Strona 3 z 7

PostNapisane: 24 sie 2009, 21:11
przez vegasnight9
Wieszczu napisał(a):No ja mam ten sam problem aktualnie w GY '04. Miałem pęknięta szybe od odprysku, wymieniłem i zauważyłem że cieknie woda. Oddałem do serwisu gdzei wymieniali szybe, niby była faktycznie dziurka w kleju – twierdzili ze zakleili. Dziś auto było suszone w garazu, i dla testu wlalem delikatnie wode na uszczelke przedniej szyby od góry (przy kanaliku z relingu) i woda niestety spłynela znow do srodka (za skrytką z przodu u pasazera). Nie wiem kompletnie o co chodzi – czy to szyba źle zamontowana czy cos innego.. Ktos miał podobnie ?

Pozdrawiam,
Paweł


Wieszczu miałem dokładnie to samo, po większej ulewie lub myciu woda leciła do środka za schowkiem pasażera. Dziś znalazłem przyczyne. Otóż nie wiem czy to błąd inżynierów mazdy ale wine za tą "powódź" ponosił jeden otwór technologiczny w karoserii. Powienien być zatkany a nie był. Przez ten otowrek średnicy około 1,5 cm woda leciała do środka ze spływu podszybia. Przedstawiłemna zdjęciach jak to wygląda.

Najpierw zdjąłem kratke z lewej strony podszybia zęby zorientować sie w sytuacji i zobaczyć którędy ucieka deszczówka ;)
<img src="http://images50.fotosik.pl/186/3ee95420b753b9ef.jpg">

Są w karosei szczeliny przez które woda spływa po nadkolu (od strony pasażera , nie wiem jak jest od strony kierowcy bo nie patrzyłem ale podejrzewam że podobnie)

<img src="http://images50.fotosik.pl/186/bed1653811ad26ac.jpg">

Z bliska wygląda to tak:
<img src="http://images45.fotosik.pl/187/78ed19b13d8f123d.jpg">


W kabinie od strony pasażera woda leciała mi tędy:
<img src="http://images38.fotosik.pl/182/a441d3d4194c74b7.jpg">

Trzeba odchylić wykładzine. Wtedy wszystko widać jak na dłoni:
<img src="http://images48.fotosik.pl/187/7118d54a46dc3124.jpg">


Położyłem węża z wodą na szybie przedniej i sprawdzałęm skąd przecieka. Tym sposobem znalazłem ten otowrek, trzeba wsadzić rękę po wykładzine do góry w strone filtra powietrza, ten otworek jest tuż obok niego. Można wyczuć go palcem, ja znalazłem bo woda z niego leciała ;)

Na zdjęciu poniżej widać dokłądnie w którym miejscu się znajduje. Po zdjęciu plastikowych osłon nadkola przebija sie przerz niego światło dzienne z zewnątrz:
<img src="http://images38.fotosik.pl/182/3606af3ef784eb3b.jpg">


tak to wygląda z zewnątrz:
<img src="http://images49.fotosik.pl/186/e1fdfe21f8e500e5.jpg">

<img src="http://images49.fotosik.pl/186/35f7659a3b49125f.jpg">

A oto winowajca:
<img src="http://images43.fotosik.pl/186/016a5ea278f4a2d5.jpg">


Należy go zalepić czymś. No właśnie sma sie zastanawiam czym żeby to było szczelne i trwałe. Dostęp jest dośc trudny ale można wsadzić rękę zarówno od strony kabiny jak i nadkola.

Może zalepić poxiliną ? co o tym sądzicie.

PostNapisane: 24 sie 2009, 21:19
przez krzych
vegasnight9 napisał(a):Może zalepić poxiliną ? co o tym sądzicie

Jesli to jest ta masa szro-biala do sanitarnych rzeczy to pamietaj ze jest sztywna (i jesli to nie przeszkadza to bardzo dobra – skleilem nia dzurke w rurze ktora pozniej pracowala pod cisnieniem i zero kropli nawet)

A ja chcialbym zadac Wam przy okazji pytanie na temat przec<iekania... Otoz w trakcie tych wielkich ulew po jakims dluzszym czasie jazdy zaczyna byc slychac z tylu po prawej jakby jakis wodospad z dachu spadal gdzies nizej, np do bagaznika (a zaczynal sie gdzies na koncowce relingow dachowych). W bagazniku such, ale odglos raz ze straszny, bo nie wiadomo czy czegos nie zalwea, a dwa ze wkurza niemilosiernie, jak przeciekajaca mocno spluczka...

