Szarpanie przy ruszaniu – wadliwe działanie sprzęgła
Enduro
Chodzi mi o o, że zanim ktoś wymieni pół samochodu to może spróbować mojego patentu.
Naprawdę nie jest trudno, a kupa kasy w kieszeni zostaje
Chodzi mi o o, że zanim ktoś wymieni pół samochodu to może spróbować mojego patentu.
Naprawdę nie jest trudno, a kupa kasy w kieszeni zostaje
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Lorbas napisał:
Jest w ASO i pan mi przed paroma chwilami powiedział, że do roboty jest "sprzęgło".
A dokładniej co z nim – spalone?
Cos się rozleciało ponoć, jakieś sprężynki bodaj. Wycenili sobie kompletne sprzęgło z robocizną ponad 2200zł.
Trochę mnie koles zdołował, bo poiedział, że silnik ma niską kompresję
- Od: 28 maja 2009, 12:09
- Posty: 218
- Skąd: GWE
- Auto: M6 LF GY + LPG Prins
Lorbas napisał(a):Trochę mnie koles zdołował, bo poiedział, że silnik ma niską kompresję
Jak nie bierze oleju to bym zaczął od regulacji zaworów
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Oby to dało się jakoś wyregulować...
Olej plus filtry wymieniano 1 sierpnia. OStatnio sprawdziłem poziom oleju i był w zasadzie niezmieniony – max.
Dało się wyczuć jakieś spowolnienie przyspieszenia, ale to chyba raczej wina sprzęgła.
OStatnie dni to ruszanie ze świateł, a samochód po chwili jak by "wyrywało" do przodu. Wcześniej problem z wrzuceniem biegu wstecznego – nie chciał wskoczyć do końca.
A wracając do kompresji. Co najbardziej uprzykrza korzystanie z autka to gaśnięcie silnika, gdy jest zimny.
Odpalam, jadę kawałek, zwalniam np na skrzyzowaniu, obroty spadają i gaśnie.
Jak przejdzie na LPG i jest rozgrzany to już się to nie pojawia. Czasem obroty zafalują tylko.
Olej plus filtry wymieniano 1 sierpnia. OStatnio sprawdziłem poziom oleju i był w zasadzie niezmieniony – max.
Dało się wyczuć jakieś spowolnienie przyspieszenia, ale to chyba raczej wina sprzęgła.
OStatnie dni to ruszanie ze świateł, a samochód po chwili jak by "wyrywało" do przodu. Wcześniej problem z wrzuceniem biegu wstecznego – nie chciał wskoczyć do końca.
A wracając do kompresji. Co najbardziej uprzykrza korzystanie z autka to gaśnięcie silnika, gdy jest zimny.
Odpalam, jadę kawałek, zwalniam np na skrzyzowaniu, obroty spadają i gaśnie.
Jak przejdzie na LPG i jest rozgrzany to już się to nie pojawia. Czasem obroty zafalują tylko.
- Od: 28 maja 2009, 12:09
- Posty: 218
- Skąd: GWE
- Auto: M6 LF GY + LPG Prins
Lorbas napisał(a):A wracając do kompresji. Co najbardziej uprzykrza korzystanie z autka to gaśnięcie silnika, gdy jest zimny.
Odpalam, jadę kawałek, zwalniam np na skrzyzowaniu, obroty spadają i gaśnie.
Tym bardziej stawiam na podparte zawory.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
A ja, szanowni koledzy, nie miałem żadnego problemu ze sprzęgłem. Super zachowanie przy każdej zmianie biegu, żadnych szarpnięć i w ogóle było spoko. Wczoraj kolega rozebrał mi sporą część motoru, gdyż zatrzymał się wał (z powodu zapchanego na full smoka) i był w szoku! Tarcza starta do nitów, a koło ma luzy w obrocie ok. 4-5cm i kładzie się w płaszczyźnie prostopadłej do osi. Według jego opinii auto ma przejechane ok. 300tysi, a ja wiem, że niecałe 150. Co jest powodem takiego stanu rzeczy? Ano pewnie przypadłość typowa dla naszych aut. Trzeba z tym żyć, ale szkoda kasy...
Trzymka!!!
Trzymka!!!
VENI, VIDI, Vsiadłem do Mazdy...
- Od: 14 sty 2009, 19:26
- Posty: 240
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 II GH 2.0 MZR-CD;
Honda CIVIC VIII Hatchback 140HP "Black" Wypasior :)
Nie za bardzo potrafię połączyć wszystkich faktów. Proszę więc o potwierdzenie, bądź zaprzeczenie:
1. Jeśli sprzęgło jest wadliwe, to biegi również mogą wchodzić wadliwie, np. wsteczny nie do końca itd.
2. Jeśli efektem ubocznym wadliwie działającego sprzęgła jest takie stuk, stuk, stuk (albo: ttrrrr) przy ruszaniu – jeśli doda się odpowiednio więcej gazu to nie występuje – wtedy mogą popsuć się inne rzeczy (jakie?). Efekt stuk, stuk, stuk nasila się, jeśli koła są skręcone.
I teraz pytanie: czy do samochodku M6 benzyny 2.0l z 2004 r. będzie paskowało sprzęgło po lifcie? Przecież w tych po lifcie jest 6-stopniowa skrzynia biegów. Jakie wobec tego sprzęgło kupić? Czy to przed lifetm, czy po lifcie. Wiem, na podstawie odpowiedzi JAKSY, że warto kupić oryginalne; tylko serwis ma takie? Czy przy wymianie sprzęgła trzeba robić geometrię, i czy do tego trzeba specjalistycznych urządzeń?
Wiem, wiele pytań, ale może znajdzie się ktoś, kto zna na nie odpowiedź.
1. Jeśli sprzęgło jest wadliwe, to biegi również mogą wchodzić wadliwie, np. wsteczny nie do końca itd.
2. Jeśli efektem ubocznym wadliwie działającego sprzęgła jest takie stuk, stuk, stuk (albo: ttrrrr) przy ruszaniu – jeśli doda się odpowiednio więcej gazu to nie występuje – wtedy mogą popsuć się inne rzeczy (jakie?). Efekt stuk, stuk, stuk nasila się, jeśli koła są skręcone.
I teraz pytanie: czy do samochodku M6 benzyny 2.0l z 2004 r. będzie paskowało sprzęgło po lifcie? Przecież w tych po lifcie jest 6-stopniowa skrzynia biegów. Jakie wobec tego sprzęgło kupić? Czy to przed lifetm, czy po lifcie. Wiem, na podstawie odpowiedzi JAKSY, że warto kupić oryginalne; tylko serwis ma takie? Czy przy wymianie sprzęgła trzeba robić geometrię, i czy do tego trzeba specjalistycznych urządzeń?
Wiem, wiele pytań, ale może znajdzie się ktoś, kto zna na nie odpowiedź.
magicadm miał rację z nasmarowaniem "mufki"
wykonałem to wczoraj i dzisiaj na zimnym silniku przy mrozie -1 st C. zero tyrkotania i szarpania
POLECAM!![/b]
... 5 minut w kanale z WD-40 i smarem w spraju, którym precyzyjnie oczyściłem i nasmarowałem "mufkę" po której przesuwa się łożysko wyciskowe.
wykonałem to wczoraj i dzisiaj na zimnym silniku przy mrozie -1 st C. zero tyrkotania i szarpania
POLECAM!![/b]
- Od: 21 gru 2005, 17:43
- Posty: 162
- Skąd: Gorzów Wlkp.
- Auto: .
Mazda 6 L3 200 2r.
Mazda 626 GE FP 2004 r.
www.akant.dit.pl
Jestem świezym posiadaczem mazdy MPV 2002 rok. Do auta dołączona była faktura z ASO w Chorwacji na kwotę ok 10000zł po przeliczeniu. Wynika z niej, że wymienione zostało również koło dwumasowe 06,2009. Przy ruszaniu występuje "lekka wibracja"czy drżenie, jakbym ruszał po pofałdowanym asfalcie. (no może lekka przesada). Zdecydowanie trudno płynnie ruszyc z miejsca (nie chodzi o kangurki tylko większy niż normalnie opór do pokonania)Trwa to krótko – trochę wkurza- szczególnie jak się porusza w korku 40min. W trakcie jazdy bez problemów. Zauważyłem, też mało precyzyjne wrzucanie biegu nr1 – wyraźne "chaczenie" w początkowej fazie "wrzucania". Jeśli raz wejdzie to kolejne próby bedą ok. Sorry za język ale nie potrafie lepiej tego opisac. Do tej pory w innych autach nie spotkałem się z tym. Poproszę o jakieś sugestie może byc powodem takiego zachowania.
MAZDA MPV OK
- Od: 21 lip 2008, 15:26
- Posty: 29
- Skąd: Gdańsk
- Auto: MPV 2002 2.0Diesel 136KM
MPV 2002 2.0 Benz LPG
SzUrEk napisał(a):magicadm miał rację z nasmarowaniem "mufki"
... 5 minut w kanale z WD-40 i smarem w spraju, którym precyzyjnie oczyściłem i nasmarowałem "mufkę" po której przesuwa się łożysko wyciskowe.
wykonałem to wczoraj i dzisiaj na zimnym silniku przy mrozie -1 st C. zero tyrkotania i szarpania
Również jestem po tym zabiegu. Ja siedziałem w aucie i męczyłem sprzęgło a mechanior w tym czasie najpierw ładował WD40 a potem nasmarował wazeliną w sprayu – nic gęstszego nie miałem. Może lepszy były jakiś stały smar i pędzelkiem pomanewrować ale w każdym bądź razie sprzęgło chodzi trochę lżej i co najważniejsze da się już płynnie ruszać z obojętnie jakich obrotów. Zobaczymy na jak długo ale póki co również POLECAM
- Od: 21 gru 2005, 17:43
- Posty: 162
- Skąd: Gorzów Wlkp.
- Auto: .
Mazda 6 L3 200 2r.
Mazda 626 GE FP 2004 r.
www.akant.dit.pl
Ciekawe ile u mnie wytrzyma, chociaż jak będę musiał to robić raz na 4 miesiące to tragedii też nie będzie.
Jakim dokładnie smarem psikałeś i jak dużo? W jakieś konkretne miejsce? A tą gumkę zaślepiającą na łapie masz szczelną?
Mi mechanik chyba z 1/4 puszki wypsikał i nie było w zestawie wężyka więc rozbryzg był duży Pożyjemy zobaczymy.
Jakim dokładnie smarem psikałeś i jak dużo? W jakieś konkretne miejsce? A tą gumkę zaślepiającą na łapie masz szczelną?
Mi mechanik chyba z 1/4 puszki wypsikał i nie było w zestawie wężyka więc rozbryzg był duży Pożyjemy zobaczymy.
tak zbyt mocno to nie psikajcie,
bo sprzeglo musi byc suche!
pozdr
E.
bo sprzeglo musi byc suche!
pozdr
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
U mnie już prawie rok jest OK
Fakt, czasem – tak raz na 3 miesiące zdarzyło mu się szarpnąć ale to było np w wyniku długiej jazdy w korku lub manewrów na parkingu.
Co do smarowania – WD-40 czy jakiś smar w spraju aplikowany przez rurkę bezpośrenio na mufkę a nie na całą komorę sprzęgłową
Fakt, czasem – tak raz na 3 miesiące zdarzyło mu się szarpnąć ale to było np w wyniku długiej jazdy w korku lub manewrów na parkingu.
Co do smarowania – WD-40 czy jakiś smar w spraju aplikowany przez rurkę bezpośrenio na mufkę a nie na całą komorę sprzęgłową
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):.....
Co do smarowania – WD-40 czy jakiś smar w spraju aplikowany przez rurkę bezpośrenio na mufkę a nie na całą komorę sprzęgłową
jak za duzo napsikacie ,
to sprzeglo po prostu " wyparuje"!
E.
Ostatnio edytowano 23 mar 2010, 14:23 przez Enduro, łącznie edytowano 1 raz
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Kiedyś ktoś napisał, że dostęp jest iście ginekologiczny – owszem jest, ale że tak powiem nie jest to podejście do dziewicy a raczej do takiej pani przy drodze więc nie jest tak tragicznie z podejściem. Dobrze widać docisk i nawet jak nie ma się rurki to ciężko zabryzgać samą tarczę Mi sprzęgło dobrze złapało od razu po operacji.
oczywiscie odpowiednie smarownie jest korzystne,
j ja tego nie neguje, wrecz intensywnie popieram, a sam jak mam mozliwosc to wszedzie poglewam olejku....
bo "kto smaruje, ten jedzie..przynajmniej dalej lub ciszej"
no ale jesli ten olej lub smar pojawi sie na tarczy sciernej sprzegla
no to bedzie jego koniec i bez demntazu jego- lipa z jazdy dalszej!
powodz.
