Szarpanie przy ruszaniu – wadliwe działanie sprzęgła
Panowie, w mojej poliftowej szóstce 2l bena również szarpie przy ruszaniu ale... tylko gdy jest wilgotno, chłodno i przez pierwsze kilkanaście minut jazdy gdy silnik jest zimny. Później, jak już się maszyna nagrzeje to szarpanie ustępuje. Wyczytałem że być może to czujnik temperatury cieczy, który źle odczytuje temperaturę silnika i przez to może podawać nieodpowiednią ilość paliwa co może skutkować szarpaniem. Prawda to? Zastanawiam się też nad układem DSC? Czy jak jest mokro, wilgotno a ja ruszam w dodatku bieżnik opony kiepski to DSC może zadziałać? Chyba za dużo wymyślam nie? Jednak sprawdzę to przy najbliższej okazji wyłączając system. Wracając do czujnika, łatwo go wyciągnąć i przeczyścić?
- Od: 1 lis 2012, 16:49
- Posty: 17
- Auto: Mazda 6 sedan (GJ), 2.5 benzyna, 2015
Witam. To może i ja się wypowiem. Ja ostatnio również zauważyłem że podczas ruszania przy zimnym silniku (np po nocy) "szarpie" ale tylko na pierwszym biegu. Na innych biegach ok. Przy następnym zatrzymaniu i ruszaniu już trochę lepiej. Jak już jakiś kawałek przejadę szarpanie ustępuje. Dodam że opony nowe, także dsc odrzucam. Autko ma przejechane 170tys. Czy to już czas na wymianę sprzęgła? Jeżeli tak to na jakie? (M6 2005r, 2,0i, 141km) Jeżeli nie to co to może być? Jakieś su.gestie? Jestem świeżym posiadaczem M6 – proszę o jakieś porady. Pozdrawiam
- Od: 1 cze 2013, 09:37
- Posty: 13
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 6 Kombi, 2.0i, 141KM, 2004r
Również dsc odrzuciłem, również tylko na pierwszym biegu szarpie. Przy przyspieszaniu na każdym z biegów nie czuć żadnego ślizgania się ani szarpania. Sprzęgło chwyta ładnie od początku. Tylko szarpie przy ruszaniu i tylko pierwsze kilka razy, jakby na zimnym silniku lub zimnym sprzęgle. Później sprzęgło chodzi wyśmienicie i nie szarpie. Także wymianę sprzęgła chyba też bym wyeliminował.
Wcześniej zapaliła mi się kontrolka silnika, wyskoczył błąd P0138 (za wysokie napięcie sondy lambda) i przy okazji mechanik powiedział że jest jakiś błąd czujnika temperatury. Czujnik został wyczyszczony, błąd P0138 skasowany i kontrolka się nie już nie świeci. Nie wiem czy nie ma już błędu czujnika temperatury (musiałbym jeszcze raz sprawdzić testerem). Szarpanie niestety pozostało.
Trochę to denerwujące, nie wiem co z tym zrobić...
Madzia 175tys. na karku.
Wcześniej zapaliła mi się kontrolka silnika, wyskoczył błąd P0138 (za wysokie napięcie sondy lambda) i przy okazji mechanik powiedział że jest jakiś błąd czujnika temperatury. Czujnik został wyczyszczony, błąd P0138 skasowany i kontrolka się nie już nie świeci. Nie wiem czy nie ma już błędu czujnika temperatury (musiałbym jeszcze raz sprawdzić testerem). Szarpanie niestety pozostało.
Trochę to denerwujące, nie wiem co z tym zrobić...
Madzia 175tys. na karku.
- Od: 1 lis 2012, 16:49
- Posty: 17
- Auto: Mazda 6 sedan (GJ), 2.5 benzyna, 2015
witam,
moja Premacy DiTD też w zimie szarpie przy ruszaniu jak silnik jeszcze zimny. Dokopłem się do takiego artykułu, polecam, przyczyn może być kilka a najlepsze jest to, że to nie koniecznie musi byś samo sprzeęgło lecz uszczenienie silnika, zaolejona tarcza sprzęgła....
http://www.swiatmotoryzacji.com.pl/inde ... age=czytaj
moja Premacy DiTD też w zimie szarpie przy ruszaniu jak silnik jeszcze zimny. Dokopłem się do takiego artykułu, polecam, przyczyn może być kilka a najlepsze jest to, że to nie koniecznie musi byś samo sprzeęgło lecz uszczenienie silnika, zaolejona tarcza sprzęgła....
http://www.swiatmotoryzacji.com.pl/inde ... age=czytaj
To może teraz ja opowiem o swojej dość dziwnej przypadłości ze sprzęgłem w mojej 6 LF.
