Drgania (wibracje) samochodu
Napisałem do motomax'u – specjalistów od regeneracji półosi:
Cytuję:
Dzien dobry,
Nie pisze Pan czy czestotliwosc drgan zalezy od predkosci auta, ale spodziewam sie, ze tak.
Luzy na polaczeniu wielowypustowym ze skrzynia biegow nie powinny powodowac wibracji, co najwyzej lekki halas. Wibracje, ktore pochodza od polosi, powstaja wskutek nierownomiernych naprezen wyrobionych juz elementow przegubow, ktore przenosza sie na caly zespol napedowy.
Efekt taki moze powstawac w przegubach wewnetrznych. Aby to stwierdzic radze wykonac test opisany na naszej stronie www w zakladce "instrukcje".
Serdecznie pozdrawiam
Jan Mlynarczyk
http://motomax.pl
----- Original Message -----
From: EmailMeForm
To: Jan Mlynarczyk
Sent: Saturday, July 03, 2010 11:34 PM
Subject: Pytanie do specjalisty: wibracje i dragania – mazda 323 bj 99 r.
imię nadawcy: Bartek
temat:: wibracje i dragania – mazda 323 bj 99 r.
pytanie:*: Od miesięcy zmagam się z problemem wibracji zawieszenia, które najbardziej odczuwalne są oczywiście na kierownicy (i nie tylko). Występują na każdej drodze w zakresie od 50 km/h do 110 km/h, z tym że najwyraźniejsze są na równiutkich, nowych i szorstkich nawierzchniach (np. na drodze ekspresowej) oraz w zakresie 80 – 100 km/h. Wibracje nie są stałe i mają dosyć wysoką częstotliwość, nie na każdej nawierzchni są wyraźne. Występują także przy jeździe na luzie i przy wyłączonym silniku. Z przyczyn wyeliminowałem opony, felgi, hamulce, elementy zawieszenia (tj. wszelkie tuleje, sworznie, amortyzatory itp. – "nic nie stuka i nic nie puka"). Czy przyczyną wibracji/drgań mogą być półosie napędowe ? Jest to jedyna rzecz jaka pozostała... Jeżeli tak to jak to ! możliwe ? Ostatnio dwóch mechaników powiedziało mi, że powinienem wymienić półosie napędowe, a jeden wybadał jakiś niewielki luz na wejściu półosi do skrzyni. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie info i poradę...
Cytuję:
Dzien dobry,
Nie pisze Pan czy czestotliwosc drgan zalezy od predkosci auta, ale spodziewam sie, ze tak.
Luzy na polaczeniu wielowypustowym ze skrzynia biegow nie powinny powodowac wibracji, co najwyzej lekki halas. Wibracje, ktore pochodza od polosi, powstaja wskutek nierownomiernych naprezen wyrobionych juz elementow przegubow, ktore przenosza sie na caly zespol napedowy.
Efekt taki moze powstawac w przegubach wewnetrznych. Aby to stwierdzic radze wykonac test opisany na naszej stronie www w zakladce "instrukcje".
Serdecznie pozdrawiam
Jan Mlynarczyk
http://motomax.pl
----- Original Message -----
From: EmailMeForm
To: Jan Mlynarczyk
Sent: Saturday, July 03, 2010 11:34 PM
Subject: Pytanie do specjalisty: wibracje i dragania – mazda 323 bj 99 r.
imię nadawcy: Bartek
temat:: wibracje i dragania – mazda 323 bj 99 r.
