ksenony (xenony) – układ samopoziomowania
Komputer chyba nie pomoze jesli silnik padl (a lubia). Posukaj watku w ktorym magicadm opisywal swoje badania/rozbiorki – masz tam silniczek na tacy (nie musisz sam robic, ale kupic mozesz). Oczywiscie najpierw upewnij sie ze to on a nie sterowanie (tez tam opisane).
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
No i po temacie, oby nie "na razie" i chyba ja tylko o tym wiem bo Jaksie tego jeszcze nie mówiłem (dzwoniłem, ale było już po 17, więc nie musiał odbierać).
Byłem u Jaksy, spedziłem pół dnia, ale robili mi kilka innych rzeczy... nieważne.
Co do ksenonów – zdiagnozowano problem kompem, chłopaki podmienili przetwornice i sprawdzili na swojej (sprawnej) i to samo! Zarówno moja i oczywiście Jaksy są ok... a więc problem tkwi w samej lampie, która niestety jest nierozbieralna. Coś się w niej zacieło... żyroskop? W każdym bądź razie ten mechanizm odowiadający za ruszanie soczewką... wniosek? Nowa (używana) lampa
Jednakże...
... wracając do domu musiałem przebić się przez Pruszków, a w Pruszkowie spotkałem się z większą ilością dziur w drodze niż przez całą zimę Niestety nie omieszkałem "pocałować" się z co niektórymi, bo najzwyczajniej nie było szans ucieczki od nich. Kilka razy aż się przestraszyłem o felgi i zawiechę... Na gierkówce zatrzymałem się po wodopój, a gdy wsiadłem, zapaliłem samochód i światła... szok! DZIAŁAJĄ, PODNOSZĄ się i OPUSZCZAJĄ Obydwa! I bądź tu mądry!
Tak sobie wytłumaczyłem, że albo pomogła zmiana przetwornic i jakiekolwiek "ruszanie" przy lampie, albo w tamtym tygodniu musiałem wjechać u siebie w dziurkę, coś się przestawiło w lampie, a teraz w Pruszkowie znowu zaliczyłem szparkę i to nie jedną i się ponownie przestawiło – nie mam bladego pojęcia
Ps. Przez weekend samochód stał w garażu, a w niedzielę dolałem do baterii trochę wody demineralizowanej i podłączyłem na 6 godzin do prostownika na "min" ładowanie... tak więc gdy Mazda wyjechała z garażu w poniedziałek była naładowana i sucha, a i tak nie podnosił się jeden ksenon – dopiero po południu coś się zmieniło... oby już na stałe!
Byłem u Jaksy, spedziłem pół dnia, ale robili mi kilka innych rzeczy... nieważne.
Co do ksenonów – zdiagnozowano problem kompem, chłopaki podmienili przetwornice i sprawdzili na swojej (sprawnej) i to samo! Zarówno moja i oczywiście Jaksy są ok... a więc problem tkwi w samej lampie, która niestety jest nierozbieralna. Coś się w niej zacieło... żyroskop? W każdym bądź razie ten mechanizm odowiadający za ruszanie soczewką... wniosek? Nowa (używana) lampa
Jednakże...
... wracając do domu musiałem przebić się przez Pruszków, a w Pruszkowie spotkałem się z większą ilością dziur w drodze niż przez całą zimę Niestety nie omieszkałem "pocałować" się z co niektórymi, bo najzwyczajniej nie było szans ucieczki od nich. Kilka razy aż się przestraszyłem o felgi i zawiechę... Na gierkówce zatrzymałem się po wodopój, a gdy wsiadłem, zapaliłem samochód i światła... szok! DZIAŁAJĄ, PODNOSZĄ się i OPUSZCZAJĄ Obydwa! I bądź tu mądry!
Tak sobie wytłumaczyłem, że albo pomogła zmiana przetwornic i jakiekolwiek "ruszanie" przy lampie, albo w tamtym tygodniu musiałem wjechać u siebie w dziurkę, coś się przestawiło w lampie, a teraz w Pruszkowie znowu zaliczyłem szparkę i to nie jedną i się ponownie przestawiło – nie mam bladego pojęcia
Ps. Przez weekend samochód stał w garażu, a w niedzielę dolałem do baterii trochę wody demineralizowanej i podłączyłem na 6 godzin do prostownika na "min" ładowanie... tak więc gdy Mazda wyjechała z garażu w poniedziałek była naładowana i sucha, a i tak nie podnosił się jeden ksenon – dopiero po południu coś się zmieniło... oby już na stałe!
Witam.
No to i ja dorzucę swoją historię...
Miałem problem z keylessem i chciałem zrobić diagnozę za pomocą magicznej kombinacji czterokrotnego przekręcenia stacyjki, czterokrotnego otwarcia drzwi. OK, wszystko zadziałało – keyless znowu działa.
