Bujanie/Pływanie auta
Strona 1 z 1
Witam!
Mam problem – otóż od momentu zakupu mojej Mazdy mam problem z pływaniem/bujaniem, ale postaram się wszystko dokładnie opisać.
Przede wszystkim problem jest jakby bardziej wyczuwalny z tyłu samochodu. Jadąc idealnym asfaltem bez żadnych wzniesień wszystko jest ok. Problem pojawia się kiedy na drodze występują nierówności/wzniesienia wtedy autem wyraźnie buja na boki – jakbym pływał łodzią;) Problem nasila się wraz ze wzrostem prędkości. Wchodząc w lekki zakręt powyżej 110-120km/h mam wrażenie że mnie zaraz wystrzeli do rowu...
Zauważyłem jeszcze, że jak wyjeżdżam z podwórka i muszę zjechać z krawężnika to przód auta zjeżdża normalnie bez anomalii, natomiast tył tak jakby spadał, a nie zjeżdżał
Teraz powiem co było sprawdzone- przede wszystkim amortyzatory (są to Kayaba – jeśli wierzyć sprzedającemu to mają 4 lata) – byłem na dwóch stacjach diagnostycznych – na jednej przód wyszedł 81/82% a tył 72/73%. Na drugiej były inne jednostki miary (w sensie, że nie procentowe wyniki) ale też wszystko wyszło ok. Oczywiście wykonałem też podstawowy test czyli rozbujanie ręcznie auta i puszczenie – auto ładnie od razu wracało do góry i nie bujało.
Dziś byłem także autem u mechanika aby przejrzał całe zawieszenie – nie znalazł żadnych luzów, ani nic niepokojącego. Oczywiście przejechał się autem i potwierdził, że nie jest dobrze.
Więc co to może być? Czy to mimo wszystko mogą być amorki pomimo dobrych wyników?
Dodam jeszcze na co wpadliśmy i zwróciliśmy uwagę razem z mechanikiem – otóż auto kupiłem z zamontowanym hakiem, a więc jest szansa, że ciągane były ciężkie przyczepy/laweta. Dodatkowo kiedy patrzę na takie same Mazdy jak moja to mam wrażenie, że szpara między błotnikiem, a kołem jest delikatnie mniejsza w przypadku przedniego koła. Natomiast u mnie jest na odwrót – tył auta siedzi delikatnie bardziej niż przód. Stąd nasze podejrzenie padło na sprężyny. Czy zużyte sprężyny mogą być odpowiedzialne za to bujanie/pływanie?
Prosze o pomoc
Mam problem – otóż od momentu zakupu mojej Mazdy mam problem z pływaniem/bujaniem, ale postaram się wszystko dokładnie opisać.
Przede wszystkim problem jest jakby bardziej wyczuwalny z tyłu samochodu. Jadąc idealnym asfaltem bez żadnych wzniesień wszystko jest ok. Problem pojawia się kiedy na drodze występują nierówności/wzniesienia wtedy autem wyraźnie buja na boki – jakbym pływał łodzią;) Problem nasila się wraz ze wzrostem prędkości. Wchodząc w lekki zakręt powyżej 110-120km/h mam wrażenie że mnie zaraz wystrzeli do rowu...
Zauważyłem jeszcze, że jak wyjeżdżam z podwórka i muszę zjechać z krawężnika to przód auta zjeżdża normalnie bez anomalii, natomiast tył tak jakby spadał, a nie zjeżdżał
Teraz powiem co było sprawdzone- przede wszystkim amortyzatory (są to Kayaba – jeśli wierzyć sprzedającemu to mają 4 lata) – byłem na dwóch stacjach diagnostycznych – na jednej przód wyszedł 81/82% a tył 72/73%. Na drugiej były inne jednostki miary (w sensie, że nie procentowe wyniki) ale też wszystko wyszło ok. Oczywiście wykonałem też podstawowy test czyli rozbujanie ręcznie auta i puszczenie – auto ładnie od razu wracało do góry i nie bujało.
Dziś byłem także autem u mechanika aby przejrzał całe zawieszenie – nie znalazł żadnych luzów, ani nic niepokojącego. Oczywiście przejechał się autem i potwierdził, że nie jest dobrze.
Więc co to może być? Czy to mimo wszystko mogą być amorki pomimo dobrych wyników?