pytanie:*: Od miesięcy zmagam się z problemem wibracji zawieszenia, które najbardziej odczuwalne są oczywiście na kierownicy (i nie tylko). Występują na każdej drodze w zakresie od 50 km/h do 110 km/h, z tym że najwyraźniejsze są na równiutkich, nowych i szorstkich nawierzchniach (np. na drodze ekspresowej) oraz w zakresie 80 – 100 km/h. Wibracje nie są stałe i mają dosyć wysoką częstotliwość, nie na każdej nawierzchni są wyraźne. Występują także przy jeździe na luzie i przy wyłączonym silniku. Z przyczyn wyeliminowałem opony, felgi, hamulce, elementy zawieszenia (tj. wszelkie tuleje, sworznie, amortyzatory itp. – "nic nie stuka i nic nie puka"). Czy przyczyną wibracji/drgań mogą być półosie napędowe ? Jest to jedyna rzecz jaka pozostała... Jeżeli tak to jak to ! możliwe ? Ostatnio dwóch mechaników powiedziało mi, że powinienem wymienić półosie napędowe, a jeden wybadał jakiś niewielki luz na wejściu półosi do skrzyni. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie info i poradę...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Tyle tylko, że sposób badania półosi podany przez motomax jest bardzo trudny do wykonania – w warsztacie na podnośniku, (z tym, że cały samochód był uniesiony) nie udało się zasymulować obciążenia półosi, bo mimo wyłączenia tcs samochód gasł. W teście nic nie stwierdzono, natomiast jest jakby większy luz na prawym przegubie wewnętrznym, ale to chyba za mało pewna sprawa, żeby znów ryzykować i wydawać kasę...
Poza tym skoro miałby to być przegub wewnętrzny, to dlaczego kompletnie nie ma związku pomiędzy wibracjami, a napędzaniem kół ?
Nie ma znaczenia, czy jadę na luzie, czy pod górkę, czy z górki, czy nawet jak wyłączę silnik – drgania są takie same w każdym przypadku, nic się nie zmieniają ....
Zauważyłem ostatnio, że chociaż najwyraźniejsze wibracje mam od 80 do 100 km/h, to właściwie występują przy każdej prędkości (ostatnio delikatne miałem już przy 30 km/h), zatem wibracje nie są zależne od prędkości za bardzo...
Mechanicy dobijają mnie mówiąc: "samochód do wymiany"
Nie wiadomo co mu jest i tyle, i rób co chcesz....
(tu przekleństwa) .............. nie mam juz samochodu......... dla mnie umarł
Poza tym skoro miałby to być przegub wewnętrzny, to dlaczego kompletnie nie ma związku pomiędzy wibracjami, a napędzaniem kół ?
Nie ma znaczenia, czy jadę na luzie, czy pod górkę, czy z górki, czy nawet jak wyłączę silnik – drgania są takie same w każdym przypadku, nic się nie zmieniają ....
Zauważyłem ostatnio, że chociaż najwyraźniejsze wibracje mam od 80 do 100 km/h, to właściwie występują przy każdej prędkości (ostatnio delikatne miałem już przy 30 km/h), zatem wibracje nie są zależne od prędkości za bardzo...
Mechanicy dobijają mnie mówiąc: "samochód do wymiany"
Nie wiadomo co mu jest i tyle, i rób co chcesz....
(tu przekleństwa) .............. nie mam juz samochodu......... dla mnie umarł
Ostatnio edytowano 22 lip 2010, 13:19 przez decadent, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Wiem raczej na pewno (ustaliłem to z mechanikiem, który trochę bardziej się przejął moją sprawą), że powodem drgań jest brak ich tłumienia. Już o to raz pytałem: Co może być przyczyną nie tłumienia drgań o wysokiej częstotliwości pochodzących od nawierzchni ? Każda nawet najlepsza droga ma mikro nierówności, które u mnie przenoszą się na całe auto, a najbardziej na kierę. Mechanik jadąc moją mazdą stwierdził, że czuje jakbym miał nabite opony do 3,5 bara.
edit:
Drugi mechanik (w sumie to trzeci) też orzekł jak powyżej.
Mówi: "madzia nie wybiera małych nierówności, poza tym wszystko ok "
Bruk: ok, tory: ok, kostka: ok, niby dobra droga:drży podwozie
Przy minimalnym ugięciu sprężyn kolumna mcphersona nie tłumi, przy nieco większym zaczyna pracować – taka jest moja wersja...
A na szarpakach amory ostatnio miały po prawie 80 %
Podsumowanie:
1. drgania kiery wyraźnie od podwozia
2. drgania całego przodu samochodu wyraźnie od nawierzchni (są zmienne, zwiększają się na chropowatych nawierzchniach)
3. przyczyną nie są ani półosie, ani przeguby, ani piasty, ani opony, ani felgi, ani ich wyważenie, ani tuleje wahaczy, no i skoro jest powiązanie z drganiami "pod nogami" to układ kierowniczy też nie jest przyczyną
4. cała geometria zawieszenia (wszystkie kąty) ustawione prawidłowo – bez wpływu na wibracje
5. coś nie tłumi drgań o najmniejszym skoku i wysokiej częstotliwości – pozostaje kolumna mcphersona, mimo iż na diagnostyce nie wychodzi...
edit:
Drugi mechanik (w sumie to trzeci) też orzekł jak powyżej.
