Strona 1 z 8

Przerywanie zimnego silnika

PostNapisane: 4 gru 2005, 21:21
przez GROM
CZESC!!! JESTEM SZCZESLIWYM,A RACZEJ OSTATNIO NIESZCZESLIWYM POSIADACZEM MAZDY 626 DITD Z '98 ROKU.MAM NIE LADA PROBLEM Z SAMOCHODEM;AUTO RANO NA ZIMNYM SILNIKU PRZERYWA,TAK JAKBY DUSILO SIE POWIETRZEM,BADZ TEZ NIE DOSTAWALO PALIWA.CZY KTOS MOZE MIAL TAKI OBJAWY I WIE CO Z TYM ROBIC???GENERALNIE JEZDZE OD SERVISU DO SERVISU I NIKT NIE POTRAFI MI POMOC.CZKAWKA CZASEM USTAJE,A CZASEM UTZRYMUJE SIE PRZEZ KILKA DNI,POCZYM PRZEZ KOLEJNY OKRES WOGOLE JEJ NIE MA!!BRONIE SIE PRZED POMPA PALIWOWA(KOSZTY),MECHANICZNE USTERKI(POMPA,WTRYSKI) CHYBA ELIMINUJE NIE REGULARNOSC POJAWIAJACEGO SIE ZJAWISKA...ODCIALEM EGRS,SPRAWDZILEM WSZYSTKIE CZUJNIKI(ELEKTRONIKA),WYMIENILEM WSZYSTKIE FILTRY..I NIC.WALCZE Z TYM OD JAKIS 3 MIESIECY,POMOCY!!
POZDRAWIAM

Re: MAZDA 626 DITD-PORANNA CZKAWKA,PRZERYWANIE,POMOCY!

PostNapisane: 4 gru 2005, 23:31
przez magicadm
GROM napisał(a):JEZDZE OD SERVISU DO SERVISU I NIKT NIE POTRAFI MI POMOC


Wspólczuję kłopotów. <głaszcze>

Czy byłeś w MABI na Bogusławskiego?
Z historii jednego usera na FORUM wynika, że tylko tam mu skutecznie pomogli, a wszystiie inne serwisy tylko zaszkodziły.

Ostatni post w temacie
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=6172&start=15

PostNapisane: 5 gru 2005, 00:30
przez Marcin ( Pycia )
Jedz do Jaksy on tez ma DiTD napewno cos pomoze ... zna sie na tym ... :)

RE:MAZDA626

PostNapisane: 5 gru 2005, 01:21
przez GROM
ZNAM MABI NA BOGUSLAWSKIEGO;TAM GENERALNIE ZACZYNAJA OD ZROBIENIA POMPY PALIWA=SPORY KOSZT BO OK.3-9 TYS PLN,A NIE DO KONCA WIERZE W POMPE W TYM PRZYPADKU;SAMOCHOD NIE TRACI MOCY,NIE PALI WIECEJ BADZ MNIEJ,NIE MA WYCIEKOW A CZKAWKA LAPIE GO W ROZNYCH MOMENTACH.POMPA CHYBA JAKO CZESC MECHANICZNA, W RAZIE AWARII BYLABY ODCZUWALNA CALY CZAS...ALE DZIEKI ZA RADE.AUTO SERVISUJE W MAZDZIE 2000 NA DEBLINSKIEJ,POJAWILO SIE TAM KILKA SAMOCHODOW Z PODOBNYM PROBLEMEM WIEC BYC MOZE JEST TO MALY DEFEKT TEGO MODELU.POZDRAWIAM

PostNapisane: 5 gru 2005, 09:14
przez Marcin ( Pycia )
Mazda 2000 .. pewnie aso i sobie licza a u Jaksy robocizne tez masz jak aso albo i lepiej :D a koszty naprawy zapewne o wiele bardziej konkurencyjne ... :D

RE;RE

PostNapisane: 5 gru 2005, 14:26
przez GROM
MAM ZNAJOMEGO W MAZDZIE 2000 TAKZE MAM TAM SPORY RABAT,JAKIES NAMIARY NA JAKSE?

