Czyszczenie soczewek i naprawa silniczków reflektorów.

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez magicadm » 4 lis 2008, 15:01

Prusiak napisał(a):magicadm wymysliles cos konkretnego z ta elektronika?

Też dopiero w ten weekend biorę się za rozbieranie.
Na Wasze nieszczęście silnik, który zakupiłem jest sprawny :)
W piatek go zamotuję i zdiagnozuję przyczyny padu ORY.

Moje podejrzenia – wilgoć ogłupia układ sterowania w silniczku i silniczek się ukręca :)
Dlatego pracuję nad uszczelnieniem tego sprawnego :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 4 lis 2008, 15:18

Czyli moge sadzic ze u mnie jeden moze byc oglupiony przez wilgoc (ten co czasami dziala jak dostanie reprymende). A jezeli nie rusza sie drugi wogle to moge podejzewac ukrecony silnik?
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez lukbob » 4 lis 2008, 15:18

magicadm
tak, mam oryginalne xenony, poziomowanie działa prawidłowo, zawsze zapalają od pierwszego kopa, pod tym względem póki co nie mam absolutnie żadnego problemu. Dzisiaj postaram się zrobić zdjęcie przed jakąś białą ścianą i wrzucić na forum, sami zobaczycie jaki jest rozkład światła.
Wyjęcie samych reflektorów to nie jest trudne zajęcie, samemu to robiłem przy wymianie żarników, zderzak schodzi jak masełko po odkręceniu wszystkich śrubek, jednak samo rozklejenie już reflektora troszkę mnie przeraża. Czym go później dobrze uszczelnić (póki co reflektory mam szczelne, ani grama pary itd.) i jak to zrobić, żeby za bardzo nie było tego widać.
Mimo wszystko wkrótce zapewne zabiorę się za rozebranie tego wszystkiego i umycia soczewek.
Początkujący
 
Od: 11 paź 2007, 19:48
Posty: 11
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 6 GG 2003r, diesel 136KM

Postprzez magicadm » 4 lis 2008, 15:43

Prusiak napisał(a):Czyli moge sadzic ze u mnie jeden moze byc oglupiony przez wilgoc

Tak wskazuja moje obserwacje "sprawnego" silniczka. Dział on prawidło do momentu gdy np: dotkniesz płytki palcem. Wiadomo, że rezystancja skóry ma okresloną (dosć dużą) wartość, ale najwyraźniej to wystarczy do wzbudzenie i ogłupienia silniczka. Wykluczam awarię regulatora z kabiny – silniczek reaguje na napięcia od ok 7 do 11V Podanie innych wartości (np 0V) nie powoduje reakcji.
Prusiak napisał(a):A jezeli nie rusza sie drugi wogle to moge podejzewac ukrecony silnik?

Jak wyjmę swoje popsute to napiszę co i jak. Moje są w 100% martwe :|

lukbob napisał(a):Czym go później dobrze uszczelnić (póki co reflektory mam szczelne, ani grama pary itd.) i jak to zrobić, żeby za bardzo nie było tego widać.

Moim zdaniem fabryczne uszczelnienie bitumiczne powinno wystarczyć, ale można pewnie czymś dodatkowym ze sklepu budowlanego dołożyć.
Po weekendzie dam znać jak mi wyszło :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 4 lis 2008, 15:46

magicadm napisał(a):Po weekendzie dam znać jak mi wyszło


Bede robil rownolegle, tak wiec zycze nam owocnej pracy :D
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez magicadm » 4 lis 2008, 15:55

Prusiak napisał(a):Bede robil rownolegle, tak wiec zycze nam owocnej pracy

Masz opalarkę? Suszarką jest ciężko, ale do zrobienia
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 4 lis 2008, 16:00

magicadm napisał(a):Masz opalarkę?

Sie znajdzie...
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez magicadm » 4 lis 2008, 16:11

Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez qwadrat » 4 lis 2008, 16:46

Czytając ten wątek mam tylko jedno pytanie – Jak zdemontować reflektor? Dwie widoczne śruby z góry a co dalej? Nie chcę niczego urwać
Początkujący
 
Od: 30 cze 2008, 13:16
Posty: 13
Skąd: Katowice
Auto: mazda6, 2007, 143KM

Postprzez magicadm » 4 lis 2008, 17:00

qwadrat napisał(a):Jak zdemontować reflektor? Dwie widoczne śruby z góry a co dalej? Nie chcę niczego urwać

I dwie pod spodem – trzeba zderzak odkręcić :)