Zaczęło się od tego, co wielu z nas zauważyło po przesiadce do benzynowej 6, tzn. że ja, kierowca z 20-letnim, stażem za kółkiem musiałem się na nowo uczyć ruszać autem, przez co bylo mi strasznie wstyd i głupio przed żoną Ale nic, nauczyłem się
Później pojawił sie problem szarpania-trzepania autem przy ruszaniu. I tu również najczęściej pojawiało sie to rano, przez pierwsze kilometry. Po przygodzie ze Sceniciem wiedziałem, że będzie to poduszka pod silnikiem, którą wymieniłem i przez kilka dni było bardzo dobrze. Niestety po tychże kilku dniach szarpanie powróciło, co mnie strasznie zirytowało. Zacząłem wertować nasze forum, trafiłem na ten temat i jeszcze jeden podobny i uknułem taki o to wniosek: nasze "dziwne" sprzęgła niszczą poduszki pod silnikami. Bo dlaczego po wymianie poduszki pod silnikiem przez kilka dni było idealnie, po czym problem znowu wrócił ? Nie wiem czy się ze mną zgadzacie, ale takie mam wrażenie.
A teraz najlepszy numer ! Jakieś trzy tygodnie temu miałem sytuację podbramkową, musiałem ruszyć bardzo ostro i byłem zmuszony zrobić przysłowiowego piskacza. Oczywiście gaz do dechy i strzał ze sprzęgła, opony zapiszczały, oczywiście silnikiem zaczęło trzepać, że aż strach, ale mówi się trudno... poszło I wiecie co OD TRZECH TYGODNI AUTO RUSZA IDEALNIE PŁYNNIE* i to o każdej porze dnia i nocy, na zimno na ciepło... nie ma różnicy. Nie wiem co się stało, czy tym strzałem coś zepsułem, czy może wręcz niechcący coś naprawiłem, ale uwierzcie mi, że samochód rusza zupełnie inaczej, płynniej, znacznie łagodniej, sprzęgło się tak jakby "rozciągnęło" nie działa już na zasadzie "on-off"... cud Panie... cud...
To może tyle ode nie
* Duże litery celowe, dla podkreślenia emocji
Zaczęło się od tego, co wielu z nas zauważyło po przesiadce do benzynowej 6, tzn. że ja, kierowca z 20-letnim, stażem za kółkiem musiałem się na nowo uczyć ruszać autem, przez co bylo mi strasznie wstyd i głupio przed żoną Ale nic, nauczyłem się
Później pojawił sie problem szarpania-trzepania autem przy ruszaniu. I tu również najczęściej pojawiało sie to rano, przez pierwsze kilometry. Po przygodzie ze Sceniciem wiedziałem, że będzie to poduszka pod silnikiem, którą wymieniłem i przez kilka dni było bardzo dobrze. Niestety po tychże kilku dniach szarpanie powróciło, co mnie strasznie zirytowało. Zacząłem wertować nasze forum, trafiłem na ten temat i jeszcze jeden podobny i uknułem taki o to wniosek: nasze "dziwne" sprzęgła niszczą poduszki pod silnikami. Bo dlaczego po wymianie poduszki pod silnikiem przez kilka dni było idealnie, po czym problem znowu wrócił ? Nie wiem czy się ze mną zgadzacie, ale takie mam wrażenie.
A teraz najlepszy numer ! Jakieś trzy tygodnie temu miałem sytuację podbramkową, musiałem ruszyć bardzo ostro i byłem zmuszony zrobić przysłowiowego piskacza. Oczywiście gaz do dechy i strzał ze sprzęgła, opony zapiszczały, oczywiście silnikiem zaczęło trzepać, że aż strach, ale mówi się trudno... poszło I wiecie co OD TRZECH TYGODNI AUTO RUSZA IDEALNIE PŁYNNIE* i to o każdej porze dnia i nocy, na zimno na ciepło... nie ma różnicy. Nie wiem co się stało, czy tym strzałem coś zepsułem, czy może wręcz niechcący coś naprawiłem, ale uwierzcie mi, że samochód rusza zupełnie inaczej, płynniej, znacznie łagodniej, sprzęgło się tak jakby "rozciągnęło" nie działa już na zasadzie "on-off"... cud Panie... cud...
