Czyszczenie soczewek i naprawa silniczków reflektorów.

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez magicadm » 8 wrz 2008, 16:43

hajdar napisał(a):To może ja se kupie taki zestaw i wywale oryginalne

Tylko nie wiem czy takie dostaniesz :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez magicadm » 28 paź 2008, 11:13

Wczoraj otrzymałem upragnioną paczkę od Kolegi pcefun z uszkodzonymi lampami.
Potrzebowałem je ponieważ w moich padło poziomowanie, soczewki zmatowiały i odblask się ... zepsuł troszkę.

Jak zdemontować lampy opisane jest w serwisówce.
Teraz jak je rozebrać "na kawałki":
-wyciagamy wszystkie żarówki
-suszarka do włosów lub opalarką (delikatnie!!!) podgrzewamy spoinę. Lampa jest sklejona jakims czarnym kitem bitumicznym – tym samym co czasem kleją folię w drzwiach.
-delikatnie rozpieramy szerokim wkrętakiem podgrzane miejsce. Zaczynamy od "środkowego" końca lampy. Wtykamy jakieś dystanse w szczeliny. Jeżeli coś ma pęknąć – będzie to czarna obudowa – "szkło" jest cholernie mocne :)
Lampy po rozebraniu – jak widać maja oberwane mocowania od soczewek swiateł mijania – to wynik regulacji "na chama".
Obrazek
Obrazek
Od razu widać, że z "tyłu" nie da rady nic wymontować by wyczyścić soczewkę.
Nie da rady też nic zrobić bez rozklejenia z silniczkiem poziomowania.

a teraz DESER!!!
Napisy na obydwu lampach to H1 or D2S Oznacza to, że lampy konstrukcyjnie są przystosowane do obydwu rodzajów światła.
Jak to jest zrealizowane.
Dostałem dwie lampy:
Prawa- amerykańska. Świeci płasko, symetryczna. Co najlepsze brak poziomowania elektrycznego!!! :| Ani śladu silnika. Tylko manual.
Lewa – europejska. Świeci ...tak jak chcesz – w środku jest metalowa ruchoma przysłona przestawian góra-dół. To ona odpowiada za brak podbicia po prawej stronie -czyli zmieniajac H1 na Zenki przełączamy kształt wiązki na płaski – i wszystko jak fabryka chciała :D
Obrazek
Obrazek

Co do uszkodzonych silniczków. Rozebrałem ten jeden z euro-lampy.
Silniczek podpięty pod 12V z pominięciem sterowania kręci OK
Problem jest w układzie sterowania. Siedzi tam TLE4209 – Scalak dedykowany tylko i wyłącznie układom poziomowania i podejrzewam jego awarię.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Powalczę z jego naprawą i napisze co wyjdzie :)

Wynik walki: na 99% pasuje silniczek od Forda Mondeo (HB+SDN+KOMBI) 96-00R
Czekam na dodatkowe fotki i wymiary od sprzedawcy.
Ostatnio edytowano 10 kwi 2009, 17:58 przez magicadm, łącznie edytowano 3 razy
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Blaster7 » 28 paź 2008, 14:10

Gratulacje

Kolego sprawdź prosze jak wygląda sprawa gdy chodzi o manualną regulacje poziomu...

dlaczego te silniczki non stop pracują...... i sie to wszystko pierd....
MOJA MAZDA http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... highlight=
NA PJ http://www.polskajazda.pl/Samochody/Mazda/6/42933
http://www.ath-hinsberger.de – compleet bodykid
Eibach -30mm

NAPRAWA SKRZYŃ BIEGÓW – SYNCHROCAR Piotr Tarka Żory ul. Fabryczna 1 tel 32 435 90 26
507 144 039 http://www.synchrocar.pl/
ZAPRASZAM NA SERWIS KLIMATYZACJI!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 maja 2008, 07:31
Posty: 220 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Mazda 6 2003 2 CITD, 121KM, GY

Postprzez magicadm » 28 paź 2008, 14:43

Blaster7 napisał(a):Kolego sprawdź prosze jak wygląda sprawa gdy chodzi o manualną regulacje poziomu...

