Awaria turbosprężarki? – spadek mocy
1, 2
A tak na poważnie szukam i szukam na forum ale nic konkretnego nie znalazłem...
Mam nast. problem:
Dzisiaj wracając z Łodzi moja Madzia zaczęła zachowywać się jakby pow.2500 obrotów ktoś wyłączył jej turbo...
kopcenie – które nigdy nie było małe – znacznie wzrosło...
spalanie – jakby nieznacznie większe (ale wyprzedzanie, klima, korki – 6.8l)
tankuje na BP zwykłego ON – bez dodatków
generalnie "załączanie się" turbinki przy 2000 da się odczuć ale po chwili już nie ciągnie tak jak powinna – praktycznie wcale,
prędkość MAX... podskoczyłem na krajową 7 i niby OK
czytałem coś o czyszczenie EGR, xANDy pisal o jakimś specyfiku do paliwka czyszczącym układ... (hmm... politycznie się zrobiło)
mam tylko nadzieje, ze to nic poważnego
macie jakieś pomysły...?
Mam nast. problem:
Dzisiaj wracając z Łodzi moja Madzia zaczęła zachowywać się jakby pow.2500 obrotów ktoś wyłączył jej turbo...
kopcenie – które nigdy nie było małe – znacznie wzrosło...
spalanie – jakby nieznacznie większe (ale wyprzedzanie, klima, korki – 6.8l)
tankuje na BP zwykłego ON – bez dodatków
generalnie "załączanie się" turbinki przy 2000 da się odczuć ale po chwili już nie ciągnie tak jak powinna – praktycznie wcale,
prędkość MAX... podskoczyłem na krajową 7 i niby OK
czytałem coś o czyszczenie EGR, xANDy pisal o jakimś specyfiku do paliwka czyszczącym układ... (hmm... politycznie się zrobiło)
mam tylko nadzieje, ze to nic poważnego
macie jakieś pomysły...?
- Od: 11 cze 2007, 00:25
- Posty: 8
- Skąd: Tomaszów Maz
- Auto: Mazda 6 2.0 Diesel 136KM 2003r
hmm... 4k km temu wymieniałem olej, pasek i wszystkie filtry...
oleju wlałem wg. instrukcji. teraz sprawdziłem jest lekko poniżej połowy między MAX, a MIN.
Ale mam wrażenie, że olej jest bardziej czarny...
hmm... na kompa powiadasz... ale nawet nie wiem gdzie w mojej mieścinie jest taki mechanik
oleju wlałem wg. instrukcji. teraz sprawdziłem jest lekko poniżej połowy między MAX, a MIN.
Ale mam wrażenie, że olej jest bardziej czarny...
hmm... na kompa powiadasz... ale nawet nie wiem gdzie w mojej mieścinie jest taki mechanik
- Od: 11 cze 2007, 00:25
- Posty: 8
- Skąd: Tomaszów Maz
- Auto: Mazda 6 2.0 Diesel 136KM 2003r
victor dokładnie tak jak pisze kolega Pawnik albo pało turbo (w co troche nie chce mi sie wierzyć...) mozesz miec takze jakas nieszczelnosc na dolocie.. jaki masz oficjalny przebieg? hmm.. ale podstawa to podpiąć autko pod kompa..
Ile "poszła"? czy wczesniej osiagala taki sam v-max? jesli tak to mysle ze awaria turbiny odpada... moze "stoi" jej tylko zmienna geometria łopatek?
Po 4tkm? czy po wymianie oleju sprawdzales stan? bylo MAX? jesli tak to na 4tkm "wzieła" leciutko ponad 0,5l...
W klekocie to normalna sprawa...
Pozdrawiam
victor napisał(a):rędkość MAX... podskoczyłem na krajową 7 i niby OK
Ile "poszła"? czy wczesniej osiagala taki sam v-max? jesli tak to mysle ze awaria turbiny odpada... moze "stoi" jej tylko zmienna geometria łopatek?
victor napisał(a):teraz sprawdziłem jest lekko poniżej połowy między MAX, a MIN.
Po 4tkm? czy po wymianie oleju sprawdzales stan? bylo MAX? jesli tak to na 4tkm "wzieła" leciutko ponad 0,5l...
victor napisał(a):Ale mam wrażenie, że olej jest bardziej czarny...
W klekocie to normalna sprawa...
