Klimatyzacja – spadek mocy auta, wadliwe działanie klimy
Strona 1 z 1
Witam
Mam problem z klimatyzacją. Wygląda to następująco:
– gdy na dworze jest w miarę chłodno – ok 20 stopni klima działa, lub działa dłużej
– gdy są upały klima działa kilka minut, potem przestaje wiać zimne powietrze, co kilka/kilkanaście minut zaczyna znowu i tak w kółko...
Przy włączonej klimatyzacji towarzyszy:
-bardzo duży spadek mocy, tak jakby ktoś przyczepił przyczepę (dosłownie)
-warkot i wstrząsy przy włączeniu sprężarki, co kilkadziesiąt sekund (włącza się tak często jak auto jest już nagrzane, na początku jest ok)
czy u Was jest tak samo ?
Klima była napełniana, wymienione filtry(styczeń 2007). Po sprawdzeniu w Norauto (czerwiec) czynniki są, ciśnienie trzyma,przy włączonej sprężarce aż za wysoko około 21 bar (jeśli dobrze pamiętam), zasugerowali że może osuszacz jest zapchany.
Pojechałem do zaufanego znajomego do warsztatu, zdjęli zderzak, chłodnicę i dostali się do osuszacza – jest czyściutki, działa prawidłowo, napełnili ponownie klimę. Strasznie zasyfiona była chłodnica – przeczyścili, powiedziali że może sie po prostu przegrzewała i jakiś czujnik rozłączał – co dziwne bo sprężarka się włączała nawet jak nie wiało zimnym powietrzem – nie dało się tego nie usłyszeć ponieważ jak już wspomniałem strasznie warczy i trzęsie w całej kabinie – jak na auto tej klasy.
Szukałem na forum, nie znalazłem odpowiedzi, więc zakładam nowy temat. Może ktoś się z czym takim spotkał, lub ma pomysł co to może być... Jak lub gdzie to naprawić...
Mam problem z klimatyzacją. Wygląda to następująco:
– gdy na dworze jest w miarę chłodno – ok 20 stopni klima działa, lub działa dłużej
– gdy są upały klima działa kilka minut, potem przestaje wiać zimne powietrze, co kilka/kilkanaście minut zaczyna znowu i tak w kółko...
Przy włączonej klimatyzacji towarzyszy:
-bardzo duży spadek mocy, tak jakby ktoś przyczepił przyczepę (dosłownie)
-warkot i wstrząsy przy włączeniu sprężarki, co kilkadziesiąt sekund (włącza się tak często jak auto jest już nagrzane, na początku jest ok)
czy u Was jest tak samo ?
Klima była napełniana, wymienione filtry(styczeń 2007). Po sprawdzeniu w Norauto (czerwiec) czynniki są, ciśnienie trzyma,przy włączonej sprężarce aż za wysoko około 21 bar (jeśli dobrze pamiętam), zasugerowali że może osuszacz jest zapchany.
Pojechałem do zaufanego znajomego do warsztatu, zdjęli zderzak, chłodnicę i dostali się do osuszacza – jest czyściutki, działa prawidłowo, napełnili ponownie klimę. Strasznie zasyfiona była chłodnica – przeczyścili, powiedziali że może sie po prostu przegrzewała i jakiś czujnik rozłączał – co dziwne bo sprężarka się włączała nawet jak nie wiało zimnym powietrzem – nie dało się tego nie usłyszeć ponieważ jak już wspomniałem strasznie warczy i trzęsie w całej kabinie – jak na auto tej klasy.
Szukałem na forum, nie znalazłem odpowiedzi, więc zakładam nowy temat. Może ktoś się z czym takim spotkał, lub ma pomysł co to może być... Jak lub gdzie to naprawić...