Regulacja manualna to niezależna śruba. Jest jeden problem – w zależności od tego w jakiej pozycji "stanie" silniczek, mogą być problemy z korekta manualną (jej zakres jest mniejszy niż silniczka)
Kończy sie to ukręceniem śrub regulacyjnych i "opadnięciem" soczewki :|

Blaster7 napisał(a):dlaczego te silniczki non stop pracują...... i sie to wszystko pierd....

Moim zdaniem to może problem potencjometra "pozycjonującego"w silniczku- zaczyna głupieć, a silnik kręci do upadłego :(

Blaster7 napisał(a):Gratulacje

Pogratulujesz jak coś złożę "do kupy" :D

To co mnie pociesza, to że na 99% pasują silniczki od FORDa :)
Ostatnio edytowano 29 paź 2008, 12:26 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez jarutis » 28 paź 2008, 19:41

glupie pytanie. posiadam 323c i zalozylem xenony, niema kata lamania swiatel. jak rozumiem z powyzszego postu to jest normalne. czy niemam w tym racji?
Początkujący
 
Od: 5 gru 2007, 13:01
Posty: 22
Skąd: Wilno
Auto: Mazda 323c, 1.5 , 96 rok.

Postprzez magicadm » 28 paź 2008, 21:07

jarutis napisał(a):niema kata lamania swiatel. jak rozumiem z powyzszego postu to jest normalne. czy niemam w tym racji?

Jeżeli masz płaską wiązkę to jest lepiej, niż załamana :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 29 paź 2008, 08:55

magicadm Dzieki dzieki.... ze sie wziales za robote. Ja sie przymierzam od jakiegos czasu, ale to trzeba odstawic auto na pare dni jak cos nie wypali z silniczkami.

I cieszy mnie fakt tej magicznej przyslonki nadajacej ksztalt lini pod Xenon... :D
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez magicadm » 29 paź 2008, 10:14

Prusiak napisał(a):jak cos nie wypali z silniczkami

Poczekaj aż potwierdzę, że te od Mondeo pasują w 100%


Prusiak napisał(a):I cieszy mnie fakt tej magicznej przyslonki nadajacej ksztalt lini pod Xenon...

Mam nadzieję, że wszystkie lampy w wersji europejskiej tak mają :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 29 paź 2008, 10:34

magicadm Widze ze soczewki u ciebie calkiem czyste sie wydaja. Moje wygladaja jak by byly przymglone i zamierzam je ladnie wypolerowac.


magicadm napisał(a):Poczekaj aż potwierdzę, że te [silniczki] od Mondeo pasują w 100%

Bedze czekal cierpliwie.


magicadm napisał(a):Mam nadzieję, że wszystkie lampy w wersji europejskiej tak mają

Ja taka nadzieje tez mam widzac ze jest pozioma blaszka w srodku.
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez magicadm » 29 paź 2008, 10:50

Prusiak napisał(a):magicadm Widze ze soczewki u ciebie calkiem czyste sie wydaja

To jest mój "nowy nabytek". Ory nadal siedzą w autku i czekaja na "przeszczep" :D

Prusiak napisał(a):Ja taka nadzieje tez mam widzac ze jest pozioma blaszka w srodku.

Powinna być widoczna od strony żarówek. Może sie uda sprawdzić bez demontażu?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez martinpl » 29 paź 2008, 11:16

Prusiak a polerujac soczewki nie zmienisz jej ogniska i ogniskowej? to moze zupelnie zniszczyc wiazke swiatla, czy mi sie wydaje?

tak samo jak z polerowaniem szyby czolowej, nie robi sie tego, a tam odleglosci i dokladnosci sa sporo mniejsze niz w soczewce reflektora
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2005, 14:08
Posty: 298 (0/3)
Skąd: Bialystok
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD

Postprzez magicadm » 29 paź 2008, 11:48

martinpl napisał(a):Prusiak a polerujac soczewki nie zmienisz jej ogniska i ogniskowej? to moze zupelnie zniszczyc wiazke swiatla, czy mi sie wydaje?