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 18 wrz 2007, 14:30 przez Riki, łącznie edytowano 1 raz
....i sterujące nim selenoidy ..... rzuć okiem tez na zawór EGR.xANDy napisał(a):sprawdzić zawór regulujący geometrią łopatek turbiny
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Byłem u znajomego twierdził, że to awaria mechaniczna Turbosprężarki, podał mi nawet namiary na jakąś fimre w Łodzi (nowa 4500, używana 1500)...
Szykowałem sie już na podróż do naszego speca Jaksy... niestety brak czasu..
Ale kilometr dalej od Autocomplex znajduje się firma zajmująca się wtryskami i ogólnie silnikami Diesla...
i... właśnie szczęśliwy od nich wróciłem
Moja M odzyskała to co najbardziej w niej lubiłem...
wygrała wersja optymistyczna :–)
przyczyną braku mocy, a tym samy niepracującej turbinki było to "coś"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/edd ... 0feb6.html
a konkretnie ten przerwany wężyk:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2eb ... ea0d9.html
Dziękuję wszystkim za pomoc i zaangażowanie
pozdrawiam
Tomek
a teraz tak coś off topic...:
to jest wg serwisu emarket naprawiony procesor, na który czekałem prawie 30dni!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ed ... cf75f.html
Szykowałem sie już na podróż do naszego speca Jaksy... niestety brak czasu..
Ale kilometr dalej od Autocomplex znajduje się firma zajmująca się wtryskami i ogólnie silnikami Diesla...
i... właśnie szczęśliwy od nich wróciłem
Moja M odzyskała to co najbardziej w niej lubiłem...
xANDy napisał(a):2. sprawdź szczelność wszystkich rur od sprężarki do kolektora wlotowego (jeden dusi w pedał a drugi patrzy gdzie ucieka powietrze)
wygrała wersja optymistyczna :–)
przyczyną braku mocy, a tym samy niepracującej turbinki było to "coś"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/edd ... 0feb6.html
a konkretnie ten przerwany wężyk:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2eb ... ea0d9.html
Dziękuję wszystkim za pomoc i zaangażowanie
pozdrawiam
Tomek
a teraz tak coś off topic...:
to jest wg serwisu emarket naprawiony procesor, na który czekałem prawie 30dni!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ed ... cf75f.html
- Od: 11 cze 2007, 00:25
- Posty: 8
- Skąd: Tomaszów Maz
- Auto: Mazda 6 2.0 Diesel 136KM 2003r
victor – dołożyłem za Ciebie te zdjęcia, żeby było łatwiej
Jak widać po raz kolejny – najbardziej zawodne w silnikach są wtyczki, elektryka, złącza, końcówki, wężyki... a nie pompa, turbina itp. (jak w innych markach)
Jak widać po raz kolejny – najbardziej zawodne w silnikach są wtyczki, elektryka, złącza, końcówki, wężyki... a nie pompa, turbina itp. (jak w innych markach)
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDy napisał(a):Jak widać po raz kolejny – najbardziej zawodne w silnikach są wtyczki, elektryka, złącza, końcówki, wężyki... a nie pompa, turbina itp. (jak w innych markach)
hehe zgadza się Mechanik, który najbardziej upierał się przy awarii mechanicznej turbinki głównie naprawia... niemiecki i francuskie samochody
- Od: 11 cze 2007, 00:25
- Posty: 8
- Skąd: Tomaszów Maz
- Auto: Mazda 6 2.0 Diesel 136KM 2003r
Byłem bliskoJaksa napisał(a):sterujące nim selenoidy
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nie jestem specjalnym specjalistą w turbinach mazdy ale generalnie jak padnie turbina to Madzia powinna kopcić jak lokomotywa ( o ile pamiętam to na siwo) i byłaby słaba jak przegrzany Malacz (myślę, że nie rozpędziłbyś się nawet do 60), poza tym raczej nie funkcjonuje coś takiego jak "lekko" uszkodzona turbina (no chyba że coś ze zmienną geometrią łopatek-tu moja wiedza nie sięga..), generalnie turbo jest dobre albo padnięte..
Sprawdź czy nie ma zewnętrznych objawów tzn. czy turbo nie jest z zewnątrz wilgotne (mokre od oleju), jeżeli nie- sprawdź wewnątrz wąż wychodzący z turbo (czy nie ma oleju). Jeżeli nie ma żadnych z tych objawów to myślę, że to nie turbina....a mechanicy to z reguły idą na łatwiznę-wymienić turbo (proste rozwiązanie, duży zarobek i nie trzeba myśleć za wiele a może jeszcze klient nie upomni się o stare turbo no i 1500 w kieszeni gratis)
Pozdrawiam i życzę sukcesów w poszukiwaniu....
