MZR-CD Problemy z turbiną

[Enduro]

Witam posiadam Mazde 6 2,0 Diesel 121 KM ,mam maly problem w ostatnim tygodniu 3 razy zdarzylo mi sie ze nie zalaczyla sie turbina depcze mu a tam zero reakcji,zaczelo sie cos dziac duzo powyzej 2 tys,ale jak wylaczylem silnik i ponownie wlaczylem wszystko bylo ok.dzieje sie tak nie zawsze,co to by moglo byc?

brzmi to na problem łopatek geomerii turbiny, czyli albo one ciężko pracują albo ich sterowanie nie działa poprawnie..
E

[s i w y]

u mnie wczoraj zabrakło mocy w aucie kompletnie. Jechałem jakbym pod maską miał SDI. Dzisiaj rano nie mogłem wytrzymać i zabrałem się za sprawdzenie o co chodzi. Szybkie rozglądanie i zauważyłem że problem leży w podciśnieniu. Osłona w górę i widzę pękniętą końcówkę filterka. Złączyłem kable na krótko i auto jedzie jak szalone, moc jest taka jak powinna być a nawet mam wrażenie że więcej niż wcześniej. Ostatnimi czasy brakowało mi czasami mocy, dzisiaj zrobiłem kilka km i jest dobrze

Tylko niepokoi mnie jeden dźwięk.. Gdy ruszam na skręconych kołach spod maski dochodzi jakieś jakby chrobotanie. Jest to z okolic turbo.. Montowałem też wczoraj podgrzewacz paliwa, możliwe że to ma coś wspólnego z matą wygłuszająca??
Nie wiem gdzie szukać problemu

[Enduro]

....
Tylko niepokoi mnie jeden dźwięk.. Gdy ruszam na skręconych kołach spod maski dochodzi jakieś jakby chrobotanie. Jest to z okolic turbo.. Montowałem też wczoraj podgrzewacz paliwa, możliwe że to ma coś wspólnego z matą wygłuszająca?? Nie wiem gdzie szukać problemu

chrobotanie nie moze wynikac z "obecnosci maty wygluszajacej".
a jesli jest ono po skreceniu kolami, no to jest to wskazowka, ze trzeba popatrzec kontrolnie na pompe wspomagania ukladku kierowniczego i stan plynu w zbiorniczku.
polecam.
E.

[s i w y]

tylko że wcześniej nie miałem żadnych problemów z pompą i żadne dzwięki z niej nie dochodziły.
Wiec szukałbym gdzie indziej problemu a nie w pompie..
Ciekaw jestem czy z turbo nic się nie stało, bo jechałem na nieszczelnym przewodzie ok 20 km. Wtedy nie miałem wcale turbiny, tylko zwykły SDI

[czypak]

Witam,

chciałbym odświeżyć temat i w końcu może ktoś udzieli odpowiedzi czy i jak rozwiązał problem, a mianowicie męczy mnie ten sam przypadek co kilku kolegów:

Odnowie juz wczesniej zaistnialy problem, poniewaz zostal bez rozwiazania problemu. Mam takie same objawy a wizyte w ASO mam zaplanowane na koniec roku. Moze macie jakies podpowiedzi na co zwrocic uwage albo co polecic zrobic domoroslemu mechanikowi. Dzikuje i pozdrawiam, a ponize zaobserwowane problemy tylko ze mam pewnosc ze turbo nie jest off;)

Witam, od jakiegoś czasu mam podobny problem z turbo. W skrócie wygląda to tak:

– Rano odpalam samochód – jadę do pracy – turbo off.

– Po południu odpalam samochód – wracam do domu – turbo on.



Zauważyłem kilka rzeczy:

1. Odpalam rano samochód, ruszam – przez chwile działa (2-3 razy w krótkim odstępie czasu) – potem jakby się wyłącza.

2. Jak już rozgrzeje silnik – zatrzymuje się na poboczu, gaszę samochód po chwili odpalam- po tej operacji wszystko wraca do normy – turbo działa.

3. Czasami, ale nie zawsze – czakam az silnik sie rozgrzeje – wtedy na trójce daje mu trochę popalić 3500-3700 obrotów – osiągi wracają do normy.

4. Paliwo tankuje na rożnych stacjach – na początku (tak mi się wydaje) była znaczna poprawa po przeskoczeniu z Shell-a na LUK-a. Teraz LUK i inne paliwa nie pomagają.