Ostatnio edytowano 13 sie 2013, 21:01 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 6 razy
Powód: Edycja tematu
Powód: Edycja tematu
xeo
- Od: 5 cze 2007, 00:18
- Posty: 12
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 '02 CD 136KM
Z tego co piszesz zaciera sie sprężarka ( łożyska), na to wskazuje hałas i wibracje oraz spadek mocy samochodu i wydajności klimy. Moim zdaniem trzeba ją wyjąć i sprawdzić w dobrym zakładzie klimy. Użytkowanie klimy w takim stanie grozi całkowitym zatraciem sprężarki i pójściem jej elementów ( opiłków i innego syfu ) w układ. Wtedy koszta dość znaczne. Radzę zrobić to szybko.
p.s. dla pewności spradwź jescze przekaźnik jak w tym temacie: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=36950
p.s. dla pewności spradwź jescze przekaźnik jak w tym temacie: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=36950
Może nie pomogę, ale sprawdź też czy wiatrak od klimy jest na swoim miejscu, auto mogło być powypadkowe lub po lekkiej stłuczce. W GE znajomego tak właśnie było. Miał wyłamane 2 zaczepy i przy załączaniu klimy potrafił zachrabotać od czasu do czasu oraz czuć było znaczny spadek mocy. Po pewnym czasie coś zaczęło syczeć.
Zamocowaliśmy wiatrak na swoim miejscu tak jak być powinien i wszystko wróciło do normy.
Zamocowaliśmy wiatrak na swoim miejscu tak jak być powinien i wszystko wróciło do normy.
xeo napisał(a):warkot i wstrząsy przy włączeniu sprężarki
a przed napełnieniem nie pracowała na zbyt niskiej ilości czynnika?
Jeśli tak to jest możliwość że się sprężarka zatarła/przytarła.
Nie znam konstrukcji sprężarki w M6 ale jak jest taka sama jak w poprzednich modelach to jest taka możliwość
Witam, ja co prawda mam 626, ale objawy były podobne. W warsztacie po nabiciu miałem zbyt dużo czynnika chłodzącego i przy załączeniu sprężarki strasznie spadała moc silnika.
P.S. czy optycznie stwierdzili, że osuszacz jest dobry? Osuszacz należy wymieniać co dwa lata.
pozdrawiam
P.S. czy optycznie stwierdzili, że osuszacz jest dobry? Osuszacz należy wymieniać co dwa lata.
pozdrawiam
- Od: 12 lip 2005, 08:34
- Posty: 12
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 GF 1.8 16v 98 r.
Osuszacz wyjęli, powiedzieli że jest dobry, że to nie przez niego. Auto zostało nabite po raz drugi więc raczej małe prawdopodobieństwo że jest za dużo czynnika, i to nie wyjaśniałoby głośnej pracy sprężarki...
A moc traci drastycznie, przy dojeżdżaniu do świateł na jakimś biegu po włączeniu sprężarki auto zachowuje sie jakbym lekko wcisnął hamulec... Nie mówiąc już o przyspieszaniu, dopiero od 1900 obrotów "idzie"... Czekam na chwile wolnego żeby wybrać się do jakiegoś "majstra"...
A moc traci drastycznie, przy dojeżdżaniu do świateł na jakimś biegu po włączeniu sprężarki auto zachowuje sie jakbym lekko wcisnął hamulec... Nie mówiąc już o przyspieszaniu, dopiero od 1900 obrotów "idzie"... Czekam na chwile wolnego żeby wybrać się do jakiegoś "majstra"...
xeo
- Od: 5 cze 2007, 00:18
- Posty: 12
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 '02 CD 136KM
witaj
ja w mojej M6 miałem dokładnie tak jak pisze szasza2 i objawy były takie jak opisujesz! gość upuścił w powietrze trochę ciśnienia i po sprawie. na przewodach klimy są takie zaworki jak wentylki kół z tego co pamiętam nie rób tego gwałtownie i pamiętaj że jak chodziła klima to czynnik jest gorący i można się poparzyć!
pozdrawiam
ja w mojej M6 miałem dokładnie tak jak pisze szasza2 i objawy były takie jak opisujesz! gość upuścił w powietrze trochę ciśnienia i po sprawie. na przewodach klimy są takie zaworki jak wentylki kół z tego co pamiętam nie rób tego gwałtownie i pamiętaj że jak chodziła klima to czynnik jest gorący i można się poparzyć!
pozdrawiam
Mówiono nam GŁUPIEMU TRZEBA USTĄPIĆ! no i dlatego ten kraj tak wygląda
- Od: 24 maja 2007, 09:40
- Posty: 25
- Skąd: Lubin
- Auto: Mazda 6 2.3L 2002 Top
Witam.
