Normalne? Nie chcę się mądrzyć (a może chcę
) ale zagadka matematyczna dla Ciebie
–> Ile musi wynosić spalanie w mieście przy przejechanych 100km w mieście i 240km na trasie gdzie spalanie przy dość szybkiej jeździe wyszło (realnie) 11-12l/100km a średnia z całości wyszła 14,5? Ilość zużytego na pokonanie całkowitego dystansu to 51l.
Zresztą chyba się wyjaśniło spalanie a przynajmniej częściowo. Nauczyłem się przy okazji nie oddawać auta do miejscowych mechaników na przyszłość. Po zakupie udałem się do takiego na "mały przegląd": zmiana oleju, filtrów, sprawdzenie ciśnienia w oponach...? I po dzisiejszej rozmowie z kumplem i oględzinach auta kazał mi samemu sprawdzić ciśnienie – ja na to że sprawdzane było, jak się dowiedział gdzie byłem to mi coś powiedział o owych specach
Kupiłem manometr i fakt 1,7-1,8 bara na wszystkich kołach. Napompowane do 2.2-2.3 i kilka odcinków razem 13 km i to żwawych – 12l/100km na razie. W ogóle czuć moc tego auta teraz. To mój pierwszy wózek, a w rodzinie też nigdy nie miałem, więc dopiero się uczę wszystkiego o tym. Wcześniej jeździłem służbowym Renault Clio 1.2 z mieszalnikowym LPG
To była jazdaaaaaaaa... Zwłaszcza załadowanym książkami po dach
Non stop gasł na światłach na luzie a nawet przy hamowaniu silnikiem szarpał...
Teraz pozostało się zabrać za falowanie. Dzięki maarec za rady!!! Przepustnicę spróbuję sam zrobić jak się ociepli i te tony śniegu znikną. Jak nie pomoże to pojadę z tym do Białegostoku (chyba najbliżej gdzie jest jakiś pojętny serwis?).
...a potem za modziki
Trzeba trochę obniżyć żeby na szczudłach nie stała jak wszystkie GG
I parę innych gratów dołożyć