Strona 1 z 3

Skrzypienie i stuki w desce rozdzielczej.

PostNapisane: 25 lis 2008, 00:47
przez Gawro57
Witam !
Gdy tylko przychodzi okres zimowy pojawia się u mnie w desce rozdzielczej pod szybą na wprost kierowcy" skrzypienie" podczas jazdy po nierównościach – bardzo denerwujące.
Zauważyłem nasilenie tego skrzypienia po nastawieniu nadmuchu ciepłego powietrza na szybę.
Wiem ,że to powstaje na skutek rożnicy temperatur i zastanawim sie czy problem jest między szyba a deską czy między kratkami nadmuchu a deską.
Czy ktoś miał podobny problem i czy sobie z nim poradził ?
Zaznaczam że występuje to tylko w okresie zimowym i cały czas podczas jazdy a nie tylko zaraz po ruszeniu zimnym samoch. bo wtedy nie skrzypi !! – tylko jak się rozgrzeje w środku..
Nadmieniam ,że jestem w 100% pewny ,że auto nie miało kolizji przodem a szyba jest ori..

PostNapisane: 25 lis 2008, 01:08
przez Ukman
U mnie jest podobnie ... Od jakiegos skkrzypi mi na dołach ...

skrzypinie

PostNapisane: 25 lis 2008, 01:41
przez Enduro
wiem o akcji w serwise,
jak na gwarancji wyciągali kpl. deskę!!!!!
a ja tu polecam
olejek w sprayu, najlepiej bezzapachowy,
z elestyczną rurką plastkiową,
aby w to miejsce na podszybiu od wewnątrz kabiny, na wprost kierowcy,
wpsiknąć tam troche oliwki w tą szczeline, aby tam nie skrzypiało
E.

PostNapisane: 25 lis 2008, 01:48
przez Riki
Enduro dzięki za radę... to i ja zrobię to u siebie... u mnie piszczy (wpada w rezonans przy ok 2500rpm) ale tylko jak dasz ognia :| "półka" przed pasażerem z przodu.. na razie jest cisza bo jeździ na papierku <lol> ale muszę coś z tym zrobić. Może silikon w spreju.......

PostNapisane: 25 lis 2008, 10:31
przez magicadm
Gawro57 napisał(a):pojawia się u mnie w desce rozdzielczej pod szybą na wprost kierowcy

Mam to samo :D
Ale po rozgrzaniu wnętrza ustaje.

PostNapisane: 25 lis 2008, 10:48
przez jack7
A w lecie, jak się bardzo nagrzeje, nic wam nie skrzypi?
U mnie najbardziej w okolicach radia, i przy pasach pasażera. Teraz ucichło.
Jeszcze trzeszczy obudowa lusterka wstecznego (wersja z czujnikiem).

PostNapisane: 25 lis 2008, 10:52
przez krawcu100
Co do trzeszczenia deski rozdzielczej sposób Enduro dotyczący olejku polecam a dodtakowo nie używajcie tanich środków do kokpitów typu PLAK. To właśnie one w znacznym stopniu są odpowiedzialne po długim okresie ich użytkowania za trzeszczenie plastików. Gdy już zastosujecie oliwkę i ustaną trzaski polecam matowy SONAX do kokpitu. Do 6 i 626 bedzie pasował idelanie.

Mam pytanko z innej troszkę beczki. Na co Mazda nie ma akcji serwisowej w "6" ?? Miałem kilka aut, przeróżnych marek od koreańskich, japońskich po niemieckie i przyznam że żadne nie wymagało tyle uwagi co ten właśnie model. Wężyki, intercoolery, zawory, nadkola, śruby, deski rozdzielcze...ściąganie na prawo...Przyznam że zaczyna mnie to drażnić. Swoją drogą zaczyna mnie zastanawiać jak mazda utrzymuje się na tak wysokich pozycjach w rankingach bezawaryjności skoro podejrzewam 80% użytkowników tego modelu wie co to SCV, cieknący IC, padające XENONY o wtryskiwaczach nie wspomnę.Wnioskuję to po lekturze naprawdę świetnego forum a tak bo okazji nie było... BRAWA DLA MODERATORÓW I NIEZYKLE AKTYWNYCH USERÓW POTRAFIĄCYCH ZAWSZE POMÓC. DZIĘKI :)