choć to nie do mnie – odpowiem :)
Moim zdaniem nie powinno nic sie zmienić. Podejrzewam, że słowo "polerowanie" oznacza wyczyszczenie z brudu i przywrócenie pierwotnej przejrzystości :) . Muszę przyznać że nawet w dzień widac różnicę w jasności świecenia przed i po wyczyszczeniu.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez martinpl » 29 paź 2008, 13:21

magicadm ja zrozumialem ze kolega chce "polerowac" w sensie zdjac jakas cienka warstwe materiału, cos jak polerowanie porysowanej szyby, lampy z pleksi, czy wyswietlacza w komorce :)

jezeli chodzi o polerowanie – czyszczenie to nie mam wiecej pytan :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2005, 14:08
Posty: 298 (0/3)
Skąd: Bialystok
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD

Postprzez magicadm » 29 paź 2008, 13:40

martinpl
Takie coś znalazłem w necie
http://wasze.motofakty.pl/artykul/czyszczenie_reflektora_plastikowego.html

Co do silniczków – na 99% pasują silniczki od wielu modeli FORDA – przynajmniej "optycznie"
Są łudząco podobne :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 29 paź 2008, 13:59

O polerce to myslalem nie o zdejmowaniu zadnej warstwy, tylko oczywiscie o czyszczeniu. Mam nadzieje ze to wystarczy.
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez martinpl » 29 paź 2008, 14:14

magicadm polerowalem juz tak reflektory :) plastikowe klosze do AR156, efekt podobny do tego w linku, lampa jak nowa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2005, 14:08
Posty: 298 (0/3)
Skąd: Bialystok
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD

Postprzez magicadm » 29 paź 2008, 22:01

A ja dziś odpaliłem ten niby uszkodzony silnik :)
Jest sprawny – aby ruszyć oprócz masy i +12V musi mieć podane napięcie sterujące z przedziału 7-11V
Tyle podaje dzielnik rezystorowy w kabinie.

Moje spostrzeżenie – układ elektryczny silniczka jest bardzo wrażliwy na zakłócenia – nawet dotknięcie palcem płytki powoduję zaburzenie pracy. Podejrzewam, że wilgoć mogła powodować ogłupianie silniczków i ich uszkodzenia.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez lukbob » 4 lis 2008, 12:30

Witam,
osobiście nie jestem zadowolony z rozkładu i mocy światła przednich reflektorów xenonowych. Granica odcięcia światła jest bardzo wyraźna, w tych granicach światło jest bardzo jasne, jednak słabo widać bezpośrednio przed samochodem, pierwsze 10m jest oświetlone miernie (ocena wynika z jazdy Audi A4 i Hondą Accord z xenonami).
Czytając ten wątek dochodzę do wniosku, że przyczyną mogą być przydymione, mleczne soczewki. Nie wiem czy"wada" ta powstała w wyniku eksploatacji, czy po prostu ten typ tak ma.

Proszę o informacje, głównie prośba do "magicadm" o wnioski z czyszczenia soczewek i wpływu na jakość oświetlenia.
Dodam, że żarówki xenonowe mam stosunkowo nowe, wymieniałem je ok. pół roku temu (GE Xensation).
Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 11 paź 2007, 19:48
Posty: 11
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 6 GG 2003r, diesel 136KM

Postprzez magicadm » 4 lis 2008, 13:25

lukbob
Ty masz Ory Ksenony? Czy Zenki?
W sumie to chyba jesteś pierwszym na forum, który narzeka na jasność ksenonów :|
Jeżeli masz ORY – poziomowanie działa OK?

Co do czyszczenia soczewek – aktualnie w akutku mam jedną soczewkę przydymioną, drugą po myciu (dosłownie) – jest przepaść w świeceniu. Różnice widać nawet w biały dzień.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 4 lis 2008, 13:35

magicadm wymysliles cos konkretnego z ta elektronika? Bo zbliza sie dlugi weekend dla mnie i napewno wezme sie za naprawe reflektorow. Obecnie lewy stoi a prawy chodzi, jak mu przyloze z otwartej.
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6