5. Kiedy Turbo jest „off” – samochód traci sporo mocy, ale spokojnie mogę rozpędzić go do 130-wiecej nie próbowałem. Kiedy turbo jest „on” – od 1700-1800 idzie jak burza.

6. Turbina (jak działa) praktycznie nie wydaje żadnych odgłosów (nie świszczy) – może czasami delikatnie ją słychać.



Przepraszam za długi opis, ale chciałem przedstawić wszystkie spostrzeżenia – może ktoś będzie miał jakiś pomysł co dolega mojemu osiołkowi.

Pozdrawiam

Jako ciekawostkę dodam tylko, że problem ten pojawia się tylko w okresie zimowym, w okresie letnim nie mam żadnych problemów, deszcz również nie ma na to wpływu...

[Enduro]

jak dla mnie to wygląda to na prblem sterowania geometrią łopatek, czyli albo one są mechanicznie niesprawne/ zabrudzone, ale bardziej stawiam na problem sterowników lub puszke podcisnienia przy turbo...
E

[czypak]

Ekspertem nie jestem, ale sądzę, że jeśli łopatki byłyby w jakikolwiek sposób niesprawne to problem powinien się powtarzać cyklicznie bez względu na porę roku zgadza się?
A co do sterowników to ostatnio zaczipowałem silnik i teraz pytanie, czy ten zabieg mógł mieć jakiś wpływ na sterowanie turbiną i potencjalnie powinien problem rozwiązać? Dodam, że oczywiście się nic nie zmieniło, bo problem dalej występuje, ale programu nie dało się idealnie napisać i występuje spore falowanie w zakresie wyższych obrotów – ma to jakiś związek z moim problemem?

Z góry dzięki za odpowiedź.

[Enduro]

... to ostatnio zaczipowałem silnik i teraz pytanie, czy ten zabieg mógł mieć jakiś wpływ na sterowanie turbiną i potencjalnie powinien problem rozwiązać? ....

czy od tego momentu te rewelacje sie pojawiły?
E.

[czypak]

Właśnie w tym sęk, że dalej występują, nic się nie zmieniło...

[Enduro]

Właśnie w tym sęk, że dalej występują, nic się nie zmieniło...

czyli co: przed przeprogramowaniem ECU tez byly !?
E.

[czypak]

Dokładnie tak, przed i po modyfikacji problemy z turbiną są takie same.

[Enduro]

Dokładnie tak, przed i po modyfikacji problemy z turbiną są takie same.

to w takich przypadkach nie nalezy nic modyfikowac ,tylko usunac problem, aby silnik chodzil mozliwie idealnie, bo w innych przypadkach problem sie poglebia..
pozdr.
E

[cin82]

Witam mam problem z turbina,posiadam szustke z 2003r.2,0 diesel.
Problem jest taki ze nie zawsze turbo zalacza potrafi podczas jazdy dzialac a nagle depcze i nic sie nie dzieje auto nie ma mocy,wtedy musze zgasic silnik,uruchomic go ponownie i jest ok turbo gwizdze i odpycha.w zeszla zime dzialo sie tak 2 razy w tyg.w ta juz codziennie.lato ok.czy ktos wie co moze byc?dzieki

Dopisano 13 gru 2012, 11:57:

Witam mam problem z turbina,posiadam szustke z 2003r.2,0 diesel.
Problem jest taki ze nie zawsze turbo zalacza potrafi podczas jazdy dzialac a nagle depcze i nic sie nie dzieje auto nie ma mocy,wtedy musze zgasic silnik,uruchomic go ponownie i jest ok turbo gwizdze i odpycha.w zeszla zime dzialo sie tak 2 razy w tyg.w ta juz codziennie.lato ok.czy ktos wie co moze byc?dzieki

[Enduro]

to wg. mnie raczej nie turbina, tylko problem y wtryskiem paliwa
turbo moes dal pewnoci sprawdzic, cyz nie ma luzow osiowych i bocznych,
czy po stronie sprezania nie pluje olejem i czy dalej cisnienie
jesli nie wiesz o co tu chodzi i jak to zrobic, to nie pytaj bo samemu mozesz cos innego uszkodzic
tylko podjedz do kogos kto w tej branyz ma doswiadczenie i wie co i jak sprawdzic
pozdr.
E.