To może tyle ode nie
* Duże litery celowe, dla podkreślenia emocji
Był Poldżer SLE '90, Polżer Caro'93, była 323 BG '90, był Rover 200 '98, była Octavia '00, był Scenic '04, jest 6 GG '02
Myślę sobie, że gdybyśmy wymienili; wszystkie poduszki, sprzęgło kompletne, uszczelniacze wału, itd czyli ok 6tys zł to znowu przez jakieś 100 tys kilometrów byłby spokój. Cóż, uroki używanych aut, nic nie jest wieczne
Viniu napisał(a):Oczywiście gaz do dechy i strzał ze sprzęgła, opony zapiszczały, oczywiście silnikiem zaczęło trzepać, że aż strach, ale mówi się trudno... poszło I wiecie co OD TRZECH TYGODNI AUTO RUSZA IDEALNIE PŁYNNIE*
mój sposób (albo nieświadomy sposób mojej żony,i jej sposób obsługi sprzęgła, ) pewnie mniej widowiskowy ale tez skuteczny,można po prostu troszkę "przypalić" sprząglo np. na dwójce , puść do połowy sprzęgło tak żeby już zaczęło brać i przytrzymując dalej sprzęgło dodaj więcej gazu, tak przez 2-3 sek, efekt ten sam co po twoim eksperymencie , szarpanie na jakiś czas ustaje.
Witam wszystkich na forum. Nie chce zakladac nowego tematu wiec pisze tutaj.
Od niedawna jestem posiadaczem mazdy i jest to moje pierwsze autko
Dzis podczas jazdy pekla mi sprezyna powracajaca od sprzegla. Czy jest to cos powazniejszego bo jutro czeka mnie dluzsza trasa.
Pozdrawiam
Od niedawna jestem posiadaczem mazdy i jest to moje pierwsze autko
Dzis podczas jazdy pekla mi sprezyna powracajaca od sprzegla. Czy jest to cos powazniejszego bo jutro czeka mnie dluzsza trasa.
Pozdrawiam
- Od: 5 wrz 2014, 17:19
- Posty: 7
No ale żeby nie było tak kolorowo, to napiszę, że problem powrócił, ale mam na niego prosty sposób, o którym pisał kolega klajgus: raz na kilka dni rusze z "dwójki" może nie przypalając sprzęgło, ale mocno je rozgrzewając i mam spokój! Zmiana biegów odbywa się znacznie płynniej, ruszanie jest płynne... cóż.. trzeba sobie jakoś radzić ... )
Hmmmm... Ja tam często w ruchu ulicznym jak dotaczam się do świateł na dwójce, czy też przejeżdżając przez próg zwalniający, wciskam sprzęgło hamując, a prędkość auta spada do 5-10 km/h, to wtedy gdy akurat zapala się zielone, to po prostu wysprzęglam skrzynię na drugim biegu tak, jak na jedynce przy ruszaniu, czyli przez chwilę trzymam półsprzęgło dodając gaz. Wg mnie szkoda wybieraka w skrzyni, lepiej już tarczkę delikatnie pofatygować, niż rozbierać skrzynię. No i dzięki temu nie mam żadnego szarpania autem przy ruszaniu, nawet przy 1000-1100 obr./min.
Mam to samo w Premacy 1,8. Szarpanie przy ruszaniu i wyczuwalne jeszcze przy zmianie z jedynki na dwójkę. Założone jest nowe sprzęgło z dociskiem i łożyskiem AISIN. Poduszki silnika sprawdzane przy wymianie sprzęgła – przednia wymieniona. Ta przypadłość dotyka większości modeli mazdy, z tego co się naczytałem. Ale konkretnego rozwiązania nie znalazłem. Może to faktycznie jak ktoś wcześniej pisał zbyt twardy (szorstki) materiał ścierny na tarczy.
Na szarpanie i ciężkie działanie sprzęgła pomaga nasmarowanie wysprzęglika chyba (pod taką gumą z prawej strony silnika, wd40). Trzeba ruszać sprzęgłem podczas smarowania. Pomaga od razu lecz nie na długo, u mnie do 5 tysięcy kilometrów.
