Klub MazdaSpeed

Witam, mam mazde 6 2.3 polift z lpg. Od jakiegoś czasu pokazuje mi błąd P2187 i lekko zamula na niskich obrotach, jakby dostawało się lewe powietrze.
Czy ktoś mógłby powiedzieć co to za przewód? Na łączeniu lekko się poci, ostatnio przetarłem i znowu jest na nim maź.
Dodatkowo ten drugi zawór, wynalazłem, że jest to zawór pochłania par paliwa czy coś w tym stylu, ale nie mogę kompletnie tego znaleźć w internecie poza aliexpres, czy jest to po prostu niedostępne czy ma jakąś inną nazwę?

odma olejowa/odpowietrzenie
Przymulanie raczej nie jest od tego a na pewno nie bezpośrednio.

Zacząłbym szukać od podstawowych rzeczy: świece, przepustnica, przepływomierz, stan filtra powietrza...
Uboga mieszanka biegu jałowego, czy jakoś tak..

Acha – masz lpg, zdecydowanie warto zerknąć w instalacje; i po pierwsze, zorientować się, czy błąd generowany jest tylko na Pb, tylko na LPG, czy na obu paliwach..

hej, błąd i na lpg i na pb, świecie zmienione miesiąc temu, dodatkowo wymieniona jedna cewka, bo miałem przerwy na zapłonie. przepływomierz chyba ok pokazuje koło 3g/s na luzie, filtr powietrza w porządku, czy przepustnica może dawać takie objawy? bo szczerze raz miałem ją czyścic, ale deszcz się rozpadał i zaniechałem. muła lekkiego ma i tak bardziej do 3 tysięcy obrotów, bo powyżej śmiga. sęk w tym, że auto ma ponad 320k przebiegu i zaczyna się wszystko odzywać.
jeszcze jak sprawdzić czy przepływomierz jest w 100% sprawny, poza przepustowością? bo zdaje mi się, że raz słyszałem, jak z jego okolic, bądź boxa filtru powietrza słychać lekkie strzały powietrza, jakby jakieś lewe powietrze

Proponuję pojechał do jakiegoś załapanego gazownika na przegląd; niech podepnie Ci się z komputerem i może coś zauważy.

Ile na gazie? kiedy i czy wogóle była regulacja luzów zaworowych?
Jak długo masz auto? czy problemy się nasilały, czy pojawiły nagle?

co do luzow to nie mam pojecia, podobno gaz zaslozony przy 100k, ja mam auto 3 lata i zrobilem 20k, teraz ma 320k, objawy pojawily sie w sumie jak probowalem odmontowac przepustnice i przeplywomierz, ale zaczal padac deszcz to wkrecilem z powrotem. jak pytalem mechanika o luzy zaworowe to mowil, ze raczej nie i ze tzreba rozbierac caly silnik