PS
Dlaczego w autku z 2007 roku chcesz wyciągać lampę? :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 4 lis 2008, 19:48

magicadm napisał(a):
qwadrat napisał(a):Jak zdemontować reflektor? Dwie widoczne śruby z góry a co dalej? Nie chcę niczego urwać

I dwie pod spodem – trzeba zderzak odkręcić :)


I jedna jeszcze przy nadkolu pod zerzakiem.... !! Razem 5 :]
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez qwadrat » 4 lis 2008, 21:52

Prawy ksenon musiałem wymienić bo go stłukłem ;) PRZYPADEK ;) kupiłem używkę, nawet mi tanio założyli ......... i się OBWIESIŁ.
Czyli bez kanału albo podnośnika się nie obejdzie...............
Początkujący
 
Od: 30 cze 2008, 13:16
Posty: 13
Skąd: Katowice
Auto: mazda6, 2007, 143KM

Postprzez Prusiak » 8 lis 2008, 00:15

magicadm Wlasnie leza lampy gotowe do reinkarnacji. poleglem w momencie gdy chce odmontowac soczewke z odbysnikiem od obudowy. Wszystko trzyma sie na 2 regulacjach od gory i na regulacji elektrycznej od dolu. Widze ze w lampach na ktorych cwiczysz sa pourywane te gorne uchwyty. No wlasnie, trzeba z nich sie jakos wypiac. Masz na to patent? Bo boje sie ze polame tak samo jakprzyloze za duzo sily.
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez magicadm » 10 lis 2008, 20:28

Prusiak napisał(a):Wszystko trzyma sie na 2 regulacjach od gory i na regulacji elektrycznej od dolu

Rozklejasz lampę. Gruby, płaski wkrętak i rozpinasz. Popatrz co do czego i na 100% nie zepsujesz.
Pęknięte mocowania soczewki były od lamp z "rozbitków"
Dziś skończyłem zabieg "reinkarnacji" :D
200% sukces!!!!
Wczoraj zrobiłem lewą lampę – a dziś przypadkowo dostałem od kumpla mechnika silniczek BOSCHA z rozbitka 323 – pasuje w 100% !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wieć zrobiłem drugi ;)

Moje spostrzeżenia:
– ostrożnie z opalarką, grzać "czarny" plastik, przeźroczysty moze się podtopić
– delikatnie czyścić "sreberka" – można je łatwo zedrzeć :|
– bardzo dobrze umyć klosze – to one łapią syf i dają efekt żółtego odbłyśnika
– soczewki zasyfione strasznie
– usunąć kurz ze środka z ścianek lampy
– elektronikę silniczka umyłem WD40 i zasmarowałem na max Wazeliną techniczną (przyczyna padów silniczków jest wilgoć, w spalonych jest biały nalot)
– klejenie lamp – to problemowy temat – jak skleisz – tak się lampa spasuje z błotnikiem, Ciężki temat. Ja dodatkowo uszczelniłem jakimś budowalnym świństwem. Chyba lepiej zupełnie usunąć ten ORY uszczelnicz, złożyć lampę "na sucho" spinkami i objechać jakimś silikonem lub uszczelniaczem bitumicznym.

Pierwszą lampę robiłem z bratem cały dzien wczoraj, drugą sam dziś w 2h (nawet zderzaka nie zdejmowałem – odkręciłem tylko niezbędne śrubki i odchyliłem) :D
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 11 lis 2008, 02:04

No wiec tak.

W swoim dzialaniu mialem 3 cele do spelnienia: 1 czyszczenie soczewek, 2 Ustawienie linii cienia pod xenon i 3 to naprawa silniczkow do regulacji.

Czyszczenie soczewek:
Cala operacja zakonczona sukcesem. Soczewke z odblysnikiem udalo mi sie wkoncu odkrecic. Trzeba odkrecic 2 sruby od regulacji do konca i calosc mamy w rekach.
Soczewka ewidentnie byla zanieczyszczona bialym nalotem. Wyczyscilem ja na sucho czysta szmatka. I tak to wygladalo:
Obrazek

Po wyczyszczeniu efekt porazajacy:
Obrazek

I porownanie z jeszcze brudna soczewka:
Obrazek

Inne porownanie swiecacych xenonow

Brudna:
Obrazek

Czysta:
Obrazek

Ustawienie lini cienia xenon:

Tak jak to juz magicadm 'odkryl' ustawienie lini sprowadza sie do przestawienia przygotowanej do tego celu przyslony.

