Wymiana pompy paliwa – fotorelacja
Napisane: 31 paź 2007, 22:57
Wymiany pompy paliwa bez wyjmowania zbiornika – foto-relacja !!
Po 2 miesiącach walki z układem paliwowym na samym końcu została pompa paliwowa.
Miałbym potworny problem gdybym musiał wyjmować zbiornik.
Ale wcześniejszy właściciel już wymieniał raz pompkę, bo jeździł tylko na LPG i zrobił to, co zrobił.
Wyciął część blachy pod siedzeniami robiąc tym lepsze dojście do pompy paliwa
Po odkręceniu dekielka z kabelkami co widać zaraz po zdjeciu kanapy tylnego siedzenia można nożycami lub przecinarką delikatnie obserwować czy czegoś nie podetniemy
Wielkość tego wycięcia ma 25 cm na 20 cm.
Do końca tez można odciąć i też tak zrobię a w to miejsce wstawimy większy kawałek blachy 1mm i przykręcimy blacho wkrętami. Dodatkowo można podkleić uszczelkę gumową żeby nie dostawało się nam do środka błoto, woda itp. rzeczy.
Na początku odłączmy przewody prądowe a następnie odłączmy przewody gumowe.
Następnie odkręcamy 5 śrubek M4 śrubokrętem krzyżakowym.
Te czynności zajęły mi może 5 minut.
Po wyciągnięciu całej pompy z mocowaniem zobaczyłem obraz nędzy i rozpaczy.
Cała pompa była jakby zardzewiała, filterek cały brudny i mało tego popękany.
Jak to miało działać???????
A filtr cały brudny i na każdym załamaniu pęknięty lub dziurawy.
Widoczna rdza na całej obudowie.
Po wyjęciu starej wziąłem się za dostosowywanie nowej ( używanej ze szrotu ).
Stan nowszej widać na tej fotce.
[b]Widać różnicę gołym okiem. Pan wyjął ją ze zbiornika i nie było mowy o jakimś czyszczeniu dla picu.
W pierwszej kolejności trzeba było dostosować końcówki przewodu, bo były inne wtyczki.
Przy okazji okazało się ze w tamtej mojej kabelek był tylko wsunięty we wsuwkę.
Widać to na zdjęciu.
Żeby nie robić sobie problemu z tej wtyczki niebieskiej stwierdziłem ze już nic nie będzie.
Kupiłem 2 nowe wsuwki małe i po wlutowaniu kabelków wsunąłem koszulkę termokurczliwą, która podgrzałem łącznie ze wsuwką.
Miałoby to uniknąć tak sobie pomyślałem jakiemuś iskrzeniu, bo co by to było gdyby w tym zbiorniku zaiskrzyło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wystarczy teraz tylko podnieść do góry tylną kanapę i można będzie wszystko zakładać.
W pierwszej kolejności przykręcić delikatnie 5 śrubek. Następnie ustawić dobrze pompe i dokręcić mocno, ale z wyczuciem śrubki i dopiero zakładać przewody elastyczne od paliwa.
Do całej operacji potrzebowałem następujących narzędzi:
• Śrubokręt krzyżakowy do odkręcenia i przykręcenia pompy paliwa
• Mały śrubokręt płaski do odpinania pompy z obudowy
• Kombinerki potrzebne do zdejmowania zaciskających opasek na przewodach oraz do zaciskania przewodu na wsuwkach
• Lutownica i lut do lutowania
Czas, jaki mi to wszystko zajęło nie przekroczył jednej godziny.
Gdybym musiał wycinać tą blachę mam nadzieje ze w półtorej godziny tez bym się zmieścił.
Czyli nigdy czegoś takiego nie robiłem a poszło mi bardzo ładnie. A co najważniejsze auto nie wyleciało w powietrze !!
Efekt końcowy:
Autko zaczęło odpalać na benzynie prawie od razu.
Nie dusi się podczas szybkiej jazdy na benzynie.
Teraz tylko dolać trochę więcej paliwa żeby ono było w zbiorniku i od czasu do czasu uzupełniać.
I problem ze złym odpalaniem się rozwiązał.
Dodatkowo wymieniłem zanim wziąłem się za pompę paliwa:
Wszystkie przewody paliwowe, przewody do podciśnienia, regulator ciśnienia, kopułkę, palec rozdzielacza, filtr paliwa, wtryski, świece, przewody.
Nie będę żałował, bo teraz mam dużo rzeczy nowych i wiem ze będą służyły.
Wszystko oprócz wtrysków kupione u kolegi z Mazda Speed – Smirnoff.
