Riki napisał(a):xANDy czy TDI w Golfie IV ma kolo dwumasowe?
Nie Msze – tylko spowiedzi, spowiedzi... niektórzy już dawno tam nie byli...magicadm napisał(a):Ponieważ xANDy teraz "obskakuje" poranne msze odpowiem za niego. Ma koło dwumasowe – zmora "szczęśliwych posiadaczy" VW.
To koło dwumasowe nazywa się kinetycznym kołem zamachowym. W silnikach 1,4 (benzyna) działa "jako-tako" (po japońsku??), w 1,6 skraca się żywotność, w wersji SDI ścina mocowania (nitów) w TDi działa, ale są z tym spore problemy.
Ekonomia dotyczy prężności par i spalania się paliwa jako takiego, oraz najlepszych obrotów przy najlepszym momencie obrotowym. Z przyczyn działania praf fizyki obroty 1500-1800 to najskuteczniejsze wykorzystanie energii paliwa – ale niekoniecznie najwłaściwsze dla silnika. Przy wersjach w naszych bolidach można powiedzieć, że obroty 1800-2200 do 2500 są najbardziej przydatne. Oczywiście można kręcić wyżej jak ktoś chce. Niższe obroty są też ekonomiczne ale tylko w paliwie – bo nieekonomiczne są naprawy wynikające z przeciążeń.magicadm napisał(a):Gdzieś gadali, że ekonomia w dieslu kończy się po załączeniu turbinki...
Ja by uzyskać minimalne spalanie zmieniam biegi przy ok 2.500 tys obr/min.Ale chyba najlepiej to widać na wskazanich "komputerków"
próbuj podjeżdżać tak mondeo – od razu polubisz nasze DiTD albo MZR-CD.magicadm napisał(a):Zabójstwem dla silnika jest metoda "podjeżdżania". Ale niestety, niektórzy kierowcy zmuszają nas do takiego stylu
I tutaj zgadzam się z przedmówcami...magicadm napisał(a):Czy potencjalne zwiększenie obciążenia panewek na pierwszym/drugim biegu – moim zdaniem z racji przekładni w skrzyni i wysokiego momentu obrotowego diesla praktycznie nieodczuwalne.