Od piątku klima chodzi! Problemem była właśnie za duża ilość czynnika. Szkoda DarDer że dopiero wczoraj odpisałeś, zaoszczędził bym trochę
W piątek troche sam spuściłem gazu (uważajcie jak będziecie to robili – jest bardzo duże ciśnienie i pryska płynem do góry – więc głowa z boku!) I pojechałem do znajomego do warsztatu. Powiedziałem co i jak, jakie są objawy i od razu powiedział że za dużo gazu. Po moim spuszczeniu BYŁO JESZCZE ZA DUŻO prawie o połowe! Nabił od nowa, tym razem prawidłową ilość i jest ok, prawie nie czuć że się klima włącza, a zimno aż włochy na pupie się jeżą
Taka przestroga dla innych, jak nabijacie gdzieś klimę to zapytajcie mechanika skąd wie i czy wie wogóle ile powinno być gazu. Jak będzie kręcił albo nie wie, tzn że można sobie odpuścić. Prawidłowa ilość w M6 to ok 500g. U mnie było 800
Dzięki wszystkim za pomoc!
Od piątku klima chodzi! Problemem była właśnie za duża ilość czynnika. Szkoda DarDer że dopiero wczoraj odpisałeś, zaoszczędził bym trochę
W piątek troche sam spuściłem gazu (uważajcie jak będziecie to robili – jest bardzo duże ciśnienie i pryska płynem do góry – więc głowa z boku!) I pojechałem do znajomego do warsztatu. Powiedziałem co i jak, jakie są objawy i od razu powiedział że za dużo gazu. Po moim spuszczeniu BYŁO JESZCZE ZA DUŻO prawie o połowe! Nabił od nowa, tym razem prawidłową ilość i jest ok, prawie nie czuć że się klima włącza, a zimno aż włochy na pupie się jeżą
Taka przestroga dla innych, jak nabijacie gdzieś klimę to zapytajcie mechanika skąd wie i czy wie wogóle ile powinno być gazu. Jak będzie kręcił albo nie wie, tzn że można sobie odpuścić. Prawidłowa ilość w M6 to ok 500g. U mnie było 800
Dzięki wszystkim za pomoc!
xeo
- Od: 5 cze 2007, 00:18
- Posty: 12
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 '02 CD 136KM
xeo napisał(a):Prawidłowa ilość w M6 to ok 500g. U mnie było 800
odswieze temat, bo dane nie do konca prawdziwe
R134a
– 470g dla Europejczyka
– 430g dla Anglika
Skoda Rapid , Mii FR-line 1.0
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Podpinam pod temat. Ja mam ten sam problem klima chłodzi super ale auto zamula ze szok. Serwis klimy robiony w maju tego roku czynnika R134a przy mnie mój znajomy wbijał 470 g (na 100% pewne). A auto muli jak nie wiem co . Mam 2.3 166 km ale jak jade na klimie i w momencie kiedy włącza sie kompresor klimy czuje jak bym miał z 90 KM, jak sie kompresor wyłącza moc wraca. Wiadomo że kompresor jest sterowany presostatem w zależności od cisnienia i temperatury otoczenia i załącza sie cyklicznie, ale żeby aż tak zamulał. Dodam że przed pzreglądem klimy miałem 210 g czynnika i było to samo. Wiec o co może chodzić?
- Od: 15 gru 2010, 21:55
- Posty: 17
- Auto: Mazda 6 – 2.3L (166KM) 2003r
Może właśnie o to chodzić,że
Osobiście mam podobne objawy jak koledzy powyżej,tzn.klima chłodzi obecnie sprawnie,lecz przy załączaniu sprężarki czasem zaczyna "chrobotać"i np. przy jeździe "na luzie" czuć jak auto delikatnie miało tendencje do przyhamowywania(po prostu kompresor stawia opór przy załączaniu się).W ciągu tygodnia będę mógł potwierdzić,lub napisać co u mnie było nie tak.
