Klub MazdaSpeed

har7ok napisał(a):ale przez ten korek mógł się zapowietrzyć znowu?

Tak.

I może to powodować takie szybkie włączenie się wentylatora, czy to kwestia czujnika temperatury cieczy chłodzącej?

u mnie jak rozgrzany silnik jest to tak ok 30sek do 2 min sie wlacza wentylator Ja dorzucilem drugi mniejszy wiec po 5-8 sek wylaczaja sie wiec raczej to ich norma ze czujniki maja nisko nastawione . ale ciesz sie ze sie zalacza niz nie mial by tego robic ;D bo wczesniej mialem jakies luzy w kostce i nie chcial zaskoczyc ;/ to tragedia bo sie grzal ;/ a jeszcze mozesz sprawdzic czy nie jest przypowietrzony przez ten korek ale one sie same odpowietrzaja wiec powinno byc ok

JAK NIE FALUJE OBROTAMI TO Nie ma co panikowac:)

U mnie właśnie falują obroty, dolot uszczelniony i dalej falują.
Ale ja odpalałem na zimnym silniku i po minucie, albo wcześniej już się włącza wentylator, co wydaje mi się naprawdę dziwne. W moim GW chyba sam się nie odpowietrza (tak na forum przeczytałem), napisałem tutaj, bo macie pokaźny wątek o wentylatorze.

Na zimnym silniku podczas dojeżdżania do skrzyżowania na luzie lub wcisniętym sprzęgłem obroty spadają do 0 i silnik gaśnie. Przed chwilą dolałem troszeczkę płynu do chłodnicy, jest po sam korek. Ze zbiorniczka sobie sam nie zasysa, bo korek jest walnięty, niedługo wymienię.

Ten czujnik, który jest wkręcany i znajduje się tak jakby w grubej rurze płynu chłodzącego obok silnika daje sygnał do sterownika czy na tablicę?

to sluchaj jak nie chesz miec uszkodzonej uszczelki glowicy 1 co kup korek chlodnicy i to w trybie natychmiastowym ! bo nie odpowietrzy ci sie nigdy jak korek przepuszcza !! falujace obroty to zle obroty ;D bo zapowietrzony !! i nie marudz 55 zl to maxymalna kwota wiec od 35 zl kupisz napewno korek ! wbrew pozorom to korek jest 1 z wazniejszych elementow tych silnikow;) wiec wymieniaj korek odpowietrzaj u specialisty jak nie masz pojecia albo szukaj na forum jak poprawie tego japonca odpowietrzyc i bedzie juz ok ! bo naprawde szkoda silnika zeby pozniej zgrzac go.... mowie ci to bo juz 2x v6 3.2 przekladalem przez ot to koreczek bo kto by wiedzial.....

Absolutnie silnik mi się nie przegrzewa. Korka już szukam. Wiem jak się odpowietrza, już raz to robiłem.

Szukam bardziej odpowiedzi na pytanie czy zapowietrzony układ może powodować, że po 30 sekundach od włączenia zimnego silnika zaczyna pracować wentylator czy jest to kwestia czujnika temperatury.

Zależy mi na szybkim doprowadzeniu auta do 100% sprawności, dlatego staram się dowiedzieć, czy korek załatwi sprawę, czy muszę czujnik też wymienić.

Pozdrawiam

teoretycznie tak bo zrobi sie bombelek powietrza przy czujniku jak masz ostro zapowietrzone to on bedzie falowac obrotami zeby sobie podpompowac wode:).

Aha i wiesz co jeszcze mozesz zrobic :
poswiecic 15 minut i sprawdzic wszystkie przekazniki bo u mnie kiedys byl przypadek w aucie ze wiatrak czasami sie zalaczal sam nawet na zgaszonym silniku zimnym tuz po przekreceniu na zaplon. Okazalo sie ze w jednym przekazniku od wiatraka byla stopka lekko przepalona i to robilo zamieszanie .

johny2007 napisał(a):naszescie ze sie troche popraiło teraz sie włacza dopiero po 15km ale i tak jak dla mnie za wczesnie..... moj tata moze cały czas jezdzic i sie nie włacza dopiero tak po dłuzszej jezdzie....


przez przypadek wpadłem na taki pomysł...... moze to przez nagrzewnice chociaz ze ja troche przepchałem ale nadal leci tylko juz letnie powietrze czyli tak naprawde mało przelatuje przez nia tego płynu wiec mniej sie ochładza.......... przeciez ona tez w jakims stopniu ochładza układ...... co myslicie o tej teorii.....

Dobrze kminisz, jak masz zamuloną nagrzewnicę to i w chłodnicy zapewne tesz jest syf. Jak moją kupiłem wentylator załanczał się dosyć często, ale nie asz tak jak u Ciebie. Zmieniłem korek, bo poprzedni typ dorobił sam uszczelkę dolną i nie trzymała ciśnienia, przy wymiamie rozrządu i pompy wody wypłukałem nagrzewnicę, bo ogrzewania brak, a przy okazji silnik i chłodnicę. Od tej pory tylko raz się wiatrak załączył 1 maj komplet osób na pokładzie i zdrowy podjazd, miał prawo

U mnie po tym czasie (1 minucie po odpaleniu przy 10 stopniach na zewnątrz na zimnym silniku) wentylator się włączył, odkręciłem korek chłodnicy i trysnęło płynem, co jest niezgodne z (moją) logiką. Auto nie osiągneło 90 stopni, więc nie ma po co włączać dużego obiegu więc po co krąży płyn po układzie?

Nie musi mieć 90c, po 1 minucie ciecz w bloku i głowicy zaczeła się ogrzewać czyli rozszeżać. Termostat zamyka tylko jeden z węży od chłodnicy, tak więc w całym układzie panuje takie samo ciśnienie, a to nie dowód że od razy idzie na chłodnice. No chyba że chłodnica zaczeła się nagrzewać razem z resztą układu:czyt. uwalony termostat.

co do korka to on wywala i zasysa plyn ze zbiorniczka i utrzymyje stale cisnienie np 0,9 , 1 bara zeby silnik nie pierd... badz wezyki itp....

co do nagrzewnicy i innych rzeczy. Jak bedziesz zmieniac korek to najlepiej idz na przeplukanie calego ukladu chlodzenia Przeplukanie nie wybieranie kamienia itp bo moze sie okazac ze zaczyna cieknac z kas:)

korek podstawa ! odpowietrzenie podstawa na nagrzewnicy (max ogrzewanie) zeby tego nie zapomniec !
i najlepiej miej przy odpowietrzaniu ogrzewanie na max wlaczone (suwag na goroco ) ale bez wentylatora bo uklad sam sie odpowietrza delikanite jak plyn stygnie i rozszeza sie po kilku fazach (z regoly 2-3 dni) i przez ten czas najlepiej zeby caly uklad byl drozny

Wten czas problem powinien ustapic:)

Już go płukałem ostatnio Wiem jak odpowietrzać, na forum tutaj przeczytałem, ale i tak dzięki za odpowiedzi. Korek w tym tygodniu będę miał, to zrobię.

Odkopuje temat, poniewaz mam podobny problem. Po zimie zrobila sie smieszna sytuacja – wentylator wlacza sie za kazdym razem, kiedy dotkne pedalu gazu... Jak auto sie dogrzeje, wlaczy wentylator przez temperature, problem znika. Zostawie auto do schodzenia i wszystko od poczatku. Ktos moze wie, gdzie zaczac poszukiwania?