Swiatlo zwykle:
Obrazek

Xenon:
Obrazek

Jedyne co moge doradzic przyszlym forumowiczom, ktorzy zaloza zenony to szybka zmiana linii bez rozklejania refletorow. Ale trzeba przynajmniej je wykrecic i wtedy latwo mozna dostac sie do owej lapki do przestawiania przyslony od strony mocowania zarowki. Odkrecamy dekielek z tylu i dluzszym srubokretem przestawiamy przyslone.
Do gory zwykle swiatlo, do dolu xenon:
Obrazek
Obrazek

Linia oczywiscie zgodnie z oczekiwaniami:
Obrazek

Naprawa silniczkow

Silniczki u mnie byly sprawne w 50%. Tzn. jeden nie dawal oznal zycia, drugi dzialal od czasu do czasu i strasznie glosny byl. Niestety zeby dostac sie do silniczkow trzeba !!! rozkleic klosze. Projektanta kazalbym wychlostac za ten pomysl. W innych autach jest to jakos z glowa zaprojektowane, ze dostep jest o wiele prostrzy. Wracajac do rzeczy – poszedlem tropek kolegi magicadm i poszukalem regulatorow od forda mondeo. Mialem o tyle szczescia ze udalo mi sie znalesc 2 szt. Prawdopodobnie byly to silniczki od modelu >2000 rok. i byly identyczne z mazdowskimi za wyjatkiem dluzszej o 0,5 cm dzwigienki:
Obrazek

Oczywiscie nawet nie wymienialem tej dzwigienki tylko zamontowalem fordowskie oryginaly. Wszystko pasuje. Koszt 2 regulatorow 90 zl.

Osiagnalem 3 zalozone cele. Pracy bylo sporo, przypomne: odkrecenie zderzaka, wyjecie reflektorow, rozklejenie kloszy, czyszczenie, wymiana regulatorow, klejenie, mozntaz w aucie i zakladanie zderzaka. Zderzaka nie trzeba kompletnie odkrecac. Wystarczy jedynie go opuscic.

No i chyba warto bylo.... :D
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez hbo » 11 lis 2008, 02:54

chłopaki kawał dobrej roboty :) a z tą regulowaną przesłoną to mnie zaskoczyliście <wow>
też te czynności będę musiał zrobić bo jeden silniczek mi padł ;/ tylko rozklejanie lampy mnie lekko przeraża
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2007, 01:09
Posty: 166
Skąd: gdzieś na wschodzie
Auto: M6 '02 2.0 Benzin

Postprzez magicadm » 11 lis 2008, 11:27

Prusiak napisał(a):Oczywiscie nawet nie wymienialem tej dzwigienki tylko zamontowalem fordowskie oryginaly.

Dokładnie :) Można to skompensować regulacją manualną
Oby tylko silniczki nie zwariowały kolejny raz. Moja sugestia to wrzucenie od strony dekla torebeczki z granulatem pochłaniającym wilgoć – np takim z butów ;)
Prusiak
Jak wyszło sklejanie? Muszę przyznać, że u mnie było ciężko i troszkę – tak z 2mm mam przesunięte szkla względem korpusu do przodu. Oczywiście tylko ja to zauważam :)
Uszczelniałeś czymś dodatkowo?
hbo napisał(a):a z tą regulowaną przesłoną to mnie zaskoczyliście

Dotyczy wersji europejskiej. Jeszcze tylko atrapy spryskiwaczy z modeliny na zderzak i nikogo w krzakach nie oślepisz :D
hbo napisał(a):jeden silniczek mi padł

Silniczek na złom. Miałem do czynienia z dwiema konstrukcjami – w obydwu padły scalaki. Ich numery można pogooglować i wyczytać, że są absolutnie niedostępne. Pozostają używki Fordowskie (identyczne), które polecam zabezpieczyć przed wilgocią.
hbo napisał(a):tylko rozklejanie lampy mnie lekko przeraża

Spoko :) Rozpinasz spinki i pogrzewasz od "środkowego" rogu. Prosta robota aczkolwiek pomoc drugiej osoby za pierwszym razem wskazana. Rozszerzasz grubym płaskim wkrętakiem i podgrzewasz dalej.

Co do sklejania – chyba lepiej usunąć stary "uszczelniacz", złożyć "na sucho" i obkleić nowym uszczelniaczem bitumicznym. W ten sposób unikniesz stresu składania "na chama".

