Piszczący pasek – przyczyny i sposoby weliminowania odgłosów.

Postprzez Marekkk » 21 lut 2009, 16:06

Być może ktoś to już napisał ale wczoraj byłem u mechanika z wymianą oleju i dodatkowo miał naciągnąć pasek, bo piszczał. Okazało się że pasek jest b.mocno naciągnięty i to pasek od alternatora piszczał, głównie rano z włączonymi światłami, ogrzewaniem szyby, lusterek, nawiewem (jak brał dużo prądu). Pare obrotów kluczem i jest cichutko :) W silniku FS.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 cze 2007, 12:13
Posty: 75
Skąd: P-ń
Auto: GF

Postprzez egzi » 15 mar 2009, 19:59

Od jakichs 2 lat mam problem z piszczacym paskiem. Na starym popekanym nie pisnal ani razu. Wymieniajac rozrzad mechanik wymienil pasek na nowy po tej operacji od pierwszego odpalenia zaczal piszczec i tak az do tej pory z roznym nasileniem. Na poczatku tylko po odpaleniu i jak sie zamoczyl a ostatnio to jak mu sie tam chcialo.
Przez te dwa lata wymienilem 3 paski i na wszystkich to samo. Pierwszy pasek ktos mi powiedzial ze to niby europejski a ten sie od japonskiego jakos rozni (?). Potem kupilem "niby japonski" ale wiele sie nie poprawilo.

Ostatnio zaczalem sie bawic w toczenie kolek, wymiane kolka na alternatorze i nie bylo w cale lepiej. W koncu kupilem drugie kolo pasowe na wal i na alternator, zalozylem nowy pasek i dalej jak sie go poleje woda to zaczyna sie slizgac. Jak jest sucho to jest ok ale jak pada deszcz i sie wjedzie w kalurze to siwatla przygasaja (znaczy zaczal sie slizgac).

Zaden machanik z ktorym rozmawiam nigdy nie slyszal o piszczacym pasku wielorowkowym, wszyscy kaza napinac pasek i ma byc dobrze ale to nic nie daje. Czy do tego auta idzie jakis specjalny pasek? Jest sens kupic orginalny pasek w ASO? Nie chce czekac az mi sie wytra te kola co teraz kupilem.
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez elmo_biker » 15 mar 2009, 20:50

ja zakladalem jakis czas temu i musze przyznac ze mnie to zastanawia bo o ile na codzien nie mam problemow z nim to raz na jakis czas jak w deszczowy dzien odpalam to przez doslownie pol sekundy zapiszczy i juz wiecej sie tego dnia nie powtarza, swiatla nie przygasaja ani nic. a napiety jest prawidlowo bo sprawdzalem
Obrazek
Początkujący
 
Od: 11 lis 2008, 12:23
Posty: 17
Skąd: Łódź
Auto: 626 GE FP '94

Postprzez rafakulus » 15 mar 2009, 22:27

a oslone pod silnik masz?moze niemasz i dlatego sie tak dzieje
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2005, 21:27
Posty: 32
Skąd: szczecin
Auto: mazda 6 rf5c

Postprzez waldii » 15 mar 2009, 22:37

egzi a gdzie kupujesz te paski???? Paski maja rozny moduł(ten skos) i w sklapach czasami kity i buble wciskaja.Jak tam lozyska na alternatorze wygladaja?A pasek kup w Lublinie www.carspeed.pl
waldii
 

Postprzez wloczykij » 16 mar 2009, 18:02

witaj

tez to miałem po wymianie paska przejechałem jakieś 50 km i tez zaczoł pszczeć

podjechałem go i ponownie go naciagłem

mechanik powiedział ze juz wiecej sie nieida bo pęknie

i od tamtej pory mam spokój

załozyłem pasek GETZA i jak dotad mam spokoj

moze to faktycznie z braku osłony pod silnikiem
sam osobiscie jej nie posiadam
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2009, 21:39
Posty: 41
Skąd: gliwice
Auto: mazda 626 2.0 115K kM benzyn

Postprzez egzi » 16 mar 2009, 18:39

Pierwsze 2 paski nie pamietam co to bylo ale oba kupilem w centrum motoryzacyjnym w lublinie i nie prosilem o najtansze. Trzeci byl boscha, kupiony w autoryzowanym serwisie boscha gdzie pracuje. Teraz po wymianie kolek tez zalozylem boscha. Czyli to razem 4 paski juz przelozylem i dalej piszczy.

