku jest ok i nie ma powodów do przyjęcia reklamacji. Generalnie elektryk wymienił mi łożyska na alternatorze sprawdził diody prostownicze. Może tutaj był problem. Pojeżdzę i zobaczę, mam nadzieje, że już się to nie powtórzy.
Pozdrawiam
Parę dni temu miałem ten sam problem. Mam w miarę nowy akumulator zakupiony w czerwcu tego roku Varta Blue 85 Ah (tak poradził mi facet w sklepie i taki mi zamontowali ) gdyż oryginalny mi padł . Jestem po wizycie u elektryka wymienione szczotki na alternatorze pasek był wymieniany jakieś pół roku temu przy dużym przeglądzie. Elektryk twierdzi, że to wadliwy akumulator ponoć na moim ładownie jest na poziomie ok. 13,5 V a na zamontowanym przez nich akumulatorze jest 14,2 V. Jadę dzisiaj do tego sklepu gdyż aku jest na gwarancji (kosztował ponad 400 pln) i zobaczymy. Wczoraj rozmawiałem z gościem z tego sklepu i zwala na na auto. Napiszę co dalej .
Pozdrawiam
Dopisano 28 lis 2013, 09:03:
Podjechałem z akumulatorem do sklepu i u nich na mierniku na obciążonym silniku (włączone światła mijania, radio, ogrzewanie) miałem ładowanie na poziomie 14,05 V a przy powyłączanych urządzeniach miałem 14,45 V. Gość stwierdził, że aku jest ok i nie ma powodów do przyjęcia reklamacji. Generalnie elektryk wymienił mi łożyska na alternatorze sprawdził diody prostownicze. Może tutaj był problem. Pojeżdzę i zobaczę, mam nadzieje, że już się to nie powtórzy.
Pozdrawiam
- Od: 4 lut 2013, 16:03
- Posty: 5
- Auto: Mazda Premacy, 2,0 DiDT, 2003 r.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości