Strona 2 z 2

PostNapisane: 22 sty 2009, 18:28
przez dude
A tam od strony bagnetu chyba też wycieka. Na zdjęciu widać nawet wystający kawałek gumy. Co to za uszczelka i czy da się to osobno wymienić, czy razem z uszczelką pokrywy zaw. trzeba?

PostNapisane: 28 sty 2009, 01:50
przez Pantas
To pewnie uszczelniacze wałków rozrządu i wału korbowego, za zamienniki dałem 50 zł za oba.

Powiedzcie mi gdzie dostanę ten wąż od płynu chłodniczego i czym grozi jak jest napuchnięty? Okleiłem go taśmą profilaktycznie, ale taśma też temperatur za bardzo nie wytrzymuje.

Powiedzcie mi jakie fi tego węża i gdzie go szukać.

PostNapisane: 28 sty 2009, 08:18
przez dude
Pantas napisał(a):To pewnie uszczelniacze wałków rozrządu i wału korbowego, za zamienniki dałem 50 zł za oba.

A trzeba to robić razem z odkręceniem pokrywy zaworów, czy można później? Bo nie chciałbym zrobić pokrywy a potem zabierając się za te uszczelniacze znów ją otwierać...

Powiedzcie mi jakie fi tego węża i gdzie go szukać.

Ja też byłbym wdzięczny za odpowiedź, gdyż może u mnie ten wąż nie napuchł (jeszcze) ale może profilaktycznie go zmienię

PostNapisane: 28 sty 2009, 11:38
przez Pantas
Kolego dude, uszczelka pod pokrywą zaworów to chyba najprostsza naprawa w tym samochodzie.

Odkręcasz te śrubki od góry i wkładasz nową, oryginalną uszczelkę Mazdy, ważne żeby była ORI, bo wszystko inne nawet posmarowane silikonem zaraz puszcza.

Potem ważne jest abyś dokręcał równomiernie rozkładając siłę, żeby nie pokrzywić pokrywy, tyle na ten temat.

Potem możesz to rozebrać, uszczelka się nie rozwali ;)

Więc nie widzę tutaj problemów, nie bądźmy aż takimi pedantami ;)

PostNapisane: 28 sty 2009, 18:53
przez marecky
Pantas ale silikon i tak daje sie w miejscach łączeń. jak byś odkrecił nigdy nie wymieniana uszczelke to bys zobaczył ze orginalnie w fabryce tez byly silikkonowane niektore miejsca

PostNapisane: 29 sty 2009, 13:30
przez creativedj
Pantas napisał(a):Powiedzcie mi gdzie dostanę ten wąż od płynu chłodniczego i czym grozi jak jest napuchnięty?


najlepiej bedzie poszukac w dziale sprzedam tu na forum przeciez sa sprzedawane czesci mozna zapytac
druga opcja szrot i szukaj jakiejs mazdy bo wiadomo najlepiej miec taki sam waz
a czym grozi to chyba jasne – rozerwie wyleje sie plyn i koniec jazdy ;)
sam tak mialem dobrze ze wywalilo jak juz dojechalem na miejsce

PostNapisane: 6 maja 2009, 18:49
przez yarek shalom
Witam

Mam mazde 121 DB, w swoim dziale nie znalazlem odpowiedniego tematu, dlatego postanowilem zapytac tu. Ostatnio zrobilem wymiane uszczelki pod glowica, bral mi tez olej, po rozlozeniu silnika bylo w nim pelno oleju. Wczesniej bral mi okolo litry na kilkaset km

Tak wiec odebralem samochod kilka dni temu, wymieniona zostala uszczelka pod glowica, prowadnice na glowicy (byly popekane) i zestaw podstawowych uszczelek

Dzis po przejechaniu ponad 600 km zauwazylem ze ubylo na bagnecie ok. 0,2 litra oleju – czy to normalne w okresie docierania silnika? Mam przejechac w sumie 2 tys km na PB (mam auto na LPG)

Olej mam Lotos 10w40 semisynthetic, ma on juz ok. 10 tys km

PostNapisane: 6 maja 2009, 22:34
przez madesik1406
panowie a ta uszczelkie pokrywy zaworowej da rade samemu czy lepiej w ręce mechaniora?? nie mogłem znalesc zadnej fotorelacji

PostNapisane: 6 maja 2009, 22:51
przez A-D-D
madesik1406 napisał(a):panowie a ta uszczelkie pokrywy zaworowej da rade samemu czy lepiej w ręce mechaniora

Kolega odpowiedział:
Pantas napisał(a):Kolego dude, uszczelka pod pokrywą zaworów to chyba najprostsza naprawa w tym samochodzie.

