Stuki w górnej części silnika benz.
1, 2
Witam serdecznie,
od kilku dni w mojej Madzi 6 (GG 2.0i 2003) slychac dziwne stukanie przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu. Stukot dochodzi z gornej, prawej czesci silnika, mniej wiecej nad rozrusznikiem. Bylem dzis w warsztacie ale mechanik powiedzial ze nie wie co to moze byc i ze najpierw trzeba zdjac pasek wieloklinowy i sprawdzic czy dalej bedzie stukac bez paska. Powedzial ze to moze byc tez napinacz paska ( ok. 600 zl ) lub rozrzad! Tak czy siak trzeba pewnie rozebrac pol auta! Auto ma przejechane dopiero 77 000 wec mam nadzieje ze to przynajmniej nie bedzie rozrzad.
Czy ktos z was mial juz tego typu problemy ze swoja 6-tka?
Z gory dziekuje za rady. Pozdrawiam
od kilku dni w mojej Madzi 6 (GG 2.0i 2003) slychac dziwne stukanie przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu. Stukot dochodzi z gornej, prawej czesci silnika, mniej wiecej nad rozrusznikiem. Bylem dzis w warsztacie ale mechanik powiedzial ze nie wie co to moze byc i ze najpierw trzeba zdjac pasek wieloklinowy i sprawdzic czy dalej bedzie stukac bez paska. Powedzial ze to moze byc tez napinacz paska ( ok. 600 zl ) lub rozrzad! Tak czy siak trzeba pewnie rozebrac pol auta! Auto ma przejechane dopiero 77 000 wec mam nadzieje ze to przynajmniej nie bedzie rozrzad.
Czy ktos z was mial juz tego typu problemy ze swoja 6-tka?
Z gory dziekuje za rady. Pozdrawiam
- Od: 15 sie 2008, 01:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 6 2.0 benzynka 2003
Znana rzecz w 6. Proszę Moderatora o dołączenie do jednego z istniejących tematów.
Na wolnych obrotach pracuje cichutko jak pszczolka. Tylko po dodaniu gazu zaczyna stukac ( dzwiek jak kostka lodu w shakerze ) i to dopiero po rozgrzaniu. Przysluchiwalem sie dzisiaj i stukanie jest w okolicy alternatora. Pytanie tylko czy nie wystarczy wymienic lozysk na ktorejs z rolek?
anamat5 moglbys mi powiedziec ile orientacyjnie placiles za wymiane napinacza i za sama czesc?
A z innej beczki – przy lancuszku rozrzadu tez jest napinacz. Wiecie moze czy zdarza sie ze sie rozsypuje i czy sie go wymienia ?
anamat5 moglbys mi powiedziec ile orientacyjnie placiles za wymiane napinacza i za sama czesc?
A z innej beczki – przy lancuszku rozrzadu tez jest napinacz. Wiecie moze czy zdarza sie ze sie rozsypuje i czy sie go wymienia ?
- Od: 15 sie 2008, 01:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 6 2.0 benzynka 2003
No i jestem po wymianie paska. Niestety nic to niezmienilo. Trzeba prawdopodobnie wymienic walek na napinaczu (250zl) i sprzegielko na alternatorze. Niestety sprzegielko kosztuje jakies 450 zeta i podobno nie ma zamiennikow. Wiecie czym grozi nie wymienienie tego ustrojstwa?
- Od: 15 sie 2008, 01:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 6 2.0 benzynka 2003
Stawiam na walnięte klapki VIS – http://www.youtube.com/watch?v=_O8qSw4d ... re=related .
Zobacz czy u ciebie po odłączeniu wtyczki jest efekt jak na filmie
Zobacz czy u ciebie po odłączeniu wtyczki jest efekt jak na filmie
Nowy zoom zoom,stare uczucia
- Od: 27 lut 2005, 12:11
- Posty: 137
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 sport 2.0
Witam, a jednak napinacz. Udalo mi sie kupic napinacz w oryginale za 490 zl. Ponadto kupilem sprzegielko na alternar jednak mechanik po zdjeciu alternatora stwierdzil ze tam jest zwykla rolka. Dziwne bo wydawalo mi sie ze sprzegielko wystepuje w kazdym modelu (tak wiec mam jeden zamiennik na zbyciu, firma INA, ktory moge odsprzedac za dobra cene )
- Od: 15 sie 2008, 01:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 6 2.0 benzynka 2003
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
To mój pierwszy post.
Ale do rzeczy. Od niedawna jestem posiadaczem Mazdy 6 2.0i 2003. Przejechane 120kkm. Samochód sprawował się znakomicie przez około 2 m-ce, lecz niedawno zacząłem słyszeć dziwne nieregularne stuki występujące na niskich obrotach od około 1200obr. do 2000. Dźwięk dochodzi prawdopodobnie z lewej strony silnika, nie wiem dokładnie.
Po przeczytaniu powyższego posta zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem mój problem nie jest podobny.
Zatem mam pytanie i zarazem prośbę o opisanie problemu dla zupełnego laika w tej kwestii.
O jaki napinacz konkretnie chodzi:
Łańcucha rozrządu czy paska alternatora?
Czy mogę nadal użytkować samochód do czasu naprawy?
Obecnie przebywam w Irlandii Północnej i zastanawiam się także czy naprawę zlecić ASO, czy prywatnemu mechanikowi.
Proszę o wszelkie sugestie i pozdrawiam serdecznie forumowiczów.
To mój pierwszy post.
Ale do rzeczy. Od niedawna jestem posiadaczem Mazdy 6 2.0i 2003. Przejechane 120kkm. Samochód sprawował się znakomicie przez około 2 m-ce, lecz niedawno zacząłem słyszeć dziwne nieregularne stuki występujące na niskich obrotach od około 1200obr. do 2000. Dźwięk dochodzi prawdopodobnie z lewej strony silnika, nie wiem dokładnie.
Po przeczytaniu powyższego posta zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem mój problem nie jest podobny.
Zatem mam pytanie i zarazem prośbę o opisanie problemu dla zupełnego laika w tej kwestii.
O jaki napinacz konkretnie chodzi:
Łańcucha rozrządu czy paska alternatora?
Czy mogę nadal użytkować samochód do czasu naprawy?
Obecnie przebywam w Irlandii Północnej i zastanawiam się także czy naprawę zlecić ASO, czy prywatnemu mechanikowi.
Proszę o wszelkie sugestie i pozdrawiam serdecznie forumowiczów.
- Od: 31 sie 2009, 21:22
- Posty: 7
- Skąd: Derry
- Auto: Mazda 6 TS 2.0 2003 benzyna UK
Ja mam to samo tyle ze u mnie jak jade za wolno na 3 i wciskam gaz to jest jakby jakas oslona sie poluzowala tak wpada w wibracje. Wymieniona rolka napinacza ale bez rezultatu . Dzwiek dochodzi idealnie z okolic osłony alternatora
- Od: 9 lip 2008, 21:01
- Posty: 579
- Skąd: Wawa/Northampton
- Auto: Mazda 6 Ts2 SL
Koledzy ja mam diesla wiec może za bardzo nie wypada mi się wypowiadać na wasz temat ale przerabiałem to u siebie i przy okazji dość dobrze prześledziłem temat zarówno diesla jak i benzyny. Zakładam że u was stuka właśnie ten nieszczęsny napinacz. Objawy są dokładnie takie same jak u mnie. W moim przypadku koszt tego napinacza to 1500 zł na allegro (strach myśleć ile chcą w ASO) więc z pozoru nie naprawialny napinacz rozebrałem i naprawiłem sam . W wersjach benzynowych napinacze nie są takie drogie, ktoś pisał na forum (już nie pamiętam dokładnie gdzie) że w aso kosztuje ok. 1000 zł. ale są zamienniki kosztujące 400-600 zł. Najprościej jest to sprawdzić zdejmując pasek wieloklinowy i uruchomić na chwilę silnik, jak nie będzie stukać to sprawa jest jasna. Niestety te samo napinacze dość szybko się zużywają a koszt ich jest kosmiczny. Życzę powodzenia. Pozdrawiam!
