Słaby komfort podróżowania – twarde zawieszenie w GF-ce.

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez bery » 29 maja 2005, 22:32

Mazda 626 GF 1,8 Słaby konfort podróżowania!!! Czy u innych właścicieli GF też tak tłucze?
Ma dopiero przejechane 117000 km i wszystko w Holandii , a tłucze zawieszenie jak w polonezie. Amory to 70 % z przodu i 60 % z tyłu. Gumy ok . Proszę o rade co do wymiany ?
Bery
Początkujący
 
Od: 26 lut 2005, 22:05
Posty: 15
Skąd: Bydgoszcz
Auto: MAZDA 6 2005 po lifcie 2.0 benzyna

Postprzez archibaldos » 30 maja 2005, 12:51

Witam :)

Masz podobne więc autko do mojej Madzi. Ja mam jeno silniczek 2 litrowy i 73 tys. na liczniku (udokumentowane i pewne). To co piszesz o tłuczeniu to trochę dziwne, przynajmniej dla mnie. U mnie nic nie tłucze. Fakt, że Madzia jest trochę twarda, nie tak miękka, jak powiedzmy Ford Sierra, którym do niedawna jeździłem, ale dziur w jezdni na przykład nie wyczuwam wogóle. Moim zdaniem musisz trochę niestety zainwestować w zawieszenie, bo nie ma prawa nic tłuc. Mogą ci się jakieś świerszcze w plastikach zagnieździć w kabinie (co przy naszych drogach jest nieuniknione), ale zawieszenie musi być cichutko. Ważne też jest, jak poprzedni właściciel dbał o auto. Ja miałem to szczęście, że kupowałem od znajomego Belga, pedancika. Wszystko na cacy, Stan Igła. Tuż przed sprzedażą wymienił wszystkie tarcze z klocuszkami, drążki i łożyska, oraz przekładnię. Polecam więc dokładny przegląd i wymianę. Moja Madzia jeździ ultra komfortowo, czego i Tobie życzę :)

Pozdr4all
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 5 maja 2005, 13:45
Posty: 6
Skąd: Szczecin
Auto: 626 GF, automat, 1998 r.

Postprzez Bokciu » 31 maja 2005, 20:44

Tłucze sie bo taka jest juz z natury.Zawieszenie jest tak skonstruowane,ze czuc dziury i nierownosci.Poza tym plastiki tez pozostawiaja do zyczenia.Tu cos swierszczy tam cos swierszczy.
Moja GE tez nie plynie po dziurach tak jak bym sobie tego zyczyl,a zawieszenie w porzadku.Kolega w swojej GE ma tak samo wiec poprostu tak jest i nic nam nie pozostaje jak przesiasc sie na Peugeota 406 lub Mercedesa wtedy popłyniemy.
Tak na marginesie to mam stara 323 BG z 91 roku i ona tez płynie w porownaiu z 626.
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez Xavier » 31 maja 2005, 23:16

Bokciu napisał(a):i nic nam nie pozostaje jak przesiasc sie na Peugeota 406 lub Mercedesa wtedy popłyniemy.
hahaha
Taaaak. Popłyniecie ale głównie finansowo – zawieszenie (zwłaszcza tył) do roboty średnio co 10 tyś. w 406. :D
Zapewniam Cię że w 406 trzeszczy tak samo jeśli nie gorzej!
Ja zrobiłem przesiadkę właśnie z 406 ' 99 na 626 '98. Więc trochę wiem (dobrze zrobiłem). Zresztą nie tylko ja to wiem. Zobacz sobie niemieckie zestawienia (DEKRA) awaryjności aut. Bez względu na kategorię wiekową Mazda to ścisła czołówka (zawsze w pierwszej 10) a 406 między 70 a 80 miejscem na 100. Niemcy, raczej nie koloryzują w tych sprawach, a jeśli już to na pewno nie na korzyść JAPOŃCZYKÓW, a to ich samochodów jest najwięcej w pierwszej 10 zestawień. Co do Merca się nie wypowiadam bo nie podałeś modelu, generalnie jakość się pogorszyła. To już nie te bryczki co kiedyś stara poczciwa, niezawodna „beczka”! Zdjęli „firmowy celownik” z maski razem z jakością. Obecnie jakość jest też...klejona.
Co do plastików i innych hałasów przesiądź się do Poldka a poznasz różnicę i może docenisz swój wóz.
W mojej Madzi zawieszenie jest b.d.b.! Nic nie trzeszczy i pracuje z dużą kulturą miło niwelując nierówności drogi.
Z autami jak z kobietami różnie się prowadzą i podobają. Ale o gustach się nie dyskutuje. Przesiądź się, wróć i opowiedz (byle szczerze) jak było... <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez Bokciu » 1 cze 2005, 09:39

