Witam wszystkich, jest mój pierwszy post więc mam nadzieję, że wszystko dokładnie opiszę.
Problem dotyczy auta:
[auto]
Mazda 6 (GY) 2005r. 136 KM
Vin: JMZGY19R201209862
Typ silnika: 2.0L OHC 16V 2WD
[opis problemu]
Od pół roku auto bierze duże ilości oleju. Po wymianie oleju (standardowo wskaźnik na bagnecie między max a min) po przejechaniu 300 km można już zauważyć, że na zakrętach zaczyna się zapalać kontrolka poziomu oleju. Po "zjechaniu" poziomu oleju do tego poziomu oleju już nie ubywa. (Na bagnecie również jest widoczny spadek poziomu oleju)
– Nie zauważono wycieków, czy dymienia
– poziom zbiorniczka wyrównawczego również na niezmienionym poziomie
– Od zakupu auta (3 lata temu) lany był olej Castrol 10W40
Jakiś czas temu zleciłem wymienienie uszczelki pod głowicą. Niestety bez rezultatu.
Podejrzewam, że czeka mnie całkowity remont silnika, czy znacie jakiś speców z województwa lubuskiego (najlepiej okolice ZG) do których można spokojnie oddać autko?
Chyba, że Macie jakieś sugestie co może powodować taki ubytek oleju.
Z góry dzięki za wszystkie sugestie.
Bierze olej (spalanie oleju) – diesel
Jak odkręcisz korek wlewu oleju i będzie bardzo kopcic to masz przedmuchy i czeka cie czyszczenie smoka olejowego i zmiana uszczelek pod wtryskiwaczami.
viewtopic.php?f=410&t=128225&hilit=Wymiana+podkładek
viewtopic.php?f=410&t=131142&hilit=Przedmuchy
viewtopic.php?f=410&t=128225&hilit=Wymiana+podkładek
viewtopic.php?f=410&t=131142&hilit=Przedmuchy
Zmień olej. Też jeździłem na Castrolu i wypił mi 1.5 litra na 10 000 km. Zmień na oryginalny olej mazdy lub Elf to ten sam olej
-
bulla66
wilku1300 napisał(a): jest mój pierwszy post
z tego też powodu łączę z istniejącym wątkiem.
na przyszłość proszę o zapoznanie się z zasadami obowiązującymi na forum:
1. W pierwszej kolejności szukamy tematów nas interesujących... do tego celu proszę użyć wyszukiwarki...
2. Czytamy je
3. Jeżeli nie znaleźliśmy odpowiedzi na nasz problem, to zadajemy nasze pytanie na końcu tego wątka
4. Jeżeli nie ma takiego tematu, wtedy możemy założyć nowy...
bulla66 napisał(a):Zmień olej. Też jeździłem na Castrolu i wypił mi 1.5 litra na 10 000 km. Zmień na oryginalny olej mazdy lub Elf to ten sam olej
Lub też Total 9000 Quartz Future NFC. Też dobry olej, to samo, co Elf 900 SXR, ale tańszy. Ostatnio sam go wlałem i jest git.
Podkładki i zmiana oleju!
Kupiłem madzie w 2012 męczyłem się na Castrolu 10w40 i auto brało olej 4-5 litrów na rok! Czyli w ciągu roku wymiana całego...
W końcu pojechałem do warsztatu (z dobrymi opiniami i specjalizującymi się w Mazdach) wymieniłem olej na Mazdowski (Dexelia) oraz podkładki pod wtryski i czyszczenie smoka (syf na sitku ok 50%).
Od tamtej pory nie dolewam nic, tylko wymiana.
Co do sporów o zamienniki olejów, to na opakowaniu oryginalnego oleju znajdziecie producenta, koncern Total.
Kupiłem madzie w 2012 męczyłem się na Castrolu 10w40 i auto brało olej 4-5 litrów na rok! Czyli w ciągu roku wymiana całego...
W końcu pojechałem do warsztatu (z dobrymi opiniami i specjalizującymi się w Mazdach) wymieniłem olej na Mazdowski (Dexelia) oraz podkładki pod wtryski i czyszczenie smoka (syf na sitku ok 50%).
Od tamtej pory nie dolewam nic, tylko wymiana.
Co do sporów o zamienniki olejów, to na opakowaniu oryginalnego oleju znajdziecie producenta, koncern Total.