Ktos mial cos podobnego?

PostNapisane: 24 sie 2009, 21:26
przez Grzyby
vegasnight9 napisał(a):nie wiem czy to błąd inżynierów mazdy ale wine za tą "powódź" ponosił jeden otwór technologiczny w karoserii. Powienien być zatkany a nie był.

Na pewno auto nie miało przygód? Te zamalowane przewody elektryczne wskazywałyby jednak na jakieś "obce" ingerencje. Może to wina kogoś kto nie zlożył wszystkiego tak jak powinien?

PostNapisane: 25 sie 2009, 14:10
przez vegasnight9
Grzyby napisał(a):Na pewno auto nie miało przygód? Te zamalowane przewody elektryczne wskazywałyby jednak na jakieś "obce" ingerencje. Może to wina kogoś kto nie zlożył wszystkiego tak jak powinien?


Owszem, była mała przygoda ale to drobnostka :) ten otworek raczej na pewno nie miał z tym nic wspólnego. Zauważyłem, że woda przelewała sie przez niego gdy auto stało na upadzie (przód wyżej niż tył). Przy słabym deszcze i na prostym było ok

Mam polifta nie wiem jak to wygląda u Was. Być może powinna tam być jakaś zaślepka której u mnie brakuje. Zastanawiam sie też czy kanały spływowe są po obu stronach auta czy tylko od pasażera ?

PostNapisane: 25 sie 2009, 14:18
przez Grucha
Krzych a w bagazniku w schowku nie masz przypadkiem wody?

PostNapisane: 25 sie 2009, 15:27
przez krzych
kristofc napisał(a):Krzych a w bagazniku w schowku nie masz przypadkiem wody?

A nie wiem... zajrze przy najblizszej niepogodzie. W takim razie i pod kolo zajrze glebiej, bo tak na oko to niby nigdzie nie bylo. A miales cos takiego kiedykolwiek?

PostNapisane: 25 sie 2009, 15:29
przez Grucha
Tak w schowku na lewarek była woda , nie wiem skąd i jak. Wytarłem i jest git ale moze dlatego ze auto garażuję.

PostNapisane: 25 sie 2009, 20:41
przez vegasnight9
Problem rozwiązany. Odrobina pianki montażowej okazała sie najlepsza. Super uszczelnia. Teraz już wszędzie jest sucho jak pieprz :)

PostNapisane: 26 sie 2009, 02:37
przez michu200
vegasnight9 napisał:
Zastanawiam sie też czy kanały spływowe są po obu stronach auta czy tylko od pasażera ?

Tak kanały spływowe znajdują się po obu stronach.

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 2 mar 2010, 13:17
przez McSlavko
przyczyną w modelach GG jest nieszczelna listwa pod progami przez którą dostaje się woda a później przez otwory (zaklejone naklejką) dostaje do środka auta. Rozwiazanie, zdjąć obie listwy, oczyscić podwozie/progi, posmarować jakąć masą uszczelniającą (ja użyłem jakiegoś specjalnego silikonu odpornego na mróz) złożyć i już. spokój gwarantowany.

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 3 mar 2010, 09:37
przez szafa
U mnie też pojawiły się fale Dunaju za siedzeniem kierowcy – dzisiaj zbadam te listwy pod progami. Tylko za bardzo nie rozumiem skoro są to listwy POD progami to jak się tam dostaje woda w czasie deszczu kiedy samochód stoi na parkingu ?

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 3 mar 2010, 16:15
przez MyName
Witam, mam ten sam problem... mialem zalana cala podloge po stronie kierowcy, z tylu stala woda. Podczas hamowania slyszalem jak przelewa sie woda z jednej strony na druga (prawdopodobnie w progu). Rozebralem juz wszystko co tylko mozliwe, caly srodek lacznie z wykladzina, podszybie, zdjalem kola i odkrecilem chlapacze i ... nic! nie znalazlem zadnego przecieku ani zadnej dziury. Czy ktos juz rozwiazal ten problem ?? Ktoredy ta woda moze sie dostawac do progu a pozniej do srodka?? Tez nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi listwami pod progami?? Jak leje wode na szybe to faktycznie kapie z progu na wysokosci pasazera nie wiem czy to jest normalne ?

