brii napisał(a):Gdzieś na tym forum czytałem, że ponoć jeśli się dobrze obchodzić z napinaczem hydraulicznym to jest on wieczny... To jak to w końcu jest??
Tak chyba kiedyś swierdził
Długi – "dobrze obchodzić" z napinaczem to znaczy prawidłowo go
ścisnąć przed ponownym montażem. Nowy jest już ściśnięty i zabezpieczony zawleczką.
Ale schody zaczynają się przy
"prawidłowym ściskaniu" – i tutaj juz porzebny jest
sprzęt i proderurka serwisowa...
Inna sprawa to zwykłe zużycie mechaniczne i podatność na wycieki oleju (dyskwalifikacja). Poza tym nie spotkałem człowieka, który
obserwował hydronapinacz przez
dwa cykle pracy (np 2x90 tys.km).
Więc nie ma potwierdzenia, o jego faktycznej wieczności....Przynajmniej w
DITD
Moim zdaniem hydronapinacz wymieniamy co ok 90 tys km (DITD) – więc nie jest to aż tak często – i warto przebolec ten wydatek dla świętego spokoju. Skoro opinie są sprzeczne – po co na sobie eksperymentować???
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...