Sprawdź czy nie ma zewnętrznych objawów tzn. czy turbo nie jest z zewnątrz wilgotne (mokre od oleju), jeżeli nie- sprawdź wewnątrz wąż wychodzący z turbo (czy nie ma oleju). Jeżeli nie ma żadnych z tych objawów to myślę, że to nie turbina....a mechanicy to z reguły idą na łatwiznę-wymienić turbo (proste rozwiązanie, duży zarobek i nie trzeba myśleć za wiele a może jeszcze klient nie upomni się o stare turbo no i 1500 w kieszeni gratis)
Pozdrawiam i życzę sukcesów w poszukiwaniu....
- Od: 4 sie 2007, 18:19
- Posty: 15
- Skąd: Jaworzno
- Auto: PREMACY 2.0 diesel
A jakiego oleju używasz?fredox napisał(a):U mnie turbinka puszcza trochę oleju po ostrzejszej jeździe i ścieka mi to trochę po silniku
Bo przepuszczanie oleju uszczelnieniami turbiny to jedno a spore ilości oparów z odmy to drugie. Sama odma robi swoje do tego stopnia, że potem olej stoi w zakamarkach węży. Im bardziej rozgrzany (duszony) silnik tym bardziej odparowuje olej.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Czy brudna jest sama turbinka? Jeśli tak to..
Spróbuj ją umyć (oczywiście jak będzie zimna) pojeździj jakiś czas i znów sprawdź.
Myślę, że odma nie ma tu nic do rzeczy (o ile olej jest na korpusie turbiny a tak chyba jest?)
Olej na turbinie pojawia się gdy "kończą" się łożyska ślizgowe po których porusza się oś z łopatkami.
Wiadomo olej jest tam tłoczony pod ciśnieniem i w momencie gdy mamy wyrobione łożysko wydostaje się do wnętrza turbiny a potem część na zewnątrz.
fredox- myślę, że nie powinieneś panikować ale możesz powoli zbierać kasę lub szukać używki (osobiście najrozsądniej moim zdaniem jest ją regenerować- wiesz co masz, dadzą ci gwarancję, koszt jest na pewno mniejszy niż przy zakupie nowej lub używanej). Sprawdź jak duże są ubytki oleju, najlepiej po 1000km (ile musisz dolać?), pilnuj poziomu oleju ( turbinka tego nie lubi). Nie wiem jak w madziach ale generalnie powinno się dawać ciut więcej oleju (bliżej górnej kreski ale bez szaleństw)– turbinka lubi olej
Generalnie takie przypadki zdarzają się właśnie przy niedoborach oleju, brudnym niewymienianym filtrze powietrza (obciążenia osiowe),brudnym oleju (zużytym-nie trzymanie się terminów wymiany oleju) lub po prostu z fizycznego zużycia łożysk w trakcie eksploatacji.
Myślę, że pojeździsz jeszcze na niej tylko musisz o nią zadbać (patrz wyżej )
Nie pękaj! Moc będzie z Tobą
Pozdrawiam
Spróbuj ją umyć (oczywiście jak będzie zimna) pojeździj jakiś czas i znów sprawdź.
xANDy napisał(a):Bo przepuszczanie oleju uszczelnieniami turbiny to jedno a spore ilości oparów z odmy to drugie
Myślę, że odma nie ma tu nic do rzeczy (o ile olej jest na korpusie turbiny a tak chyba jest?)
Olej na turbinie pojawia się gdy "kończą" się łożyska ślizgowe po których porusza się oś z łopatkami.
Wiadomo olej jest tam tłoczony pod ciśnieniem i w momencie gdy mamy wyrobione łożysko wydostaje się do wnętrza turbiny a potem część na zewnątrz.
fredox- myślę, że nie powinieneś panikować ale możesz powoli zbierać kasę lub szukać używki (osobiście najrozsądniej moim zdaniem jest ją regenerować- wiesz co masz, dadzą ci gwarancję, koszt jest na pewno mniejszy niż przy zakupie nowej lub używanej). Sprawdź jak duże są ubytki oleju, najlepiej po 1000km (ile musisz dolać?), pilnuj poziomu oleju ( turbinka tego nie lubi). Nie wiem jak w madziach ale generalnie powinno się dawać ciut więcej oleju (bliżej górnej kreski ale bez szaleństw)– turbinka lubi olej
Generalnie takie przypadki zdarzają się właśnie przy niedoborach oleju, brudnym niewymienianym filtrze powietrza (obciążenia osiowe),brudnym oleju (zużytym-nie trzymanie się terminów wymiany oleju) lub po prostu z fizycznego zużycia łożysk w trakcie eksploatacji.