[panq666]

Mam problem... Pisalem wczesniej ze auto mialo wymieniana uszczelke I glowice I... Podkladki tez. Przejechalem ok 1300 mil I : spadek mocy-czasami, kopcilo z rury spalonym olejem I to wycie przy ok 1400 obrotow az w koncu tak zakopcila ze nic nie bylo widac I totalny spadek mocy. Czy dobrze kombinuje ze wlasnie pani turbina wydala oststnie tchnienie? Czy jest mozliwe ze jest to spowodowane zle zamontowana glowica/uszczelka?
Z gory dzieki

[Hubix]

Za mało szczegółów.

Auto ma 3 lata i takie jaja ?

[panq666]

Jakie szczegoly potrzebne?

[Enduro]

... Czy jest mozliwe ze jest to spowodowane zle zamontowana glowica/uszczelka?
Z gory dzieki

bezpośrednio nie, ale zawsze istnieje opcja tzw. brudnego montażu jak np. tutaj->



lub niepoprawnej procedury odpalenia auta po wymianie tj bez napompowania/naoliwienia łożyska slizgowego (olejowego) turbiny..
pozdr.
E

[Yackoba]

witam, mam identyczne objawy jak opisywane przez kolege czypak na poprzedniej stronie tego wątku czyli problem z poprawnym działaniem turbo. Autko nie kopci , odpala bardzo dobrze, spalanie w normie,brak jakiejkolwiek kontrolki o awarii, zauwżyłem również że te objawy wystepuja tylko i wyłącznie zimą (choć nie zawsze wystepują ) oraz tylko i wyłącznie do nagrzania się silnika(nawet nie musi osiągnąć 90 stopni), jeżeli silnik się nagrzeje i go zgasze i odpale wszystko wraca do normy i autko do końca dnia chodzi idealnie. Co ciekawe jak były -15 wszystko było ok. W przyszłym tygodniu wymienie filtr paliwa, wyczyszcze sitko w zbiorniku ,doleje jakiegoś uszlachetniacza do paliwa, przejrze podcisnienia. Czy może ktoś uporał sie z tym tematem ? Jeżeli tak prosze o podpowiedzi. Pozdrawiam

[razor78]

Witam.
Kilka dni temu kupiłem Mazdę 6 TS 143KM z 2007.
Stan "Madzi" jest dość kiepski. Z zewnątrz jak i w środku przysłowiowa "igła", ale hamulce przód – brak, opony tył – do wymiany, mrugająca kontrolka DPF (moje pierwsze pytanie – kiedy zmieniany był olej i czy w serwisie. Odpowiedź – olej zmieniany przy 90 000 mil i nie w serwisie. Aktualny przebieg 112 000 mil więc prawdopodobnie to kontrolka przypominająca o zmianie oleju.) Następnie sprawdzam stan oleju i bez zaskoczenia sporo ponad normę. Auto stało przez 4 miesiące (jeśli wierzyć sprzedawcy). Próba odpalenia niepowiodła się (rozładowany akumulator). Sprzedający kupuje nowy, wkładamy i odpala "od kopa". Silnik pracuje równo. Czekam, aż się rozgrzeje, odkręcam korek od wlewu oleju i obserwuję piękną "lokomotywę" (czyli podkładki pod wtryski do wymiany). Silnik mokry od oleju zarówno z przodu jak i z tyłu (z przodu wyciek z uszczelniaczy przewodów paliwowych wchodzących pod pokrywę zaworów, z tyłu z połączenia odmy z dolotem). Zbijam cenę z 1 500 funtów na 200 funtów.
Auto w garażu zabieram się za rozbiórkę. I o to co widzę.

Moje pytanie jest następujące. Czy jest możliwe, aby z powodu zbyt wysokiego stanu oleju jak i przedmuchów na wtryskach (czyli zwiększonego ciśnienia pod pokrywą zaworów) olej został zassany przez turbinę do układu dolotowego poprzez odmę?
Wycieki poprzez uszczelniacze przewodów paliwowych spowodowane zapewne zbyt wysokim stanem oleju i dużym ciśnieniem pod pokrywą zaworów. Tak myślę.
Acha i jeszcze jedno pytanie. Czy żeby wymontować turbinę trzeba zlać płyn chłodzący i olej. Jeśli tak to jak długo mogę pozostawiś silnik bez płynów ustrojowych. Planuję porządny remoncik serducha madzi, ale zajmie mi to pewnie ok. 3 miesiący z powodu braku czasu.
Pozdrawiam.