Poszperałem trochę w necie i postanowiłem sam wymienić napinacz, cena nowego tutaj w UK to około 200 funtów, lecz znalazłem także zamienniki tyle, że nie jestem pewien czy będą pasowały, jeśli ktoś z forumowiczów byłby w stanie pomóc, będę wdzięczny:
Najpierw orginały MAZDA:
LF 1715980 A/B/C
i zamienniki FORDA:
1S7Q6A228AC albo AD,
no i 130666 albo 1127103 (ten jest najtańszy około 80 funtów) lecz nie jestem pewien czy będzie pasował
Poza tym postanowiłem wymienić także pasek, orgyginał MAZDY to LF1915909A, nie znalazłem nigdzie oryginału ale coś takiego: QYN62250 firmy chyba GATES, tylko nie wiem czy będzie pasował.
No i na koniec prośba o zamienniki rolki oryginał MAZDY to L32715940A albo LF1715940B, nie potrafię nigdzie takich znaleźć, a objeździłem całe miasto. Czy są do tego jakieś zamienniki?
Pozdrawiam serdecznie.
Najpierw orginały MAZDA:
LF 1715980 A/B/C
i zamienniki FORDA:
1S7Q6A228AC albo AD,
no i 130666 albo 1127103 (ten jest najtańszy około 80 funtów) lecz nie jestem pewien czy będzie pasował
Poza tym postanowiłem wymienić także pasek, orgyginał MAZDY to LF1915909A, nie znalazłem nigdzie oryginału ale coś takiego: QYN62250 firmy chyba GATES, tylko nie wiem czy będzie pasował.
No i na koniec prośba o zamienniki rolki oryginał MAZDY to L32715940A albo LF1715940B, nie potrafię nigdzie takich znaleźć, a objeździłem całe miasto. Czy są do tego jakieś zamienniki?
Pozdrawiam serdecznie.
- Od: 31 sie 2009, 21:22
- Posty: 7
- Skąd: Derry
- Auto: Mazda 6 TS 2.0 2003 benzyna UK
Witam
Mam podobne stuki jak kolega dokładnie jak napisał wyżej kolega zio:
"Stawiam na walnięte klapki VIS – http://www.youtube.com/watch?v=_O8qSw4d ... re=related .
Zobacz czy u ciebie po odłączeniu wtyczki jest efekt jak na filmie"
U mnie stuki taki są jak na tym filmiku jak włączona jest wtyczka.
Występują przy dodawaniu gazu. Myślę, że to mogą być te klapki VIS bo auto troche "muli" i zdarza się, że zapalają się kontroli check engine + DSR (ten samochodzik w poślizgu). Myślę więc, że dostaje się za dużo powietrza do układu dolotowego. Poza tym auto trochę dymi na czarno przy depnięciu mocniejszym.
Jak myślicie to mogą być te klapki? Jak to naprawić? Ile to ewentualnie kosztuje?
Pozdrawiam
Mam podobne stuki jak kolega dokładnie jak napisał wyżej kolega zio:
"Stawiam na walnięte klapki VIS – http://www.youtube.com/watch?v=_O8qSw4d ... re=related .
Zobacz czy u ciebie po odłączeniu wtyczki jest efekt jak na filmie"
U mnie stuki taki są jak na tym filmiku jak włączona jest wtyczka.
Występują przy dodawaniu gazu. Myślę, że to mogą być te klapki VIS bo auto troche "muli" i zdarza się, że zapalają się kontroli check engine + DSR (ten samochodzik w poślizgu). Myślę więc, że dostaje się za dużo powietrza do układu dolotowego. Poza tym auto trochę dymi na czarno przy depnięciu mocniejszym.
Jak myślicie to mogą być te klapki? Jak to naprawić? Ile to ewentualnie kosztuje?
Pozdrawiam
- Od: 29 kwi 2010, 14:51
- Posty: 29
- Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
- Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych
Panowie, Szanowni zresztą!
