Problemy z ogrzewaniem
Chcialem zapytac Szanownych Kolegow, jak dziala taka plukanka na instalacje gazowa? Czy nalezy odlaczac przewody ukladu chlodzacego od miksera gazu? Z gory serdecznie dziekuje za pomoc. Moje autko to 323F BG.
3majcie się Mazd
- Od: 3 sty 2004, 02:03
- Posty: 114
- Skąd: Bytom
- Auto: mazda 323F BG
Z tego co wiem, to raczej płuka się samą nagrzewnicę. Więc parownik (nie mikser – ten akurat nie ma nic wspólnego z obiegiem cieczy chłodzącej) siłą rzeczy jest poza płukanką. Chyba, ze płuka się cały układ, ale w zakresie ogrzewania to raczej nagrzewnica i węzę prowadzące do niej i z niej.
Pozdro
Smirnoff
Pozdro
Smirnoff
- Od: 20 paź 2003, 17:16
- Posty: 1008
- Skąd: Loobleen City
- Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6
Dzięki Smirnoff.
Oczywiście, ze parownik, moj blad.
Rozumiem, ze nalezy w takim razie odlaczyc przewody cieczy chladzacej gdzies przy samej nagrzewnicy i tuz za nia. Bo nie wyobrazam sobie rozbierania i wyciagania nagrzewnicy przed blokiem (takim mieszkalnym, nie z silnika ) – tak jak to robil nightcomer.
W razie czego, bo mam juz jakas wiedze na temat 323F, moj numer gg 424676
Oczywiście, ze parownik, moj blad.
Rozumiem, ze nalezy w takim razie odlaczyc przewody cieczy chladzacej gdzies przy samej nagrzewnicy i tuz za nia. Bo nie wyobrazam sobie rozbierania i wyciagania nagrzewnicy przed blokiem (takim mieszkalnym, nie z silnika ) – tak jak to robil nightcomer.
W razie czego, bo mam juz jakas wiedze na temat 323F, moj numer gg 424676
3majcie się Mazd
- Od: 3 sty 2004, 02:03
- Posty: 114
- Skąd: Bytom
- Auto: mazda 323F BG
życzcie mi powodzenia bo jutro zabieram się do czyszczenia nagrzewnicy metodą jednego z klubowiczów bodajże KamRom'a...
...oby pomogło...
...oby pomogło...
Rules Are Made To Be Broken...
"...You Can Win If You Want...If You Want It You Will Win..."
"...You Can Win If You Want...If You Want It You Will Win..."
- Od: 20 paź 2003, 09:37
- Posty: 270
- Skąd: HollyŁódź
- Auto: 626 GE FS
No ja szczerze Ci tego powodzenia życzę!
MAm nadzieje, ze juz niedługo będizesz się dogrzewał wydajnym ogrzewaniem 626GE.
Ja postanowiłem przepiąc parownik, ponieważ aktualnie mam go wpiętego RÓWNOLEGLE z nagrzewnicą. Konstrukcja o tyle ch.jowa, ze w momencie gdy nagrzewnica stawia większy opór przepływu niż parownik (a wiadomo, ze tak jest), to obieg cieczy idzie na łatwiznę i olewa nagrzewnice a płyn krąży sobie tam, gdize mu łatwiej, czyli przez parownik only, no bo przecież opory przepływu przez parownik są niewspółmierne z oporami przepływu przez nagrzewnicę, do tego za pewne zmuloną w jakimś stopniu przez kilka ładnych lat eksploatacji...
Mam nadzieje, ze to w jakims stopniu pomoze i spowoduje, ze przynajmniej będzie grzało na 50% mozliwosci nominalnej. Mnie by to juz ratowało, bo aktualnie to grzeje na poziomie 0.01 % mozliwosci nominalnych, co w praktyce oznacza oziębianie wnętrza. Mogę powiedzieć, ze aktualnie mam w maździe 2 klimy – jedna, klasyczna, której z wiadomych względów teraz nie używam , a druga w postaci alogicznego "ogrzewania"
Dopiero po przepięciu parownika sie okaze, czy bede jeszcze musiał płukac nagrzewnice albo co gorsza ją wymienić. JEdnak póki co jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze przepięcie parownika w znacznym stopniu przywróci ciepło w moim aucie.
Pozdrawiam i jeszcze raz życze powodzenia!
Smirnoff
MAm nadzieje, ze juz niedługo będizesz się dogrzewał wydajnym ogrzewaniem 626GE.
Ja postanowiłem przepiąc parownik, ponieważ aktualnie mam go wpiętego RÓWNOLEGLE z nagrzewnicą. Konstrukcja o tyle ch.jowa, ze w momencie gdy nagrzewnica stawia większy opór przepływu niż parownik (a wiadomo, ze tak jest), to obieg cieczy idzie na łatwiznę i olewa nagrzewnice a płyn krąży sobie tam, gdize mu łatwiej, czyli przez parownik only, no bo przecież opory przepływu przez parownik są niewspółmierne z oporami przepływu przez nagrzewnicę, do tego za pewne zmuloną w jakimś stopniu przez kilka ładnych lat eksploatacji...
Mam nadzieje, ze to w jakims stopniu pomoze i spowoduje, ze przynajmniej będzie grzało na 50% mozliwosci nominalnej. Mnie by to juz ratowało, bo aktualnie to grzeje na poziomie 0.01 % mozliwosci nominalnych, co w praktyce oznacza oziębianie wnętrza. Mogę powiedzieć, ze aktualnie mam w maździe 2 klimy – jedna, klasyczna, której z wiadomych względów teraz nie używam , a druga w postaci alogicznego "ogrzewania"
Dopiero po przepięciu parownika sie okaze, czy bede jeszcze musiał płukac nagrzewnice albo co gorsza ją wymienić. JEdnak póki co jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze przepięcie parownika w znacznym stopniu przywróci ciepło w moim aucie.
Pozdrawiam i jeszcze raz życze powodzenia!
Smirnoff
- Od: 20 paź 2003, 17:16
- Posty: 1008
- Skąd: Loobleen City
- Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6
w zeszłym roku po awarii termostatu jedynym dostępnym od reki był polskiej produkcji termostat 82 stopniowy. Załozony zamiast oryginalnego 88 stopni. Okazuje się że te 6 jednostek to wyraźnie mniejsza temperatura wewnątrz pojazdu przy większych mrozach, ale też większe zużycie paliwa zarówno latem jak i zimą.
U mnie reduktor też jest równolegle z nagrzewnicą.
U mnie reduktor też jest równolegle z nagrzewnicą.
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
Jesli chodzi o podwojny termostat to raczej go nie ma
ja jak kupilem 626 GE KL to nie mialem wogole grzania w samochodzie . nie bylo termostatu . kiedy wsadzilem nopwy grzanie bylo w porzadku i szybko sie nagrzewal
pozdrawiam
ja jak kupilem 626 GE KL to nie mialem wogole grzania w samochodzie . nie bylo termostatu . kiedy wsadzilem nopwy grzanie bylo w porzadku i szybko sie nagrzewal
pozdrawiam
- Od: 8 lut 2008, 00:23
- Posty: 201
- Skąd: Stalowa Wola
- Auto: 626 , GE , 2,5V6
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6