Mówi: "madzia nie wybiera małych nierówności, poza tym wszystko ok "
Bruk: ok, tory: ok, kostka: ok, niby dobra droga:drży podwozie
Przy minimalnym ugięciu sprężyn kolumna mcphersona nie tłumi, przy nieco większym zaczyna pracować – taka jest moja wersja...
A na szarpakach amory ostatnio miały po prawie 80 %
Podsumowanie:
1. drgania kiery wyraźnie od podwozia
2. drgania całego przodu samochodu wyraźnie od nawierzchni (są zmienne, zwiększają się na chropowatych nawierzchniach)
3. przyczyną nie są ani półosie, ani przeguby, ani piasty, ani opony, ani felgi, ani ich wyważenie, ani tuleje wahaczy, no i skoro jest powiązanie z drganiami "pod nogami" to układ kierowniczy też nie jest przyczyną
4. cała geometria zawieszenia (wszystkie kąty) ustawione prawidłowo – bez wpływu na wibracje
5. coś nie tłumi drgań o najmniejszym skoku i wysokiej częstotliwości – pozostaje kolumna mcphersona, mimo iż na diagnostyce nie wychodzi...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Znowu zmieniam zdanie.
Czwarty raz zbadałem na stacji diagn. amory i wyszły 77 i 79 % z przodu (tył 83 i 84 %).
Co jak co, ale oryginalne amory po 10 latach – w naszych mazdach nie do zdarcia... diagnosta nie mógł się nadziwić, że nie nowe. Ten fakt mówi, iż chyba za bardzo auto katowane nie było, pewnie w większości po autostradach...
Co zatem jest przyczyną wibracji ?
Kolumny mcphersona też odpadają.
Wiem tylko, że przenoszą się na kierownicę. Jakie elementy, poza zawieszeniem, półosiami i kołami mogą powodować wibry na kierze ? Z czym stykają się elementy układu kier. ?
Czwarty raz zbadałem na stacji diagn. amory i wyszły 77 i 79 % z przodu (tył 83 i 84 %).
Co jak co, ale oryginalne amory po 10 latach – w naszych mazdach nie do zdarcia... diagnosta nie mógł się nadziwić, że nie nowe. Ten fakt mówi, iż chyba za bardzo auto katowane nie było, pewnie w większości po autostradach...
Co zatem jest przyczyną wibracji ?
Kolumny mcphersona też odpadają.
Wiem tylko, że przenoszą się na kierownicę. Jakie elementy, poza zawieszeniem, półosiami i kołami mogą powodować wibry na kierze ? Z czym stykają się elementy układu kier. ?
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Układ kierowniczy poprzez końcówkę drążka styka się ze zwrotnicą, a tam łączy się już wszystko wahacze (sworznie, tuleje), amortyzatory, koła etc.
Na twoim miejscu zrobiłbym jeszcze jeden test, poeksperymentowałbym z ciśnieniem w zakresie 1,5 – 2,5. Jak drgania będą takie same to będzie to dziwne, ale sporo elementów można wyeliminować. Skupiałeś się w swoim sprawdzaniu tylko na przedniej osi?
Na twoim miejscu zrobiłbym jeszcze jeden test, poeksperymentowałbym z ciśnieniem w zakresie 1,5 – 2,5. Jak drgania będą takie same to będzie to dziwne, ale sporo elementów można wyeliminować. Skupiałeś się w swoim sprawdzaniu tylko na przedniej osi?
Ja już zrobiłem taki test. Właśnie przejechałem się 2 tygodnie temu z ciśnieniem 1,5 bara i różnica była chyba żadna. Nadal czułem pod sobą nierówności na równej drodze, a kiera momentami drżała (góra dół). Wydawało mi się tylko to wszystko jakby bardziej miękkie, ale to chyba złudne odczucie.
Czyli właściwie bez różnicy...