Trzeba też sprawdzić poduszki silnika, w szczególności prawą olejową tego pod zbiornikiem płynu.
Opisane na 3/4 stronie tego postu.
Trzeba też sprawdzić poduszki silnika, w szczególności prawą olejową tego pod zbiornikiem płynu.
Opisane na 3/4 stronie tego postu.
- Od: 2 paź 2009, 19:09
- Posty: 35
- Skąd: Kraśnik
- Auto: Mazda 6, 1.8 GG, 2002 r.
Kolego, czytałem to o ginekologicznym przesmarowaniu... tylko że to tyczylo się ciężko pracującego sprzęgła. U mnie przy wymianie (700km temu) wszystko zostało wyczyszczone i przesmarowane. Pedal chodzi idealnie, poduszki też były sprawdzane. Jedna przednia była peknięta – wymieniłem. Więc raczej to nie to co myślisz. Dzisiaj ruszyłem z kopyta i za drugim razem bylo to szrpanie juz mniej odczuwalne. Pojeżdże dzisiaj troche popalę gumę i zobaczę czy się polepszy.
Panowie, u mnie szarpanie było wyraźne, nie zawsze raczej tylko przy ruszaniu przy skręcie w prawo ale i głośne stukanie w zawieszeniu było na nierównosciach przy małej prędkoćsci i TYLKO przy skręconych kołach. Okazało się, że ewidentnie walił sworzeń prawego przedniego wahacza, po wymianie sworznia nie zaobserwowałem jeszcze szarpania! czekam
Miałem wybity sworzeń wahacza prawego – wymieniłem w poniedziałek i dalej to samo. Wiec to nie to, przynajmniej nie w moim przypadku. Dzisiaj troszkę dałem po sprzęgle i jest lepiej. Do ideału jeszcze brakuje, ale jest nadzieja
Panowie, którzy wymieniali u siebie sprzęgło kompletne (tarcza, docisk, łożysko) – jakiej firmy możecie polecić? Luk/Aisin/Exedy?
Mam silnik 2.0 147KM i stąd moje kolejne pytanie – jakiego rozmiaru powinna być tarcza – na 215 mm, czy na 225mm? Czy może to bez różnicy Bo na różnych stronach do tego silnika system dopasowuje obie tarcze i nie mam pojęcia, którą zamówić... Dzięki z góry!
Mam silnik 2.0 147KM i stąd moje kolejne pytanie – jakiego rozmiaru powinna być tarcza – na 215 mm, czy na 225mm? Czy może to bez różnicy Bo na różnych stronach do tego silnika system dopasowuje obie tarcze i nie mam pojęcia, którą zamówić... Dzięki z góry!
Ja mam Aisin i jakoś nie jestem przekonany. Obecnie po przejechaniu 1500 km jest ok, choć do ideału brakuje-mam astre 2 i w niej sprzegło chodzi jak bajka. Jeden z kolegów na forum tez miał tn sam problem z Aisin i wymienił na Valeo-poprawa od ręki.
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?p=2613043#p2613043
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?p=2613043#p2613043
Dzięki za odp. Znajomi z motoryzacyjnego pisali mi, że fabrycznie montowane było w mazdach właśnie Aisin – ktoś potwierdzi/zaprzeczy?
Polecano mi też Sachsa, ale to już 869zł, natomiast Valeo na alledrogo: 425zł i 525zł (całe 3 oferty).
Polecano mi też Sachsa, ale to już 869zł, natomiast Valeo na alledrogo: 425zł i 525zł (całe 3 oferty).
Ostatnio edytowano 9 kwi 2015, 07:21 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
Estel napisał(a):emagal napisał(a):.... Znajomi z motoryzacyjnego pisali mi, że fabrycznie montowane było w mazdach właśnie Aisin – ktoś potwierdzi/zaprzeczy?
Polecano mi też Sachsa, ale to już 869zł, natomiast Valeo na alledrogo: 425zł i 525zł (całe 3 oferty).
W mojej MPV byl LUK, chociaz gwarancji nie dam, ze to byla pierwsza wymiana.
Ja mam zle doswiadczenia z Sachsem i to z roznymi produktami. Ale to Twój wybór.
: viewtopic.php?t=85896 – watek o sprzeglach.
AISIN to jeden z najwiekszych japonskich producentow przelozen.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6