PostNapisane: 5 gru 2005, 14:28
przez Grzyby

PostNapisane: 5 gru 2005, 15:57
przez Drake
Mam dokładnie ten sam problem :( I już nie mam zadnego pomyslu co z tym zrobic. Jak Ci sie uda to naprawic to napisz ( gdzie? jak ? i ile zapłacieś :) ) bede bardzo wdzieczny.


drake

PostNapisane: 5 gru 2005, 16:41
przez magicadm
Gdyby tak ktoś chciał i nie bał się oczywiście dać na podmiankę pompę do testów – (nawet odpłatnie) – o ile nie jest zbyt wiele kłopotów przy pełożeniu (zapewne demontaż rozrządu itp)


Rozmarzyłem się :], ale ile to by problemów szybciej rozwiązało

PostNapisane: 5 gru 2005, 23:55
przez GROM
WIDZE,ZE NIE JESTEM SAM:)))A MIAL TO BYC BEZAWARYJNY,EKONOMICZNY DIESEL...JASNE JAK TYLKO DORWE TO USTROJSTWO TO DAM ZNAC CO TO JEST I JAK SOBIE Z TYM RADZIC.NARAZIE ZNAJOMY Z PODOBNYMI OBJAWAMI WYMONTOWAL I ODDAL POMPE DO MABI,POD KONIEC TYGODNIA BEDE WIEDZIAL CZY TO COS POMOGLO.PODOBNO JESZCZE MOZE TO BYC KWESTIA OCZYSZCZENIA INTERCOOLERA,ALE IDAC TYM TROPEM PRAWDOPODOBNIE WYMIENI SIE POL SAMOCHODU,A MOZE SIE OKAZAC,ZE GDZIES PRZY BAKU,ZASYSA SIE POWIETRZE..:)))MILYCH POSZUKIWAN , GDYBYSCIE PRZEZDE MNA ODKRYLI O CO BIEGA DAJCIE ZNAC...
PO-PO-PO-POOOOZDARAWIAM

PostNapisane: 6 gru 2005, 00:19
przez magicadm
GROM napisał(a):A MOZE SIE OKAZAC,ZE GDZIES PRZY BAKU,ZASYSA SIE POWIETRZE..:)))


Co do lewego powietrza w paliwie to kumplowi w pasku założyli na tą okoliczność kawał przeźroczystego przewodu paliwoewgo w celu "wizualnej" diagnostyki nieszczelności układu zasilania ;)

PostNapisane: 6 gru 2005, 00:52
przez Jaksa
GROM napisał(a):NARAZIE ZNAJOMY Z PODOBNYMI OBJAWAMI WYMONTOWAL I ODDAL POMPE DO MABI
Czy to moze w tej niebieskawej GF ktora stoi w Auto 2000 ? Tamta podobno traciła moc na ciepłym silniku . Podobne objawy miał jeden z moich klientów – skonczyło sie czyszczeniem intercoolera oraz "wycięciem " katalizatora , obecnie auto śmiga bez problemów.
GROM napisał(a):AUTO RANO NA ZIMNYM SILNIKU PRZERYWA,TAK JAKBY DUSILO SIE POWIETRZEM,BADZ TEZ NIE DOSTAWALO PALIWA
To co napiszę to tylko przypuszczenia : Mozna sprawdzic zawory ( powinno sie sprawdzac co 30 tysięcy – wystarczy ze będzie podparty i juz będa jaja – potrafi wyklepać się sruba regulacyjna ) rozrzad a dokładnie napinacz hydrauliczny ( kondycja napinacza ) nie wiem dokładnie jaki jest problem po odpaleniu i po jakim czasie "czkawka " przechodzi. Napisz do mnie na PW lub zadzwon to wspólnymi siłami wyeliminujemy moze inne sprawy....