Wczoraj miałem akcję! Jadąc z pracy najpierw posłyszałem jakby stuknięcie przypominające zerwanie liny parcianej (głuchy). Następnie nastąpił spadek mocy auta, bo dymając do następnych świateł nie zbierało się jak zwykle. Zignorowałem. Odwiozłem córkę na balet i wracając do domu zacząłem słyszeć dziwne stukanie z silnika w rodzaju "cyk cyk cyk...", które zwiększało częstotliwośc w miarę dodawania gazu. Dojechałem do domu i zadzwoniłem do warsztatu. Po konsultacji powiedzieli żebym przyjechał ale lepiej na lawecie. ponieważ jest to ok. 700m, stwierdziłem, że dojadę "o własnych siłach", ale nie stało się tak. Kiedy włączyłem silnik do pracy zaczął wydobywać się świst trącego metalu w cyklicznym rytmie obrotów silnika. Zaholował mnie kolega. Tam mechanicy odpalili motor, który za chwile zgasł – świst był już b. głośny. Dziś mechanik zdąrzył jedynie przekazać mi informację, że stan oleju w silniku był poniżej min (wymieniałem 30 czerwca ale nie sprawdzałem od tego czasu na bagnecie) lecz więcej danych nie przekazał, gdyż moje auto czeka w kolejce. Cóż to może do cholery być? Żadnych oznak wycieku oleju nie było. Auto stoi w garażu, więc widziałbym oznaki wycieku. Czy możliwe jest, ze silnik brał olej w tak dużej ilości i wypluwał go ze spalinami? Co to k... może być? No i jakie konsekwencje???
Jeśli ktoś może zagadać, to dzięki.
Wczoraj miałem akcję! Jadąc z pracy najpierw posłyszałem jakby stuknięcie przypominające zerwanie liny parcianej (głuchy). Następnie nastąpił spadek mocy auta, bo dymając do następnych świateł nie zbierało się jak zwykle. Zignorowałem. Odwiozłem córkę na balet i wracając do domu zacząłem słyszeć dziwne stukanie z silnika w rodzaju "cyk cyk cyk...", które zwiększało częstotliwośc w miarę dodawania gazu. Dojechałem do domu i zadzwoniłem do warsztatu. Po konsultacji powiedzieli żebym przyjechał ale lepiej na lawecie. ponieważ jest to ok. 700m, stwierdziłem, że dojadę "o własnych siłach", ale nie stało się tak. Kiedy włączyłem silnik do pracy zaczął wydobywać się świst trącego metalu w cyklicznym rytmie obrotów silnika. Zaholował mnie kolega. Tam mechanicy odpalili motor, który za chwile zgasł – świst był już b. głośny. Dziś mechanik zdąrzył jedynie przekazać mi informację, że stan oleju w silniku był poniżej min (wymieniałem 30 czerwca ale nie sprawdzałem od tego czasu na bagnecie) lecz więcej danych nie przekazał, gdyż moje auto czeka w kolejce. Cóż to może do cholery być? Żadnych oznak wycieku oleju nie było. Auto stoi w garażu, więc widziałbym oznaki wycieku. Czy możliwe jest, ze silnik brał olej w tak dużej ilości i wypluwał go ze spalinami? Co to k... może być? No i jakie konsekwencje???
Jeśli ktoś może zagadać, to dzięki.
VENI, VIDI, Vsiadłem do Mazdy...
- Od: 14 sty 2009, 19:26
- Posty: 240
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 II GH 2.0 MZR-CD;
Honda CIVIC VIII Hatchback 140HP "Black" Wypasior :)
benen, z Twojego opisu wiosek jest jeden... silnik
... i jak mechanik mowi: "na lawecie", to po co dobijales silnik?
niestety nie bedzie to napinacz paska alternatora...
ale poczekajmy na wynik ogledzin...
... i jak mechanik mowi: "na lawecie", to po co dobijales silnik?
niestety nie bedzie to napinacz paska alternatora...
ale poczekajmy na wynik ogledzin...
Skoda Rapid , Mii FR-line 1.0
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Mi też np.nigdzie olej nie cieknie,a musze dolewać co jakieś 2 tkm.Ale ponoć to norma jak sie wysoko kręci
- Od: 3 mar 2011, 22:15
- Posty: 89
- Skąd: Frankfurt/M - Kluczbork
- Auto: Mazda 6 GJ 2.5 2014
Pierwsza diagnoza, gdyż dopiero dziś mechanik podjął się pracy (plac zastawiony autami!) – opiłki w misce olejowej wielkości grubej soli. Gość twierdzi, że to metal z panewek. Wieczorem będzie ocena ewentualnych uszkodzeń wału i wówczas okaże się czy można bawić się w szlifowanie. Oj, ciężki czas dla portfela
VENI, VIDI, Vsiadłem do Mazdy...
- Od: 14 sty 2009, 19:26
- Posty: 240
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 II GH 2.0 MZR-CD;
Honda CIVIC VIII Hatchback 140HP "Black" Wypasior :)
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6