sołtys napisał(a):poprawka najwyższa obecnie klasa to SM.
Ostatnio to się szybko zmienia. W ubiegłym roku, bodaj w styczniu wprowadzono normę SL... Teraz już mamy SM
I bardzo dobrze.
sołtys napisał(a):Kupowanie olei o najwyższej klasie jakościowej nie jest wcale konieczne do mojego silnika bo i tak nie zdąży się on zużyć do następnej wymiany.
Tak i nie. Jeśli będziesz stosował wymiany, jak na oleju mineralnym (co 8-10kkm), to różnicy nie dostrzeżesz. Jednak jeżeli wydłużysz okres między wymianami, to zyskujesz pieniądze! I to nie jest kwestja, czy silnik jest do tego przystosowany, lecz czy olej jest na to gotowy.
Puhcio napisał(a):Czy zbyt rzadki olej synetyczny może spowodować, że silnik zacznie go palić ?
Przy zimnym oleju spalanie rzadkiego oleju jest większe, gdyż jak wspomniał
sołtys, przedostaje się on przez pierścienie olejowe w większej ilości, niż olej gęściejszy. Dlatego też kupując olej warto zerknąć na jego lepkość. Decydując się na syntetyk, nie musisz wybierać produktu rzadkiego. Możesz wybrać taki, który jest oparty o bazę syntetyczną, ale posiada większą lepkość kinetyczną, niż pozostałe oleje syntetyczne.
Puhcio napisał(a):Jaki olej polecany jest do Mazdowskich V6
Nie posiadam książki serwisowej do tego silnika/pojazdu, więc nie mogę Ci dokładnie odpowiedzieć, ale jeśli zalecany jest olej 10W-.., to możesz zalać zamiast półsyntetyku, olej syntetyczny o lepkości 10W-.. . To, czy będzie to akurat 10W-50, czy 10W-60, to zależy od Ciebie.
Jeżeli zalecany jest olej syntetyczny 5W-.., to mimo wszystko odradzam olej o tak małej lepkości do silnika w takim stanie. I nie chodzi tu o przebieg, bo on nie ma tu wiele do rzeczy. Dużo aut ze znaczącym przebiegiem posiada silniki w lepszej kondycji, niż pojazdy z przebiegiem znacznie mniejszym. Znaczenie ma jednak w tym przypadku sam stan silnika, jego kondycja. Jeśli bierze Ci olej, kopci (ale nie parą wodną z katalizatora, lecz na niebiesko dymem olejowym, który poza tym posiada odpowiedni aromat) i podejmujesz decyzję, że nie chesz tego robić, bo Ci się nie opłaca, to zalej dobry olej, ale do silników o większym przebiegu.
Choć mój silnik jest w kondycji zadowalającej (nie kopci na niebiesko, nie śmierdzi olejem z wydechu, nie ma wycieków), to jednak zdecydowałem się na zalanie właśnie takiego oleju. Są tego drobne wady (np. jest gęściejszy, więc rozrusznik wolniej kręci w zimę, aby odpalić), ale poza tym są właściwie same zalety. Mam chociaż pewność, że pracuje w dobrych warunkach. I nie mam na myśli marki, lecz lepkość i proces produkcyjny.
Jak wcześniej wspomniałem – ewentualny wyciek może być przewidziany nie po zmianie procesu wytwarzania oleju, czy jego jakości, lecz po zmianie oleju z gęstego na znacznie rzadszy. Utarta opinie: "
Nie zmieniaj na syntetyk, bo silnik Ci się rozszczelni" jest więc nieprawdziwa. Ale stwierdzenie "
Nie zmieniaj na znacznie rzadszy, bo silnik Ci się rozszczelni" jest jak najbardziej poprawne i logiczne.
Pozdrawiam
..::GofNet::..