Jednak podczas szybkiego włączania-wyłączania stacyjki – jak sądzę – przerywałem procedurę podnoszenia xenonów, no i w końcu przestały się podnosić. Leżą oba. Przy czym po przekręceniu stacyjki słychać głośne buczenie, jakby silniczka, ale światła nie reagują.
Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby padły oba silniczki równocześnie...
Jakieś pomysły?
No to i ja dorzucę swoją historię...
Miałem problem z keylessem i chciałem zrobić diagnozę za pomocą magicznej kombinacji czterokrotnego przekręcenia stacyjki, czterokrotnego otwarcia drzwi. OK, wszystko zadziałało – keyless znowu działa.
Jednak podczas szybkiego włączania-wyłączania stacyjki – jak sądzę – przerywałem procedurę podnoszenia xenonów, no i w końcu przestały się podnosić. Leżą oba. Przy czym po przekręceniu stacyjki słychać głośne buczenie, jakby silniczka, ale światła nie reagują.
Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby padły oba silniczki równocześnie...
Jakieś pomysły?
Mój warsztat: MazVagTech. Jak będę chciał jechać do ASO, to niech mnie ktoś porządnie stuknie w głowę...
Sadze, ze jedno z drugim nie mialo zwiazku... Ale ciekawa historia z tym programowaniem keyless...
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Co do keylessa: http://forums.mazdaworld.org/index.php?showtopic=25134 Okazało się jednak np. że zamiast blokować drzwi [switchem] trzeba je fizycznie zamknąć i otworzyć. Dodatkowo, trzeba z karty wyjąć ten awaryjny kluczyk i nim przekręcać stacyjkę, itp.
Natomiast mam wrażenie, że to jednak miało wpływ na poziomowanie, ponieważ musiałem empirycznie skorygować tę procedurę i powtarzałem ją wielokrotnie. Mogę śmiało powiedzieć, że w szybkim tempie przekręcałem stacyjkę kilkanaście-kilkadziesiąt razy. Po którymś przekręceniu zamiast delikatnego "bzyczenia" silniczków zaczęło się głośne buczenie – tak, jakby silniczki działały pod obciążeniem (np. zablokowały się ruchome elementy).
Spróbuję jeszcze metody Jaksy, ale chyba tak już próbowałem (przekręcenie stacyjki z zapalonymi lampami) – bez rezultatu.
Może jakiś bezpiecznik? Może dać z liścia w lampę? Mogę ją "klepnąć"? Nic się tam nie urwie?
Natomiast mam wrażenie, że to jednak miało wpływ na poziomowanie, ponieważ musiałem empirycznie skorygować tę procedurę i powtarzałem ją wielokrotnie. Mogę śmiało powiedzieć, że w szybkim tempie przekręcałem stacyjkę kilkanaście-kilkadziesiąt razy. Po którymś przekręceniu zamiast delikatnego "bzyczenia" silniczków zaczęło się głośne buczenie – tak, jakby silniczki działały pod obciążeniem (np. zablokowały się ruchome elementy).
Spróbuję jeszcze metody Jaksy, ale chyba tak już próbowałem (przekręcenie stacyjki z zapalonymi lampami) – bez rezultatu.
Może jakiś bezpiecznik? Może dać z liścia w lampę? Mogę ją "klepnąć"? Nic się tam nie urwie?
Mój warsztat: MazVagTech. Jak będę chciał jechać do ASO, to niech mnie ktoś porządnie stuknie w głowę...
Nie kumam – miales wlaczone swiatla podczas przekrecania kilkadziesiat razy kluczyka?
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Gregg napisał(a):Jednak podczas szybkiego włączania-wyłączania stacyjki – jak sądzę – przerywałem procedurę podnoszenia xenonów, no i w końcu przestały się podnosić. Leżą oba. Przy czym po przekręceniu stacyjki słychać głośne buczenie, jakby silniczka, ale światła nie reagują.
Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby padły oba silniczki równocześnie...
Jakieś pomysły?
Kolego, zrobiłeś dokładnie to samo co ja, tylko "brutalniej". Ja szybko włączyłem i wyłączyłem stacyjkę, ale tylko raz Oczywiście na zgaszonych światłach, coś tam chciałem zobaczyć z webastem, bo mi jeszcze po wyłączeniu trochę buczało itd. Opuścił się tylko jeden, a jak wróciło wszystko do normy, to przeczytaj sobie kilka postów wcześniej... powiem krótko – musisz czekać, jakby to głupio nie brzmiało, to musisz czekać aż się zdzira sama odblokuje (w twoim przypadku to dwie zdziry). Ja czekałem "tylko" 3 dni
Znaczy sie co, obrazila sie? Typowy FOCH?