Teraz mi się wydaje, że może to co czuję pod nogami, to normalne, bo jechałem dziś busem po tej samej drodze i też jak się nastawiłem to czułem pod nogami różne nierówności, których się niespodziewałem, bo ich nie widać – droga jak stół. Zatem nienormalne jest być może tylko zachowanie kierownicy. Drży wyraźnie w tych samych momentach co podwozie, zatem jest powiązane z wibracjami zawieszenia. Może zatem powinienem skupić się na okolicach maglownicy, połączenia końcówek drążków z resztą i przytwierdzenia układu kierowniczego do nadwozia...
edit: jadąc busem czułem, a jadąc vw borą nic nie czułem w podwoziu...
Czyli właściwie bez różnicy...
Teraz mi się wydaje, że może to co czuję pod nogami, to normalne, bo jechałem dziś busem po tej samej drodze i też jak się nastawiłem to czułem pod nogami różne nierówności, których się niespodziewałem, bo ich nie widać – droga jak stół. Zatem nienormalne jest być może tylko zachowanie kierownicy. Drży wyraźnie w tych samych momentach co podwozie, zatem jest powiązane z wibracjami zawieszenia. Może zatem powinienem skupić się na okolicach maglownicy, połączenia końcówek drążków z resztą i przytwierdzenia układu kierowniczego do nadwozia...
edit: jadąc busem czułem, a jadąc vw borą nic nie czułem w podwoziu...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Tarcze i klocki z przodu wymienione – i tak były na ukończeniu, więc się szarpnąłem.
Oczywiście drgania nie ustały.
Ale, ale... chyba przy okazji odkryliśmy przyczynę !
Jeszcze raz wyjęliśmy amortyzator, żeby założyć osłonę gumową, którą specjalnie nie zakładaliśmy ostatnio i okazało się, że z amortyzatora wycieka olej.
Do wymiany mam zatem amory z przodu, pomimo ich sprawności 77 i 79 %...
Możliwe to jest, żeby to była przyczyna wibracji, a właściwie braku ich tłumienia, z tym że tylko tych o największej częstotliwości i minimalnej amplitudzie, występujących głównie na równych nawierzchni ?
Oczywiście drgania nie ustały.
Ale, ale... chyba przy okazji odkryliśmy przyczynę !
Jeszcze raz wyjęliśmy amortyzator, żeby założyć osłonę gumową, którą specjalnie nie zakładaliśmy ostatnio i okazało się, że z amortyzatora wycieka olej.
Do wymiany mam zatem amory z przodu, pomimo ich sprawności 77 i 79 %...
Możliwe to jest, żeby to była przyczyna wibracji, a właściwie braku ich tłumienia, z tym że tylko tych o największej częstotliwości i minimalnej amplitudzie, występujących głównie na równych nawierzchni ?
Ostatnio edytowano 30 lip 2010, 12:50 przez decadent, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
wymienisz zobaczymy
- Od: 20 mar 2010, 10:54
- Posty: 71
- Skąd: Ostrów Wlkp
- Auto: 323F 98 1.5
A nie lepiej kupić ori. Przynajmniej sie dowiesz czy to amortyzatory są problemem, bo jak kupisz zamiennik, to bedziesz pewnie myslal, że może zamienniki maja delikatnie inną charakterystykę tłumienia i zmiennej Ci nie ubędzie. Poza tym są w b. dobrej cenie.
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
Tak, oryginalne.
http://allegro.pl/item1152326282_amorty ... 3f_bj.html
Zadzwoń do carspeed.pl. Ktos niedawno na forum pisał, ze kupił za 270zł.
http://allegro.pl/item1152326282_amorty ... 3f_bj.html
Zadzwoń do carspeed.pl. Ktos niedawno na forum pisał, ze kupił za 270zł.
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
wymienisz i dalej bedzie to samo, szkoda ze dopiero teraz zobaczylem ten topic.
Oczywiście ze wina lezy po strojnie półosi i przegubów WEWNĘTRZNYCH. Miałem to samo, tyle ze u mnie na szczęscie pomogło przesmarowanie przegubów wewnetrznych poniewaz mialo bardzo malo smaru, Efekt – jak reka odjal
luz na przegubach wewnetrznych moze byc ale nie musi. Trzeba zdjac polosie i zajrzec do przegubow – obowiązkowo przesmarowac – moze to wystarczy. Trzeba tez sprwadzic stan lozyska na podporze półosi z prawej strony – nie jest to droga sprawa
Zapewniem Cie ze jak sprawdzisz te rzeczy o ktorych pisze to problem zniknie.