Myślę, że pojeździsz jeszcze na niej tylko musisz o nią zadbać (patrz wyżej )
Nie pękaj! Moc będzie z Tobą
Pozdrawiam
- Od: 4 sie 2007, 18:19
- Posty: 15
- Skąd: Jaworzno
- Auto: PREMACY 2.0 diesel
Wprawdzie to filterek powietrza ma już 10 k km czyli nadaje sie do wymiany bo i właśnie nadszedł czas wymiany oleju bo już 5k km oleju i 10 k km filtra paliwa i filtra oleju leciutko minął W tym tygodniu miałem wszystko wymienić wolną chwilą
Po takiej ilości km z pewnością nie da sie zauważyć żadnego ubytku Natomiast po 5 k km ubytek minimalny leż zauważalny Czy o tym że bierze olej to powiedzieć nie mogę
A jaki jest koszt takiej regeneracji? Pewnie nie mały Jeśli spory to madzia prawdopodobnie pójdzie dalej a ja zacznę szukać następnej Na razie jednak będę dzielnie obserwował Jutro pozmieniam wszystkie filtry i olej i zobaczymy co dalej z tego będzie Mam nadzieje że się poprawi bo już sie przyzwyczaiłem do tego auta
Więc ile jeszcze km mniej więcej na niej mogę zrobić??Czyli jeśli powymieniam filtry to może się to poprawić?
maxymilianus napisał(a):Sprawdź jak duże są ubytki oleju, najlepiej po 1000km
Po takiej ilości km z pewnością nie da sie zauważyć żadnego ubytku Natomiast po 5 k km ubytek minimalny leż zauważalny Czy o tym że bierze olej to powiedzieć nie mogę
maxymilianus napisał(a):koszt jest na pewno mniejszy niż przy zakupie nowej lub używanej
A jaki jest koszt takiej regeneracji? Pewnie nie mały Jeśli spory to madzia prawdopodobnie pójdzie dalej a ja zacznę szukać następnej Na razie jednak będę dzielnie obserwował Jutro pozmieniam wszystkie filtry i olej i zobaczymy co dalej z tego będzie Mam nadzieje że się poprawi bo już sie przyzwyczaiłem do tego auta
maxymilianus napisał(a):Myślę, że pojeździsz jeszcze na niej tylko musisz o nią zadbać
Więc ile jeszcze km mniej więcej na niej mogę zrobić??Czyli jeśli powymieniam filtry to może się to poprawić?
- Od: 28 lut 2007, 22:40
- Posty: 22
- Skąd: Sokołów Podl.
- Auto: GF '99 2.0 Ditd i GD '91 2.0D
Jeżeli po 5000km ubytek oleju jest nie zauważalny to może nie turbo..powinno być widać ubytek już po 1kkm.
Sprawdź jeszcze raz czy korpus turbo jest zaolejony (ew. umyj i sprawdź za jakieś czas).
Jak możesz sprawdź wąż wychodzący z turbo – przy tej awarii też znajdziesz olej
nie wiem dokładnie przy tej turbinie ale generalnie ok. 800 zł (w TurboTech w jaworznie) i dają jeszcze gwarancje...
Przy takiej awarii można zrobić 5km można i 50 000km tego nie da się przewidzieć (dużo zależy od eksploatacji samochodu i stylu jazdy-"zarzynanie turbo" ).
Sama wymiana filtrów i oleju nie zlikwiduje wycieków (trwałe uszkodzenie łożyska) ale "wydłuża życie" turbiny (to jest właśnie ile kilometrów się jeszcze zrobi po awarii)
Generalnie bez paniki tym bardziej, że chyba to nie będzie turbo.
Sprawdź jeszcze raz tak jak Ci pisałem, możesz cyknąć zdjęcie to pooglądamy będzie łatwiej zdiagnozować..
Pozdrawiam! I zachęcam wszystkich do dbania o swoje turbinki
Sprawdź jeszcze raz czy korpus turbo jest zaolejony (ew. umyj i sprawdź za jakieś czas).