Oznacza to,że było go za mało i mogła zacząć zacierać się sprężarka klimy.taz84 napisał(a):przed pzreglądem klimy miałem 210 g czynnika
Osobiście mam podobne objawy jak koledzy powyżej,tzn.klima chłodzi obecnie sprawnie,lecz przy załączaniu sprężarki czasem zaczyna "chrobotać"i np. przy jeździe "na luzie" czuć jak auto delikatnie miało tendencje do przyhamowywania(po prostu kompresor stawia opór przy załączaniu się).W ciągu tygodnia będę mógł potwierdzić,lub napisać co u mnie było nie tak.
taz84 napisał(a):Dodam że przed pzreglądem klimy miałem 210 g czynnika i było to samo. Wiec o co może chodzić?
prosze pamietac, ze oprocz czynnika w obwodzie klimy powinien byc olej...
jezeli byl wyciek i/lub byla nie doladowana klima... to co z olejem? wyparuje z czynnikiem...
Skoda Rapid , Mii FR-line 1.0
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
67igor1 napisał(a):taz84 napisał(a):Dodam że przed pzreglądem klimy miałem 210 g czynnika i było to samo. Wiec o co może chodzić?
prosze pamietac, ze oprocz czynnika w obwodzie klimy powinien byc olej...
jezeli byl wyciek i/lub byla nie doladowana klima... to co z olejem? wyparuje z czynnikiem...
Z tego co mi wiadomo, że jakaś tam ilość czynnika uchodzi naturalnie w ciągu eksploatacji auta. Dlatego zaleca się robiś przeglądy okresowe układu klimatyzacji w celu uzupełnienia czynnika chłodniczego.
Drugą rzeczą jest to że jak może sie przez małą ilość czynnika zatrzeć kompresor skoro on ma swój własny system smarowania (już w kompresorze jest olej), a olej krążący wraz z czynnikiem służy tylko w celu łatwiejszego transportowania czynnika krążacego w układzie i jest go znikoma ilość w porównaniu do oleju znajdującego sie w spręzarce klimatyzacji.
Więc teoretycznie sprężarka mogła by sie zatrzec wtedy gdy było bby mało oleju w spręzarce. A u mnie sprężarka jest sucha i nie ma wycieku.
- Od: 15 gru 2010, 21:55
- Posty: 17
- Auto: Mazda 6 – 2.3L (166KM) 2003r
Miałem taki sam problem z klima chrobotała i szarpało podczas "jazdy" zaczęło się od tego ze okazyjnie u znajomego nabiłem klimę, nie mogliśmy znaleźć nalepki na aucie ile ma być czynnika, wiec kolega wbił mi 800g bo niby to taki standard i się zaczęło.......... po przeczytaniu tego tematu zacząłem sam upuszczać czynnik, po pierwszym upuszczeniu bylem cały zielony (kontrast) bo nie zdarzyłem się uchylić i nie wiedziałem, że tam jest takie ciśnienie!!! ale nic to nie dało, wiec spuszczałem dalej i dalej i żadnego rezultatu, po szóstym razie się poddałem i pojechałem do serwisu klimatyzacji, gościu podłączył maszynę i powiedział, że nadal mam 720g ! wiec z mojego doświadczenia mówię, że jak upuszczacie czynnik to się nie patyczkujcie i przytrzymajcie z kilka-kilkanaście sekund jak się uda to macie farta, a jak upuścicie za dużo to i tak pewnie mieliście plan wizyty w serwisie klimy
67igor1 napisał(a):R134a
– 470g dla Europejczyka
– 430g dla Anglika
Zgadza się tylko jest jeden szkopół – to jest ilość nie samego czynnika, a całości jaką powinno się wpompować w układ klimy.