Dodam jeszcze na co wpadliśmy i zwróciliśmy uwagę razem z mechanikiem – otóż auto kupiłem z zamontowanym hakiem, a więc jest szansa, że ciągane były ciężkie przyczepy/laweta. Dodatkowo kiedy patrzę na takie same Mazdy jak moja to mam wrażenie, że szpara między błotnikiem, a kołem jest delikatnie mniejsza w przypadku przedniego koła. Natomiast u mnie jest na odwrót – tył auta siedzi delikatnie bardziej niż przód. Stąd nasze podejrzenie padło na sprężyny. Czy zużyte sprężyny mogą być odpowiedzialne za to bujanie/pływanie?
Prosze o pomoc
- Od: 1 mar 2016, 12:20
- Posty: 24
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 Benzyna, 141km, 2002
Szczerze powiem ze tez mam problem z plywaniem, nie tak duze jak Ty ale przy wiekszych predkosciach na rownej drodze potrafi sama zmieniac kierunek jazdy amortyzatory sprawdzone, zawieszenie na stacji diagnostycznej tez wychodzi bez zarzutu ale musze podjechac do Mechanika niech wezmie ja na podnosnik i po kolei sprawdzi wszystko bo niestety na stacji diagnostycznej mi tego nie zrobia. Kiedys moj znajomy mial tak ze mu plywal samochod, najbardziej w zakretach. Wyszlo ze ma do wymiany tzw silentblocki wszystko inne bylo sprawne, po wymianie wszystko wrocilo do normy
Jesli chodzi o sprezyny, napewno po jakims przebiegu i jazdy z duzym obciazeniem sprezyna moze troche zmniejszyc swoja dlugosc i stac sie bardziej "mieka" ale mysle ze az tak nie wplywala by na prowadzenie auta zobacz czy nigdzie nie jest peknieta, moze to powoduje ze tak nisko siedzi. Albo zrob zdjecie i wstaw bo moze poprostu Ci sie wydaje
Jesli chodzi o sprezyny, napewno po jakims przebiegu i jazdy z duzym obciazeniem sprezyna moze troche zmniejszyc swoja dlugosc i stac sie bardziej "mieka" ale mysle ze az tak nie wplywala by na prowadzenie auta zobacz czy nigdzie nie jest peknieta, moze to powoduje ze tak nisko siedzi. Albo zrob zdjecie i wstaw bo moze poprostu Ci sie wydaje
Z tym, że w moim przypadku powiedzenie, że zmienia kierunek jazdy przy większych prędkościach jest raczej nietrafne. Uczucie jest bardziej jakby ją wybijało od prawej do lewej i z powrotem, a jedzie raczej prosto.
Ok postaram się za kilka chwilę wrzucić foto.
EDIT
Obiecana fotka
Tak jak mówiłem – może nie jest tak źle, żeby powiedzieć, że tyłek jej siedzi. Ale według mnie jest zauważalnie niżej niż przód, a z tego co widzę w innych Mazdach to powinno być na odwrót.
Ok postaram się za kilka chwilę wrzucić foto.
EDIT
Obiecana fotka
Tak jak mówiłem – może nie jest tak źle, żeby powiedzieć, że tyłek jej siedzi. Ale według mnie jest zauważalnie niżej niż przód, a z tego co widzę w innych Mazdach to powinno być na odwrót.
- Od: 1 mar 2016, 12:20
- Posty: 24
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 Benzyna, 141km, 2002
Sprężyna jak jest zużyta może powodować takie pływanie autka. Kupuj jakieś obniżające i będzie super
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Na raziekupięe standardowe bo będę wymieniać tylko tył. Czy Kayaba KYB K-FLEX RH 6416 będą ok? Znalazłem takie jako praktycznie nowe, ale sprzedający twierdzi, że kupił je do swojej Mazdy kombi, ale z tego co widzę na różnych stronach to chyba do kombiaka i hatchbacka jest ten sam model sprężyn?
- Od: 1 mar 2016, 12:20
- Posty: 24
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 Benzyna, 141km, 2002
Sprężyna jest identyczna, tylko ewentualnie mogą różnić twardością. Buda kombi jest ok. 100 kg cięższa.
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
To dziwne, u mnie tez tyl zdaje aie zdecydowanie siedziec nizej niz przod tylko ja mam zalozony gaz i butke w kole + do tego kolo zapasowe (pelnowymiarowe nie dojazdowka ) + wszystkie graty takze wydawalo mi sie to normalne... chyba bede musial blizej przyjzec sie temu ewentualnie wrzuce juz obnizajace sprezyny
W dziale "Trójek" jest temat tez o pływaniu auta iiszą ze te testy amortyzatorów na stacjach diagnostycznych mozna sobie wsadzić między bajki... Komuś wyszło na stacji amortyzatory 70% a jednak wymienił z tyłu na nowe i dopiero auto przestało pływać
W dziale "Trójek" jest temat tez o pływaniu auta iiszą ze te testy amortyzatorów na stacjach diagnostycznych mozna sobie wsadzić między bajki... Komuś wyszło na stacji amortyzatory 70% a jednak wymienił z tyłu na nowe i dopiero auto przestało pływać
Raus napisał(a):Z tym, że w moim przypadku powiedzenie, że zmienia kierunek jazdy przy większych prędkościach jest raczej nietrafne. Uczucie jest bardziej jakby ją wybijało od prawej do lewej i z powrotem, a jedzie raczej prosto.
Ok postaram się za kilka chwilę wrzucić foto.
EDIT
Obiecana fotka
Tak jak mówiłem – może nie jest tak źle, żeby powiedzieć, że tyłek jej siedzi. Ale według mnie jest zauważalnie niżej niż przód, a z tego co widzę w innych Mazdach to powinno być na odwrót.
Wysokość zawieszenia na tyle masz książkowe – fabryczne. Sam mam takie, porównywam na zlocie z innymi i Ci co nie obniżali budy mają identycznie.
Wczoraj miałem wynik na tylnym zawieszeniu amortyzatorów 45% i 46% co mnie zmartwiło, na co mechanik powiedział że na tylne zawieszenie jest to BARDZO dobry wynik. Podjedź na inną stację diagnostyczną i zobacz.
Zapytam jeszcze czy może pływanie nie jest spowodowane oponami?
P.S. Kiedyś urwało mi się mocowanie amortyzatora od góry w innym aucie. Zaczęło mną miotać jak szatanem na zakrętach – bujało jak po dobrze zakrapianej imprezie
- Od: 25 mar 2015, 09:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
45% to bardzo dobry wynik Szwagier jak mial wylany amortyzator to wyszedl mu taki wynik na stacji mi ostatnio wyszlo na przegladzie po 65% z tylu a co do opon, hmmm moze i jakies znaczenie ma jesli chodzi o plywanie. Na letnich mam jakies chinczyki rozmiar 195/65/15, ten sam rozmiar zimowek Michelin i jest duza poprawa jesli chodzi i stabilnosc prowadzenia auta przy wyzszych predkosciach ale wiadomo ze w zimie nie poszalejesz
Chociaz z tymi testami amorow na stacjach to raczej bym tak za bardzo nie wierzyl. Porownywalem 2 wczesniejsze przeglady techniczne ktore byly robione w tym samym zakladzie i po roku jazdy amorki z przodu wyszly o 2% lepiej niz w roku poprzednim.... czyzby jazda po polskich drogach wplywala pozytywnie na ich kondycje ?
Chociaz z tymi testami amorow na stacjach to raczej bym tak za bardzo nie wierzyl. Porownywalem 2 wczesniejsze przeglady techniczne ktore byly robione w tym samym zakladzie i po roku jazdy amorki z przodu wyszly o 2% lepiej niz w roku poprzednim.... czyzby jazda po polskich drogach wplywala pozytywnie na ich kondycje ?
0 – 20% – niedostateczna skuteczność tłumienia. Amortyzator do wymiany.
21 – 40% – średnia skuteczność tłumienia.
41 – 60% – dobra skuteczność tłumienia.
powyżej 60% – bardzo dobrą skuteczność tłumienia.
Wartości zbliżone do 80% oznaczają amortyzatory nowe
21 – 40% – średnia skuteczność tłumienia.
41 – 60% – dobra skuteczność tłumienia.
powyżej 60% – bardzo dobrą skuteczność tłumienia.
Wartości zbliżone do 80% oznaczają amortyzatory nowe
- Od: 25 mar 2015, 09:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
Nie odzywałem sie dluzszy czas – w tym czasie wymienilem podejrzane sprezyny (i przy okazji 2 laczniki stabilizatora bo sie urwaly). Niestety nic nie pomoglo, auto dalej plywa. Postanowilem ustawic geometrie bo jest do zrobienia, ale najpierw pojechalem do warsztatu na sprawdzenie zawieszenia czy jest sens ustawienia geometrii. No i co sie okazalo? Praktycznie wszystkie tuleje skorodowane i do wymiany:–) a wahacz tylny łamany ma podobno tak wyrypane tuleje, ze opiera sie o bude (i stuka podczas jazdy np. po kostce brukowej). A wiec kompletny zestaw tulejek firmy Ted-Gum na tyl juz mam kupiony. Po ich wymianie ustawiona zostanie geometria i mam nadzieje, ze auto zacznie jezdzic tak jak powinno;–)
- Od: 1 mar 2016, 12:20
- Posty: 24
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 Benzyna, 141km, 2002
Wymień amory, jak już robisz remont zawieszenia – nie będziesz musiał ustawiać dwa razy zbieżności.
Wymiana tylnych amortyzatorów jest banalnie prosta.
Wszelkie pomiary skuteczności amortyzatora na wielowahaczowym zawieszeniu to lipa.
Ja po zakupie sedana, testując prawie nową furkę prawie nie zaliczyłem rowu – w kombi musi być jeszcze gorzej. Ponieważ w moim przypadku samochód był prawie nowy, nie było mowy o zużyciu zawieszenia. Założyłem opony 225/45 R17 i jest o wiele lepiej, chociaż nie idealnie.
W mojej starej, obniżonej 626 pojawił się problem pływania na nierównościach jak się amortyzatory skończyły – nie było na nich żadnych śladów wycieku.
Wymiana tylnych amortyzatorów jest banalnie prosta.
Wszelkie pomiary skuteczności amortyzatora na wielowahaczowym zawieszeniu to lipa.
Ja po zakupie sedana, testując prawie nową furkę prawie nie zaliczyłem rowu – w kombi musi być jeszcze gorzej. Ponieważ w moim przypadku samochód był prawie nowy, nie było mowy o zużyciu zawieszenia. Założyłem opony 225/45 R17 i jest o wiele lepiej, chociaż nie idealnie.
W mojej starej, obniżonej 626 pojawił się problem pływania na nierównościach jak się amortyzatory skończyły – nie było na nich żadnych śladów wycieku.
Nie ukrywam, że wymiana tego wszystkiego mnie trochę wyniesie i już raczej nie dam rady dorzucić do tego wymiany amortyzatorów. Poza tym amortyzatory według sprzedawcy mam 4 letnie KYB, które na dwóch stacjach diagnostycznych wyszło dobrze, więc nie wiem czy jest sens. Tutaj dodatkowo wydruk z jednej ze stacji:
ps. To po wymianie amorków z tyłu też trzeba ustawiać zbieżność?
ps. To po wymianie amorków z tyłu też trzeba ustawiać zbieżność?
- Od: 1 mar 2016, 12:20
- Posty: 24
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 Benzyna, 141km, 2002
Sam jeszcze nie wymieniałem, tylko oglądałem jak wygląda ich mocowanie, ale wydaje mi się, że jest możliwość regulacji na tylnej osi. Może ktoś wymieniał ?
Poza tym chciałem ci powiedzieć, że mnie amortyzatory siadły w starej maździe po w jechaniu w poprzeczną dziurę, więc nie wiek tu decyduje, ale sposób eksploatacji samochodu.
Poza tym chciałem ci powiedzieć, że mnie amortyzatory siadły w starej maździe po w jechaniu w poprzeczną dziurę, więc nie wiek tu decyduje, ale sposób eksploatacji samochodu.
Panowie w niedługim czasie jadę ustawić geometrie. Mechanik mówił, żebym zamówił śrubę mimośrodową bo pewnie nie puści stara. Ile tych śrub potrzebuję? Chyba 2 zgadza się?
Czy taka będzie ok? http://allegro.pl/mazda-6-2002-sruby-sr ... 32817.html
Czy może taka wystarczy bez podkładek bo będą od starej śruby http://allegro.pl/mazda6-6-gg-gy-02-08- ... 47226.html
Czy taka będzie ok? http://allegro.pl/mazda-6-2002-sruby-sr ... 32817.html
Czy może taka wystarczy bez podkładek bo będą od starej śruby http://allegro.pl/mazda6-6-gg-gy-02-08- ... 47226.html
- Od: 1 mar 2016, 12:20
- Posty: 24
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 Benzyna, 141km, 2002
Odgrzeje trochę temat i jak znalezliscie gdzie jest problem pływania budy? Ja wczoraj na autostradzie zauważyłem ze mój sedanik też zaczął pływać głównie przy większych prędkościach ale przy wolniejsze jeździe też jest delikatnie odczuwalne pływanie. Zastanawiam się gdzie szukac przyczyny? Amortyzatory, głównie bym chyba na to stawiał ? Na przeglądzie w zeszłym tygodniu diagnosta się do niczego nie doczepil, zawieszenie niby w bardzo dobrym stanie stwierdził. Znaleźliśmy jedynie delikatny luz na lewej przedniej piaście, pewnie łożysko będzie zaraz do wymiany ale to chyba nie jest przyczyną pływania Budy.
-
Priw3R
złota łopata temu panu...
Ostatnio edytowano 13 lip 2022, 19:12 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta -nie ma takiej potrzeby
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta -nie ma takiej potrzeby
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6