FOTORELACJA – Naprawa aparatu zapłonowego P5

Postprzez piotr_szp » 5 kwi 2008, 20:44

U mnie szarpało delikatnie, wróciłem dziś z trasy ( fart ) i padło mi coś, nie mogłem jechać, na awaryjnych się toczyłem.
Po przestygnięciu odpaliłem i mam jakiś stukot pod kopułkom? Sprawdzana była iskra, tylko nie świece!
Porażka.
Ostatnio edytowano 20 kwi 2008, 08:42 przez piotr_szp, łącznie edytowano 1 raz
BF3
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2007, 22:57
Posty: 934 (32/9)
Skąd: Białe Błota
Auto: Mazda 6 '07r, 2.3l

Postprzez marcus_87 » 19 kwi 2008, 22:32

organo napisał(a):A zawsze po takich przejsciach dobrze jest pchnac aparat do przodu czyli przekrecajac w prawo o 2mm zawsze autka lepiej smigaly a i tak mi sie wydaje ze komp. ustawi optymalne ustawienia zaplonu


co spowoduje przekrecenie tego aparatu w prawo? tzn jakie sa tego nastepstwa dla pracy silnika i czy nie jest to szkodliwe?

zrobilem wczoraj regeneracje, samochod nie szarpal na niskich obrotach ale na postoju mozna bylo zauwazyc ze co jakis czas gubi zaplon, wystepowalo delikatne drgniecie silnika i slychac bylo pykniecie z aparatu. po naprawie objaw ustapil silnik chodzi rowno a oprocz tego wydaje mi sie ze lepiej sie wkreca na niskich obrotach i ma szybsza reakcje na wcisniecie gazu.

bitgumy nie mialem, zalakierowalem dosc grubo te elementy klarem, zamiast folii uzylem silikonu do zast w motoryzacji.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 11:50
Posty: 385
Skąd: Lublin
Auto: Prelude BB9

Postprzez Tasior » 20 kwi 2008, 08:57

Zrobilem tak jak w fotoreleacji, usunąłem blaszkę z palca i ... wcale nie jest lepiej :( mam nadal srapanie, mam nowe przewody tym razem TESLA, bo ngk padly po niecałych 15kkm!!! Co dalej...izolacja aparatu...
Palec wygladał ladnie, kopułka też, pęknięć nie widziałem, palec miał tylko minimalnie opkopconą bląszkę która styka się z tymi bolcami z kopułki...ale to chyba normalne skoro skaczę tamtędy iskra???
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez organo » 20 kwi 2008, 09:40

marcus_87
Przekrecenie aparatu w prawo powoduje przyspieszenie zaplonu.
jesli zrobiszto tycio to tylko bedzie lepiej a jak zrobisz za duuzo to (Moim) zdaniem nic sie nie stanie bo komp i tak cofnie sobie zaplon do pozycji nominalnej ale tego wlasnie nie jestem pewnien czy jest taka szalona opcja w tych naszych sprzetach.


piotr_szp
pomoze albo i nie

Tasior
tak z okopceniem palca tak musi byc, przewodu tak dla wszelkiego ale spryskaj preparatem do przewodow a noz moze sa kiepskie.
i Rad nie rad he musisz sie przemierzac do walki z aparatem skoro jeszcze tego nie robiles


Dostalem ostatnio od kolegi z Forum ktory jest elektrykiem kilka rad czym on izolowal (materialy takie dosc fachowe nie to moje lakiery) ale ogolnie dostepne pozatym sprawdzal caly aparat na mozliwosc przebicia szczdegolnie cefke na fachowej maszynce do tego i faktycznie jest bardzo podatna na przebicia............
Postaram sie jakos to zamiesci napeno bedzie tam kilka wskazowek

