Strona 1 z 3

Stukajacy KL – moje rozwiazanie problemu

PostNapisane: 27 maja 2005, 12:02
przez tomekrvf
Mam juz dwie GE KL. Czesto sie przewijal temat stukania tych silników(popychacze, sprezyny na walkach itd). Juz raz rozwiazalem ten problem w bordowej GE KL(chodzi jak silnik elektryczny) ale podobna sytuacje mam w swiezo kupionej szarej GE KL. Jesli ktos jest z Warszawy lub okolic i ma podobny problem z KL to mozemy sie spotkac w celu osluchania mojego auta przed i po naprawie.

PostNapisane: 28 maja 2005, 09:50
przez tremba
A moglbys nieco naswietlic twoj patent? Mam wprawdzie zamiar nawiedzic Jakse ale dopiero w polowie lipca bede wystarczajaco dyspozycyjny – nie obroce tam i nazad w pare godzin :(

PostNapisane: 31 maja 2005, 09:46
przez tomekrvf
Patent juz kiedys naswietlalem kiedy opanowalem bordowa. Wtedy nawet wymienilem szklanki(lewa lub jak ktos woli to tylna glowica) i sprezyny na walkach i nic nie pomoglo. Stukanie dochodzilo z tylnej glowicy, cichlo przy okolo 2500 obr/min, nie pomagaly wymiany oleju pomogloa dopiero wymiana hydraulicznego napinacza paska rozrzadu. Stworzylem temat po to bo byc moze ktos ma podobne problemy badz bedzie je mial. Teraz, jak juz pisalem, lekko postukuje sobie szara i jak znajde chwile czasu to bede ja robil i byc moze takie osluchanie silnika pomogloby komus komu stuka KL

PostNapisane: 29 sie 2005, 19:31
przez Italiano
Ostatnio się wsłuchałem w moim (bo tyż stuka) ,stuk dochodzi jakby z tylnej głowicy ,po lewej stronie (czyli tam gdzie śmiga pasek). Takie moje wrażenie. Stuka po odpaleniu (czyli na zimnym silniku), w miare grzania sie silnika stukot zaczyna być falujący ( czyli narasta i się wycisza itd.) Po pełnym nagrzaniu się silnika stukot ustaje. Czy może spotkałeś się z takim objawem?

A ostatnio co się bardzo zdziwiłem ,po odpaleniu "zastukał"(ale tak z "grubej rury"), i po sekundzie jak dostał olej (tak myśle) spokuj.Pierwszy raz mu się to zdarzyło , a nie raz stał dłużej nieodpalany.
Ciekawe czy te dwa stuki mogą być jakoś powiązane z sobą?

PostNapisane: 29 sie 2005, 20:56
przez Jaksa
My z Markiem mamy swoja teorię co do klepania Vałek , ale poczekajmy na relacje Tomka ( cos tam dłubał ostatnio ) :)

PostNapisane: 30 sie 2005, 08:23
przez tomekrvf
Jaksa napisał(a):My z Markiem mamy swoja teorię co do klepania Vałek

Jaksa, wal śmiało ze swoją teorią. Moja szara siedzi cicho(czasem jak się rozgrzewa lubi sobie postukać), ale generalnie jest dobrze co moga potwierdzić wszyscy którzy ją słyszeli na spocie w Toruniu.
Jedno co mi się nie podoba to przebieg ciśnienia oleju: wartości są OK ale pomiędzy 1700 a 3000 występują nagłe spadki ciśnienia(co kilka sekund).
Jarku, miskę w KL można zdjąć bez odkręcania kolektora wydechowego?

PostNapisane: 30 sie 2005, 17:49
przez Jaksa
tomekrvf napisał(a):Jaksa, wal śmiało ze swoją teorią.
Tomku, znasz moją teorię <lol>
tomekrvf napisał(a):miskę w KL można zdjąć bez odkręcania kolektora wydechowego
Niestety nie ( my zawsze odkręcamy i opuszczamy wydech )
tomekrvf napisał(a):ale generalnie jest dobrze
Ciesze się...

PostNapisane: 30 sie 2005, 17:59
przez Italiano
Chyba się nie doczekam waszego zdania, jeden zgania na drugiego. hahaha

PostNapisane: 30 sie 2005, 19:24
przez marek
Jaksa napisał(a):My z Markiem mamy swoja teorię co do klepania Vałek , ale poczekajmy na relacje Tomka ( cos tam dłubał ostatnio )


Dokładnie.
A podstawą jest prawidłowa diagnoza rodzaju klepania. Bo przecież w najgorszym przypadku klepanie może wynikać z dużej ilości nagaru na tłokach/zaworach a wtedy wymiana czegokolwiek poza czyszczeniem silnika nic nie daje.
A w Twoim przypadku Tomku, możliwe że przyczyną był napinacz ale wtedy będzie nieco inny dźwięk niż w przypadku klepania w wyniku uszkodzenia np. sprężyn.

