Problemy z uruchomieniem silnika

[lukasgr]

nie wiem z czego tak michę zacieszasz – odgłos jakby zębatka się nie przesuwała do kola zamachowego to niekoniecznie usterka samego elektromagnesu – może się mechanizm zawieszać w tulei i czyszczenie często wystarcza, szczotki też nie muszą być zużyte a po prostu się zawieszają – po paru latach zbiera się tam trochę syfu, zresztą kontrolki nie przygasają więc nie wygląda mi to zbyt duży pobór przez rozrusznik lub zwarcie a właśnie raczej przycinanie się mechanizmu.

Chyba że samo słowo "wyczyścić" jest dla ciebie takie zabawne ale wtedy powiedz co bierzesz – może sam się czasem skusze bo musi nieźle kopać

[Wojtek]

kontrolki nie przygasają więc nie wygląda mi to zbyt duży pobór przez rozrusznik lub zwarcie a właśnie raczej przycinanie się mechanizmu.

warto to sprawdzic...

[reeevo]

Panowie!

Wielkie dzięki za trafne sugestie i podpowiedzi. W moim przypadku złoczyńcą okazał się walnięty bendiks. Wstawiłem nowy i wszystko śmiga jak ta lala a Magda odpala bez najmniejszej czkawki. Koszt części plus wymiana w sumie 300 zł. Część oryginalna i w sumie niemało roboty – stąd cena. Na pewno da się taniej – wiem

Jestem zadowolony, że wszystko śmiga jak należy, kolegom borykającym się z podobnym problemem polecam sprawdzić ów element. Magdzie stuknęło dziś 200k km. Jak na taki stan licznika koszty eksploatacji oceniam na niewielkie. Dzięki i pozdrawiam!

[Arju]

Witam wszystkich. Opiszę po krótce całą sytuację dotyczącą mojej Mazdy 6 2.0 136KM Kombi rocznik 2004.
W ubiegłym tygodniu wymieniałem cały rozrząd oraz regulowałem zawory (czułem dziwnie ciężko zbierający się samochód, który przy przyspieszaniu pracował dość głośno oraz dało się słyszeć dziwne klekotanie pod maską również przy przyspieszaniu, stąd pomysł na regulację zaworów). Wszystko przebiegło pomyślnie, rozrząd wymieniony, zawory wyregulowane (były luźne). Autko powróciło do swojej pierwotnej mocy i lekkości przy przyspieszaniu oraz klekotanie zniknęło. Niestety, już po kilku kilometrach wszystko było po staremu (spadek mocy, klekotnie itp.). Wszystko byłoby nic, gdyby któregoś poranka (już przy obecnych mrozach), zatrzymując się na światłach, auto zwyczajnie zgasło. Przy hamowaniu z większej prędkości i wciśnięciu sprzęgła, znów gasło. Rozrusznik długo kręcił zanim zaskoczył. Sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie. Po kolejnej wizycie w warsztacie, okazło się, że zawory są wyregulowane. Dziś wracając do Krakowa, pojechałem zatankować na stację benzynową. Po zatankowaniu, samochód już nie zapalił. Wszystkie kontrolki świecą się normalnie, poza kontrolką oleju, która ledwo się świeci a przy wciskaniu sprzęgła, zmienia się a to raz jaśniej raz ciemniej. Po przekręceniu kluczyka do rozruchu, gaśnie radio, natomiast kontrolki nie. Słychać jakby "pyknięcie" przekaźnika, ale rozrusznik nie reaguje. Przepraszam, że w sumie opisałem kilka problemów, ale chciałem, żeby historia była kompletna. W zasadzie przymierzam się do wymiany filtra paliwa i być może akumulatora. Czy przychodzi Wam może do głowy, gdzie może leżeć problem?

Pozdrawiam wszystkich

[Grzyby]

Zmierz napięcie na akumulatorze (ew. podmień na inny i spróbuj odpalić)

[awium]

według mnie to jest na 100% rozrusznik + kruszące się koło dwumasowe przechodziłem to... raz wyczyściłem rozrusznik i problem minął na jakiś czas lecz powrócił wraz z zimą. Po tym fakcie zdecydowałem się na regeneracje koła dwumasowego po rozebraniu silnik okazało się być to trafną decyzją, przy okazji wymieniłem akumulator ale to nie jest konieczne.

[dobrzyn22]

Ten post został usunięty przez dobrzyn22 4 lut 2012, 17:30.
Powód: post pod postem

[Arju]

Niestety po części miałeś racje. Walnięty rozrusznik. Koło dwumasowe jest nowe (niecałe 2 lata). Nie zakładam zatem jego defektu. A może się mylę? Rozrusznik pojechał do regeneracji, bo nawet podpięty na krótko – nie wystartował. Filtr paliwa już też czeka. Wybrałem Boscha (pomimo urazu do wycieraczek). Jutro bądź pojutrze powinno się wszystko wyjaśnić.