Oslony na silnik nie mam ale 2 lata temu tez jej nie mialem i bylo dobrze. Dzisiaj to pasek sie odzywa nawet po dluzszym postoju po odpaleniu, czyli teoretycznie ma byc wystarczajaco suchy zeby nie piszczec.

Po zdjeciu paska alternator kreci sie lekko bez szumow. Wydaje mi sie ze jak by to mial byc alternator to po 2 latach juz albo by sie spalil albo calkiem stanal. Pasek jest napiety odpowiednio, mocniej nie naciagam bo sie pompa wody zaczyna wtedy odzywac.

Chce jeszcze zalozyc pasek z oznaczeniem SF, niby grubsze "garby" ma miec tylko podobno nie moga tego u mnie zdobyc teraz.
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez wloczykij » 16 mar 2009, 20:21

ty a moze to nie pasek ci piszczy

moze cos innego
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2009, 21:39
Posty: 41
Skąd: gliwice
Auto: mazda 626 2.0 115K kM benzyn

Postprzez waldii » 16 mar 2009, 20:39

egzi zadzwon do carspeed.Tam jest spoko koles(klubowicz),podaj mu vin auta a on Ci powie jaki pasek ma byc.Duzo ludzi ma problem z paskiem do madzi wlasnie przez zarąbiste sklepy <killer>
waldii
 

Postprzez egzi » 16 mar 2009, 21:44

wloczykij napisał(a):ty a moze to nie pasek ci piszczy

moze cos innego


na 100 pasek, wlaczam swiatla, nawiew, ogrzewanie tylnej szyby, biore kubek z woda i leje na pasek , widac jak alternator zwalnia i szum poslizgu slychac a jak sie doda gazu to piszczenie, az woda wyschnie i przestaje, tak za kazdym razem

waldii: pewnie tak zrobie, bo juz mnie to piszczenie dobija

czy paski wielorowkowe sie od siebie roznia poza iloscia rowkow? przeciez nie ma zadnych oznaczen na nich poza np 4pk, 6pk. Jedyne z czym sie spotkalem to SF ale tak jak pisalem one sa podobno slabo dostepne
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez Hugo » 16 mar 2009, 22:11

egzi a zmień paski na Mitsuboshi lub Bando. Jak te będą piszczeć to już koniec.
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Forumowicz
 
Od: 17 kwi 2008, 07:34
Posty: 1140
Skąd: Wolsztyn
Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan

Postprzez iten83 » 16 mar 2009, 22:36

Kolego a w jakim stanie masz kółko pasowe w alternatoże???
Spotkalem sie raz, że te rowki były zapchane takim dziwnym brudem.
Ciężko bylo to wyczyścić. Ale pomogło.
A pasek powinno sie naciągać aż w najdłurzszym miejscu naciskając z siłą ok.10kg pasek powinien się wgiać ok.10-15mm.
Pozdrawiam i Powodzenia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2008, 12:57
Posty: 141 (0/1)
Skąd: Solec-zdrój Żuków
Auto: Xedos 6 2.0 V6 24V 1997r B.G

Postprzez egzi » 16 mar 2009, 22:42

iten83 napisał(a):Kolego a w jakim stanie masz kółko pasowe w alternatoże???