PostNapisane: 25 lis 2008, 11:18
przez gstr
krawcu100 napisał(a):Na co Mazda nie ma akcji serwisowej w "6"


I chwała im za to. Niejedna marka by zostawiła temat, a w serwisach dowiedziałbyś się "ten typ tak ma".

krawcu100 napisał(a):mazda utrzymuje się na tak wysokich pozycjach w rankingach bezawaryjności


Pamiętaj, że Ci, u których wszystko jest w porządku nic nie piszą. Spójrz ilu jest użytkowników forum. Spójrz ile jest problemów. Dziwne proporcje :)

Pamiętaj też, że niektórzy piszą, żeby się dowiedzieć. Huczy pod maską. Xenony się źle poziomują. Nie działa ogrzewanie siedzeń. Wszytko przerabiałem u siebie i problemy wynikały z mojej niewiedzy – z autem jest wszystko OK.

PostNapisane: 25 lis 2008, 11:22
przez Myjk
gstr napisał(a):I chwała im za to. Niejedna marka by zostawiła temat,
a w serwisach dowiedziałbyś się "ten typ tak ma".

Dokładnie, ja to jestem w szoku czytając niektórych.
Marka robi im dobrze, a Ci jeszcze narzekają.
Ludziom nie dogodzisz.

gstr napisał(a):Miałem kiedyś Opla...

W "nowej" Vektrze wszystko skrzypi, od pedałów, przez deskę, po boczki i sufit.
Dla odmiany w Skodach Fabiach (1) gniła elektryka i robił się basen na dywanach
w wyniku przeciekania drzwi. ;)

PostNapisane: 25 lis 2008, 12:44
przez krawcu100
Pisząc post wiedzialem ze skrytykujecie moją wypowiedź. Mazdę mam i nie sprzedam ale zastanawia mnie fakt ze jest tak wiele niedociągnięć mazdy w stosunku do moich poprzednich aut. Owszem gratulacje dla sieci Mazda za wszelke akcje serwisowe ale nie drażni Was rdza na nadkolach w kilkuletnim aucie?? Miałem 15-letnie mitsubishi i naprawde rdza pokazała się na nim tylko w miejscu gdzie był przytarty tył. W focusie lałem paliwo jakie popadnie bez jakichkolwiek FORTE (fakt faktem silnik TDDi 90KM) i nie nasłuchiwalem z rana w zimę czy wszystkie gary chodzą czy też nie -mimo przebiegu 280tyś i dobrze działającej turbince a w hyundaiu...nie zatrzeszczał nigdy żaden plastik chociaz tapicerka wyglądała jakby ją kot..zachaftował. To w kwestii wyjaśnienia i uwazam ze w tym temacie nie warte kontynuacji bo mazda 6 piękną jest a to wystarczy by pokochac auto.

PostNapisane: 25 lis 2008, 13:14
przez Maciej Loret
krawcu100 napisał(a):Na co Mazda nie ma akcji serwisowej w "6" ?? Miałem kilka aut, przeróżnych marek od koreańskich, japońskich po niemieckie i przyznam że żadne nie wymagało tyle uwagi co ten właśnie model. Wężyki, intercoolery, zawory, nadkola, śruby, deski rozdzielcze...ściąganie na prawo...


