Piszczący pasek – przyczyny i sposoby weliminowania odgłosów.

Postprzez waldii » 19 mar 2009, 21:14

egzi napisał(a):Faktycznie w tych sklepach patalachy pracuja, specjalnie lazilem 2 lata temu kupic drugi pasek, zeby byl japonski co specjalnie zaznaczalem a sprzedali mi jakies g....

dlatego ja wlasnie zawsze w carspeed kupuje.Domyslam sie,ze od niego brales co?
waldii
 

Postprzez Matys507 » 21 gru 2009, 15:15

Ostatnio przy sporych mrozach zauważyłem ze piszczy jakis pasek. Dzieje sie to tylko przy włączonym nawiewie. Zaczyna piszczec tylko wtedy gdy ruszam i musze wcisnac sprzeglo poczekac az obroty spadna, i dopiero dodac gazu i puscic sprzeglo. Co to moze byc? A pozatym zauwazylem ze klima w mroz sie nie wlacza. To normalne? Czy cos zamarzlo?


Problem został rozwiązany. Piszczał pasek od alternatora tak jak koledzy pisali. Wystarczyło go naciągnąć i wszystko ok!
Ostatnio edytowano 2 kwi 2010, 14:55 przez Matys507, łącznie edytowano 1 raz
Lukasz
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 wrz 2009, 17:30
Posty: 9
Skąd: Lubartów
Auto: Mazda 626 hatchback. 1999rok.
2.0 16V 136KM PB+LPG

Postprzez egzi » 22 gru 2009, 00:51

Matys507 napisał(a):Ostatnio przy sporych mrozach zauważyłem ze piszczy jakis pasek. Dzieje sie to tylko przy włączonym nawiewie. Zaczyna piszczec tylko wtedy gdy ruszam i musze wcisnac sprzeglo poczekac az obroty spadna, i dopiero dodac gazu i puscic sprzeglo. Co to moze byc? A pozatym zauwazylem ze klima w mroz sie nie wlacza. To normalne? Czy cos zamarzlo?


Piszczy ci widocznie pasek na alternatorze, zaczyna jak dostaje wieksze obciazenie z alternatora (od wentylatora). To samo sie pewnie bedzie dzialo jak zalaczysz ogrzewanie tylnej szyby itp. Zaczyna piszczec na bardzo wolnych obrotach bo wtedy jest najwiekszy moment obrotowy na alternatorze, mialem dokladnie to samo. Tu wkracza problem z trefnymi paskami, z calego serca zycze powodzenia. Ja u siebie juz wymienialem paski ze 3 razy, toczylem kola pasowe, wymienialem na inne i dalej piszczy przy odpalaniu. Przyznam sie ze nie skorzystalem z porady kolegi aby zakupic pasek w rekomendowanym sklepie :P ale chyba w koncu skorzystam bo mi sie pomysly skonczyly.

Nigdy nie mialem auta z klima ale ze znajomosci zasady dzialania moge powiedziec ze nie bedzie sie zalaczac jezeli temperatura parownika spada do temp ok 0 stopni, ujemne temp na dworze temu sprzyjaja.
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez desp » 22 gru 2009, 22:01

Jaksa napisał(a):jest sporo wilgoci w powietrzu – zawsze tak jest , wszystko wyłazi w okresie jesienno-zimowym

Markowy/nie markowy – nie ma różnicy. Wystarczy sypnąć talkiem technicznym. Popytajcie w sklepach, ja dostałem "szczyptę" od brygadzisty w pracy. Od tej pory cichutko i nic nie piszczy:)
Mazda 626 1.8 '94 LPGIII Koltec
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2009, 21:54
Posty: 122
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 626 1.8 '94 LPGIII Koltec

Postprzez egzi » 22 gru 2009, 23:05

desp napisał(a):
Jaksa napisał(a):jest sporo wilgoci w powietrzu – zawsze tak jest , wszystko wyłazi w okresie jesienno-zimowym

Markowy/nie markowy – nie ma różnicy. Wystarczy sypnąć talkiem technicznym. Popytajcie w sklepach, ja dostałem "szczyptę" od brygadzisty w pracy. Od tej pory cichutko i nic nie piszczy:)


Jest roznica w wycieciach paskow. Ostatni jaki kupilem to mitsuboshi, mial grubsze zebra i mniej piszczy niz boscha jakie kupowalem wczesniej.

Do uzdatniania paskow sa tez roznego rodzaju spreje ale nie wierze, ze cokolwiek moze pomoc na dluzsza mete. Pasek pracuje czesto w wodzie i wszystko co tam naniesiemy i tak zostanie wczesniej czy pozniej wyplukane. Jak pasek jest dobry i dobrze naciagniety to nie ma prawa tam nic pisnac nawet jak ma z 10 lat.

Ja bym stawial na to, ze pasek jak sie slizgal tak sie slizga dalej, ale przez talk tego teraz nie slyszysz :).
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez fusy00 » 26 gru 2009, 14:24

witam chłopaki
musze przyznać ze ja mialem ciekawy watek dotyczacy piszczenia paska, okazało sie że to nie pasek piszczał a był wymieniany z 4 raazy u czterech majstrów.
do czego zmierzam!! Łopatki pompy na trzpieniu sie poluzowaly i przy odpalaniu lub przy dodaniu gazu poprostu lekko sie ślizgal i dawał odglos piszczenia paska .Po wymianie pompy wszystko ustało.
jaja nie z tej ziemi heheh
Poranna słoneczna jazda jest jak mazda hehe
Początkujący
 
Od: 31 gru 2008, 11:16
Posty: 13
Skąd: torunporanna
Auto: GE 94r 2.0L 16V BENZIN

Postprzez fusy00 » 26 gru 2009, 14:26

witam chłopaki
musze przyznać ze ja mialem ciekawy watek dotyczacy piszczenia paska, okazało sie że to nie pasek piszczał a był wymieniany z 4 raazy u czterech majstrów.
do czego zmierzam!! Łopatki pompy na trzpieniu sie poluzowaly i przy odpalaniu lub przy dodaniu gazu poprostu lekko sie ślizgal i dawał odglos piszczenia paska .Po wymianie pompy wszystko ustało.
jaja nie z tej ziemi heheh
Poranna słoneczna jazda jest jak mazda hehe
Początkujący
 
Od: 31 gru 2008, 11:16
Posty: 13
Skąd: torunporanna
Auto: GE 94r 2.0L 16V BENZIN

Postprzez Redoo » 30 gru 2009, 19:46

fusy00 hehe to ja miałem lepiej piszczy i piszczy pasek wymieniony naciągnięty i nadal piszczy,po czasie zaczęło strzelać trzeszczeć jak by się rolki zacierały od rozrządu ruszam ze skrzyżowania sru pierdu i się posypała pompa i nastała piękna cisza <lol>
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez Mysza » 31 gru 2009, 08:36

Polecam paski wielorowkowe Optibelt. O Dayco mam neutralne zdanie, zaś Conti nie polecam bo piszczą.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2015, 16:38
Posty: 134
Skąd: Płock
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v + LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6