E.
j ja tego nie neguje, wrecz intensywnie popieram, a sam jak mam mozliwosc to wszedzie poglewam olejku....
bo "kto smaruje, ten jedzie..przynajmniej dalej lub ciszej"
no ale jesli ten olej lub smar pojawi sie na tarczy sciernej sprzegla
no to bedzie jego koniec i bez demntazu jego- lipa z jazdy dalszej!
powodz.
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Koledzy, zdziwienie moje było ogromne ale w moim przypadku szarpanie sprzęgła zostało znacznie zredukowane przez wymianę opon i pompowanie kół azotem
Od strony fizycznej da się to wytłumaczyć. Azot jest bardziej sprężysty od powietrza co powoduje lepsze przyleganie opony i większą jej elastyczność, co zmniejsza tarcie, bardzo istotne w momencie ruszania, a to mniejszy opór do pokonania.
Wymiana była z rozmiaru 195/65/15 na stalówkach na 205/55/16 na alu, wiąże się z tym też zmniejszenie średnicy koła o ok.3mm. myslę że to też mogło mieć wpływ. Przed wymianą szarpanie poza ruszaniem było wyczuwalne też przy zmianie na 2-kę, trzeba było trzymać obroty pod 2 tys. żeby było płynnie oraz na wstecznym szarpało zawsze, nie udało mi się tego w żaden sposób opanować, bo trudno startować do tyłu z wysokich obrotów, teraz nie mam już tych problemów
Przy ruszaniu z jedynki jeszcze jest delikatne szarpanie ale to już jest do opanowania, bez większego wysiłku, mam zamiar jeszcze wykonać operację smarowania sprzęgła bo rzeczywiście wysprzęglanie wymaga większej siły niż w innych autach.
Myślę że rodzaj złożonych opon też ma znaczenie, ja mam Dunlopy SP 01
Od strony fizycznej da się to wytłumaczyć. Azot jest bardziej sprężysty od powietrza co powoduje lepsze przyleganie opony i większą jej elastyczność, co zmniejsza tarcie, bardzo istotne w momencie ruszania, a to mniejszy opór do pokonania.
Wymiana była z rozmiaru 195/65/15 na stalówkach na 205/55/16 na alu, wiąże się z tym też zmniejszenie średnicy koła o ok.3mm. myslę że to też mogło mieć wpływ. Przed wymianą szarpanie poza ruszaniem było wyczuwalne też przy zmianie na 2-kę, trzeba było trzymać obroty pod 2 tys. żeby było płynnie oraz na wstecznym szarpało zawsze, nie udało mi się tego w żaden sposób opanować, bo trudno startować do tyłu z wysokich obrotów, teraz nie mam już tych problemów
Przy ruszaniu z jedynki jeszcze jest delikatne szarpanie ale to już jest do opanowania, bez większego wysiłku, mam zamiar jeszcze wykonać operację smarowania sprzęgła bo rzeczywiście wysprzęglanie wymaga większej siły niż w innych autach.
Myślę że rodzaj złożonych opon też ma znaczenie, ja mam Dunlopy SP 01
- Od: 20 sty 2010, 12:19
- Posty: 64
- Skąd: Białystok
- Auto: HYUNDAI Santa Fe II 2.7 189KM AWD
M6 Sport Kombi Exclusive 2.0 CiTD 121KM (była)
M3 BK 1.6 104KM (była)
323 BG 1.6 (była)
Służbowo: Ford Focus 1.8 TDCI 115KM 2010 był :) Kia Ceed 1.6 CRDi 110kM 2015 jest :)))
u mnie szarpanie powróciło nagle i bez zapowiedzi, szarpie mocno i często nie da się tego opanować manewrowaniem sprzęgłem i obrotami- chyba jeszcze raz posmaruję
- Od: 21 gru 2005, 17:43
- Posty: 162
- Skąd: Gorzów Wlkp.
- Auto: .
Mazda 6 L3 200 2r.
Mazda 626 GE FP 2004 r.
www.akant.dit.pl
SzUrEk napisał(a):u mnie szarpanie powróciło nagle i bez zapowiedzi, szarpie mocno i często nie da się tego opanować manewrowaniem sprzęgłem i obrotami- chyba jeszcze raz posmaruję
odpowietrz je..
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6