PostNapisane: 30 sie 2005, 22:37
przez Paweł
tomekrvf napisał(a):lewa lub jak ktos woli to tylna glowica

Ja bym powiedzial, ze lewa jest przednia... jesli ktos tak woli. :D

PostNapisane: 31 sie 2005, 10:42
przez tomekrvf
tco_tm napisał(a):Ja bym powiedzial, ze lewa jest przednia... jesli ktos tak woli.

A mazda lewą głowicę nazywa prawą, choć według wszelkich prawideł stronę silnika oznacza się patrząc na jego przód czyli od tego "końca" silnika gdzie jest napęd rozrządu
marek napisał(a):Dokładnie.
A podstawą jest prawidłowa diagnoza rodzaju klepania. Bo przecież w najgorszym przypadku klepanie może wynikać z dużej ilości nagaru na tłokach/zaworach a wtedy wymiana czegokolwiek poza czyszczeniem silnika nic nie daje.

Dokładnie tak. W tym przypadku napinacz nie był najlepszym strzałem:)
Mazda chodzi cicho ale zastosowałem następujące zabiegi:
-1000 km na płynie Wyyns do czyszczenia HLA(wraz z nowym olejem Lotos 10W/40, swoją drogą super olej)
-usuwanie nagaru z komór spalania – płyn Wynns Carburator Cleaner w aerozolu
-na koniec Wynns Oil System Cleaner 25minut pracy silnika na 2500 obr/min
-spuszczenie oleju (leciał przez 4 godziny do ostatniej kropli)
-wymiana oleju na Shell Helix Ultra 5W/40(tylko na tym jeżdzę, polecam)
Teraz jedyne co mi się nie podoba to przebieg cisnienia oleju(patrz wyżej). W najbliższym czasie ściągam michę i zobaczę jak wygląda zworek i sprężyna w pompie(wymieniam na nowe).
Ciekawostka o HLA: HLA od Kia o numerze katalogowym 0K247-12-101 jest identyczna jak w silnikach KL,FS,FP,BP itd i nie kosztuje 190PLN tylko 64.

PostNapisane: 31 sie 2005, 20:39
przez pawelc
@tomekrvf a gdzie ten płyn mozna dostać (wyns) mój mx troche postukuje ale niezawsze dlatego myślę że przeczyścić by się go zdało ,tymbardziej że auto stało ponad pół roku

PostNapisane: 31 sie 2005, 21:32
przez Gustaw
tomekrvf napisał(a):omogloa dopiero wymiana hydraulicznego napinacza paska rozrzadu


Potwierdzam u mnie stuki dochodzące z silnika, również ustały, po wymianie tego felernego napinacza.

PostNapisane: 3 wrz 2005, 17:38
przez b2
a mnie się szklanka jakaś odezwała :( i coraz rzadziej cichnie.
tomekrvf ile ten wyyns do hla kosztuje i gdzie?

PostNapisane: 4 wrz 2005, 18:41
przez ReServeD626
Ja mam tak że stukot pojawia sie na początku po uruchomieniu i za sekunde ustaje. Ale tak mam po wymianie oleju kiedy on jest jeszcze gesty.
Ale jak przejade na nim pare tysięcy to dzieje sie tak ze stukot jest kiedy jest bardzo gorąco na dworze. Jest praktycznie caly czas aż do kolejnej zmiany oleju. Przypuszczam ze zależy to od gęstości oleju. Leje półsyntetyk i jest narazie luz. Ale powiem wam ze wkurzające jest to zjawisko bo samochód sam z siebie chodzi na wolnych obrotach że go nie słychać, wiec praktycznie na swiatlach jak stanę słychać tylko moje stukanie – Ciesze się ze narazie mam z tym spokój, ciekawe jak długo

pozdrawiam wszystkich stukaczy GE :P

PostNapisane: 4 wrz 2005, 23:47
przez Marcin ( Pycia )
sprobuj z zaworkiem w pompie oleju bo pewnie cisnienie masz do kitu ..i ci stuka na rozgrzanym silniku

PostNapisane: 6 wrz 2005, 14:20
przez tomekrvf
b2 napisał(a):ile ten wyyns do hla kosztuje i gdzie?

Kosztuje 23 PLN i kupisz go w InetrTeam

PostNapisane: 9 wrz 2005, 08:00
przez Riki
tomekrvf napisał(a):pomogloa dopiero wymiana hydraulicznego napinacza paska rozrzadu


tomekrvf hmm tak sie zastanawiam ale co ma hydrauliczny napinacz paska rozrzadu do stukajacych popychaczy? :) tak tylko z ciekawosci pytam bo troche sie nie orietuje w tym temacie ;)
Pozdrawiam

PostNapisane: 9 wrz 2005, 18:21
przez pawelc
Riki co ma hydrauliczny napinacz?,choćby to że rozrząd może się przestawiać przy zbyt luznym pasku rozrządu co moze powodować stuki

PostNapisane: 9 wrz 2005, 19:54
przez Riki
Riki co ma hydrauliczny napinacz?,choćby to że rozrząd może się przestawiać przy zbyt luznym pasku rozrządu co moze powodować stuki


Aha teraz rozumiem, ale trzeba potem ustawic rozrzad na znaki nie??...
Pozdro