Podskakujący przód przy ruszaniu z "piskiem"
moim zdaniem na pewno jakby było wszystko nowe w zawieszeniu a zwłaszcza amory to by tak mocno nie hulało i pewnie zalezy to tez od opon i nawierzchni
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
to nie ruszaj ze zrywa bo to na pewno nie przedłuży życia auta
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
a to kózka jak zaciągniesz ręczny i będziesz w miejscu palił laka to nie powinien podskakiwać ja tak nie robię, ale wiem z obserwacji
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
u mnie jest ale linka ciężko chodzi i potem 1 koło blokuje :/ ramiona hamulców już zrobione, teraz tylko ta linka
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
Witam
Postanawiam odświeżyć temat ponieważ mój problem ze zmiana kół na zimowe nie ustąpił. Mianowicie cały czas koła podskakują. Dzisiaj zawisłem na śniegu i wiadomo koła boksowały w miejscu pod śniegiem był lód. Cały czas występuje efekt "podskakiwania"/"uderzania" koła. Co z tym zrobić. opony nowe, amortyzatory po około 69 % skuteczności.
Postanawiam odświeżyć temat ponieważ mój problem ze zmiana kół na zimowe nie ustąpił. Mianowicie cały czas koła podskakują. Dzisiaj zawisłem na śniegu i wiadomo koła boksowały w miejscu pod śniegiem był lód. Cały czas występuje efekt "podskakiwania"/"uderzania" koła. Co z tym zrobić. opony nowe, amortyzatory po około 69 % skuteczności.
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
Szmelc. Do wymiany. Problem powinien ustąpić.Blumek napisał(a):amortyzatory po około 69 % skuteczności
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Polecam podjechać na kilka stacji diagnostycznych w celu zbadania sprawności amortyzatorów. Na każdym teście wyjdzie inny wynik. Mniejszy lub większy od tego wyżej. W Galancie miałem amortyzatory tylne na 70%, po demontażu okazało się, że ich zdolność tłumienia drgań wynosi 0 (zero). Padaki...noxes napisał(a):około 70% i szmelc? heh no chyba nikt co rok nie będzie wymieniał amortyzatorów, a jeszcze w szczególności jak mają po te około 70%.
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Polecam podjechać na kilka stacji diagnostycznych w celu zbadania sprawności amortyzatorów
Skoro twierdzisz że sprawność amortyzatorów w granicach 70% jest zła.To powiedz jaka jest sprawność nowych amortyzatorów???
po demontażu okazało się, że ich zdolność tłumienia drgań wynosi 0 (zero)
A jak to sprawdziłeś? w ręce?
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
To co napisał Hugo, to prawda. Robiłem w lato przegląd i wyszło 72%.
Dwa miesiące puzniej przy wymianie łożysk amorków, wyciągnełem amortyzator a trzpień sam z siebie wpadł na ok.5cm
Dwa miesiące puzniej przy wymianie łożysk amorków, wyciągnełem amortyzator a trzpień sam z siebie wpadł na ok.5cm
-
lukasz2387
Powodem są: amortyzatory, luzy zawieszenia, zbieżność, opony. W mniejszym stopniu: przeguby, sprzęgło, poduszki silnika.
Żeby koła nie podskakiwały zawieszenie musi być idealnie sztywne, co jest niemożliwe. Każdy z elastycznych elementów ma własną częstotliwość rezonansu, różne są nawierzchnie, prędkości poślizgu, naprężenia od zbieżności, ugięcia i reakcje opony, elastyczność silentblocków itd. To wszystko może się wzajemnie nakładać lub kasować.
Jeśli na wahaczach i drążkach kierowniczych nie masz luzów, to winne są przede wszystkim właśnie amortyzatory (skąd wiesz, że są sprawne), bo nie są w stanie wytłumić drgań powstających od w/w elementów.
Żeby koła nie podskakiwały zawieszenie musi być idealnie sztywne, co jest niemożliwe. Każdy z elastycznych elementów ma własną częstotliwość rezonansu, różne są nawierzchnie, prędkości poślizgu, naprężenia od zbieżności, ugięcia i reakcje opony, elastyczność silentblocków itd. To wszystko może się wzajemnie nakładać lub kasować.
Jeśli na wahaczach i drążkach kierowniczych nie masz luzów, to winne są przede wszystkim właśnie amortyzatory (skąd wiesz, że są sprawne), bo nie są w stanie wytłumić drgań powstających od w/w elementów.
the right man in the wrong place...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6