Strona 1 z 15

Pękł (zerwany) pasek rozrządu

PostNapisane: 29 maja 2007, 19:58
przez piroman1
Masakra w biały dzień!!!!!
Z bólem serca informuje że pękł mi pasek rozrządu w mojej (kupilem ja 3 dni temu!!!!!) Mazdzie 6 diesel 2.0 ,121hp (2004) podczas dojazdu do warsztatu na wymianę
:((((
Zakochałem się w niej dawno a tu taka katastrofa.....:(
Szyszka w gardle i łzy w oczach po otwarciu silnika......
Czy moja kochana kiedykolwiek będzie jeździła jak dawniej????

:(
napijcie sie ze mna prosze........

to moj pierwszy samochod i pierwszy post na tym forum......

PostNapisane: 29 maja 2007, 20:59
przez Pawnik
współczuję... :( Jaki przebieg?

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:03
przez nemi
piroman1 napisał(a):Czy moja kochana kiedykolwiek będzie jeździła jak dawniej?pytajnik?

Niestety troszkę to będzie na pewno kosztowało, ale na pewno będzie jeździć jak dawniej. Z tego co wiem te silniczki mają specjalne dźwigienki zaworów, które się ładnie łamią, żeby było jak najmniej zniszczeń. Oby w Twoim przypadku okazało się, że zniszczenia są minimalne!

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:04
przez piroman1
Pawnik napisał(a): Jaki przebieg?


97kkm

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:11
przez Pawnik
piroman1 napisał(a):
Pawnik napisał(a): Jaki przebieg?


97kkm

Cholera, czyli nie osiagnąłeś nawet zalecanej optymistycznie granicy ( 100kkm). No i żeby w drodze do warsztatu w celu wymiany :| Pech jak diabli. Pije z Tobą i czekam na relację z placu boju. Pozdr.

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:14
przez piroman1
Pawnik napisał(a):
piroman1 napisał(a):
Pawnik napisał(a): Jaki przebieg?


97kkm

Cholera, czyli nie osiagnąłeś nawet zalecanej optymistycznie granicy ( 100kkm). No i żeby w drodze do warsztatu w celu wymiany :| Pech jak diabli. Pije z Tobą i czekam na relację z placu boju. Pozdr.


podobno napinacz paska sie obluzowal , ale efekt niestety taki sam jak po zerwaniu........buuuuuuuuuuuuuu

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:15
przez Pawnik
piroman1 napisał(a):
Pawnik napisał(a):
piroman1 napisał(a):
Pawnik napisał(a): Jaki przebieg?


97kkm

Cholera, czyli nie osiagnąłeś nawet zalecanej optymistycznie granicy ( 100kkm). No i żeby w drodze do warsztatu w celu wymiany :| Pech jak diabli. Pije z Tobą i czekam na relację z placu boju. Pozdr.


podobno napinacz paska sie obluzowal , ale efekt niestety taki sam jak po zerwaniu........buuuuuuuuuuuuuu

to hydrauliczne ścierwo?

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:17
przez croow
Taakkk.. straszna lipa... wyrazy wspolczucia
Ja mialem taki problem w escorcie 1.8D.
W ciagu roku 2 razy mi pekl pasek i 2 razy sciagalem glowice, wymienialem pogiete zawory, skladalem glowice i smigalem dalej...
nie wiem jak to jest rozwiazane w twoim aucie ale sie nie przejmuj.. niestety troszke kasy bedzie Cie to kosztowalo... ale bedzie jak nowa...
a ze sie spytam.. przy jakiej predkosci pekl Ci pasek????

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:18
przez piroman1
croow napisał(a): przy jakiej predkosci pekl Ci pasek????

przy 10-15 km/h

dzieki za wyrazy otuchy...przyda sie na moje strapione nerwy.....

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:22
przez Nefar
Wspolczuje. Ja bym chyba szukal nowego silnika.

Przy 97kkm zeby pekl pasek to praktycznie nieprawdopodobne. Musial byc ostro skrecony licznik albo jakis blad fabryczny.

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:30
przez Jaksa
piroman1 napisał(a):97kkm
Mało prawdopodobne – fabryka zaleca wymianę co 120 tysi
Nefar napisał(a):Musial byc ostro skrecony licznik
No własnie , ja tych ludzi nie rozumiem , jak mozna sprzedac auto nic nie wspominając o wymianie rozrządu – zgroza – serce bym wyrwał temu co to sprzedał. Obecnie tez stoje przed zakupem M6 , tez diesla . To co juz wiem ( rozmawiałem przez telefon z ludzmi ) nikomu nie mozna ufać :| wszyscy mają " igły " <lol> Na serwisie jednak wychodzi szydło z worka.
Wspołczuję koledze z całego serca

<przytul>

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:35
przez Misiek-Bełchatów
Jaksa napisał(a):7 dni zwolnienia – gips


sorki za OT – Jareczku coś wywinął :>

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:44
przez croow
Jeśli prawdziwy przebieg, i prawdziwa predkośc to spoko... dużo strat nie powinno być..
Co innego jesli prędkośc Była by ok 100km/h
Wtedy glowica do wymiany, jak nie caly silnik
Nie łam się... a musiała ta mazda troche stać skoro pasek skorodował (bo przypuszczam że to była przyczyna pęknięcia)

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:46
przez Jaksa
Misiek-Bełchatów napisał(a):sorki za OT – Jareczku coś wywinął :>
Upusciłem dzisiaj na nogę 1200 zeta <lol> wahacz do M6 <lol>

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:49
przez Pawnik
croow napisał(a):Jeśli prawdziwy przebieg, i prawdziwa predkośc to spoko... dużo strat nie powinno być..
Co innego jesli prędkośc Była by ok 100km/h
Wtedy glowica do wymiany, jak nie caly silnik
Nie łam się... a musiała ta mazda troche stać skoro pasek skorodował (bo przypuszczam że to była przyczyna pęknięcia)

kolega pisał że to napinacz walnął a nie pasek

PostNapisane: 29 maja 2007, 21:57
przez croow
Przepraszam.. zmęczenie.. przeoczenie...

PostNapisane: 29 maja 2007, 22:00
przez Riki
piroman1 współczuje :( :( ehh.... totalny niefart :|

Kiedy wkońcu w Mazdach doczekamy sie łańcucha rorządu w dieslu.... :|


piroman1 napisał(a):napijcie sie ze mna prosze


Tez sie napije z Tobą... <głaszcze>

PostNapisane: 29 maja 2007, 22:11
przez tarkan
Jaksa napisał(a):Upusciłem dzisiaj na nogę 1200 zeta łoł wahacz do M6 łoł

mój wahacz!?!?!? :( i w jakim jest stanie???

i dopiero po chwili się doczytałem, aż tak mocno, że GIPS??? Jeju, panie Jarku... mocne to złamanie???

PostNapisane: 29 maja 2007, 22:17
przez Jaksa
tarkan18 napisał(a):mój wahacz!?!?!? i w jakim jest stanie?
Wahacz upadl prosto na moją stopę <lol> łapałem go <lol> wahacz cały :)
tarkan18 napisał(a):aż tak mocno, że GIPS
Podobno jakis tam mały odprysk jest i profilaktycznie zafundowano mi gipsowy but grrrrrrr
Jak ja bede jezdzil do pracy ( nie mogę siedziec w domu bo zeswiruje )

PostNapisane: 29 maja 2007, 22:21
przez Overkill
Wstaw sobie wyrko do nowego magazynu i problem z głowy :D
Sorry za OT