Kuzyn ma 406 i pare razy jezdzilem.Nic mu nie trzeszczy z plastkow a zawieszenie plnie.
Co do awaryjnosci to nie musisz mnie przekonywac bo wiem jak sie sprawa ma z japoncami.Sam jezdze Mazdami od 8 lat.
Wiec tez nie kupilem 406 a 626 .
Chodzi o sam fakt zawieszenia bo o tym mowa w tym poście........
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez Xavier » 1 cze 2005, 10:00

Witam.
Bokciu napisał(a):Kuzyn ma 406 i pare razy jezdzilem.

A ile "kuzyn ma" ? Ile przejechał? Ja przejechałem 406 100,000 km i w mojej było tak jak opisałem. Moją Madzią też "pare razy" byś się przejechał i też nic byś nie usłyszał. Nie w tym rzecz. Kolega skarży się na tłuczenie i skrzypienie plastików. A sprawdził zawieszenie? Same amory to nie wszystko. Luzy na drążkach, stabilizatorach itp? Jakoś nic nie pisze.
Piszesz:
Bokciu napisał(a):Tłucze sie bo taka jest juz z natury.Zawieszenie jest tak skonstruowane,ze czuc dziury i nierownosci.
– "Z NATURY" ???
-co może budzić tylko uśmieszek ... hahaha
Nie wiem czym Panowie do tej pory jeździli ale chętnie poznam markę samochodu, która „nie tłucze” na polskich, dziurawych drogach i w nich nie "czuc dziur i nierownosci". Wymienione wcześniej też tłuką i śmiem twierdzić, że bardziej od SPRAWNEJ technicznie Mazdy 626.
Co do reszty to chodzi przecież o jakość (materiałów i robocizny). Myślę że materiały są porównywalne, a robotnikowi z Francji, Niemiec czy Belgii jeszcze daleko do robotnika Japońskiego i jego podejścia do pracy...To tyle. Pozdrowionka. ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez Bokciu » 1 cze 2005, 20:17

Co do mojego zawieszenia to jest wszystko w najlepszym porzadku.Generalnie pracuje przy serwisie wiec na biezaco jest wszystko sprawdzane.
Samochod ktory nie tlucze sie na naszych drogach to np. Mercedes 124 .Moze byc i taki z 90 roku i tez bedzie dobrze.Poprostu bajka.Nie mowimy tutaj o awaryjnosci bo za chwilie powiesz ,ze nowe Mercedesy nie sa tak dobre jak stare chociaz ja i tak przytoczyłem stary model.
rozmawiamy o zawieszeniu i jego komforcie a nie o trwalosci i cenach czesci.To sa dwie rozne rzeczy.Generalnie francuzami jezdzi sie dosyc miekko a co za tym idzie bardziej komfortowo.Wiec piszac ,ze 626 ma tak z natury mam na mysli taka a nie inna konstrukcje zawieszenia.Bery piszac ,ze sie tlucze jak w Polonezie mial na mysli zawieszenie a nie plastki z tego co wiem.Oczywiscie piszac to zakładam ,ze zawieszenie ma w porzadku (nie wybite) oczywiscie mam na mysli rowniez inne elementy a nie tylko jak to napisales amortyzatory.Chyba kazdy na tym forum wie nie od dzisiaj ,ze zawieszenie nie sklada sie tylko z amortyzatorow.
Reasumujac z pewnoscia auta francuskie sa gorszej jakosci od japonskich i to nie podlega dyskusji.Natomiast co do komfortu zawieszenia wybralbym 406 bo plynniej jezdzi po nierownosciach.Coz Ci mam powiedziec... jezdzilem juz w zyciu wieloma autami i swoimi i klientow i nowymi jezdze na co dzien wiec cos moge na ten temat powiedziec .Bo i mazdami jezdzilem juz wieloma i akurat najmilej wspominam zawieszenie ze starej 323.
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez Xavier » 1 cze 2005, 21:58