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 9 mar 2010, 21:37
przez szafa
MyName ustaliłeś już źródło przecieku ?

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 10 mar 2010, 18:07
przez MyName
No nie do konca... woda dostawala sie do srodka auta z progu poprzez otwory ktore sa zaklejone fabrycznie przezroczyczsta tasma ( nalalem wody do progu i patrzylem gdzie leci) na wysokosci fotela kierowcy. Niestety nie udalo mi sie wykryc ktoredy ta woda dostaje sie do progow. Od spodu samochodu na progach na wysokosci pasazera sa takie przetloczenia, ktore byly zardzewiale i niedrozne. Podejrzewam ze ta woda powinna tamtedy odplywac. Ja poprostu nawiercilem otwory w progach po obu stronach. Teraz czekam na jakas konkretna ulewe :) pozdrawiam

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 10 mar 2010, 23:04
przez szafa
To czekam na relacje z testów w boju – jak zapewniają meteorolodzy niebawem będziesz miał okazje.

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 11 mar 2010, 12:06
przez lukpcn
szafa napisał(a):To czekam na relacje z testów w boju – jak zapewniają meteorolodzy niebawem będziesz miał okazje.


Meteomatoły mówią teraz że do końca marca biało będzie <glupek2>

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 12 mar 2010, 11:05
przez kiero
Ja miałem podobnie, zlikwidowałem w progu taką zaślepkę gumową i woda swobodnie przepływa. Jest ich kilka takich zaślepek w progu pod taką czarną listwą. A wody miałem sporo w aucie po ulewach. Nawet osuszacz powietrza musiałem zamontować żeby dywaniki osuszyć.

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 25 mar 2010, 13:35
przez majkel37
Witajcie. Przyszła wiosna, troszkę deszczyku i... bagażnik znowu mokry, a woda stoi pod kołem zapasowym. Którędy te hatchbacki przeciekają? Wie ktoś może w końcu? Uszczelki chyba są OK, bo suche. Jakieś nieszczelności przy lampach? Pomocy, bo się pieczarkarni doczekam w bagażniku :(

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 26 mar 2010, 09:52
przez szatek
Mi też ciekło. Wskocz do bagażnika po zdemontowaniu tapicerki, a z zewnątrz niech ktoś leje wodę z węża – wtedy będziesz w stanie stwierdzić którędy leci.

Ja musiałem zakleić z zewnątrz wzdłuż uszczelki bagażnika od góry światła w dół do wypłaszczenia. Woda wpływa pod lampą za zderzak, a tam po tylnym dzwonie jakiś majster (przed moim zakupem) niedokładnie zakleił pin od zderzaka. W efekcie ciekło w miejscu do którego nie ma dostępu z wewnątrz bagażnika ani z zewnątrz bez ściągania tylnego zderzaka (wolałem nie ruszać).

Po zaklejeniu całą zimę miałem sucho w bagażniku.

Re: Auto przecieka – co może być przyczyną?

PostNapisane: 26 mar 2010, 10:09
przez majkel37
szatek napisał(a):Mi też ciekło. Wskocz do bagażnika po zdemontowaniu tapicerki, a z zewnątrz niech ktoś leje wodę z węża – wtedy będziesz w stanie stwierdzić którędy leci.

Ja musiałem zakleić z zewnątrz wzdłuż uszczelki bagażnika od góry światła w dół do wypłaszczenia. Woda wpływa pod lampą za zderzak, a tam po tylnym dzwonie jakiś majster (przed moim zakupem) niedokładnie zakleił pin od zderzaka. W efekcie ciekło w miejscu do którego nie ma dostępu z wewnątrz bagażnika ani z zewnątrz bez ściągania tylnego zderzaka (wolałem nie ruszać).

Po zaklejeniu całą zimę miałem sucho w bagażniku.


Podziękował :) Jak tylko zrobi się całkiem ciepło zdemontuję tapicerkę i "myk" do bagażnika :)