Miałem te same objawy i dzięki lukasgr który wyśledził ten wątek klima działa jak należy. Nabili mi 500g zgodnie z instrukcją – ale to jest sam R134 a do tego doszło 20g oleju i 10g kontrastu więc 530g było. Wszystko się zaczęło pierniczyć dopóki nie spuścili 40g i teraz śmiga aż miło. Więc dobrze by było wybadać co dokładnie piszą w tych instrukcjach bo oczywiście każdy serwisant interpretuje po swojemu
Z praktyki wynika że nie wolno przekraczać tych ilości ogółem. Sprężarka się nie zatrze jak będzie za mało czynnika bo ma zabezpieczenia. Chyba, że ktoś ją sam włączy zwierając kable.
Dołączę się do wątku.
U mnie klima działa dobrze, ale spadek mocy niestety mam przy załączonej klimie:(
Muli do 2k strasznie.
Poza tym w momencie włączenia czuję jak silnik nagle jest obciążony...
Słyszę też, że inaczej troszkę pracuje. Inny odgłos.
Powoli mnie to denerwuje Jutro jadę to sprawdzić!!!
U mnie klima działa dobrze, ale spadek mocy niestety mam przy załączonej klimie:(
Muli do 2k strasznie.
Poza tym w momencie włączenia czuję jak silnik nagle jest obciążony...
Słyszę też, że inaczej troszkę pracuje. Inny odgłos.
Powoli mnie to denerwuje Jutro jadę to sprawdzić!!!
http://www.grandpixel.pl My WebSite :)
Ja u siebie również zaobserwowałem podobną sytuację.
Mianowicie podczas upałów, w momencie kiedy klima pracowała na maksymalnych obrotach, samochód jeździł, tyle że był odczuwalnie słabszy. W momencie jak wyłączałem klimę, dynamika wracała. Nawet w czasie jazdy, jak przyspieszałem na 3 czy 4 biegu z mocniej wciśniętym pedałem gazu, to w momencie załączania się sprężarki, czuć tak jakby przerwanie/szarpnięcie. Jadąc w nocy, widać również jak trochę przygasają światła. Im jest chłodniej, problem jest mniej odczuwalny.
Czynnik uzupełniałem w ubiegłym roku u znajomego, z tym że nie pamiętam ile mi dokładnie uzupełnił. Tak się teraz zastanawiam, czy przypadkiem nie uzupełnił mi tych 470g czynnika i później nie dodał jeszcze jakiegoś UV (żeby łatwiej zidentyfikować ewentualny wyciek) i czegoś jeszcze.
Poza tym klima u mnie pracuje prawidłowo: chłodzi, nic nie rzegocze ani nie hałasuje. Jeżeli jednak powodem tej sytuacji nie byłaby za duża ilość czynnika, gdzie mógłby leżeć problem?
Mianowicie podczas upałów, w momencie kiedy klima pracowała na maksymalnych obrotach, samochód jeździł, tyle że był odczuwalnie słabszy. W momencie jak wyłączałem klimę, dynamika wracała. Nawet w czasie jazdy, jak przyspieszałem na 3 czy 4 biegu z mocniej wciśniętym pedałem gazu, to w momencie załączania się sprężarki, czuć tak jakby przerwanie/szarpnięcie. Jadąc w nocy, widać również jak trochę przygasają światła. Im jest chłodniej, problem jest mniej odczuwalny.
Czynnik uzupełniałem w ubiegłym roku u znajomego, z tym że nie pamiętam ile mi dokładnie uzupełnił. Tak się teraz zastanawiam, czy przypadkiem nie uzupełnił mi tych 470g czynnika i później nie dodał jeszcze jakiegoś UV (żeby łatwiej zidentyfikować ewentualny wyciek) i czegoś jeszcze.
Poza tym klima u mnie pracuje prawidłowo: chłodzi, nic nie rzegocze ani nie hałasuje. Jeżeli jednak powodem tej sytuacji nie byłaby za duża ilość czynnika, gdzie mógłby leżeć problem?
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6