Jedno stwierdzenie mnie b. zainteresowalo i po przemysleniach moge powiedziec ze nie bedzie sama wada fabryczna budowa aparatu tylko nie dbalosc nas uzytkonikow
Otorz izolacja jest jaka jest troszkie za slaba ale jakis czas dziala idealnie , mysle ze dzieje ze dopiero takie cyrki jak My i nasi Mechanicy metoda mlotka i kowadla naprawiaja auta :) czyli cos sie dzieje z autem to oczywiscie wiekszaosc uzytkownikow wpada na pomysl sciagania fajki ze swiecy i sobie sluchamy jak nam silnik cyka :) he niestety obawiam sie ze to jest zabujcze nawet na chwile dla naszego aparatu poniewaz w tej chwili jak sciagamy fajke ze swiecy iskra nie ma dokad uciec sa to ogromne napiecia ktore za wszelka cene probuja gdzies ujsc wiec sobie strzelaja wlasnie po naszej cefce wypalajac mikro szczeliny ktrore juz zostaja Tak samo sie dzieje gdy mamy juz slabe swiece i przewody iskra tak ze probuje znalesc sobie lepsza droge bo masy.
I mysle ze w autach w ktorych bezwzglednie wymienia sie swiece przewody kopulke palec w/g czasu wymiany a nie jak padna cos takiego jak uszkodzenie aparatu sie nie dzieje.

A ps polecam przewody Nippars mam juz z 7-8kkm i wszsytko idelanie i bardzo tanie ok 60zl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2006, 11:19
Posty: 359
Skąd: Nasielsk
Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)

Postprzez piotr_szp » 20 kwi 2008, 15:27

organo napisał(a):sciagamy fajke ze swiecy iskra nie ma dokad uciec sa to ogromne napiecia ktore za wszelka cene probuja gdzies ujsc wiec sobie strzelaja wlasnie po naszej cefce

Nie ściągamy przewodu tylko ze świecy jak napisałeś, więc dlaczego ma walić w cewkę iskra, musiał byś zdjąć z cewki ale tego raczej się nie robi!?
Jak ściągniesz ze świecy to wyładowanie i tak idzie na świece ( chyba że wyjmiesz całą fajkę ) albo w komorę, to gdzie tu można mówić o mikro szczelinach? ( moim zdaniem )
BF3
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2007, 22:57
Posty: 934 (32/9)
Skąd: Białe Błota
Auto: Mazda 6 '07r, 2.3l

Postprzez Kondzio » 27 kwi 2008, 17:26

U mnie szarpanie zniknęło po znalezieniu małych usterek we wlocie powietrza oraz poszarpanych kabli od świec.Też miałem zamiar rozbierać aparat,bo wydawało się,że już tylko to zostało,a jednak znalazłem,że to wcale nie aparat.Sprawdzcie więc najpierw kable od świec,czy nie są przetarte.Ja miałem,więc zaizolowałem w tych miejscach,oraz miałem całą popękaną gumową rurkę od powietzra,jak ktoś wie,to prosze o nazwę tej cześci,to wymienie sobie na dniach.Macie fotkę z moimi usterkami,po załataniu moje połroczne zmartwienie z szarpaniem zniknęło <jupi>
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 maja 2007, 10:12
Posty: 19
Skąd: Gorzów WLKP.
Auto: Madzia323F`97 BA Z5 1,5 16V

Postprzez Artiks » 27 kwi 2008, 19:49

Często kable WN przecierają się we wskazanych przez ciebie miejscach. Stykają do przepływki , ta pracuje góra dół z dolotem i wyciera kabelki. Jak ktoś ma np. NGK często można zobaczyć niebieski pył na dolocie (jeżeli nie zabezpieczone jest to miejsce).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 gru 2006, 12:17
Posty: 1568 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BA Z5 –> RENAULT LAGUNA III 2.0 DCI