Proponuję przejrzeć Forum innych marek...
Co roku ADAC (i OEAMTC) podawał (chyba wciąż podaje, ale nie pamiętam kiedy, a potem artykuły sa płatne ) spis akcji serwisowych różnych marek, wśród nich Porsche czy Rolls-Royce (albo Bentley, nie pamiętam)...
Kilka ostatnich przykładów akcji:
Mercedes i Smart:
http://www.oeamtc.at/index.php?type=art ... ctive=0168
Honda:
http://www.oeamtc.at/index.php?type=art ... ctive=0168
Mini:
http://www.oeamtc.at/index.php?type=art ... ctive=0168
VW:
http://www.oeamtc.at/index.php?type=art ... ctive=0168
Mitsubishi:
http://www.oeamtc.at/index.php?type=art ... ctive=0168
I już, żeby nie było że extraklasa się nie psuje:
Audi A8 – 5 akcji
Bentley Arnage – 1 akcja
Bentley Continental – 2 akcje
BMW 7 – 5 akcji
Ferrari 360 – 1 akcja
Ferrari 612 Scaglietti – 1 akcja
Honda Accord – 5 akcji
Honda Civic – 10 akcji
Lexus GS – 2 akcje
Lexus LS – 1 akcja
Lexus RX – 32 akcje
Mercedes McLaren SLR – 2 akcje
Mercedes S-Classe – 6 akcji
Porsche 911 – 2 akcje
Porsche Cayenne – 3 akcje
Toyota Avensis – 5 akcji
Toyota Corolla – 3 akcje
VW Golf – 6 akcji
VW Passat – 11 akcji
VW Phaeton – 0 akcji

Oczywiście akcja akcji nie równa, wiadomo też że niektóre modele były oferowane przez kilka lat a inne mogły się załapać na kilka miesięcy... Nie można jednak mówić, że Mazda6 wyróżnia się negatywnie pod względem akcji serwisowych. Chętni niech zobaczą w tej wielkości/cenie auta typu Mercedes C-klasse, BMW3, Toyota Avensis, Nissan Primera i inne...

EDIT: Znalazłem:
http://www.oeamtc.at/search/?currentSta ... ry&query=Rückruf

EDIT2: A tu mozna wyszukiwać akcje serwisowe dla konkretnej marki a nawet modelu:
http://www.oeamtc.at/rueckrufe

EDIT3: Dodaję do FAQ akcje serwisowe – jeśli ktoś zna niemiecki, szczególnie techniczny, poproszę o kontakt w celu przetłumaczenia...

krawcu100 napisał(a):Przyznam że zaczyna mnie to drażnić. Swoją drogą zaczyna mnie zastanawiać jak mazda utrzymuje się na tak wysokich pozycjach w rankingach bezawaryjności skoro podejrzewam 80% użytkowników tego modelu wie co to SCV, cieknący IC, padające XENONY o wtryskiwaczach nie wspomnę.


Niektórzy znają to tylko dlatego, że traktorzyści opisują swoje przejścia poza działem "Diesel"... Inaczej mogliby umrzeć w nieświadomości, że takie cuda mogą występować...
Ja, mimo że mam dwie najbardziej lewe ręce w całym Układzie Warszawskim, nie mam z autem większych kłopotów. Od 15miesięcy mam "6". Na 90% mam ściąganie w prawo (10%, to zużyte opony – na wiosne będą nowe, ale to raczej nie opony), mam awarię elektrycznej szyby kierowcy (czasem można ją opuścić, a czasem nie), mam spaloną lewą żarówkę światła pozycyjnego (nie potrafię wymienić – będę musiał kiedyś w końcu do jakiegoś majstra podjechać)... Więcej grzechów nie pamiętam. W ciągu tych 15 miesięcy na usunięcie awarii wydałem 0,00PLN... Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale kupiłem auto o kilka tysięcy złotych droższe niż średnia Allegrowa, a nawet chyba najdroższy egzemplarz z tego rocznika w owym czasie...

PostNapisane: 25 lis 2008, 13:53
przez gstr
Maciej Loret napisał(a):mam spaloną lewą żarówkę światła pozycyjnego


Spoko, też miałem. Na razie najpoważniejszy problem.

Nawet kupiłem żarówkę, ale stara na złość zaczęła świecić :( No przecież nie będę "dla zasady" kombinował, żeby się do tego reflektora dostać.