PS
Zostaly mi dwie resztki lamp – chcę na nich poćwiczyć polerowanie "szyb" – moim zdaniem trzeba ją zrobić tylko na zewnątrz, bo to ona jest poobijana kamykami i podrysowana.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Prusiak » 11 lis 2008, 13:50

magicadm napisał(a):Prusiak
Jak wyszło sklejanie? Muszę przyznać, że u mnie było ciężko i troszkę – tak z 2mm mam przesunięte szkla względem korpusu do przodu. Oczywiście tylko ja to zauważam usmiech
Uszczelniałeś czymś dodatkowo?


Sklejanie wyszlo w miare dobrze. Robilem to na cieplo, podgrzewajac opalarka. Ale tak sie zasugerowalem twoja rada i uszczelnilem do okola uszczelniaczem biitumicznym przezroczystym. Jedna lampa wyszla OK, ale druga wyglada tak sobie, ale biedy nie ma.
Od lat wierny tylko japończykom...
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2008, 01:35
Posty: 113

Postprzez Pawko_6 » 11 lis 2008, 22:54

Panowie magicadm i Prusiak wielki "szacun" za pracę wykonaną na rzecz naprawy wadliwych reflektorów 6-ki. <prosze>
Mam prośbę, czy moglibyście potwierdzić, że na 100% nie da się odkręcić i wyjąć od strony pokrywy do wymiany żarówki, całego reflektora(są tam tylko 4 śruby). Chcę oczyścić soczewki i nie bardzo chciałbym rozklejać lamp.
Druga rzecz jaka mnie intryguje, to ta dźwignia do zmiany charakterystyki świecenia. Wydaje się, że jest ona przeznaczona do zmiany świecenia świateł z asymetrycznych na symetryczne. Przecież do tych lamp nie ma możliwości założenia innych żarówek niż H-1, oprócz chińskich xenonów. Japońce zrobili uniwersalne reflektory, żeby je w prosty sposób można było przystosować do przepisów obowiązujących na terenie gdzie są sprzedawane samochody, więc dlaczego należy zmienić reflektor na symetryczny w Europie przy montażu xenonów h-1 ??
Europa, to nie USA obowiązują światła asymetryczne, ponieważ po prawej stronie idą dzieci, jadą rowerzyści są znaki drogowe, a samochód który jest oślepiany na skrzyżowaniu, musi czekać i nie jest taki bezbronny jak piesi, którzy muszą być zauważeni. Takie są europejskie przepisy. To że xenon świeci bardziej na prawo, to bardzo dobrze, ponieważ ma świecić lepiej w pełnym zakresie. Więc nie rozumiem, dlaczego zrobiliście, lub macie zamiar zrobić światła przeciwmgłowe ze świateł mijania ??
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2003, 15:25
Posty: 1083 (3/4)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda6 GJ SkyActiv-G 2.5 '15 SkyPassion
CX-7 Sport EU powered by DISI-tune

Poprzednie auto:
Mazda6 GG L3 '02

Postprzez magicadm » 11 lis 2008, 23:06

Pawko_6 napisał(a):Mam prośbę, czy moglibyście potwierdzić, że na 100% nie da się odkręcić i wyjąć od strony pokrywy do wymiany żarówki, całego reflektora(są tam tylko 4 śruby). Chcę oczyścić soczewki i nie bardzo chciałbym rozklejać lamp.

Ze smutkiem potwierdzam, że trzeba rozklejać :| Po prostu otwór od strony dekla jest za mały :( Inna sprawa: te śruby cholernie trudno się wykręcają – możesz teoretycznie coś uszkodzić.
Nie bój się rozklejania. Po naszych opisach zrobi to lamer :)
W razie wątpliwości – pytaj.
Po wyczyszczeniu soczewek patrząc w świecącą soczewkę z góry pojawiła się litera R w dole soczewki i znacznie poprawiła się jasność.

Pawko_6 napisał(a):Druga rzecz jaka mnie intryguje, to ta dźwignia do zmiany charakterystyki świecenia. Wydaje się, że jest ona przeznaczona do zmiany świecenia świateł z asymetrycznych na symetryczne.

Mam części z lampy symetrycznej, amerykańskiej – przesłona w niej jest stała i wyglada jak europejska, ustawiona "na Ksenony", czyli świeci płasko. Być może te lampy mają być na Europę i USA, co akurat zbiega się z Ksenkami. Poza tym na lampie są oznaczenia: H1 or D2S. Nie widziałem jeszcze lampy ory-ksenkowej w środku, więc nie wiem jak wyglada kwestia mocowania żarówki.

Pawko_6 napisał(a):Więc nie rozumiem, dlaczego zrobiliście, lub macie zamiar zrobić światła przeciwmgłowe ze świateł mijania

Ja tam nic nie przełączałem, ale to mój sekret ;)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6