Jak możesz sprawdź wąż wychodzący z turbo – przy tej awarii też znajdziesz olej
fredox napisał(a):A jaki jest koszt takiej regeneracji?
nie wiem dokładnie przy tej turbinie ale generalnie ok. 800 zł (w TurboTech w jaworznie) i dają jeszcze gwarancje...
fredox napisał(a):Więc ile jeszcze km mniej więcej na niej mogę zrobić??Czyli jeśli powymieniam filtry to może się to poprawić?
Przy takiej awarii można zrobić 5km można i 50 000km tego nie da się przewidzieć (dużo zależy od eksploatacji samochodu i stylu jazdy-"zarzynanie turbo" ).
Sama wymiana filtrów i oleju nie zlikwiduje wycieków (trwałe uszkodzenie łożyska) ale "wydłuża życie" turbiny (to jest właśnie ile kilometrów się jeszcze zrobi po awarii)
Generalnie bez paniki tym bardziej, że chyba to nie będzie turbo.
Sprawdź jeszcze raz tak jak Ci pisałem, możesz cyknąć zdjęcie to pooglądamy będzie łatwiej zdiagnozować..
Pozdrawiam! I zachęcam wszystkich do dbania o swoje turbinki
- Od: 4 sie 2007, 18:19
- Posty: 15
- Skąd: Jaworzno
- Auto: PREMACY 2.0 diesel
Zrobiłem zdjęcie ale nie bardzo wiem jak wstawić Dokładnie dzisiaj obejrzałem silnik i zauważyłem ze olej wydostaje sie właśnie z węża dochodzącego do turbiny bo wszystko wokół jest zaolejone i pewnie stąd również leci na silnik. Po prostu pryska na wszystko wokół
- Od: 28 lut 2007, 22:40
- Posty: 22
- Skąd: Sokołów Podl.
- Auto: GF '99 2.0 Ditd i GD '91 2.0D
fredox – turbiny w tych modelach (o ile nie zarżnie ich po hamsku właściciel) są wieczne. Pracują w zakresie minimalnych obciażeń (0,35 bara – dla porównania w VW 0,9).
Zaolejenie, o którym mówisz może wynikać z lepkości oleju, którego używasz (odparowywanie).
Nie podałeś rodzaju oleju (jakie parametry). Spróbuj użyć Shell'a Helix do diesla 10w40. Każdy silnik bierze olej w pewnych ilościach co jest wynikiem odparowywania, spalania przy rozruchu (na krótkich trasach typu 2km widać szybsze spalanie oleju). Jeśli przez 10 tys km nie musisz dolewać oleju to znaczy, że turbiną nie musisz się zbytnio interesować. Przeczytaj sobie dokładnie poradnik, tam jest napisane wystarczająco dużo, by tutejsze dywagacje ograniczyć do niezbędnego minimum.
Jeśli chcemy mieć pewność czy to nie jest odma – wyciągnij wężyk od odmy, zaślep go po stronie wlotu do węża dolotowego do turbiny (żeby nie łapał "lewego" powietrza), odmę przedłuż dowolnym wężykiem pod spód (żeby dymił/kapał na ziemię) i przejedź z 1000km. Zawczasu umyj dokładnie turbinę i sprawdź, gdzie i ile masz tego oleju.
Zaolejenie, o którym mówisz może wynikać z lepkości oleju, którego używasz (odparowywanie).
Nie podałeś rodzaju oleju (jakie parametry). Spróbuj użyć Shell'a Helix do diesla 10w40. Każdy silnik bierze olej w pewnych ilościach co jest wynikiem odparowywania, spalania przy rozruchu (na krótkich trasach typu 2km widać szybsze spalanie oleju). Jeśli przez 10 tys km nie musisz dolewać oleju to znaczy, że turbiną nie musisz się zbytnio interesować. Przeczytaj sobie dokładnie poradnik, tam jest napisane wystarczająco dużo, by tutejsze dywagacje ograniczyć do niezbędnego minimum.
