Witam.
Jeśli to temat do działu eksploatacja, to proszę moderatora o przeniesienie, jednocześnie przyznaję,że świadomie i nie bez powodu umieściłem go w dziale "Diesel" .
Chciałbym prosić o sugestie w temacie jak wyżej.
Wybieram się w sierpniu do Francji – mam zamiar dostać się tam właśnie moim "krążownikiem".
Chciałbym uniknąć zbędnych niespodzianek.
Moja mazda jest z rocznika 1993. o przebiegu nie będę pisał(jest dziwnie niski
W najbliższym czasie wymienię uszkodzony przegub zewnętrzny.
Paski klinowe od zeszłego roku są nowe, oryginalne.
Przed wyjazdem będzie wymiana filtrów i oleju, oraz kontrola płynów, oleju w skrzyni itp.
Czy powinienem przejmować się trasą o długości ok 3 500km skoro ostatnie 30kkm zrobiłem w miarę bezproblemowo?
Wycieczka do Paryża
Strona 1 z 1
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
nie ma czym.te auta kochaja takie trasy.ja swoja jezdze do irlandii .bylem juz kilka razy tam i spowrotem bezproblemowo.ja mam ponad dwiescie tys przebiegu,to nic na madzie.tylko jej nie piluj.do 130km/h mozesz ciagnoc spoko.
Ostatnio edytowano 2 kwi 2009, 18:59 przez thomass, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 15 kwi 2008, 19:23
- Posty: 265
- Skąd: Przeclaw
- Auto: MAZDA 626 GW DITD KOMBI 98
Nie piłuję,choć czasami noga sama wpada w podłogę i wtedy jest dużo więcej niż 130
Muszę sie jeszcze przyjrzeć,czy można w łatwy sposób ominąć sprężarkę aby w razie czego dokulać się do domciu. (np z zamontowanym na wężu filtrze powietrza).Trudno mi określić stan comprexa.Ja jeszcze nie słyszę głośniejszej pracy,ale nie mam z czym porównać.
Muszę sie jeszcze przyjrzeć,czy można w łatwy sposób ominąć sprężarkę aby w razie czego dokulać się do domciu. (np z zamontowanym na wężu filtrze powietrza).Trudno mi określić stan comprexa.Ja jeszcze nie słyszę głośniejszej pracy,ale nie mam z czym porównać.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
to wyluzuj gosciu.130 max.ja jezdze tak rok .robie po 2200 km.i nigdy mojej madzi nie piluje max 140 smigam.a ja mam 626 ditd 101km.kazde autko lubi jazde w granicach ekonomicznej.male spalanie,silnik pracuje na srednich obrotach,nie meczysz silnika i innych podzespolow.jak jestes pirat to gon.mazdy to twarde auta.ale na tej odleglosci to ja bym dal spokoj.najwazniejsze zeby spokojnie dojechac.nie?????
- Od: 15 kwi 2008, 19:23
- Posty: 265
- Skąd: Przeclaw
- Auto: MAZDA 626 GW DITD KOMBI 98
Trochę źle mnie zrozu miałeś.
Zazwyczaj jeżdzę ekonomicznie i nieprzekraczam 90km/h. Nie katuję silnika – średnie roczne spalanie to ok 6,4l/100km, możesz sobie oszacować,ile km przejechałem na wyższych obrotach(dużo czasu spędzam w Poznaniu).
i oczywiście nie będę szalał w długiej trasie, nie będzie dla mnie wielkiej różnicy czy pojadę 15, czy 16 godzin.
Zazwyczaj jeżdzę ekonomicznie i nieprzekraczam 90km/h. Nie katuję silnika – średnie roczne spalanie to ok 6,4l/100km, możesz sobie oszacować,ile km przejechałem na wyższych obrotach(dużo czasu spędzam w Poznaniu).
podkreślam CZASAMI.czasami noga sama wpada w podłogę
i oczywiście nie będę szalał w długiej trasie, nie będzie dla mnie wielkiej różnicy czy pojadę 15, czy 16 godzin.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Trudno mi określić stan comprexa.Ja jeszcze nie słyszę głośniejszej pracy,ale nie mam z czym porównać.
Od czasu jak usłyszysz sprężarkę , do jej końca mija chyba sporo więcej jak 3,5kkm więc powinieneś dojechać, ale trzeba pamiętać, że gdy opiłki dostaną się do silnika to może być przy okazji po nim(to raczej nie od razu, ale pod koniec życia sprężarki)...
do jej końca mija chyba sporo więcej jak 3,5kkm
No i to mi chodziło, nic tak nie uspokaja, jak możliwość spokojnego powrotu do domku.
Szanse na udany wyjazd znacznie wzrosły
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
masz madzie.czlowieku bez paniki te auta kochaja takie wypady.normalna jazda i robisz kilka takich tras w miesiacu.ja juz 5 razy bylem w irlandii.a to jest 2300 km w jedna strone.ani raz nawet kapcia nie zlapalem.w siadam odpale i w droge nawet kluczy nie biore.przecierz to MAZDA twarde auto!.moj szwagier ma 626 1.8 benzyna-gaz 97 r.teraz na liczniku ma 300 tys.od pieciu lat jezdzi mielec-paryz,pracuje tam.nigdy nie stanal w drodze.dlatego i ja kupilem madzie tylko dieselka,to samo NIEZNISZCZALNA.
- Od: 15 kwi 2008, 19:23
- Posty: 265
- Skąd: Przeclaw
- Auto: MAZDA 626 GW DITD KOMBI 98
Przyjemnej podróży, ja swoją 626 GE Comprex byłem w zeszłe wakacje w Belgii i Holandii – jechałem ok 13h w każdą stronę ( z tego przez Polskę ok 6,5h . Na autostradzie trzymałem prędkość ok 140-150km/h czasami nawet ponad 160 i nic złego się nie stało. Jechałem w 3 osoby z bagażami, spalanie wyszło ok 6,5 litra więc bez tragedii.
Jedyną niemiłą sprawą była wypluta uszczelka pod głowicą przez co zostawiłem za sobą ok 2 litrów oleju :/ – ale to dlatego, że nie wybadałem tej awarii przed wyjazdem (auto miałem dopiero miesiąc).
Jedyną niemiłą sprawą była wypluta uszczelka pod głowicą przez co zostawiłem za sobą ok 2 litrów oleju :/ – ale to dlatego, że nie wybadałem tej awarii przed wyjazdem (auto miałem dopiero miesiąc).
- Od: 31 maja 2008, 10:47
- Posty: 37
- Skąd: Warszawa
Ja nie boję się wyjazdu, trochę mnie tylko martwi fakt,że na pokładzie będzie kobieta w ciąży i jej siostra.
Po prostu babiniec.
Dlatego chciałbym dobrze przygotować auto do wyjazdu.
Po prostu babiniec.
Dlatego chciałbym dobrze przygotować auto do wyjazdu.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
nie masz czym sie przejmowac po prostu wsiadasz dojezdzasz i wracasz ja swoja bylem parokrotnie w niemczech,holandii,belgi i pelen luzik.na autostradzie utrzymywalem caly czas predkosc w granicach 150km/h.Nie przekraczaj raczej 4000rpm a bedzie ci sluzyc wiernie.ja mam nastukane prawie 400tys i nadal dzielnie sluzy.pozdro
Lukson
- Od: 25 lut 2008, 22:04
- Posty: 10
- Skąd: opole
- Auto: mazda 626 comprex 1995r 325 ty
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6