Mazda po małym remoncie, bierze olej i kopci.

Postprzez Syprinter » 13 wrz 2016, 23:52

Witam, w kwietniu tego roku zrobiłem mojej "Madzi" mały remont, a mianowicie wymieniłem uszczelkę głowicy , (uszczelniacze zaworowe i planowanie głowicy zrobiono mi w profesjonalnym warsztacie).
Problem mój polega na tym że przed wymianą uszczelki mazda prawie nie brała oleju – mieściło się to bez problemu od wymiany do wymiany , z tego co pamiętam to może około 200 -300 ml na 10 000 km, aktualnie po złożeniu wszystkiego mazda zaczęła mocno kopcić na zimnym silniku i po dogrzaniu również kopci powyżej 4 tys obrotów. Zużycie oleju to około 800ml – 1Litra na 300km w trasie przy maks 140km/h. Prawdopodobnie przyczyną może być to że w trakcie wymiany uszczelki , polałem tłoki preparatem Nagar + i mogło odetkać pierścienie ze starego nagaru po czym zrobiły się nieszczelności. Po nocnym postoju, gdy z rana przeczyściłem je szmatą , tłoki świeciły się prawie chromem ;p. I Tu moje pytanie czy to może być przyczyną że wyczyściło pierścienie z nagarów i teraz są na tyle nieszczelności że pije oleju niemiłosiernie ? czy może być jeszcze jakaś inna przyczyna ? np. coś z odmą ?

obserwacje z grubsza :
1. wymienione uszczelniacze zaworowe – więc ten problem odpada
2. pod autem nie ma ani grama oleju, czyli z nikąd fizycznie nie wycieka , miska olejowa z zewnątrz suchutka
3. dym przy gwałtownym dodaniu gazu z 700rpm do 3000rpm jest koloru siwo czarnego (pierścienie ?)
4. po całodniowym postoju po odpaleniu, wydobywa się kłębisty siwy dym mniej więcej przez minutę porównywalny do takiego jak wydobywa się ze świecy dymnej i w kolorze i w ilościach ;p
5. uszczelka pod głowicą jest nowa , płynu chłodniczego nie ubywa wcale
6. dodam że zrobiłem od tego remontu już 5-6 tysiąca kilometrów i dużo się nie zmienia poza tym że przeszedłem z oleju na jakim zawsze jeździłem (10w40) na (20w50) orlen platinum i tego oleju zjada z jakieś 10/15 % mniej.
7. ogólnie po tym remoncie auto jest żwawsze mimo występującej usterki , jednak na zimnym silniku gdy spróbuję gwałtowniej ruszyć , potrafi przerwać , tak jak by jednorazowo stracił kompresję na jedym z cylindrów.

Ps. Czy to możliwe żebym jednym głupim posunięciem czyli polaniem tłoków nagar plusem i starciem nagarów i prawdopodobnie rozpuszczeniem nagarów na pierścieniach , zmarnował cały motor ewentualnie znowu do remontu ?

Miał ktoś z was coś podobnego kiedyś ? Z góry dzięki za podpowiedzi...

W załącznikach zamieszczam dwa zdjęcia przed wyczyszczeniem tłoków i po.
Załączniki
IMG_20160401_121159.jpg
IMG_20160402_173010.jpg
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 gru 2011, 12:55
Posty: 20
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323f BA 1.5 KAT 1996

Postprzez rafał88 » 14 wrz 2016, 08:15

Ooo masakra, miec gore zdjetą i pierscieni nie zrobic to głupota straszna. Zdzieraj jeszcze raz głowice i pierscienie do wymiany. Pierscnie RIK lub NPR ;)
Olej nie jakies wynalazki 10w40 tylko 5w30/40 dobre jakosciowo!! Takie oleje tylko dobijają te silnik a o tej smole 20w juz nawet sie nie wypowiem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2010, 19:20
Posty: 7406 (216/46)
Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium

Postprzez torbert » 14 wrz 2016, 09:40

Spróbuj sprawdzić kompresję wraz z próbą olejowa być może zakład regenerujący dobral Ci złe uszczelniacze. Zdarza się to czasami. Lanie mineralnego to tylko odroczenie wyroku na chwile. A czyszczac tłoki nagar + mogłeś ruszyć pierścienie które były dopasowane do nagaru i dlatego leje. Trzeba je było jednak zmienić
Forumowicz
 