Każdy ma inny gust...i to moim zdaniem dobrze. Mnie akurat odpowiada idealnie zawieszenie Mazdy 626. Jeździłem francuzami, doceniam ich zalety ale w mojej subiektywnej ocenie (zważywszy plusy i minusy) 626 jest lepsza. Dlatego przesiadłem się z 406. Pozdrowionka i szerokiej drogi! :)
http://madou-belochka.ru/a7d15
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez gubis » 3 cze 2005, 15:15

Hej co do komfortu Mazdy to u mnie nic nie stuka ale mialem wczesniej mondeo i jesli chodzi o komfort podrozowania to mondeo duzo lepiej sie podrozowalo. Mazda jest zbyt sztywna i trzesie na dolkach a mondeo plynelo tyle ze na zakretach sie kladlo cos za cos.
 
Od: 7 lis 2004, 06:38
Posty: 23
Skąd: Siedlce
Auto: Mazda 626 GF 2.0 TDI 2001r

Postprzez Bokciu » 3 cze 2005, 22:04

gubis napisał(a): Mazda jest zbyt sztywna i trzesie na dolkach

O!I to mi sie podoba.Wreszcie ktos kto wie o co chodzi.Dokladnie tak jak mowisz.Nic nie stuka bo zawiecho jest dobre a jednak na dołkach trzesie i jest twardo.
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez Sylwek » 3 cze 2005, 22:05

No ja też miałem mondeo i zawieszenie to bajka. Francuzów też parę sztuk miałem i co do zawieszenia to nic nie mam chociaż w 405 to już miałem wyrobioną belkę i lubiło zarzucić. Ale komfort należy do francuzów.

A teraz tłucz się człowieku na obniżonym i utwardzonym zawiase <glupek2>
Sorry za off topa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sty 2005, 21:34
Posty: 31
Skąd: Starachowice
Auto: Ford Mondeo ale to też Mazda

Postprzez generalus » 4 cze 2005, 10:48

Mam 2 mazdy.GD z 91r i tą mazdą sie płynie a nie jedzie i chwalą ją pasażerowie i kierowcy innych szmelcwagenów audi itp.Jest miękka kiedy trzeba i sztywna kiedy trzeba.Natomiast druga to GF z 2000r i tu pasażerowie milczą .A mnie krew zalewa , bo auto nowe a komfort jazdy pod względem zawieszenia jest dużo gorszy od starszej o 9 lat mazdy.Ciągle szkoda mi ją sprzedać(GD)bo jest o niebo lepsza od GF i już. :|
Początkujący
 
Od: 21 paź 2004, 20:27
Posty: 22
Skąd: opolskie
Auto: mazda 3 BM

Postprzez nemi » 4 cze 2005, 11:08

gubis napisał(a):Mazda jest zbyt sztywna i trzesie na dolkach

Ja co prawda mam GE, ale bardzo mnie to zdziwiło, co piszesz – mi tej sztywności brakuje !! Amory mam powyżej 80% sprawności i moim zdaniem jest trochę za miękka, choć w trasie sprawdza się to wyśmienicie, gorzej na zakrętach. Pomijając hałas toczenia i stuki dochodzące z bagażnika, to komfort na prostej oceniam na 5, na bardzo krętej drodze mogłoby być sztywniej więc 3+. W tej samej klasie jeździłem Renault Laguna (ale tylko jako pasażer) i wydaje mi się, że moja Mazda wcale Lagunie nie ustępuje.
Wydaje mi się, że po 95 roku zmieniono filozofię budowy zawieszeń w Mazdach i stąd są te narzekania niektórych osób.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7476 (100/270)

