Skaczące, falujące obroty GE

Postprzez Szyna » 20 sty 2013, 00:05

Panowie, wszystko jest na forum proszę zadawać pytania w odpowiednich tematach.
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3351 (89/158)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez zibi626 » 21 sty 2013, 13:42

Mi jak falowały obroty to miałem termostat zrypany i falowały..Co do smrodu spalin w środku to może być uszczelka zaworka odmy na deklu zaworów. U mnie ta uszczelka była sparciała i w środku smród spalin był duży, wymieniłem i po problemie :] To nie dużo kosztuje w ASO Mazdy. Jakbyś podał adres e-mail to wyślę Ci rysunek o co dokładnie chodzi :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2006, 19:54
Posty: 796
Skąd: Kraków
Auto: Były:
Mazda 626 Cronos 2.0 16V '95 LPG BRC24,Mazda Xedos 9 2,5 KL A/T '94 LPG BRC56 :(
Jest
Honda Stream 2.0 iVTEC '01 BRC24

Postprzez PaWoS » 28 sty 2013, 21:22

U mnie smrodek był wtedy jak z węża lał się płyn po silniku ubrudzonym wcześniejszym wyciekiem oleju z pod uszczelki dekla. Żona opisała ten smrodek jako zapach starego rosołu.
O ile nie masz rozszczelnionego układu wydechowego to stawiam na wycieki.
Początkujący
 
Od: 7 sty 2013, 18:24
Posty: 12
Auto: Mazda 626 1,8 GE +LPG

Postprzez ky3orr » 28 sty 2013, 23:12

Panowie dzięki za podpowiedzi,

planuję na piątek zaglądnąć z kolegami do auta :)
Zobaczymy czy coś cieknie, czy gdzieś dmucha i co z ta odmą.
Podejrzana jest także sonda lambda, która nie wymieniana jeździ już przynajmniej 150tysięcy kilometrów, a może i więcej...

Zastanawia mnie jak sprawdzić czy silnik krokowy działa bez rozbierania go. Czy mierząc lub podłączając do jakiegoś zasilania druty ze złaczki można łatwo sprawdzić czy ten element uległ awarii?

pozdrawiam
yegomość KY3ORR
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2006, 23:34
Posty: 63
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GE, 2.0i, 1993r

Postprzez ky3orr » 7 lut 2013, 00:54

Aby być jakkolwiek na bieżąco z odkryciami – dla potomnych – odkryłem 2 źródła smrodu w komorze silnika.
1. Występuje rozszczelnienie na złączu, gdzie kolektor wydechowy dołączany jest do pierwszej rury – tej przed przewodem elastycznym. Połączenie wykonane jest tuż na sondą lambdą, więc po jego uszczelnieniu nową metalową uszczelką zobaczę czy jest jakaś zmiana (pod warunkiem, że lambda żyje – jakieś napięcie dawała, ale dochodziło tylko do 0.6[V]).
2. Wąż górny od chłodnicy sparciał w przeciągu ostatnich 20 lat i puścił w kilku miejscach. Płyn chłodniczy leje się więc na osłonę kolektora wydechowego i paruje. Zamówiłem już w klubowym sklepie oba i je wymienię, jednak awaria pozwoliła odkryć inną mroczną stronę wozu...

Otóż awaria węża spowodowana była zapewne wiekiem elementu, jednak szybszą agonię zapewnił przewód łączący zawór (nad/pod ciśnieniowy) w korku, przy chłodnicy, ze zbiorniczkiem wyrównawczym. Okazało się, że jest zaglebiony i za chiny nie przepuszcza płynu. Udało mi się usunąć brudy ledwie z węża odchodzącego spod korka, jednak wygiętej metalowej rurki nie mam pomysłu jak przepchać... Rosnące ciśnienie płynu pod wpływem jego nagrzewania powinno otwierać zawór i nadmiar płynu powinien przepływać do zbiornika wyrównawczego. Podczas chłodzenia się cieczy podciśnienie znowu powinno uchylić zawór i ubytek objętości w obwodzie chłodzenia silnika powinien zostać uzupełniony zapasem ze zbiornika. Niestety żadne z powyższych się nie dzieje. Dramat jest do tego stopnia, że jak auto się wychłodzi to wąż dolny od chłodnicy jest spłaszczony! :)
Dla tego muszę uruchomić przepływ do i ze zbiornika wyrównawczego.

Być może obie awarie mają wpływ na falowanie obrotów, zwłaszcza że rozpoczynają się jakby dopiero wtedy, gdy otwiera się zawór puszczający chłodziwo do chłodnicy...

Miał ktoś z Was takie problemy? Czy macie radę jak odetkać zapchaną rurę? Jedyna opcja kupić sprawną? :)

Pozdrawiam i dzięki za komentarze.
yegomość KY3ORR
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2006, 23:34
Posty: 63
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GE, 2.0i, 1993r

Postprzez ky3orr » 8 lut 2013, 11:20

Panowie,
czy ktoś wie jak dostać się do złączki węża od zbiorniczka wyrównawczego do płynu chłodniczego?
Zbiornik jest pod blachą, a rurka gumowa wchodzi pod nią razem z wiązką przewodów...

dzięki za info
yegomość KY3ORR
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2006, 23:34
Posty: 63
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GE, 2.0i, 1993r

Postprzez noxes » 8 lut 2013, 13:41

Ściągnij nadkole może się dostaniesz, a jak nie to zderzak. A po co tam się chcesz dostawać?
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez ky3orr » 8 lut 2013, 18:48

Liczyłem na to, że będę musiał wymienić przewód gumowy idący do zbiorniczka.
Okazało się jednak, że metalowa rurka systemu przelewowego, idąca nad chłodnicą, była zapchana. Udrożniłem ją po kilkunastominutowej gmeraninie cienkim drutem z podlewaniem wodą.
Całkiem brzydkie błotko z niej wypłynęło. Następnie dolałem wody do zbiorniczka i po wymieszaniu usunąłem gnojek przy pomocy węża ogrodowego.
Po włączeniu silnika, gdy otworzył się termostat nadmiar cieczy został przelany do zbiornika.
Mimo to górny wąż chłodnicy nadal cieknie, więc w poniedziałek będzie wymiana obu wraz z płukaniem silnika.
yegomość KY3ORR
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2006, 23:34
Posty: 63
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GE, 2.0i, 1993r

Postprzez ky3orr » 12 lut 2013, 13:53

Zatem węże chłodnicy wymienione.
Silnik przepłukany roztworem czyszczącym i przedmuchany.
Nowy korek + drożny przewód do wyczyszczonego zbiornika wyrównawczego.

Do tego uszczelniony wydech, który miał oberwaną jedną śrubę na złączu za kolektorem wydechowym.

Smrody ustały aż miło :)

Niestety falowanie silnika nie.

Teraz na tapetę pójdzie pewnie strona dolotowa i krokowiec/przepustnica.

Czy macie jakieś komentarze?

pozdrawiam
yegomość KY3ORR
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2006, 23:34
Posty: 63
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GE, 2.0i, 1993r

Postprzez twar14 » 18 lut 2013, 15:09

Ostatnio miałem sporo przygód z tymi obrotami... najpierw wymiana pompy wody, niedawno dziurawa chłodnica. Teraz jednak zauważyłem co innego. Problem występuje w trakcie jazdy na gazie (na benzynie jeszcze nie sprawdzałem). Nie zawsze, lecz raz na jakiś czas, już na ciepłym silniku, w trakcie gdy dojeżdżam na jałowym, albo zmieniam bieg, obroty bardzo szybko ida w dół, normalne bylo tak zatrzymywaly sie najpierw na 1,1 i spadaly nizej spokojnie na 800 rpm. Czasem jednak spadają na 500 rpm i albo i niżej, auto zaczyna przygasac, raz nawet zgaslo. Myślicie że warto wybrać się do gazownika i wcześniej ew. Sprawdzić filtr gazu? Może ktoś z kolegów miał podobnie, może to tylko kwestia jakiejś regulacji? Albo jeszcze zapowietrzony układ po naprawienie chłodnicy?

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lut 2012, 19:27
Posty: 34
Skąd: Suwałki/Toruń
Auto: Mazda 626 2.0 16v DOHC 1996r. hatchback

Postprzez noxes » 18 lut 2013, 18:56

Do gazownika na regulację
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez twar14 » 18 lut 2013, 19:25

Dzięki za odpowiedź :grin:

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lut 2012, 19:27
Posty: 34
Skąd: Suwałki/Toruń
Auto: Mazda 626 2.0 16v DOHC 1996r. hatchback

Postprzez Skarabe » 8 kwi 2013, 07:51

Ja miałem coś takiego, jeździłem z tym rok obroty około 500 jak włączałem klime to obroty spadały jak by miał zgasnąć. Nasi "mechanicy" rozebrali pół samochodu i nic, po czasie odstawiłem samochód na wymianę oleju a mechanik do mnie że mam uszkodzony aparat zapłonowy :) i czy ma naprawić. Allegro 300zł i po problemie :)
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2013, 15:53
Posty: 54
Skąd: Iława
Auto: Mazda6 kombi 89kw 2004r.
Mazda 626 GE 1.8 PB 1997r.

Postprzez bulianomoreno » 8 kwi 2013, 19:54

czesc:D jo tez tak mom czasami na paliwie ( nie posiadam tego szatanskiego nasienia ( GAZU!!) w mojej maździe:) ... zauważylek ze to od paliwa zalezy.. jesli tankuja na Lotosie to silnik szaleje.. ;/.. tak jak by chciał zgasnąć a jak na innych to chodzi fajnie.. ..
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 wrz 2012, 19:29
Posty: 255 (5/6)
Skąd: Bojszowy / k.Tychów
Auto: Mazda 6 GH 2.0 147KM

Postprzez twar14 » 8 kwi 2013, 20:14

To fakt, że od paliwa też może dużo zależeć. Jak zaleje słabe te "szatanskie nasienie" to i wydaje mi się że mocy ubywa i zasięg mniejszy.
Sprawdzę sobie jeszcze jak auto się zachowuje po włączeniu klimy na wolnych obrotach.
Regulacja gazu też jest pomocna ;)
Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lut 2012, 19:27
Posty: 34
Skąd: Suwałki/Toruń
Auto: Mazda 626 2.0 16v DOHC 1996r. hatchback

Postprzez szumki44 » 1 cze 2013, 00:19

stacje paliwa moj kolega kontroluje swoim fiatem 126p :) na lipnych autko ledwo co jedzi i czesto gasnie :) na dobrych paliwach kaszlaczek az rwie do przodu :) to jest prawda na gazniczkach. co do jakosci paliw i silnikow z ecu to jest mniej wiecej tak ze "komputer" postara sie wymieszac odpowiednia dawke dla silnika ale przeciez cudu nie zrobi . Wiec omijac kiepskie stacje .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2011, 15:21
Posty: 1286 (0/1)
Skąd: Ustka
Auto: Mazda Mx-6 2.5
Mazda 626 2,5
Pontiac Firebird Trans Am
Crysler 300m

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6