Sam to zrobisz z palcem w dup*e :) Odkręcasz, przeczyść rowek w który wchodzi uszczelka, załóż ją i zakręć. U mnie po własnoręcznej wymianie na ori mam już spokój od pół roku.

PostNapisane: 18 maja 2009, 15:26
przez Mazi
Witam...
Chcialem kupic mazde 323f BA 1,5 16v. Znalazlem fajny egzemplarz z 94r. Wizualnie wszystko jest ok. tylko jezeli chodzi o silnik wlasciciel mowi ze dolewa 2-3 setki na pare tysiecy klilometrow. Oleju raczej nie czuc w spalinach i nie dymi na zimnym silniku. Silnik ten ma 220 tys przebiegu. Podobno te silniki tak maja- on tak twierdzi. Moja 323f bg pomimo 200 tys. na karku nie potrzebuje dolewek od wymiany do wymiany. Chcialbym zebyscie cos doradzili czy warto sie na takie cos porywac, czy raczej dac sobie spokoj. Z gory dziekuje za rady i podpowiedzi.

PostNapisane: 18 maja 2009, 16:26
przez marchello
Ja wymieniałem uszczelkę pokrywy i w miejscach gdzie są śruby uszczelka wyszła bardziej spod pokrywy niz między śrubami,czy tak powinno być czy za mocno skręciłem ?po 100km nie leje ale to za mały dystans aby cokolwiek stwierdzić.

PostNapisane: 18 maja 2009, 16:39
przez Pioteq25
Właśnie większość ludzi wymienia tę uszczelkę i później dokręca śruby "na czucie" W ten sposób każda śruba dokręcona jest z innym momentem bliżej lub dalej od ideału :) Nie każdy też wie, że ważna jest również kolejność dokręcania śrub. Wydawać by się mogło że zostawienie auta w rękach mechanika będzie najlepsze, ale są różni – jeden zrobi książkowo i dokładnie, a inny na sztukę byle szybciej i skasować. Jak chcecie bawić się sami w mechanika, to trzeba pomyśleć o kluczu dynamometrycznym i to najlepiej dwa na różne zakresy. Przed robotą koniecznie instrukcja serwisowa w łapę i krok po kroku zrobicie, to jak należy ;)

PostNapisane: 18 maja 2009, 17:03
przez marchello
to czyli przeciągnąłem czy nie.Nie kręciłem za mocna ale do lekkiego oporu trzymając klucz blisko nasadki.Rok temu wymieniali mi w warsztacie i bezpośrednio po wymianie już ciekła.W dodatku jak sam wymieniałem to wyczyściłem rowek z resztek silikonu czego panowie z serwisu nie raczyli zrobić.Takze myśle ze lepiej samemu tą uszczelke wymienić racja klucz dynamometryczny by się przydał ale na takie małe wartośći ciężko kupić,wątpie czy w warsztatach mają,pewnie też na czucie kręcą.W innym warsztacie jak mi wymieniali w reno 11 to tak dokręcili ze pokrywa pękła zapewne użyli klucza i momentu książkowego ;P

PostNapisane: 18 maja 2009, 17:29
przez Pioteq25
Nie wiem czy już przeciągnąłeś, czy nie – może lepiej zdjąć pokrywę i złożyć ponownie. Poniżej wkleiłem instrukcję zakładania pokrywy z Z5
Idealnie byłoby mieć klucz 5 – 25Nm jak np. tu: http://allegro.pl/item631856504_prof_kl ... 5_lat.html
188zł to nie tak dużo jak ori uszczelka kosztuje ok setki :)


Obrazek

PostNapisane: 18 maja 2009, 17:51
przez marchello
Do BG w orginale kosztuje 30zł.to w cenie klucza bede miał 6 sztuk,ewentualnie naucze sie za 2 lub 3 razem.

PostNapisane: 18 maja 2009, 19:26
przez Pioteq25
marchello napisał(a):Do BG w orginale kosztuje 30zł.to w cenie klucza bede miał 6 sztuk,ewentualnie naucze sie za 2 lub 3 razem.

<lol>
Całe życie nie będziesz jeździł BG a klucz zwróci się w przyszłości.

PostNapisane: 18 maja 2009, 21:52
przez marchello
Kto wie bardzo lubię ten samochód bede jeździł az tłoki bokiem nie wyjdą :P