PostNapisane: 25 lis 2008, 14:26
przez magicadm
No to moje autko dotknął prawidziwy kataklizm:
-spalone obydwie żarówki mijania
-spalone obydwie przednie postojówki
-padnięte silniczki poziomowania
-oberwana poduszka silnika
<płacze>

PostNapisane: 25 lis 2008, 15:37
przez Cantore
krawcu100 napisał(a):Co do trzeszczenia deski rozdzielczej sposób Enduro dotyczący olejku polecam a dodtakowo nie używajcie tanich środków do kokpitów typu PLAK. To właśnie one w znacznym stopniu są odpowiedzialne po długim okresie ich użytkowania za trzeszczenie plastików. Gdy już zastosujecie oliwkę i ustaną trzaski polecam matowy SONAX do kokpitu. Do 6 i 626 bedzie pasował idelanie.

To chyba jakiś zbieg okoliczności, albo i nie. Jak kupiłem sobie właśnie ten Sonax Extreme Cocpit i wyczyściłem tym deskę, to na drugi dzień przy jeździe na nierównościach zaczęło skrzypieć – a nigdy tego nie było. Teraz przestało, więc mam nadzieję, że ten środek odparował. Trochę się zastanawiam, czy użyć go znowu.

PostNapisane: 25 lis 2008, 21:03
przez domin1979
Enduro napisał(a):wiem o akcji w serwise,
jak na gwarancji wyciągali kpl. deskę!!!!!
a ja tu polecam
olejek w sprayu, najlepiej bezzapachowy,
z elestyczną rurką plastkiową,
aby w to miejsce na podszybiu od wewnątrz kabiny, na wprost kierowcy,
wpsiknąć tam troche oliwki w tą szczeline, aby tam nie skrzypiało
E.
A spróbuję bo u mnie to samo, mam wrażenie, że z podszybia się to trzeszczenie wydobywa. Mam teorię, że zaczyna trzeszczeć jak robi się określona różnica temperatur wnętrze/zewnątrz. Widzę, że kolejny "ten typ tak ma" :)

PostNapisane: 25 lis 2008, 21:31
przez magicadm
domin1979 napisał(a):am teorię, że zaczyna trzeszczeć jak robi się określona różnica temperatur wnętrze/zewnątrz

Raczej coś od mrozu za bardzo się kurczy :)
Czy u Was to ustaje po rozgrzaniu wnętrza?

PostNapisane: 25 lis 2008, 21:36
przez domin1979
magicadm napisał(a):Raczej coś od mrozu za bardzo się kurczy usmiech
Czy u Was to ustaje po rozgrzaniu wnętrza?
U mnie to skrzypi właśnie raczej przy rozgrzaniu auta wewnątrz gdy na zewnątrz jest tak 7-8 st C. Wtedy zaczyna trzeszczeć. Może od zewnątrz uszczelka się kurczy, a wewnątrz plastik rozszerza? Któż to wie... Ważne, że podobno smarowanie pomaga, będę testował wkrótce.

PostNapisane: 26 lis 2008, 11:39
przez Grzyby
Mam rozdać bany czy się uspokoicie?
Odpowiedzi nie potrzebuję ...

PostNapisane: 26 lis 2008, 12:18
przez Toji
słuchajcie watek dotyczył trzeszczącej deski, więc może wróćmy do tematu. Może ktoś się wypowie czy ten patent z olejkiem działa czy nie bo mam ten sam problem. W moim przypadku jak mocno nagrzeje kabinę, nawiew na maksa na szybę przy 29 stopniach to problemy ustają trochę, nie do końca się eliminują ale jednak jest mała poprawa. Może ktoś ma jeszcze jakiś sposób ?

PostNapisane: 26 lis 2008, 16:23
przez Globy
Posprzątałem temat, proszę o nieodchodzenie od tematu i nieurządzanie prywatnych wycieczek. Też będę musiał zakupić taki olej/silikon do 323 Diesla rodziców <usmiech>