PostNapisane: 6 gru 2005, 01:11
przez Jaksa
mariusz.grzyb napisał(a):Grom – nie krzycz do nas
Jak miał byś taki problem , tez byś krzyczał :D Czytam rozne opinie i tak sobie mysle , po co kupiłem DiTD... <lol> ...zobaczymy , moze wszystko zalezy od obsługi samochodu a nie jest to wina konstruktorów :] Opieram sie tutaj na 2 wzorowych samochodach ktore obsługuję ( mają spore przebiegi ) zero problemów . Wiem ze zalewane są "dobrym " paliwem i wszystkie czynnosci obsługowe robione są w wyznaczonym przez producenta terminie.

PostNapisane: 6 gru 2005, 12:11
przez magicadm
Jaksa napisał(a): Mozna sprawdzic zawory ( powinno sie sprawdzac co 30 tysięcy – wystarczy ze będzie podparty i juz będa jaja – potrafi wyklepać się sruba regulacyjna ) ..


Nie jestem pewnien (nie znam budowy rozrządu w DITD), ale czy wyklepana (czyli skrócona śruba regulacyjna) może podeprzeć zawór?

Chyba raczej zwiekszyć luz...

Jaksa napisał(a): Czytam rozne opinie i tak sobie mysle , po co kupiłem DiTD... <lol> ...


Kolega Jaksa przecież sam jest autorem wielu opnii o DITD... :|
A decyzja o kupnie DITD zapewne wynika z powodu cen paliwa?

PostNapisane: 6 gru 2005, 20:36
przez GROM
Ok,juz nie krzycze:))
pompa mojego znajomego nie pochodzi z granatowej madzi stojacej w auto2000,chociaz znam i sledze losy stojacego tam samochodu:))
zawory-pewnie ze sprawdzilem,wszystko jest ok,czujniki polozenia walu,napinacze + caly rozrzad-tez sparwdzilem,rowniez bez zarzutu.jutro chyba wezme sie za intercooler bo tego jeszcze nie probowalem.katalizator-sprawdzilem rowniez,na tydzien zrobilem wersje sportowa na prostej rurze bez katalizatora i tlumikow,bez egrs-nie wiele to pomoglo...
wczoraj udalo mi sie rozjezdzic czkawke,po 40min jazdy nie bylo tematu,auto mam moc-190km/h jedzie wiec nie jest zle,ale sa dni zwlaszcza jak jest wilgotno,ze czkawka np utrzymuje sie przez cala droge do trojmiasta,pojawia sie przy 3.000 obrotow.na poczatku problem pojawial sie tylko tam gdzie byla wilgoc w powietrzu-po przyjezdie nad morze,rano samochodem prawie nie dalo sie jechac,powrot do w-wa i 0 tematu,rano nie rano wogole nic nie przerywal...postal we mgle kilka godzin i znowu przerywanie..
skupilem sie na elektronice,ale sprawdzilem wszystkie znane mi czujniki...tez nic.

PostNapisane: 6 gru 2005, 22:51
przez Jaksa
magicadm napisał(a):A decyzja o kupnie DITD zapewne wynika z powodu cen paliwa
Nie chodzi o paliwo , poprostu najlepiej testuje sie swoje auto....zobaczę czy faktycznie jest awaryjne . GF -a benzynowego rozgryzłem od podstaw – czas na diesla.

magicadm napisał(a):ale czy wyklepana (czyli skrócona śruba regulacyjna) może podeprzeć zawór?
Oczywiscie ze nie....tylko dlaczego ( moze od czego ) sie tak wyklepała?