Postprzez Bokciu » 4 cze 2005, 20:27

generalus napisał(a):GD z 91r i tą mazdą sie płynie a nie jedzie

Dokładnie.Tez to zauwazylem ,ze w starej GD jest bardziej komfortowo.To jest dokładnie ta sama sytuacja co z moją 323 BG z 91 ,tam tez sie plynie w porownaniu do GE z 96 i tez mnie krew zalewa jak nia jade po dziurach nie wspominajac juz o samym hałasie toczenia i dziwnych szmerach z bagaznika.Stara 323 poprostu calkowice inaczej tlumi nierownosci (nie tlucze sie tak).
nemi napisał(a):Wydaje mi się, że po 95 roku zmieniono filozofię budowy zawieszeń w Mazdach

I kolejna prawda.Nie mialem okazji jezdzic starszymi rocznikami poniewaz wszyscy ktorych znam maja 95-96
ale z tego co slyszalem z roznych zrodel to od 95 mazda zmienila chrakterystyke zawieszenia i to jest ten bol.Japonczycy nie przewidzieli tego ,ze w polsce drogi z roku na rok sa coraz gorsze a my musimy sie po nich tłuc na twardych zawieszenich.
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez darusk » 4 cze 2005, 21:52

Sylwek napisał(a): Ale komfort należy do francuzów.

:( Niestety muszę sie z tym zgodzić co do zawieszenia ale siedzenia mają ciut za miękkie :]

gubis napisał(a):Mazda jest zbyt sztywna i trzesie na dolkach

:(
Początkujący
 
Od: 9 maja 2005, 08:40
Posty: 26
Skąd: Radom
Auto: 626 GE FS '95 LPG

Postprzez Xavier » 5 cze 2005, 13:53

Wszystkich malkontentom narzekających na zawieszenie i komfort Mazdy polecam terapię przystosowawczą w celu osiągnięcia maksymalnego zadowolenia z jazdy i satysfakcji z posiadania 626 GF. ;)
Trzeba tylko:
1. Mieć trochę czasu i chęci by poddać się terapii.
2. Mieć do dyspozycji fiata 126p lub trabanta. Każdy niemiecki volks-złom-wagen też będzie dobry. Skrajnie niezadowolonym polecam tramwaj lub autobus (miejski). W/w "pojazdy" – im starsze tym lepsze!
3. Pojeździć wyłącznie tymi środkami lokomocji 2-3 dni. Max. do 7 dni (uważajcie by nie przedawkować)! Zwłaszcza w dni upalne (jeśli w "madzi" macie klimę).
4. I już! Można wracać do swojego autka...
Pomogło? Cichutko? Milutko? Jak zwieszenie? Nie za twardo? A siedzenia (nie za miękko)? No, a nie mówiłem ... <diabełek>
Jesteście wyleczeni!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez xANDy » 5 cze 2005, 15:39

dorzucę "trzy grosze": GF'ka jest twardsza od poprzedniego modelu, ale tłuczenie to wpadka a nie norma. Zajmij się amortyzatorami (szczególnie tylne). Ja swoje wymieniłem właśnie z tego powodu. Poza tym – jak się przekonałem sporo zależy od opon. Jedne bardziej dają odczuć "nieprzewidywalne zagłębienia terenu" a inne trochę mniej.
Poza tym – tłucze przy małych prędkościach (po dziurach) czy bardziej na trasie?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Xavier » 5 cze 2005, 17:49

xANDy napisał(a):GF'ka jest twardsza od poprzedniego modelu, ale tłuczenie to wpadka a nie norma. Zajmij się amortyzatorami (szczególnie tylne). Ja swoje wymieniłem właśnie z tego powodu. Poza tym – jak się przekonałem sporo zależy od opon. Jedne bardziej dają odczuć "nieprzewidywalne zagłębienia terenu" a inne trochę mniej.