Oczywiście ze wina lezy po strojnie półosi i przegubów WEWNĘTRZNYCH. Miałem to samo, tyle ze u mnie na szczęscie pomogło przesmarowanie przegubów wewnetrznych poniewaz mialo bardzo malo smaru, Efekt – jak reka odjal
luz na przegubach wewnetrznych moze byc ale nie musi. Trzeba zdjac polosie i zajrzec do przegubow – obowiązkowo przesmarowac – moze to wystarczy. Trzeba tez sprwadzic stan lozyska na podporze półosi z prawej strony – nie jest to droga sprawa
Zapewniem Cie ze jak sprawdzisz te rzeczy o ktorych pisze to problem zniknie.
- Od: 25 wrz 2007, 10:07
- Posty: 593
- Skąd: Lublin
- Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6
Wiele osób mówiło mi że to półosie, ale potem okazywało się, że jednak objawy nie były wcale takie same. Zawsze była jakaś różnica pomiędzy jazdą na biegu, a jazdą na luzie...
A Tobie Soul drgało bardziej na pewnych nawierzchniach, a mniej na innych ?
Jak stwierdziliście, że to półosie ? Wydaje mi się, że nawet mało smaru nie powodowałoby takich objawów, najwyżej prawie brak smaru. Poza tym, dlaczego się nie pogarsza ? Nie widać żadnych uszkodzeń osłon przegubów, ani nieszczelności...
Nikt w bj tak jeszcze nie miał....
A Tobie Soul drgało bardziej na pewnych nawierzchniach, a mniej na innych ?
Jak stwierdziliście, że to półosie ? Wydaje mi się, że nawet mało smaru nie powodowałoby takich objawów, najwyżej prawie brak smaru. Poza tym, dlaczego się nie pogarsza ? Nie widać żadnych uszkodzeń osłon przegubów, ani nieszczelności...
Nikt w bj tak jeszcze nie miał....
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
czy na biegu czy na luzie bylo to samo, w pewnych przedzialach predkosci zaczynaly sie drgania i to nie koneicznie zawsze w takich samych predkosiach, czasami przy 70 czasami przy 90. Wpadadlo w rezonans przy chwilowej dluzszej jezdze z taka sama predkoscia. Glownie na plaskiej nawierzchni, na nierownej o rezonans bylo trudno.
Mniejsza ilsoc smaru bedzie powodowala ze polos z przegubem nie bedzie plynnie sie poruszac i krecic. Jezeli nie chcesz wierzyc to szukaj dalej albo wymien samochod, przeciez nic innego juz CI nie zostalo. Masz 5 stronicowy topic o glupotach caly czas sie uzalasz a jak ktos Ci pisze to nie wierzysz... Twoja sprawa.
z Autami nie ma tak ze objawy w kazdym beda identyczne, ze stuknie tu z takim samym dzwiekiem iw kazdym aucie bedzie to na bank to samo. Objawy moga byc zblizone. Ale awaria przegubow i polosi na sto procent daje takie efekty. Przy braku smaru albo luzu na przegubach wewnetznych dlaczego niby mialy by sie popsuc osolony ? nie przesadzaj. Nikt w BJ tak nie mial? jak ja mialem problem to w BA tez nikt tak nie mial i nikt nie wiedzial co to, a wyszlo przypadkowo przy grzebaniu przy polosiach.
Mniejsza ilsoc smaru bedzie powodowala ze polos z przegubem nie bedzie plynnie sie poruszac i krecic. Jezeli nie chcesz wierzyc to szukaj dalej albo wymien samochod, przeciez nic innego juz CI nie zostalo. Masz 5 stronicowy topic o glupotach caly czas sie uzalasz a jak ktos Ci pisze to nie wierzysz... Twoja sprawa.
z Autami nie ma tak ze objawy w kazdym beda identyczne, ze stuknie tu z takim samym dzwiekiem iw kazdym aucie bedzie to na bank to samo. Objawy moga byc zblizone. Ale awaria przegubow i polosi na sto procent daje takie efekty. Przy braku smaru albo luzu na przegubach wewnetznych dlaczego niby mialy by sie popsuc osolony ? nie przesadzaj. Nikt w BJ tak nie mial? jak ja mialem problem to w BA tez nikt tak nie mial i nikt nie wiedzial co to, a wyszlo przypadkowo przy grzebaniu przy polosiach.
