Klub MazdaSpeed

Enduro · przez **Enduro** » 21 wrz 2010, 19:56

Padre1982 napisał(a):Wczoraj wymianiłem jeden z czterech trysków – najgorszy – na calkiem ładną, jak to w "Mabi" ujęli książkową sztukę.....

czy to ten to ode mnie jest?
pozdr.E

Padre1982 · przez **Padre1982** » 21 wrz 2010, 22:21

Tak, więcej odpiszę na priv w wolnej chwili. Pozdro.

Padre1982 · przez **Padre1982** » 21 wrz 2010, 22:36

wins__76 napisał(a):
Padre1982 napisał(a):tak naprawde gdyby od razu wymienić ten jeden na nowy i nie szukać używek, zaoszczędziłbym 2 tygodnie czasu, kupę nerwów, a kasa byłaby ta sama

Dobra używka wtrysku 450zł nowy wtrysk 2700zł Jak usłyszałem cenę to od razu zrezygnowałem z nowego wtrysku.

Nowy wtrysk 1905 PLN a z rabatem za oczy konającej łani 1800. Ja już kupiłem kilka kompletów używek, wszystkie sprawdziłem (50 PLN od sztuki) i tak na serio jakby policzyć ten nowy, to wyszłoby bardzo podobnie.
Co do sprawdzania samemu, ja się takich rzeczy nie tykam – malucha rozkręcę i skręcę za pomocą 10-tki, 13-tki i 17-tki plus śrubokręt płaski, ale Mazda to dla mnie czarna magia. Z resztą czasu brak :/
A Opel przypadkiem nie ma pompowtrysków? Wtedy ma prawo klekotać aż miło

rafusmaximus · przez **rafusmaximus** » 21 wrz 2010, 23:32

wins__76 napisał(a):Dobra używka wtrysku 450zł nowy wtrysk 2700zł Jak usłyszałem cenę to od razu zrezygnowałem z nowego wtrysku.

Używka, to używka... swoje już przeszła, chyba, że ktoś nie zamierza samochodem długo jeździć i ma dosyć już inwestowania więcej niż musi – takie moje skromne zdanie. Osobiście skłaniałbym sie ku nowemu, ale nie po tej cenie co napisałeś, bo spokojnie można kupić o 1000 pln taniej

Padre1982 napisał(a):Nowy wtrysk 1905 PLN a z rabatem za oczy konającej łani 1800. Ja już kupiłem kilka kompletów używek, wszystkie sprawdziłem (50 PLN od sztuki) i tak na serio jakby policzyć ten nowy, to wyszłoby bardzo podobnie.

Mi obiło się o uszy, że w Denso można kupić i za 1700 pln (nowy)

Grzyby · przez **Grzyby** » 22 wrz 2010, 00:32

rafusmaximus napisał(a):Mi obiło się o uszy, że w Denso można kupić i za 1700 pln (nowy)

zdrożały
http://www.denso-diesel.pl/index.php?ma ... 69_158_159

rafusmaximus · przez **rafusmaximus** » 22 wrz 2010, 06:16

Grzyby napisał(a):zdrożały

to lisy, chyba dorzucili sobie 1% do VATu, który wejdzie od stycznia (22+1)

Tak czy inaczej Padre1982 zwracam honor, podałeś cenkę prawie idealną

wins__76 · przez **wins__76** » 22 wrz 2010, 07:49

Padre1982 napisał(a):A Opel przypadkiem nie ma pompowtrysków? Wtedy ma prawo klekotać aż miło

Miałem na zwykłej pompie.
Padre1982 napisał(a):
Nowy wtrysk 1905 PLN a z rabatem za oczy konającej łani 1800. Ja już kupiłem kilka kompletów używek, wszystkie sprawdziłem (50 PLN od sztuki) i tak na serio jakby policzyć ten nowy, to wyszłoby bardzo podobnie.
Jeżeli taka cena to można wysilić się na kupno nowego.

Padre1982 · przez **Padre1982** » 22 wrz 2010, 13:04

rafusmaximus napisał(a):Używka, to używka... swoje już przeszła, chyba, że ktoś nie zamierza samochodem długo jeździć i ma dosyć już inwestowania więcej niż musi – takie moje skromne zdanie. Osobiście skłaniałbym sie ku nowemu, ale nie po tej cenie co napisałeś, bo spokojnie można kupić o 1000 pln taniej

No ja chyba poprawię co się da – skalibruję wtryski, przeczyszczę EGR i smoka w misce olejowej i będę sprzedawał. Kupię jakąś benzynę – może 323f? Jeszcze nie wiem.
Autka szkoda bo dofinansowane i sprawowało się ok, ale w chwili obecnej po prostu przestało mnie na niego stać. Póki co walczę dalej z wtryskami

Padre1982 · przez **Padre1982** » 23 wrz 2010, 16:46

Ciąg dalszy zmagań: wtrysków skalibrować się nie dało, dochodziło do około 90% i mimo usilnych prób przerywało za każdym razem. Ze 2,5 godziny dłubania – na ciepłym silniku i na zimnym i nic. Po wyjeździe z serwisu okazało się, że samochód śmiga aż miło. Przejechaliśmy się z przedstawicielem serwisu, nawet trochę pocisnął Madzię i nic. Działa, nie dymi nawet!
Potem odebrałem kluczyki, przejechałem z 5 kilometrów i... znowu się zaczęło, choć inaczej.
Wczoraj na luzie na niskich obrotach zmieniał się odgłos silnika, tak jakby w pewnym momencie zaczynało brakować wtrysków zmiękczających pracę silnika. 15 sekund normalnej pracy, 15 sekund "volkswagena" i tak na okrągło.
Dziś z kolei pracuje równiutko, po czym ni z tego ni z owego podskakuje do około 1200-1250 obrotów i po 20 sekundach opada do normy. Pół minuty przerwy i znów skok

Podobno mam z 30 kilometrów przejechać i może się skalibrować (wg słów pana z serwisu)

Pojeżdzę trochę wieczorem i zobaczę, ale nie podoba mi się to ani trochę

Riki · przez **Riki** » 23 wrz 2010, 16:57

Padre1982 napisał(a):nie podoba mi się to ani trochę

Nie dziwię się. Forte to auto widziało? jeśli nie to zalecam zalać (powinno się to zrobić przed kalibracją) bezpośrednio 2x butelki + 1l ON na układ zasilania omijając bak (który można zastąpić zwykłą bańką)
Zaszkodzić nie zaszkodzi.. może pomóc i nie jednemu pomogło.

Padre1982 · przez **Padre1982** » 24 wrz 2010, 10:47

Czyściłem z pół roku temu Liqui Moly bodajże – silnik był podpięty pod specjalną maszynkę i chodził tylko na tym płynie przez pół godziny i przez jakiś czas nawet było lepiej. A gdzieś po miesiącu powrót do normy

Teraz nawet nie wiem czy mogę podpiąć, bo wcześniej chodził cały czas na wolnych obrotach, a teraz sobie skacze

Enduro · przez **Enduro** » 24 wrz 2010, 21:56

Padre1982 napisał(a):Czyściłem z pół roku temu Liqui Moly bodajże – silnik był podpięty pod specjalną maszynkę i chodził tylko na tym płynie przez pół godziny i przez jakiś czas nawet było lepiej. A gdzieś po miesiącu powrót do normy..

żaden płyn, nawet gdyby była to "wyjątkowo szlachetna woda z Lichenia",
nie naprawi uszkodzonych lub po prostu wyeksplatowanych wtrysków , absolutnie..
pozdr.E

wins__76 · przez **wins__76** » 25 wrz 2010, 07:41

Padre1982 napisał(a):Wczoraj na luzie na niskich obrotach zmieniał się odgłos silnika, tak jakby w pewnym momencie zaczynało brakować wtrysków zmiękczających pracę silnika. 15 sekund normalnej pracy, 15 sekund "volkswagena" i tak na okrągło.
Dziś z kolei pracuje równiutko, po czym ni z tego ni z owego podskakuje do około 1200-1250 obrotów i po 20 sekundach opada do normy. Pół minuty przerwy i znów skok

Może szwankuje ci teraz zawór SCV

Padre1982 · przez **Padre1982** » 25 wrz 2010, 12:06

Może i zawór, ale inaczej pracował przed kalibracją inaczej po (nieudanej) kalibracji, więc podejrzewam, że raczej ma to związek z nią. Problemy tylko na postoju, na wolnych obrotach, jeździ ok. No chociaż mam wrażenie, ale podejrzewam, ze jest to już wynikiem mojego przewrażliwienia, że jak z godzinę pojeżdżę po mieście (czyt. postoje) to spada mi trochę moc

wins__76 · przez **wins__76** » 25 wrz 2010, 17:24

Padre1982 napisał(a):Może i zawór, ale inaczej pracował przed kalibracją inaczej po (nieudanej) kalibracji, więc podejrzewam, że raczej ma to związek z nią.

Wymieniałem wtryskiwacz i nie robiłem kalibracji Madzia śmiga aż miło. Może i rzeczywiście jesteś przewrażliwiony. Jak będzie coś niesprawne to i tak wylezie wcześniej czy później.

Enduro · przez **Enduro** » 25 wrz 2010, 17:45

wins__76 napisał(a):....
Wymieniałem wtryskiwacz i nie robiłem kalibracji Madzia śmiga aż miło. ....

no i okay, ale to nie idealna forma naprawy/wymiany wtrysku w Citd,
kalibracja jest absolutnie warta polecania!
ona optymalizuje dawke wtrysku paliwa, a ta ma wplyw na moc, spalanie, klekot itp..
pozdr.E

wins__76 · przez **wins__76** » 25 wrz 2010, 18:39

Enduro napisał(a):no i okay, ale to nie idealna forma naprawy/wymiany wtrysku w Citd,
kalibracja jest absolutnie warta polecania!
ona optymalizuje dawke wtrysku paliwa, a ta ma wplyw na moc, spalanie, klekot itp..
pozdr.E

Zgadzam się z tobą w zupełności, że kalibracja jest wskazana. Niestety musi poczekać,. Miałem niespodziewaną awarię sprzęgła-spaliło się a wiesz ile kosztuje zestaw sprzęgła.

Enduro · przez **Enduro** » 25 wrz 2010, 21:42

wins__76 napisał(a):Zgadzam się z tobą w zupełności, że kalibracja jest wskazana. Niestety musi poczekać,. Miałem niespodziewaną awarię sprzęgła-spaliło się a wiesz ile kosztuje zestaw sprzęgła.

ok! wiem i dlatego sam jeżdże we froterowych skarpetach, i bez bamboszy aby je oszczedzać!

pozdr.E

wins__76 · przez **wins__76** » 26 wrz 2010, 12:19

Enduro napisał(a):ok! wiem i dlatego sam jeżdże we froterowych skarpetach, i bez bamboszy aby je oszczedzać!
pozdr.E

Ok wszystko rozumiem. Skarpety chociaż podklej gumą żeby nogi były suche w deszczową pogodę, bo inaczej nam się rozchorujesz- i nici z oszczędności.

Enduro · przez **Enduro** » 26 wrz 2010, 13:54

wins__76 napisał(a):....żeby nogi były suche w deszczową pogodę, bo inaczej nam się rozchorujesz- i nici z oszczędności.

przy takiej aurze nie wychodze z domu no a jak jestem w aucie, to nie wysiadam z niego!

pozdr.E.

Klub MazdaSpeed

Czarny dym przy przyspieszaniu

Kto przegląda forum

Moderator