Zgadzam się z kolegą xANDy. A ja dodam, że efekt "tłuczenia" zależeć też może od:
1. profilu opon (niskie).
2. Typu nadwozia (sedan, kombi, hatchback) – gdzie efekt mogą potęgować źle umocowane lub obluzowane półki czy klapa.
3. Porządku w bagażniku (luźne przedmioty) ;) .

Mam sedana w dobrym stanie technicznym i zaręczam kolegom, że u mnie nic nie tłucze. Cześć.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez xANDy » 5 cze 2005, 17:56

zresztą jak widać na zdjęciu – ja mam model GF/GW czyli kombi a więc i twardsze nieco amory, i większa dudniąca kasta. Nie narzekam. W dodatku diesel, co brumczy dość "masywnie" (za to ekonomicznie...)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez LaCosaNostra » 5 cze 2005, 18:40

a ja znalazłem dla Was idelane rozwiązanie znalezione w sieci hehe

TO NIE ŻART – JAK SĄDZĄ NIEKTÓRZY
POWTARZAM TEN SPOSÓB,
PONIEWAŻ NIEKTÓRZY SZYDZĄ ZE MNIE A CHODZI W
RZECZYWISTOŚCI O DORNY POMYSŁ

Polecam wszystkim!

Jestem posiadaczem astry i od dawna skarżyłem się na [fabrycznie] twarde
zawieszenie. Dlatego z kolegą inżynierem wykonaliśmy zabieg (niestety
czasochłonny) zmiękczenia zawieszenia. Bowiem o tym czy zawieszenie jest
twarde czy miękkie nie decydują amortyzatory (one tylko dotyczą wybierania),
lecz sprężyny (jeśli są miękie to auto "płynie").
Dlatego warto zmiękczyć sprężyny własnym sposobem.
W tym celu wzięliśmy 40 worków cementu (akurat takie miałem) i włożyliśmy do
kabiny na 10 dni. Razem ok.2000kg. Nie należy przesadzać. W przypadku astry
(kolega wyliczył), max to ok. 2500 kg.
Siedzenia warto zabezpieczyć folią malarską.
Po 10 dniach wyjęliśmy worki, podnieśli opelka na lewarku i ustawili na
cegłach (koła w swobodnie muszą wisieć).
Takie "naciąganie" musi trwać ok. 7 dni. WAŻNE! Pomieszczenie (np.garaż)
należy ogrzewać do ok. 28-30 stopni, np. mocną farelką. Ja mam gaz, to
ogrzewałem gazem.
Po tym samochód wrócił do normalnego użytku.
Zawieszenie jest O NIEBO miększe. Czuję się jakbym jechał citroenem z
"kulami" i to wysokim modelem.
Przyjemnie kołysze i rewelacyjnie wybiera dziury. Na polskie drogi – cudo.
Od teraz pokonuję tory kolejowe bez wielkiego zwalniania. Słychać jak koła
pracują (wybierają), ale kabina dalej płynie. Progi zwalniające pokonuję na
dwójce, ok. 30 km/h, a inni zwalniają prawie do zera.
Niektóre dziurawe drogi, które mnie denerwowały wybojami, teraz pokonuję z
przyjemnością – bo trzęsie mniej o jakieś 80%!
Polecam każdemu!

WAŻNA UWAGA!!!
Bardziej auto przechyla się na boki przy zakrętach – no nie jest to sportowe
zawieszenie i jest to zrozumiałe.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2005, 13:15
Posty: 47
Skąd: BIAŁYSTOK
Auto: Mazda 626 GF 2.0 16V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6