- Od: 7 lis 2012, 18:40
- Posty: 42
- Skąd: lubelskie
- Auto: Mazda6 2.0 CITD 2003r 121KM RF5C
2 tygodnie temu wymieniałem olej (dexelia), filtry i robiłem kalibrację. Od razu po wymianie pojechałem w trasę (1k km z czego większość autostradą i 140-150km/h) i w sumie od tamtej pory zauważyłem, że strasznie dymi na biało/niebiesko po odpaleniu. Przestaje jak się dopiero rozgrzeje. Parę dni temu sprawdziłem wlew od oleju i widzę, że też mocno dymi (i na zimnym i na ciepłym) – więc 1 myśl to podkładki (z tym, że już raz wymieniałem – zaraz po kupnie, 110k temu)
Przed chwilą sprawdziłem olej – a tam pusto – cały bagnet suchy!!! Sprawdzałem przed wymianą i miałem tak 1/3 między max i min (czyli przez 12k km spalił mi 2/3 między max a min), a teraz cały olej w 1200km. Pierwsza myśl – kuźwa spuścili olej a zapomnieli wlać nowy, ale teraz myślę, że w takim wypadku nie zrobiłbym 1200km i raczej nie dymiłbym tak na biało (jakbym papieża wybierał).
I teraz pytanie co to może być? Podkładki tak nagle padły? Pierścienie? Czy coś innego?
Przed chwilą sprawdziłem olej – a tam pusto – cały bagnet suchy!!! Sprawdzałem przed wymianą i miałem tak 1/3 między max i min (czyli przez 12k km spalił mi 2/3 między max a min), a teraz cały olej w 1200km. Pierwsza myśl – kuźwa spuścili olej a zapomnieli wlać nowy, ale teraz myślę, że w takim wypadku nie zrobiłbym 1200km i raczej nie dymiłbym tak na biało (jakbym papieża wybierał).
I teraz pytanie co to może być? Podkładki tak nagle padły? Pierścienie? Czy coś innego?
- Od: 4 lip 2012, 01:26
- Posty: 18
- Auto: 6 2.0CiTD 136km 2003r
Spalanie oleju (a w przypadku wypalonych uszczelek wybryzgiwanie przez odmę) jest znakiem zazwyczaj właśnie uszczelek pod wtryskami w 90% przypadków. Uszczelka, która się wypala robi to stopniowo, ale jak się znajdzie "szczelinka którędy idzie ogień" to postęp jest dość gwałtowny.
Do nas kiedyś przyjechał (jak jeszcze byłem w Zaniemyślu) chłopak, który z Poznania (32km) zużył cały olej (4,7 litra). Wymieniali mu 2x turbinę w autoryzowanych serwisach (mazda-germania i gdzieś w Polsce), a po zrobieniu podkładek wrócił do roboty (1000km) na drugi koniec Europy i dzwonił, że stan jest taki, jaki był przy opuszczeniu warsztatu.
Do nas kiedyś przyjechał (jak jeszcze byłem w Zaniemyślu) chłopak, który z Poznania (32km) zużył cały olej (4,7 litra). Wymieniali mu 2x turbinę w autoryzowanych serwisach (mazda-germania i gdzieś w Polsce), a po zrobieniu podkładek wrócił do roboty (1000km) na drugi koniec Europy i dzwonił, że stan jest taki, jaki był przy opuszczeniu warsztatu.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Początkowa diagnoza wskazała na pierścienie i/lub pęknięty tłok – stąd ta gwałtowna zmiana (dosłownie z dnia na dzień) spalania oleju, kopcenia na biało/niebiesko przy odpalaniu i plucia olejem przez bagnet. Podkładki były już raz wymieniane (110k km temu), więc zaufany mechanik raczej je odrzuca, bo nie spotkał się jeszcze z takim przypadkiem (tak gwałtownej zmiany) w już wymienianych podkładkach.
Zastanawiam się czy jest sens rozbierać i wymieniać podkładki, czy po prostu robić przeszczep silnika, bo chyba remont jest mniej opłacalny niż swap silnika
Zastanawiam się czy jest sens rozbierać i wymieniać podkładki, czy po prostu robić przeszczep silnika, bo chyba remont jest mniej opłacalny niż swap silnika
- Od: 4 lip 2012, 01:26
- Posty: 18
- Auto: 6 2.0CiTD 136km 2003r
Najprościej jest mimo wszystko sprawdzić podkładki. To jest najtańsza metoda sprawdzenia. Jeśli po odpaleniu z nowymi podkładkami dalej będziesz miał wędzarnię to wtedy dopiero możesz ruszać po silnik.
Nie ma nic absolutnie nadzwyczajnego w tym, że podkładki mogą ulec wypaleniu.
Nie ma nic absolutnie nadzwyczajnego w tym, że podkładki mogą ulec wypaleniu.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6