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
dokładnie, tak mają "czarne sucze"... wredniejsze są tylko rude, tak słyszałem
a tak na serio, to pojęcia nie mam co ją / go (ksenona) naprawiło – powiedzmy, że w piątek zrobiłem to, co napisałem powyżej, no i opadł... przez weekend samochód stał w garażu, w niedzielę jeszcze lekko podładowałem akumulator (coś tam sobie wymyśliłem, że może coś z napięciem), w poniedziałek zadzwoniłem do Jaksy, w południe u niego byłem, sprawdzili, wniosek, że przetwornica jest ok, aczkolwiek wyskakiwał jakiś jej bład, czyli problem może być w samej lampie w środku, a jak od niego wracałem (ściemniało się) okazało się, że znowu się podniósł – i bądź tu mądry. Może jak zaliczyłem kilka dziurek w jezdni to się jej odwidziało, a może coś w niej się robi, że po jakimś czasie wraca do normalności, a może po jakimś czasie jak został zdjęty błąd... NIE MAM POJĘCIA.
a tak na serio, to pojęcia nie mam co ją / go (ksenona) naprawiło – powiedzmy, że w piątek zrobiłem to, co napisałem powyżej, no i opadł... przez weekend samochód stał w garażu, w niedzielę jeszcze lekko podładowałem akumulator (coś tam sobie wymyśliłem, że może coś z napięciem), w poniedziałek zadzwoniłem do Jaksy, w południe u niego byłem, sprawdzili, wniosek, że przetwornica jest ok, aczkolwiek wyskakiwał jakiś jej bład, czyli problem może być w samej lampie w środku, a jak od niego wracałem (ściemniało się) okazało się, że znowu się podniósł – i bądź tu mądry. Może jak zaliczyłem kilka dziurek w jezdni to się jej odwidziało, a może coś w niej się robi, że po jakimś czasie wraca do normalności, a może po jakimś czasie jak został zdjęty błąd... NIE MAM POJĘCIA.
krzych napisał(a):Nie kumam – miales wlaczone swiatla podczas przekrecania kilkadziesiat razy kluczyka?
Teraz ja nie kumam. Po czym to wywnioskowałeś?
Przecież silniczki w lampach pracują po przekręceniu stacyjki NIEZALEŻNIE od tego, czy światła się świecą, czy nie. Przynajmniej u mnie. Przekręcam stac. i słyszę pracę silniczków. Jeśli wcześniej zaświecę światła, to nawet widzę
Oczywiście przełączałem stac. z wył. światłami.
A na koniec: Lampy się poziomują!!!
Zastosowałem metodę kolegi rufusamaximusa, czyli pierdyknąłem w dziurę ze dwa razy (nie celowo – oczywiście przypadkiem) i się france naprawiły!
rufusmaximus, masz u mnie
A dla odmiany karta keyless znowu przestała działać. Może te układy są połączone? [żart]
Mój warsztat: MazVagTech. Jak będę chciał jechać do ASO, to niech mnie ktoś porządnie stuknie w głowę...
Gregg napisał(a):krzych napisał(a):Nie kumam – miales wlaczone swiatla podczas przekrecania kilkadziesiat razy kluczyka?
Teraz ja nie kumam. Po czym to wywnioskowałeś?
Przecież silniczki w lampach pracują po przekręceniu stacyjki NIEZALEŻNIE od tego, czy światła się świecą, czy nie. Przynajmniej u mnie. Przekręcam stac. i słyszę pracę silniczków. Jeśli wcześniej zaświecę światła, to nawet widzę
Yyy? To ja nie wiem... ja nic nie slysze... ale moze zle slucham.
Gregg napisał(a):Oczywiście przełączałem stac. z wył. światłami.
No tak, ale w swietle tego co mowisz, to juz nie ma znaczenia... poza samymi zarnikami...
Az sprawdze jak to u mnie dziala, bo ciagle jeszcze nie wiem zbyt wiele. Zreszta m.in. zastanawiam sie jak to z tym poziomowaniem podczas jazdy jest, bo nigdy nie zauwazylem zeby sie w trakcie jazdy przestawialy, a silniczki mam sprawne (sie podnosi przy wlaczaniu)
Gregg napisał(a):A na koniec: Lampy się poziomują!!!
Zastosowałem metodę kolegi rufusamaximusa, czyli pierdyknąłem w dziurę ze dwa razy (nie celowo – oczywiście przypadkiem) i się france naprawiły!
rufusmaximus, masz u mnie
I git. Niech im juz tak zostanie. Amen.
Gregg napisał(a):A dla odmiany karta keyless znowu przestała działać. Może te układy są połączone? [żart]
Gorzej, jesli sie nie mylisz... Juz kiedys to mowilem... japonce sa nieco zakrecone (choc czesto zmyslne )
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Gregg napisał(a):
A na koniec: Lampy się poziomują!!!