- Od: 25 wrz 2007, 10:07
- Posty: 593
- Skąd: Lublin
- Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6
Ok, dzięki na pewno to zbadam...
Przecież nie mówię, że nie wierzę. Powiedz mi proszę, czy to ciężka robota z tymi półosiami ? Nie wystarczy zdjąć manszety ? Trzeba koniecznie zdjąć półosie ?
Szkoda, że nie trafiłeś się wcześniej. Trzy razy sprawdzali mi przeguby, tylko nikt ich nie rozkręcał.
Mówisz, że wyszło przypadkiem ? No właśnie... i jak tu się nie załamać, skoro mogą zdarzać się takie rzeczy, które wychodzą przypadkiem...
A czy po zdjęciu osłon, trzeba je wymienić na nowe, czy nie koniecznie ?
Przecież nie mówię, że nie wierzę. Powiedz mi proszę, czy to ciężka robota z tymi półosiami ? Nie wystarczy zdjąć manszety ? Trzeba koniecznie zdjąć półosie ?
Szkoda, że nie trafiłeś się wcześniej. Trzy razy sprawdzali mi przeguby, tylko nikt ich nie rozkręcał.
Mówisz, że wyszło przypadkiem ? No właśnie... i jak tu się nie załamać, skoro mogą zdarzać się takie rzeczy, które wychodzą przypadkiem...
A czy po zdjęciu osłon, trzeba je wymienić na nowe, czy nie koniecznie ?
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
wewnetrzne tez sprawdzali ? w kwesti czy zdejmowali z nich oslony? jezeli oslony sa dobrym stanie nie trzeba ich wymieniac. Polosie trzeba wyjac, przeguby wewnetrzne przesmarowac, jezeli dalej bedize to samo no to szukanie luzow, mowiles ze gdzies jest, na przegubie wewnetrznym ? ktorym ? trzeba sprawdzic tez stan lozyska na podporze dluzzszej polosi tak jak pisalem wczesniej.
- Od: 25 wrz 2007, 10:07
- Posty: 593
- Skąd: Lublin
- Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6
WYMIENIŁEM AMORTYZATORY – DRGANIA POZOSTAŁY.
Mechanik nie bardzo chciał wierzyć, że jeżeli manszety są suche, nie widać żadnych oznak uszkodzenia osłon, poza tym wszystko w półosiach płynnie się kręci (chociaż wszędzie jest jakiś luz) to nie ma sensu tego rozbierać, bo to jego zdaniem niemozliwe żeby smar sam wyparował. Ja oczywiście się uparłem, tylko, że powiedział że nie a czasu
Mechanik nie bardzo chciał wierzyć, że jeżeli manszety są suche, nie widać żadnych oznak uszkodzenia osłon, poza tym wszystko w półosiach płynnie się kręci (chociaż wszędzie jest jakiś luz) to nie ma sensu tego rozbierać, bo to jego zdaniem niemozliwe żeby smar sam wyparował. Ja oczywiście się uparłem, tylko, że powiedział że nie a czasu
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Na pedale hamulca nie, jedynie czasem mi się zdarzy, że podskoczy mi pedał hamulca jak podczas hamowania wjadę np. na studzienkę. Czy to normalne ?
Tarcze i klocki wymieniłem przecież.
Czasem delikatnie czuję na pedale sprzęgła, ale to akurat chyba normalne...
edit:
Jutro rozbierają mi przeguby wewnętrzne... Trzymajcie za moją mazdę kciuki. Dzięki.
Tarcze i klocki wymieniłem przecież.
Czasem delikatnie czuję na pedale sprzęgła, ale to akurat chyba normalne...
edit:
Jutro rozbierają mi przeguby wewnętrzne... Trzymajcie za moją mazdę kciuki. Dzięki.
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość