C.D. Problem z mechanikiem ! alternator 323f 1.5 95r.

Postprzez Rupek323f » 20 maja 2015, 19:08

Witam wszystkich.
Proszę o pomoc i poradę użytkowników forum. Mianowicie mój problem z mazdą 323f 1.5 DOHC 16v 1995r. silnik Z5 zaczął się podczas majówki, wyjechałem wtedy z Łodzi do Karpacza na urlop. Podczas jazdy przestało działać opuszczanie elektryczne szyby, to były pierwsze oznaki jakiegoś problemu. W dzień wyjazdu nie mogłem odpalić auta, ponieważ rozładował się całkowicie akumulator, nie było praktycznie w ogóle napięcia. Zostałem więc do następnego dnia i kupiłem nowy akumulator w sklepie za 260 zł (pomyślałem że stary szlag trafił|)
Po podłączeniu auto pracowało idealnie, więc wyruszyłem do Łodzi. W okolicach Wrocławia auto zgasło i pojawił się ten sam problem z całkowicie rozładowaną baterią. Zadzwoniłem do warsztatu ELEMO na Bielanach Wrocławskich i po rozmowie z właścicielem zostawiłem auto do następnego dnia w tym warsztacie. Po nocy spędzonej w hotelu dostałem telefon od Mechanika że autko jest do odebrania. Wymieniono regulator napięcia w alternatorze, kosztowało mnie to 300 zł (doczytałem na forum że ktoś wymieniał za 160zł maksymalnie)
Jakoś to przebolałem ciesząc się z naprawionego auta. Jednak po powrocie, dwa dni później podczas jazdy zapaliła się kontrolka od ładowania akumulatora. Zatrzymałem auto i po podniesieniu maski zobaczyłem że akumulator się gotuje. Zadzwoniłem do warsztatu na ul Tokarskiej w Łodzi i powiedziałem o przeładowanym aku, umówiłem się że jutro podjadę na warsztat. Dnia następnego wsiadłem do mojej Madzi i ruszyłem do wcześniej umówionego mechanika.
Po 2 km jazdy usłyszałem hałas i zobaczyłem małą chmurę dymu za autem, okazało się że pękł pasek od alternatora i ten drugi(chyba od pompy wody)
Zadzwoniłem do wcześniej umówionego serwisu i poprosiłem o odstawienie auta do naprawy(koszt 100 za lawetę) Powiedziałem o gotującej baterii i zerwanych paskach. Poprosiłem żeby przy okazji wymienili mi olej ( filtr i 5l oleju mobil 10w40 kupiłem wcześniej i woziłem w bagażniku)
Po 5 dniach roboczych dostałem telefon żeby przyjechać po auto. Po przyjeździe usłyszałem od właściciela że chłopaki rozebrali alternator i stwierdzili że alternator był źle złożony, ponieważ wirnik ocierał o uzwojenie i spowodowało to zatrzymanie alter. Pracownicy naprawili (teoretycznie) alternator i założyli paski klinowe. No i olej wymienili.... hehe . Usłyszałem od właściciela że za naprawę muszę zapłacić 650 zł :| , ALE jest jeden problem mianowicie ładowanie jest na poziomie 19v (mierzone miernikiem przypiętym do klem na akumul.) i że jest uszkodzony regulator napięcia. Niestety naprawy nikt nie chcę się podjąć, bo mają tylko chińskie części. <glupek2> I najlepiej żebym wysłał alternator do reklamacji do warsztatu który tą część rzekomo naprawił. Żeby tego było mało po odpaleniu auta usłyszałem przeraźliwy pisk któregoś z pasków. Zadałem pytanie dlaczego piszczy. Powiedziano mi że nie naciągnęli pasków z powodu tego nieszczęśliwego regulatora.
Podsumowując koszta jakie poniosłem.:
Akumulator- 260 zł (Karpacz)

Wymiana regulatora nap.– 300 zł ( ELEMO Bielany Wrocławskie)

Laweta- 100 zł (warsztat na Tokarskiej)
Naprawa alternatora(naprawa po której alter. ładuje 19v, ZA CO ta kasa???) -200 zł
Paski klinowe- 100 zł
Robocizna- 200 zł

RAZEM daje to 1160 zł wydane w błoto i wciąż niesprawne auto. <co?>

Ustaliłem z mechanikiem na Tokarskiej że wymieniamy alternator na używany za 150 zł
Jutro mam odebrać auto, ale zastanawiam się za co tak naprawdę mam płacić ?????
Na pewno nie zostawię takiej fuszery bez konsekwencji dla pseudo fachowców.
Może pomoże mi ktoś, jak rozwiązać taki problem ? Jak zareklamować źle wykonane naprawy i jak się rozliczyć. Szczerze mam już nerwy na włosku.... dosyć już kombinatorstwa i wyciągania kasy.

PS. Dzwoniłem do ELEMO i rozmawiałem z właścicielem. chciałem wysłać paczką alternator do reklamacji. Właściciel powiedział, że rozpatrzy reklamację pod warunkiem że autkiem przyjadę do jego warsztatu. Poinformowałem go o kosztach lawety :) niestety nie doszedłem do porozumienia......

Ratunku !
Ostatnio edytowano 21 maja 2015, 20:41 przez Rupek323f, łącznie edytowano 1 raz
Rupek323f
 

Postprzez Andrzej414 » 20 maja 2015, 20:55

Jeśli we warsztatach nie dali Ci żadnego pokwitowania to na nic Twoje składanie reklamacji, bo każdy może się wyprzeć. Na przyszłość trzeba trochę pomyśleć a nie wszystko robić na łapu capu. Rozumiem, nerwy, stres, gorąca głowa ale nie traćmy rozsądku. A autko prawdopodobnie rozładowało się już w drodze do karpacza i zgaszenie silnika było równoznaczne z tym, że już nie odpali. Takie są właśnie objawy uszkodzonego regulatora napięcia. Zaczyna się maniana z elektryką i różne ceregiele a na końcu dojeżdża się z całkowicie rozładowanym już akumulatorem :) wymień na tę używkę i będzie jeździć i daj już sobie spokój bo i tak nic nie utargujesz. A alternator możesz sobie kupić sam i samemu go zamontować bo to jest maksymalnie 40minut roboty.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 11:44
Posty: 1205 (3/48)
Skąd: Pierwsza Stolica Polski
Auto: Mazda 323C BA 1.5 '96 – była
Mazda 2 DE 1.5 '09
Mazda 3 BK 1.6 '07

Postprzez Rupek323f » 20 maja 2015, 21:25

Dzisiaj powiedziałem mechanikowi żeby wymienił na używkę. Dzwonił przy mnie do jakiegoś gościa i zaklepał na jutro. Koszt 150 zł. Gryzie mnie to że facet naprawił alternator , który i tak jest do śmieci i żąda za to 200 zł + robocizna. Jak można żądać zapłaty za niecałkowitą naprawę alternatora ?? Gość powinien od razu zamówić używkę i wymienić tak żeby auto było sprawne.
Myślę że cena jest już grubo przesadzona, 600 zł usłyszałem od właściciela.
Paski klinowe 100, ok. Laweta 100, ok. alternator używany 150 i wymiana oleju (Miałem swój olej i filtr) 40 zł max. + robocizna ??? 200 złotych ???
Tak na chłopski rozum, myślę że to sprawiedliwa zapłata.
Jutro mogę przecież usłyszeć 600+alternator i robocizna... np 200 co daje razem 800 !!
Nerwy można stracić tylko przez niektórych fachowców <snajper> .
Nie znalazłem w Łodzi jeszcze speca od madzi :|

Pozdrawiam
:)
Rupek323f
 

Postprzez rafał88 » 20 maja 2015, 21:26

Nooo dosyc historia. Ale Andrzej dobrze tu prawi. Alternator kup uzywany, chcesz moge dac moj, tylko musialbys sprawdzic oznaczenia, bo byly rozne i pobudzanie nie dziala. Jak chce moge Ci za pol darmo oddac. I jest to pewniak jezdzil do ostatniego dnia na aucie.

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2010, 19:20
Posty: 7406 (216/46)
Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium

Postprzez Rupek323f » 21 maja 2015, 20:18

Hej.
Dziś. Odebrałem auto. Po wyjechaniu z warsztatu, usłyszałem jakiś halas od strony silnika. Otworzyłem maskę i zobaczyłem nie przykręcone 2 nakrętki. Pod te śrubki wchodzą takie tulejki. Wszystko znajduje się nad paskiem klinowym. Wróciłem i pokazałem właścicielowi, gość był załamany. Przykręcił te śrubki.
Koszt 750 zł, ja się. Pytam za co ??

Dopisano 21 maja 2015, 20:37:

Hej.
Dziś. Odebrałem auto. Po wyjechaniu z warsztatu, usłyszałem jakiś halas od strony silnika. Otworzyłem maskę i zobaczyłem nie przykręcone 2 nakrętki. Pod te śrubki wchodzą takie tulejki. Wszystko znajduje się nad paskiem klinowym. Wróciłem i pokazałem właścicielowi, gość był załamany. Przykręcił te śrubki.
Koszt 750 zł, ja się. Pytam za co ??
Rupek323f
 

Postprzez Andrzej414 » 21 maja 2015, 20:59

No sam tego chciales po raz kolejny... mowilem Ci zeby sobie to samemu zrobic.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 11:44
Posty: 1205 (3/48)
Skąd: Pierwsza Stolica Polski
Auto: Mazda 323C BA 1.5 '96 – była
Mazda 2 DE 1.5 '09
Mazda 3 BK 1.6 '07

Postprzez JapanBA » 21 maja 2015, 21:03

Ale cię rąbią na kasę, nie wiem czy tu sie śmiać czy płakać...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 gru 2012, 00:57
Posty: 391 (2/8)
Skąd: Łódź-Ozorków
Auto: Mazda Lantis CBA 98r.
Mazda Xedos 9 TA KL 01r.
Lexus LS 460 08r.

Postprzez Marek 161BD081 » 21 maja 2015, 21:19

.... raczej to drugie :(
Proponuję dopisać tych "fahofcóff" do "niepolecanych serwisów"
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5018 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez Marek 161BD081 » 16 cze 2015, 22:37

Jakieś wieści z frontu walk?
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5018 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323