Od: 2 lis 2013, 12:58
Posty: 34 (1/1)
Auto: 323F '95 kf

Postprzez Syprinter » 14 wrz 2016, 19:56

Nie wymieniałem pierścieni bo przed wymianą uszczelki pod głowicą, oleju praktycznie nie ubywało a kompresję mierzyłem pół roku wcześniej to wychodziło na każdy cylinder po minimum >12,5 bara. Poza tym to miała być tylko wymiana uszczelki pod głowicą a nie remont. Na uszczelniacze namówili mnie w warsztacie :D . Spróbuję dopaść gdzieś znowu manometr i zmierzyć. Ale obawiam się że po płukaniu spadła madzi kompresja, chociaż mocy jej przybyło :p Jak ktoś jeszcze jakieś ciekawe sugestie to chętnie przeczytam. Z góry dzięki za pomoc !
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 gru 2011, 12:55
Posty: 20
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323f BA 1.5 KAT 1996

Postprzez krzysek71 » 14 wrz 2016, 20:05

Ja bym zrobił próbę olejową tak jak pisze Torbert i będziesz miał jasność co robić z tym fantem

Dopisano 14 wrz 2016, 20:14:

Ja bym zrobił próbę olejową tak jak pisze Torbert i będziesz miał jasność co robić z tym fantem
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 cze 2010, 21:52
Posty: 805 (0/6)
Skąd: DOBRZYNIEWO DUŻE koło BIAŁEGOSTOKU
Auto: MAZDA 323F BA 95r 1,5 Z5 była jest MAZDA XEDOS CA 95r był KF jest KL lpg Koltec była jest MAZDA XEDOS 9 MT 2000r + lpg KME

Postprzez Marek 161BD081 » 15 wrz 2016, 23:06

Zasadniczo to nie nagar a sam pierścień czy inna uszczelka służy do uszczelniania :D
Moim zdaniem rozpuszczenie ew. nagarów przy pierścieniach to raczej mało prawdopodobne aby mogło zaszkodzić.
Ale fakt jest faktem, że można było przynajmniej sprawdzić luzy na zamkach pierścieni i ew. je wymienić.
Jednak sprawdzenie kompresji powie o kondycji silnika.

Sprawdź jeszcze przy okazji błędy bo może problem dotyczy jeszcze czegoś.
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5018 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez rafał88 » 16 wrz 2016, 08:18

Syprinter napisał(a):Nie wymieniałem pierścieni bo przed wymianą uszczelki pod głowicą, oleju praktycznie nie ubywało a kompresję mierzyłem pół roku wcześniej to wychodziło na każdy cylinder po minimum >12,5 bara. Poza tym to miała być tylko wymiana uszczelki pod głowicą a nie remont. Na uszczelniacze namówili mnie w warsztacie :D . Spróbuję dopaść gdzieś znowu manometr i zmierzyć. Ale obawiam się że po płukaniu spadła madzi kompresja, chociaż mocy jej przybyło :p Jak ktoś jeszcze jakieś ciekawe sugestie to chętnie przeczytam. Z góry dzięki za pomoc !


Kompesja bedzie dobra bo gorne pierscienie jeszcze nie stoją na tyle ,zeby jej silnik nie trzymal i silnik nie odpalałby. A kolejna sprawa na takim oleju nawet jakby tych pierscieni nie było to kompresja bedzie, bo olej dobrze uszczelnia , mega uszczelnia.
Nic nie rozpusci nagaru na tłokach, tam są tak wąskie szczelinki ,ze ten rozpuszczalnik musialby chyba tłok rozpuszczać odrazu, pierscienie do wymiany. Temat juz nieraz był wałkowany ,ze po remoncie gory silnik wpierdziela jeszcze wiecej oleju niz przed remontem gory. Sprawdzenie luzow też nic by nie dało , bo jak jezdził na takich olejach mineralnych to olejowe stoją na 1000000000%.. Zreszta wystarczy przeczytac kilka wątkow o kopceniu, uceikaniu oleju. Kazdy jeden przypadek to stojące pierscienie olejowe bo sie zalewało 10w40 albo 15w40...

Nawet na własnym przykładzie gdzie wciagneło mi chyba ze 4L oleju na 9-10kkm, pierscienie młotkiem trzeba było wybijac olejowe. A przed remontem sprawdzona kompersja i wypluło na kazdym 2x14 i 2x14.5.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2010, 19:20
Posty: 7406 (216/46)
Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323