Nie wiem czy moge tak tutaj oficjalnie
to co dzisiaj " na szybko " sprawdziłem to tylko zdemontowałem gorna obudowe paska rozrzadu oraz pokrywe zaworowa i co
dramat ! pasek luzny jak guma w gaciach ( pewnie padł napinacz hydrauliczny – tego jeszcze nie wiem bo bez rozebrania całosci nie widać dołu ) zaś pod deklem "kaszanka" 2 mostki strzelone ...... wiecej mozna powiedziec po rozebraniu całosci. Ciekawe kto w tym aucie dłubał w rozrzadzie , takie awarie same sie nie dzieją.
W przyszłym tygodniu dam znać ( włascicielowi – jak pozwoli to i tutaj ) co jeszcze wyszło w praniu.