Pozdrawiam Wszystkich Wszystkich życzę miłej lektury.
Może komuś się przyda
FOTORELACJA
Po 2 miesiącach walki z układem paliwowym na samym końcu została pompa paliwowa.
Miałbym potworny problem gdybym musiał wyjmować zbiornik.
Ale wcześniejszy właściciel już wymieniał raz pompkę, bo jeździł tylko na LPG i zrobił to, co zrobił.
Wyciął część blachy pod siedzeniami robiąc tym lepsze dojście do pompy paliwa
Po odkręceniu dekielka z kabelkami co widać zaraz po zdjeciu kanapy tylnego siedzenia można nożycami lub przecinarką delikatnie obserwować czy czegoś nie podetniemy
Wielkość tego wycięcia ma 25 cm na 20 cm.
Do końca tez można odciąć i też tak zrobię a w to miejsce wstawimy większy kawałek blachy 1mm i przykręcimy blacho wkrętami. Dodatkowo można podkleić uszczelkę gumową żeby nie dostawało się nam do środka błoto, woda itp. rzeczy.
Na początku odłączmy przewody prądowe a następnie odłączmy przewody gumowe.
Następnie odkręcamy 5 śrubek M4 śrubokrętem krzyżakowym.
Te czynności zajęły mi może 5 minut.
Po wyciągnięciu całej pompy z mocowaniem zobaczyłem obraz nędzy i rozpaczy.
Cała pompa była jakby zardzewiała, filterek cały brudny i mało tego popękany.
Jak to miało działać???????
A filtr cały brudny i na każdym załamaniu pęknięty lub dziurawy.
Widoczna rdza na całej obudowie.
Po wyjęciu starej wziąłem się za dostosowywanie nowej ( używanej ze szrotu ).
Stan nowszej widać na tej fotce.
[b]Widać różnicę gołym okiem. Pan wyjął ją ze zbiornika i nie było mowy o jakimś czyszczeniu dla picu.
W pierwszej kolejności trzeba było dostosować końcówki przewodu, bo były inne wtyczki.
Przy okazji okazało się ze w tamtej mojej kabelek był tylko wsunięty we wsuwkę.
Widać to na zdjęciu.
Żeby nie robić sobie problemu z tej wtyczki niebieskiej stwierdziłem ze już nic nie będzie.
Kupiłem 2 nowe wsuwki małe i po wlutowaniu kabelków wsunąłem koszulkę termokurczliwą, która podgrzałem łącznie ze wsuwką.
Miałoby to uniknąć tak sobie pomyślałem jakiemuś iskrzeniu, bo co by to było gdyby w tym zbiorniku zaiskrzyło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wystarczy teraz tylko podnieść do góry tylną kanapę i można będzie wszystko zakładać.
W pierwszej kolejności przykręcić delikatnie 5 śrubek. Następnie ustawić dobrze pompe i dokręcić mocno, ale z wyczuciem śrubki i dopiero zakładać przewody elastyczne od paliwa.
Do całej operacji potrzebowałem następujących narzędzi:
• Śrubokręt krzyżakowy do odkręcenia i przykręcenia pompy paliwa
• Mały śrubokręt płaski do odpinania pompy z obudowy
• Kombinerki potrzebne do zdejmowania zaciskających opasek na przewodach oraz do zaciskania przewodu na wsuwkach
• Lutownica i lut do lutowania
Czas, jaki mi to wszystko zajęło nie przekroczył jednej godziny.
Gdybym musiał wycinać tą blachę mam nadzieje ze w półtorej godziny tez bym się zmieścił.
Czyli nigdy czegoś takiego nie robiłem a poszło mi bardzo ładnie. A co najważniejsze auto nie wyleciało w powietrze !!
Efekt końcowy:
Autko zaczęło odpalać na benzynie prawie od razu.
Nie dusi się podczas szybkiej jazdy na benzynie.
Teraz tylko dolać trochę więcej paliwa żeby ono było w zbiorniku i od czasu do czasu uzupełniać.
I problem ze złym odpalaniem się rozwiązał.
Dodatkowo wymieniłem zanim wziąłem się za pompę paliwa:
Wszystkie przewody paliwowe, przewody do podciśnienia, regulator ciśnienia, kopułkę, palec rozdzielacza, filtr paliwa, wtryski, świece, przewody.
Nie będę żałował, bo teraz mam dużo rzeczy nowych i wiem ze będą służyły.
Wszystko oprócz wtrysków kupione u kolegi z Mazda Speed – Smirnoff.
Pozdrawiam Wszystkich Wszystkich życzę miłej lektury.
Może komuś się przyda
FOTORELACJA