EDIT:

Witam ponownie. Wczoraj odebrałem samochód z naprawy. Rozrusznik naprawiony (12 m-cy gwarancji), włożony nowy filtr paliwa oraz jak się okazało kabel do masy trzymał się na jednym druciku. Też to zostało naprawione. Jakaż była radość, gdy wsiadłem do jeszcze nagrzanego samochodu i odpaliłem bez najmniejszego kłopotu, silnik pracował równo na jakichś 800-900obr. Zrobiłem ok. 15km (gość powiedział, żebym się przejechał bo przy nowym filtrze paliwa może być układ zapowietrzony), po czym wróciłem do domu. Próbuję dziś rano odpalić – po krótkiej chwili kręcenia, umarł akumulator. No nic. Dałem go do ładowania na 4 godziny. Po włożeniu spowrotem, długo kręciłem zanim zaskoczył. Dopiero chyba za 4 razem. Dało się znów słuchać to dość głośne stukanie, które przedstawiam na poniższym filmiku (dobrze słychać po przegazowaniu). Stuk jest rytmiczny.



Silnik znów wpadł w nierówne obroty, zaczęło go dusić kilkakrotnie i wkońcu zgasł. Odpalił bez problemu, lecz wahania obrotów występowały nadal i po chwili zgasł znowu. Na prawdę, nie wiem już co robić. Spróbuje jeszcze chyba wymienić te podkładki pod wtryskiwaczami. W trakcie jazdy przy wchodzeniu na wyższe obroty, przez chwilę słychać przyspieszające "tyrkanie" w silniku, co również nie daje mi spokoju.

Czy przychodzą Wam do głowy może jakieś koncepcje?

EDIT(moderator):proszę używać opcji"edytuj post"

[Mazdi]

Takie stuki jak i gaśnięcie pojawiły się również u mnie, ale to razem z przyjściem mrozu.
Auto gaśnie kilka razy po mroźnej nocy, a jak chcę jechać bez czekania na rozgrzanie do temperatury roboczej to wtedy żabka
Po rozgrzaniu jest wszystko ok. Te stuki masz cały czas czy jedynie na zimnym silniku?

[Arju]

Ten stukot, który słychać na filmie jest na zimnym silniku (niezależnie od tego czy w lecie czy w zimie), natomiast to stukanie przy przyspieszaniu jest nawet przy rozgrzanym silniku. Dziś rano sytuacja się powtórzyła, samochód znów zgasł (silnik pracował nierówno jakieś 5 minut). Odpalił ponownie bez problemu. Szczerze, to chciałbym móc zwalić to wszystko na mróz i wierzyć, że kłopoty ustaną wraz z odejściem zimy i tegoż właśnie mrozu.

[Mazdi]

Dużo osób skarży się na te przypadłości:
viewtopic.php?f=90&t=130822
Oby do wiosny.

[zetek]

Nie będzie to winna kiepska ropa, która próbuje zamarznąć???????????????????? Lub jakieś początki końca wtryskiwacza ?????????? Dla mnie to tak słychać ( kiepsko bo głośniku z monitora) jak by napinacz od paska klinowego trzaskał.

[Arju]

Sęk w tym, że tankuję zawsze na BP lub Statoilu (rzadko Orlen). Wczoraj zalałem do pełna na Shellu i wlałem STP do czyszczenia wtryskiwaczy Diesla. To stukanie ustaje po zagrzaniu silnika. Natomiast, to co mnie dalej niepokoi, to że znów mi zgasł silnik chyba z 5 razy na wolnych obrotach (po wysprzęgleniu). Kończą mi się pomysły... Czy w szóstkach można wyciągnąć i wyczyścić silniczek krokowy? Czy trzeba kupić nowy? I czy tak na prawdę on może odpowiadać za gaśnięcie?

[zetek]

Sęk w tym, że tankuję zawsze na BP lub Statoilu (rzadko Orlen). Wczoraj zalałem do pełna na Shellu i wlałem STP do czyszczenia wtryskiwaczy Diesla. To stukanie ustaje po zagrzaniu silnika. Natomiast, to co mnie dalej niepokoi, to że znów mi zgasł silnik chyba z 5 razy na wolnych obrotach (po wysprzęgleniu). Kończą mi się pomysły... Czy w szóstkach można wyciągnąć i wyczyścić silniczek krokowy? Czy trzeba kupić nowy? I czy tak na prawdę on może odpowiadać za gaśnięcie?

Co do Statoil to u mnie w mieście jedna z dwóch najgorszych stacji. A tak mi przyszło do głowy czy sprawdzałeś świece żarowe??????????? Świeca grzeje przed odpaleniem i po odpaleniu zazwyczaj jakieś 3 minuty lub do osiągnięcia danej temperatury zazwyczaj 50 stopni

[Arju]

Samochód gaśnie nawet po osiągnięciu temperatury roboczej, więc raczej odpada. Oddałem dziś samochód do serwisu Bosch Golda na Pachońskiego. Ledwo dojechałem. Gość mówi, że właśnie skończyli naprawiać taką samą Mazdę z podobnymi objawami. Wymienili gościowi listwę – 5000zł – (tą przy wtryskach?) oraz naprawiali pompę i coś tam jeszcze. Powiedzieli że naprawa zamknęła się w 11 000. Prawie umarłem, gdy to usłyszałem. Najbardziej nie lubię wciskać dwoma nogami trzech pedałów, a tak mniej więcej wyglądała jazda, do serwisu.

A jaka to druga z tych najgorszych stacji poza Statoilem? Inna sprawa, że w Krakowie Statoil jest najdroższy, nawet Shell ma taniej (o jakieś 5gr, z tego co zauważyłem).

[maarec]

ja bym się trzy razy zastanowił czy auto zostawiać w takim serwisie, co to lubi takimi kwotami straszyć, ewentualnie zaproponowałbym tylko diagnozę i kosztorys – jak wyjdzie drogo to poszukiwania kolejnego mechanika.

miałem tak jak podjechałem z mazdą na diagnozę hałasu z wydechu – właściciel serwisu na widok Japończyka hałasującego z wydechu już miał uśmiech od ucha do ucha – wlazł pod auto i mówi, że tłumik dziurawy jak sito – do wymiany i to z całą rurą – rzucił tylko że musi być oryginał Bosal chyba i to będzie 900zł z montażem i na zamówienie – mówię więc zamawiamy – przyjadę jutro przed 17 na wspawanie.

generalnie sprawdziłem na parkingu, bo nie dawało mi to spokoju – że poluzowała się osłona termiczna i to ona tak waliła – zrobiłem to u mojego mechnika za 5zł – nie brałby nic – ale musiał auto na podnośnik wsadzić – a to kosztuje jego czas

podsumowując – powodzenia, zima się pewnie za 2-3 tyg skończy – nie przesadzaj z zakresem napraw

[Arju]

Oczywiście, że w pierwszej kolejności wycena. Gdyby mi gość krzyknął 11 000 za naprawę, to chyba wolałbym ją zezłomować, przynajmniej bym jakieś Seicento za to kupił

Pomijam fakt, że już włożyłem jakieś 4k...

Mam pierwsze informacje z serwisu. Leją ponoć strasznie wtryski. Gość powiedział 150-200zł za ich przegląd i naprawę (za szt! ). Kolejna sprawa – czujnik ciśnienia też wariuje.


EIDT:

Jest diagnoza. Mam do wymiany wtryski. Koszt zamiennika Denso – 2000zł za szt!!!

To jest chore... totalnie się załamałem... A jeszcze gość mówi że ta listwa od Common Raila kosztuje 5300zł (z czujnikiem ciśnienia którego ponoć nie da się kupić osobno) i też może być do wymiany. Czy ktoś jest w stanie mi pomóc? Ile wg Was mogą kosztować zamienniki do mojej Mazdy? Czy opłaca się próbować kupić używane? (jestem prawie przekonany, że będę próbować). Robi się z tego jakiś koszt naprawy 12-15tys a auto jest warte 20tys.

Załamka...

[dobrzyn22]

Ten post został usunięty przez dobrzyn22 13 lut 2012, 16:28.
Powód: post pod postem

[bieski]

Załamka...

Zapraszam do działu MZR-CD

A tutaj fotorelacja moze sie przyda: viewtopic.php?f=90&t=130420&start=0

PS. Używki chyba kupisz za 500 zł

[Grzyby]

Koszt zamiennika Denso – 2000zł za szt!!!

Nie ma zamienników – Denso to oryginały.

A co do diagnozy.
Olej takich speców którzy wyjeżdżają z naprawami najdroższymi na dzień dobry.
Nie uwierzę, że masz 4 wtryski do wymiany i przez nie ciepły silnik gaśnie. A GUZIK!
Dadzą Ci gwarancję, że po wyłożeniu 8kzł na wtryski będzie ok? NO WŁAŚNIE ... Podejrzewam że to zwyczajni ""wymieniacze". Spytaj ich jakiego kompa używają do analizy silnika. Mam prawie pewność że nie jest to IDS tylko coś BOSCHA co nie potrafi odczytać wszystkiego.
Pogadaj z MAZVAGTECH. Jestem pewien że będzie taniej – nawet zakładając lawetę do nich.