Lorento napisał(a):Chyba tyle argumentów wystarczy
Nie podałeś poważnych argumentów. Wykazałeś, że po zaprzeczeniu założeniom wniosek jest niesłuszny. Czy dowodem na to, że 2 + 2 <> 4 jest to, że 2 + 3 = 5? Nie. Bądźmy poważni, proszę.
Rozmawiamy o sytuacji 2 + 2 – czyli posypała się 5-biegowa skrzynia (albo jest w kiepskim stanie) i mamy okazję w podobnej cenie kupić skrzynię 5'kę i 6'stkę. W sytuacji 2 + 3 Twoje zdanie znam.
Lorento napisał(a):nie jestem zwolennikiem usprawniania fabryki w stodole
Ja też. Ale jeżeli "wszystkie interfejsy" są dokładnie takie same (mocowania, napęd, wyjście na wajchę) i po zmianie skrzyni jedynie gałkę od biegów z literką "6" trzeba założyć – to w moim przypadku jest to zmiana w obrębie akceptowalnych.
Napewno nie poszedłbym na działania w stylu "dospawamy uchwyt". Ale jeżeli tylko wkładamy inne pudełko, z zewnątrz takie samo – i wszystko idealnie pasuje – to może?
Lorento napisał(a):jakby mi tak fura zaczęła się sypać tobym trochę dołożył i kupił inną a nie użerał się z awariami
O ile kupujesz nowe samochody, to masz rację. Kupując używany zawsze masz koszt ryzyka ~20% wartości pojazdu a im starszy tym więcej – nawet do ponad 100%. Mądry człowiek o tym koszcie pamięta, myślę, że Ty też. Dołożenie 5 KPLN do samochodu wartego 40 KPLN nie jest całkiem bez sensu (o ile jesteśmy znamy samochód, wiemy, że to wynika z przebiegu i że innych problemów nie będzie). Kupując używany – nic do końca nie wiesz.
Lorento napisał(a):włożenie nowej skrzynki nie wpływa na spalanie w spsób dostatecznie uzasadniający taki upgreade
Pewnie, że tak. Nawet sądzę, że zazdrość znajomych po wrzuceniu 6'stki byłaby więcej warta niż oszczędności. Chodzi o to, że rozważamy sytuację 2+2 – skrzynia się sypie i muszę wymienić. Żadną inną.
Celem jest ustalenie wspomnianej "zgodności interfejsów"? Czy tylko przykręcam nową skrzynię, zakładam gałkę z 6'stką i już – czy też zaczynamy "tjuning".
brii napisał(a):Samochody projektuje się żeby były jak najbardziej uniwersalne pod względem konstrukcji i by dało się używać tego samego projektu przez wiele lat z przeróżnymi opcjami
Hmmmm... Lata 80'te... Piaskownica, te sprawy, to były dobre czasy. Łezka mi się w oku zakręciła... Początek lat 90'tych... wszystkie koleżanki miałem poniżej 20'stki...
Wtedy tak było... Mam wrażenie, że teraz częściej robią jednorazówki...