Tak jak pisalem, kupilem uzywane kola na wal i na alternator, moje stare mialy juz zaokraglone scianki rowkow (powycierane). Te co teraz sa, wygladaja na bardzo dobry stan.
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez quench » 16 mar 2009, 22:45

U mnie było podobnie. Po wymianie rozrządu i założeniu nowego paska piszczał sobie. Naciągłem go ale to nic nie pomogło. Piszczał tylko chwilke po odpaleniu zimnego silnika. Teraz już jest cisza bo zrobiło sie cieplej, wiosna idzie :) Dodam że mam osłone pod silnikiem a pasek to orginał mazdy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2007, 22:03
Posty: 205
Skąd: Złotniki Kujawskie
Auto: MX-5 (NA) 1.8

Postprzez Globy » 16 mar 2009, 23:11

Mojemu staremu tak kiedyś piszczało w amerykańskim Escorcie, czyli BG – nie pomagały paski, naciąganie, aż sprzedał samochód ;) Głupie pytanie przy okazji: czy jak odpuszczam gaz z wysokich obrotów lub redukuję przed światłami i słyszę w miarę schodzących obrotów takie popiskiwanie, to pasek klinowy?
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez MazDarek » 16 mar 2009, 23:49

Dołączam do podobnego tematu.
egzi w przyszłości proszę o korzystanie z opcji 'szukaj', wiele problemów było już omawianych na forum, a co ważniejsze, dużo z nich zostało rozwiązanych.
Opcja: Szukaj
Jak używać opcji: Szukaj
Pozdrawiam,
Darek

Kiedyś z Mazdowsza teraz na bezmaździu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2004, 15:35
Posty: 1331
Skąd: Ząbki
Auto: Mazda Scenic II ph II :)

Postprzez iten83 » 18 mar 2009, 01:14

Tak wiem ze kupiłeś inne.
Ale czy nie są pozapychane częściowo te rowki??
Albo są czymś natłuszczone i się ślizga pasek.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2008, 12:57
Posty: 141 (0/1)
Skąd: Solec-zdrój Żuków
Auto: Xedos 6 2.0 V6 24V 1997r B.G

Postprzez egzi » 18 mar 2009, 01:28

iten83 napisał(a):Tak wiem ze kupiłeś inne.
Ale czy nie są pozapychane częściowo te rowki??
Albo są czymś natłuszczone i się ślizga pasek.


nie sa pozapychane, sam sprzedawca dokladnie poprzeczyszczal je zanim wyslal, silnik jest zapocony od strony paskow ale nie wiem czy to mialoby az taki wplyw. Jutro powinienem miec pasek mitsuboshi, zobaczymy moze bedzie lepiej, jak nie to kupie jeszcze bando i ma byc kurteczka dobrze bo jak nie to... <killer>

... kolejna pojdzie na odstrzal oslona silnika, tym razem nie popuszcze
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez egzi » 18 mar 2009, 18:29

Dzisiaj zalozylem pasek mitsuboshi i... cisza :). Wlaczam wszystkie mozliwe odbiorniki pradu leje pasek woda i nic sie nie dzieje. Ten pasek co zalozylem wyglada calkiem inaczej niz ten co mialem, przerwy pomiedzy zebami sa duzo mniejsze.

Faktycznie w tych sklepach patalachy pracuja, specjalnie lazilem 2 lata temu kupic drugi pasek, zeby byl japonski co specjalnie zaznaczalem a sprzedali mi jakies g.... nie do tego samochodu, tyle meczarni a wystarczylo spojrzec w katalog i wyszukac mazde 626, w katalogach wystepuja paski boscha, gatesa, ktore prawdopodobnie tez sa przystosowane do tego samochodu tylko trzeba bylo zamowic dokladnie te ktore katalog wymienia a nie jakiekolwiek 4pk o tej samej dlugosci

Dzieki bardzo za wszystkie odpowiedzi.
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez Hugo » 18 mar 2009, 20:23

egzi napisał(a):Dzisiaj zalozylem pasek mitsuboshi i... cisza
No widzisz ;) Ja mam Contitecha i po roku czasami "pisknie" na ułamek sekundy po odpaleniu zimnego silnika. Wszystkie paski oprócz Mitsuboshi, Bando, Sun i Flennor to szmelc niewarty nawet brudzenia rąk. Przekonałem się o tym "grzebiąc" przy autach od wielu lat (do swojej założyłem Contitechy, bo wtedy czas naglił). Niedługo zmieniam-wiadomo na jakie.
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Forumowicz
 
Od: 17 kwi 2008, 07:34
Posty: 1140
Skąd: Wolsztyn
Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6