Tutaj akurat się mylisz – bo łożyska nie mają zbyt wielkeigo wpływu na "puszczanie" turbiny; łożyska działaja na początku i na końcu. W trakcie pracy łożysko ślizgowe ma najwięcej do powiedzenia i jakość uszczelnień ma tutaj zasadnicze znaczenie – a wycieranie się ich (powody) jest równiez opisane w poradniku.maxymilianus napisał(a):po prostu z fizycznego zużycia łożysk w trakcie eksploatacji
Jeśli chcemy mieć pewność czy to nie jest odma – wyciągnij wężyk od odmy, zaślep go po stronie wlotu do węża dolotowego do turbiny (żeby nie łapał "lewego" powietrza), odmę przedłuż dowolnym wężykiem pod spód (żeby dymił/kapał na ziemię) i przejedź z 1000km. Zawczasu umyj dokładnie turbinę i sprawdź, gdzie i ile masz tego oleju.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Witam Dzisiaj okazało sie ze przez ostatnie 10 tys jeździłem na mineralnym 15w40 ale zmieniałem co 5 Ojciec przywozi mi z pracy olej za free i do swojej starej mazdy 626 91leje od 10 lat i wszystko gra Dzisiaj zalałem już na 100% półsyntetyk valvoline 10 w40 Mam nadzieje ze już wszystko będzie ok Dzięki wielkie ze zainteresowaniem Napisze za 1k km jak sie sprawy maja
- Od: 28 lut 2007, 22:40
- Posty: 22
- Skąd: Sokołów Podl.
- Auto: GF '99 2.0 Ditd i GD '91 2.0D
xANDy napisał(a):Tutaj akurat się mylisz – bo łożyska nie mają zbyt wielkeigo wpływu na "puszczanie" turbiny; łożyska działaja na początku i na końcu.
Tak jak pisałem nie jestem specjalista od turbin mazdy znam się natomiast trochę na pozostałych ale trochę nie rozumiem jak łożyska mogą się znajdować tylko na końcach? a po środku między częścią gorącą a zimną to co?dziura jest? xANDy chyba coś Ci się pozajączkowało Poza tym jeżeli nawet byłyby tyko na końcach to jak myślisz czym się smarują? powietrzem? jeśli są tylko na końcach (w co osobiście nie chce mi się wierzyć) to jak wyrobi się łożysko a olej do tych łożysk jest tłoczony pod ciśnieniem z silnika to nie ma bata żeby nie wleciało do środka turbiny (bo gdzie miałoby polecieć).
xANDy napisał(a):fredox – turbiny w tych modelach (o ile nie zarżnie ich po hamsku właściciel) są wieczne
Nic nie jest wieczne (oprócz Najwyższego) jak będziesz jeździł na przechodzonym oleju szlag trafi łożyska turbiny i zaszlami przestrzenie wypełniające przy panewkach łożysk, olej zapiecze się w wysokiej temperaturze
(turbo potrafi się cholernie nagrzać) i masz po łożyskach a przy okazji wałek dostanie (wytrze się itd.). Przy tak precyzyjnym i dokładnie wyważonym zespole masz kaszankę.
Dodatkowo łopatki turbiny pracują w niekorzystnych warunkach (zwłaszcza po stornie spalin), dzięki temu po pewnym czasie pojawiają się ubytki do zerwania którejś łopatek włącznie (pomijam dostanie się "ciał obcych" w polu rażenia łopatek).
Nie wspomnę o tym, że jak będzie zapchany filtr powietrza to na wałek turbiny działają duże siły osiowe spowodowane oporem przy zasysaniu powietrza-dalej chyba nie trzeba tłumaczyć..(zwiększony nacisk wałka na łożyska ślizgowe i masz swój olej).
W takich przypadkach na pewno nic nie da Ci wymiana oleju na "gęstszy" – jak wpadnie na wyrobioną ("niepasowną") panewkę turba, która nie jest właściwie niczym chłodzona (tym właśnie olejem ) to raczej nie zgęstnieje.Do tego dochodzi ciśnienie....
W silniku jest trochę inaczej bo on jest chłodzony i tam temperatura jest "o niebo" niższa (silnik ok.90st a turbo gdzieś 400 więcej ).
Jeżeli chodzi natomiast o styl jazdy to rzeczywiście można zdziałać "cuda" (znam kolesia co rozpieprzył po jednej małej rundce turbo w nowym Passacie ).
no i tyle przynudzania...
xANDy-chętnie poznam budowę turba madzi-może jakaś rycinka cy cóś
fredox napisał(a):Zrobiłem zdjęcie ale nie bardzo wiem jak wstawić
możesz mi wysłać mailem jak są problemy
Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań!
- Od: 4 sie 2007, 18:19
- Posty: 15
- Skąd: Jaworzno
- Auto: PREMACY 2.0 diesel
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6