Czyszczenie klimatyzacji FOTORELACJA
Strona 1 z 1
Po ostatniej zimie z kratek nawiewu mojej magdaleny zaczęło nieprzyjemnie pachnieć Postanowiłem za wszelką cenę coś z tym zrobić. Kupiłem więc środek PLAK do nawiewów i napsikałem do wszystkich kratek. Niestety na nic się to zdało – smród pozostał Pojechałem po profesjonalny środek do odkażania układów klimatyzacji firmy KENT i zabrałem się do lokalizowania parownika klimatyzacji – źródła mojego capa
Na początek wypinamy ten czarny plastik pod schowkiem, trzymający się na trzech kołeczkach:
Następnie odkręcamy schowek trzymający się na dwóch wkrętach:
Mamy wtedy taki widok, to białe na środku to obudowa naszego parownika:
Jako iż nie chciałem demolować połowy samochodu, to odkręciłem tylko dwa wkręty łączące obudowę górną i dolną i rozchyliłem te części palcami:
Nareszcie ujrzałem fragment śmierdzącego parownika
Bierzemy do łapy środek i walimy do środka obudowy na parowniczek:
Później nawiew na full, oczywiście ściskamy dwie części obudowy rękami aby było w miarę szczelnie:
Operację powtarzałem kilkakrotnie i potem auto solidnie wietrzyłem. Jestem zadowolony z przeprowadzonej operacji bo wreszcie nawiew nie capi i w kieszenie zostało trochę kasy na piwko – pozdrawiam!
Na początek wypinamy ten czarny plastik pod schowkiem, trzymający się na trzech kołeczkach:
Następnie odkręcamy schowek trzymający się na dwóch wkrętach:
Mamy wtedy taki widok, to białe na środku to obudowa naszego parownika:
Jako iż nie chciałem demolować połowy samochodu, to odkręciłem tylko dwa wkręty łączące obudowę górną i dolną i rozchyliłem te części palcami:
Nareszcie ujrzałem fragment śmierdzącego parownika
Bierzemy do łapy środek i walimy do środka obudowy na parowniczek:
Później nawiew na full, oczywiście ściskamy dwie części obudowy rękami aby było w miarę szczelnie:
Operację powtarzałem kilkakrotnie i potem auto solidnie wietrzyłem. Jestem zadowolony z przeprowadzonej operacji bo wreszcie nawiew nie capi i w kieszenie zostało trochę kasy na piwko – pozdrawiam!
dyszel85 Jakbyś mógł, daj znać np. za dwa tygodnie czy w dalczym ciągu jest ładny zapach do GD dostać się jest dosyć łatwo, bardzo ładna fotorelacja, myślę, że wielu osobom się przyda
- Od: 4 cze 2008, 11:20
- Posty: 755
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 626 GD FE3 89'
Steven, dziś po 4 dniach dalej czuć przyjemny neutralny zapaszek z kratek nawiewu. Poprzednie odgrzybienie nic nie dało, teraz zaatakowałem sedno smrodu, jakim jest parownik od klimy. Wielu ludzi na forum stosowało kenta i wie że jest bardzo dobry
Zastanawiam sie czy w GF-ce bedzie tak samo z dostepem, chronicznie nie mam czasu. Co prawda nie ma nieprzyjemnych zapachów, ale tak dla zasady wytepic to co sie rodzi powoli.....
- Od: 6 lip 2008, 14:21
- Posty: 684
- Skąd: Włocławek
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001
artro219 w GF-ce nie trzeba rozpoławiać obudowy, wystarczy wyciągnąć filtr przeciwpyłkowy, wyczyścić syf który się tam nazbierał, zdjąć schowek, przełączyć nawiew na obieg zamknięty,włączyć wentylator i pryskamy naszym preparatem do wentylatora.
Jak zdejmiesz schowek to widać wszystko jak na dłoni, w momencie jak włączysz obieg zamknięty to nad wentylatorem otworzy się klapka i tam trzeba pryskać tym środkiem.
U mnie ta operacja pomaga , przeprowadzam ją raz w roku i nigdy nie czułem nieprzyjemnych zapachów z klimy.
dyszel85konkretna fotorelacja
Jak zdejmiesz schowek to widać wszystko jak na dłoni, w momencie jak włączysz obieg zamknięty to nad wentylatorem otworzy się klapka i tam trzeba pryskać tym środkiem.