PostNapisane: 16 gru 2005, 19:11
przez Drake
Widze ze nie pozosotaje nic innego jak tylko poczekac az sie zrobi ciepło i sprzedac go w cholere ... :(

PostNapisane: 16 gru 2005, 20:21
przez magicadm
Jaksa napisał(a):
magicadm napisał(a):A decyzja o kupnie DITD zapewne wynika z powodu cen paliwa
Nie chodzi o paliwo , poprostu najlepiej testuje sie swoje auto....zobaczę czy faktycznie jest awaryjne . GF -a benzynowego rozgryzłem od podstaw – czas na diesla.


To pozytywnych wyników testów życzę – praktycznie jedziemy "na jednym wózku" <lol>


Jaksa napisał(a):
magicadm napisał(a):ale czy wyklepana (czyli skrócona śruba regulacyjna) może podeprzeć zawór?
Oczywiscie ze nie....tylko dlaczego ( moze od czego ) sie tak wyklepała?


W moim poprzednim autku wyklepały się śruby (a raczej trzonki zaworów)z powodu źle regulowanych zaworów – z powodu złych wskazówek przez 200 tys km wartościami luzu dla gorącego silnika ustawiałem na zimnym <jelen>

PostNapisane: 16 gru 2005, 21:27
przez xANDy
Nie wiem – ale może być problem np. wtrysku (zapchany/zanieczyszczony), co powoduje, że póki "gar" nie zaskoczy na dobre – nie ma wystarczającego ciśnienia wtrysku (brak samozapłonu). Co prawda o tym świadczyłby zapach spalin przy czkawkowaniu.
Stawiałbym raczej na elektronikę – czy przy/po takim czkawkowaniu podłączałeś (nie gasząc silnika) komputer? Miałem taki problem gdy padł mi czujnik (uszkodzony mechanicznie) położenia wału – póki był zimny zachowywał się hmmm... dziwnie. Ale jak podjechałem z niewyłączonym silnikiem do kompa, to facet zrobił automatyczne poszukiwanie błędów i wykazało NIC. Ale wystarczyło, że w komputerku na siłę uruchomił model auta (wybrał z listy zamiast wersji automatycznej) a od razu pojawił się błąd.
Spróbuj tak z komputerem.
Czy czkawkowanie jest zależne od wilgotności powietrza?
Trzebaby zapytać się przy okazji Tomka (tomekrvf), jak sprawdzić (bez rozbierania) ilość nagaru w kolektorze dolotowym. Jeśli jest go za dużo – po prostu silnik się dławi okresowo. Podobno istnieje środek do rozpuszczania owego nagaru (Jaksa – wiesz może jaki??).

PostNapisane: 16 gru 2005, 21:51
przez xANDy
Przepraszam, że trochę obalę to, co napisałem powyżej...
Grom wrzuciłem wszystkie Twoje posty jeden za drugim i dokładnie zanalizowałem. Zadzwoniłem do kogoś, kto rozkręca te silniki i zacząłem zadawać mu pytania. Więc odpowiedział mi na kilka rzeczy i mniej więcej w skrócie je przytoczę.
– to nie problem wtrysku, bo jeśli to się dzieje przy 3000 obrotów, to wyklucza (nawet gdyby wtrysk lał zamias wtryskiwać to przy takich obrotach nie miałoby to takiego znaczenia)
– zapchanie kolektora wlotowego nie da takich efektów (przy obrotach)
– brak katalizatora (chwilowy) też daje wskazówkę, że nie jest to zapchanie z tamtej strony
Najbardziej prawdopodobne (zresztą ja też tak uważam) to styki. Sprawdzić dokładnie styki przy/obok pompy paliwa. Może być uszkodzony czujnik, który wrażliwy jest na wilgoć. U mnie zacinał się tak czujnik położenia wału korbowego. Im było bardziej mokro tym dłużej potrzebował czasu, żeby się uruchomić. Mgła dawała katastrofę, bo wcale nie chciał "zaskoczyć". Problem leży najbardziej w stykach, kabelkach...
To jest jego zdanie – moje też. Zwłaszcza jak sobie Grom przeczytałem wszystkie Twe posty jednym tchem