Zastosowałem metodę kolegi rufusamaximusa, czyli pierdyknąłem w dziurę ze dwa razy (nie celowo – oczywiście przypadkiem) i się france naprawiły!
rufusmaximus, masz u mnie
Moja, nie moja, ważne, że działa, choć kosztem zawieszenia, ale bez premedytacji Cieszę się, że nie tylko u mnie się naprawiły
Może wjechanie w dziurę, głupawka sensorów i mechanizm w lampie mają coś ze sobą wspólnego w temacie opadania, a po jakimś czasie powrotu do normalności??? Cholera wie...
Wracając do pracujących silniczków, to mija się z celem montowanie świateł do jazdy w dzień w celu ochrony tych silniczków i układów żyroskopowych ?
Jedynie co można zyskać to wolniejsze zużycie samych palników ksenonów ?
A już myślałem o światłach od jazdy w dzień
Pozdrawiam
Jacek
Jedynie co można zyskać to wolniejsze zużycie samych palników ksenonów ?
A już myślałem o światłach od jazdy w dzień
Pozdrawiam
Jacek
- Od: 16 lut 2010, 10:06
- Posty: 24
- Skąd: Gliwice, Chrzanów
- Auto: GY1
jaceeek napisał(a):Wracając do pracujących silniczków, to mija się z celem montowanie świateł do jazdy w dzień w celu ochrony tych silniczków i układów żyroskopowych ?
Jedynie co można zyskać to wolniejsze zużycie samych palników ksenonów ?
A już myślałem o światłach od jazdy w dzień
Przy wyłączonych światłach silniczki w lampach nie pracują, wiec biorąc pod uwagę jak są awaryjne, sens montażu dziennych, jest.
- Od: 5 gru 2003, 15:25
- Posty: 1083 (3/4)
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda6 GJ SkyActiv-G 2.5 '15 SkyPassion
CX-7 Sport EU powered by DISI-tune
Poprzednie auto:
Mazda6 GG L3 '02
Pawko_6 napisał(a):Przy wyłączonych światłach silniczki w lampach nie pracują.
Zapraszam na najbliższy spot do Krakowa. Zademonstruję Ci, że przy wyłączonych światłach silniczki TEŻ PRACUJĄ.
Zresztą wystarczy dodać dwa do dwóch:
Jeśli zapalę silnik i włączę światła dopiero chwilę później, to od razu świecą na wprost – nie ma ruchu góra – dół. Dlaczego? Bo jest on wykonywany od razu po przekręceniu stacyjki, nawet przy wyłączonych światłach.
Ostatecznie zresztą słychać ich pracę...
Zaznaczam, że mam wersję po lifcie – nie wiem, czy tak samo było przed liftem.
Mój warsztat: MazVagTech. Jak będę chciał jechać do ASO, to niech mnie ktoś porządnie stuknie w głowę...
Po przekręceniu stacyjki jest wykonywany test, później silniki milczą. Dopiero po włączeniu świateł poziomują.
xANDy w podpisie ma PORADNIK. Warto poczytać, wyjaśnia sposób działania poziomowania.
xANDy w podpisie ma PORADNIK. Warto poczytać, wyjaśnia sposób działania poziomowania.
- Od: 5 gru 2003, 15:25
- Posty: 1083 (3/4)
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda6 GJ SkyActiv-G 2.5 '15 SkyPassion
CX-7 Sport EU powered by DISI-tune
Poprzednie auto:
Mazda6 GG L3 '02
Ups! No to biję się w klatę. To rzeczywiście jest logiczne wytłumaczenie, proszę o litość
Mój warsztat: MazVagTech. Jak będę chciał jechać do ASO, to niech mnie ktoś porządnie stuknie w głowę...
Gadasz sam ze soba? Matko, co ten internet robi z ludzi...
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
U mnie cud!Po wymianie żarnika ( prawie 2 miesiące temu) nie poziomował się xenon od strony kierowcy i musiałem go ustawić ręcznie. Już szukałem sliniczka żeby go wymienić ale nieopatrznie pozwoliłem żonie trochę poprowadzić, no i oczywiście na trasie władowała się w największą po drodze dziurę. Na szczęście opona i felga cała, trochę ją opieprzyłem i pojechaliśmy dalej. Wieczorem odpaliłem auto i nagle ten niedziałający xenon zaczął się podnosić i teraz działa tak jak przed wymianą żarnika.Nie wiem czy teraz nie powinnienem przeprosić żony:)
- Od: 26 lis 2008, 21:03
- Posty: 15
- Skąd: Sokołów Podlaski
- Auto: mazda6, 2004, GG, 2.3benz
Zmiencie nazwe tematu na "Poziomowanie ksenonow – naprawa za pomoca dziury"
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6