U mnie ta operacja pomaga , przeprowadzam ją raz w roku i nigdy nie czułem nieprzyjemnych zapachów z klimy.
dyszel85konkretna fotorelacja
- Od: 20 lip 2008, 11:23
- Posty: 37
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 6 GY 2.0B 2005
kielo Szukałem tego filtra i powiem szczerze ze nie moge go namierzyc
Kurcze, nie przypuszczam bym nie miał filtra przeciwpyłowego, gdybys wspomógł mnie fotkami byłbym wdzięczny
Kurcze, nie przypuszczam bym nie miał filtra przeciwpyłowego, gdybys wspomógł mnie fotkami byłbym wdzięczny
- Od: 6 lip 2008, 14:21
- Posty: 684
- Skąd: Włocławek
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001
Od spodu tak w połowie długości jak wyjmiesz schowek powinna być nakrętka tzw motylek, oraz podłużna zaślepka a pod nią filtr. ale są też wersje bez tego filtra, ktoś z forum wstawiał taki filtr i robił fotorelację, zaraz poszukam.
o proszę http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... c&start=40
o proszę http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... c&start=40
- Od: 20 lip 2008, 11:23
- Posty: 37
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 6 GY 2.0B 2005
OK dziekuje, a u mnie tak to wyglada
- Od: 6 lip 2008, 14:21
- Posty: 684
- Skąd: Włocławek
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001
Jest znalazłem, nie ukradli
Tylko gdzie wstrzyknąć, wlać preparat do dezynfekcji !!
Tylko gdzie wstrzyknąć, wlać preparat do dezynfekcji !!
- Od: 6 lip 2008, 14:21
- Posty: 684
- Skąd: Włocławek
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001
kielo napisał(a):Jak zdejmiesz schowek to widać wszystko jak na dłoni, w momencie jak włączysz obieg zamknięty to nad wentylatorem otworzy się klapka i tam trzeba pryskać tym środkiem.
u Ciebie na zdjęciu w prawym górnym rogu taka kratka biała
Oczywiście z włączonym nawiewem, nie trzeba nawet bardzo wpychać tam wężyka bo ładnie zasysa.
Zapomniałem napisać że jak już wyjmiesz filtr klimy to załóż zaślepkę bo inaczej wszystko wydmucha tą dziurą
- Od: 20 lip 2008, 11:23
- Posty: 37
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 6 GY 2.0B 2005
ja jak zdemontowałem parownik z mazdy 626 GE roku produkcji 1993 to po całosci był taki dywan z kurzu i drobnych liści i miałem problemy z domyciem karcherem tego na zewnatrz, trzeba by pomyslec o filtrze kabiny oczywiście nowsze modele go mają najlepije odkręcić wycieraczki zwalic podszybie i wstawić pyłkowy bardzo dobrze pasuje o vectry taki długi cienki tniemy go na pół i mamy dwa filtry na dwa lata na forum było zakładanie jakis pończoch ale mysle ze moje rozwiazanie bardziej profesjonalne
- Od: 26 lip 2006, 19:04
- Posty: 114
- Skąd: prawie Bydgoszcz
- Auto: mazda 626 20 16v xedos 6 20-v6
Witam mazdowiczow!!! ja takze weszlem w posiadanie mazdy 626 cronos i mam male pytanko odnosnie zamontowania w wlasnym zakresie filtra pylkowego czy mogl by ktos to zilustrowac i opisac chyba ze mi sie wydaje to trudne ale jeszcze tam niezagladalem a no i jeszcze mam male pytanie odnosnie demontazu parownika do przeczyszczenia go czy jest z tym duzy problem? pozdrawiam
- Od: 29 lip 2009, 16:38
- Posty: 5
- Skąd: Gniezno
- Auto: Chwilowo brak :/
kolego, jak chcesz zdemontować parownik to musisz dysponować odpowiednim specjalistycznym sprzętem typu stacja do odzysku czynnika, czy potem do napełnienia pompa próżniowa. Lepiej tego nie demontować, tylko wyczyścić dobrze parownik i wszelkie kanały wentylacyjne i nie potrzeba ani filtra, ani pończochy itp.
Klima nie musi chodzić, wystarczy sam nawiew na obiegu wewnętrznym – chodzi o to, by przepływający strumień powietrza wtłoczył środek czyszczący pomiędzy lamelki chłodnicy.
Dodam od siebie,że gdy czyściłem po raz pierwszy, to najpierw wydmuchałem wszystko sprężonym powietrzem – na pistolet od sprężarki nałożyłem cieniutki wężyk i powolutku przedmuchałem również chłodnicę wydmuchując ze środka różne muchy, pająki, liście , trawy i zarastające drzewka.. później przepłukałem wszystko wodą korzystając z "psikadełka do kwiatów" – ciecz spływa pod samochód odprowadzeniem skroplin, a na sam koniec środek do dezynfekcji układów klimatyzacji.
Nie omieszkałem napsikać również do nawiewów aby spłynął kurz i inny syf ze ścianek nawiewów do komory wentylatora.
Dodam od siebie,że gdy czyściłem po raz pierwszy, to najpierw wydmuchałem wszystko sprężonym powietrzem – na pistolet od sprężarki nałożyłem cieniutki wężyk i powolutku przedmuchałem również chłodnicę wydmuchując ze środka różne muchy, pająki, liście , trawy i zarastające drzewka.. później przepłukałem wszystko wodą korzystając z "psikadełka do kwiatów" – ciecz spływa pod samochód odprowadzeniem skroplin, a na sam koniec środek do dezynfekcji układów klimatyzacji.
Nie omieszkałem napsikać również do nawiewów aby spłynął kurz i inny syf ze ścianek nawiewów do komory wentylatora.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6