Postprzez Tasior » 10 maja 2008, 15:06

organo Kupiłem BITGUM w sprayu 0,5 litra, mam fajna folie do mikrofali ktora wytrzymuje koło 100' C wiec sie chyba nadaje :) Tylko jak pryskałem BITGUMem na folie to on nie pokrywa tak za dobrze, rozlewa sie i wogole zbiera sie tam gdzie sa dolki a zapewne powierzchnia na aparacie bedzie nierowna i nie pokryje wszystkiego, wiec mam pytanie. Czy ja moze kupilem zly BITGUM, a moze mam jeszcze jakis lakier kupic??? Jakas farba nitro w sprayu???
Co jeszcze potrzebuje???
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Tasior » 10 maja 2008, 19:53

A nie ma pozniej problemów z zamontowaniem tego spowrotem w aucie?? nie mozna pomylic i zalozyc odwrotnie? bo tam jest walek napedzajacy i ma (pierwsze zdjecie fotorelacji ORGANO) po lewej ta koncówke wkladana do srodka, mozna ja zalozyc odwrotnie? bo ja dzis jak wyciagnalem i pozniej chcialem wlozyc na probe to juz nie moglem :) A tak swoja droga, to jest jakis sposob na sprytne wlozenie tego , szybkie i sprawne???
No i jeszcze jedno, czy pomiedzy aparat a korpus silnika potrzeba jest jakas uszczelka czy cos?? ew smarowanie silikonem??? ine bedzie tamtedy lecial olej???

Podpowiedzcie cos jak to zamontowac dobrze :) Bo wlasnie suszy sie bitguma na moim aparacie zaplonowym. W sumie to cos tam na nim bylo czarnego gumowego, ale cewka nie byla zaizolowana niczym. Wiec kto wie, moze teraz bedzie lepiej.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Tasior » 10 maja 2008, 19:55

Kondzio dlaczego nie ma u ciebie podlaczonej tej rurki od rury z powietrzem, tej ktora powinna byc zgodnie ze zdjeciem ktore zamiesciles pomiedzy strzalkami od kabli WN a strzalki od izolacji rury?????
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez organo » 10 maja 2008, 21:49

Tasior
pomylic sie nie mozna przy zakladaniu bo wchodzi tylko w jednej pozycji musisz zerknac jak jest ustawiony walek i tak ustawic aparat i wlozyc (nic na sile) bo moze trzeba bo przekrecic o 180' Pasuje tylko w jednej pozycji.
Uszczelgi miedzy aparatem a korpusem nie ma uszczelnia wszystko ten oring na aparacie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2006, 11:19
Posty: 359
Skąd: Nasielsk
Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)

Postprzez Tasior » 10 maja 2008, 21:55

organo Dzięki :) Bede pewnie montował w poniedziałek jak wyschnie bitguma, za jakas godzine poloze trzecia warstwe, ostatnia i wystarczy. moze bedzie lepiej.

A tak przy okazji zapytam jeszcze, czy dolot tzn wlot powietrza do obudowy filtra powietrza powinien byc szczelny czy moga tam byc szczeliny??? (ten wlot od dołu obudowy)??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez organo » 11 maja 2008, 07:26

Tasior
szczelne idealnie musi byc udlad dolotowy od przeplywki do silnika reszta jest nie wazna hehe
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2006, 11:19
Posty: 359
Skąd: Nasielsk
Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)

Postprzez Tasior » 11 maja 2008, 13:58

Kolejne pytanie, bitguma schnie ale i tak sie strasznie klei, tak ma byc czy ona po jakims czasie wyschnie i bedzie juz bardziej twarda i trwała??? kiedy mozna to skladac, po ilu godzinach, bo u mnie juz prawie 24h iciagleklejace, boje się ze jak to bede skladal to sie troche tego naruszy. a moze to trzeba lakieremjeszcze prysnac??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez organo » 11 maja 2008, 19:25

lakier na to nic nie da jak sama nie wyschnie to lakier tego nie utwardzi
ja bym zlozyl tak i zobaczyl co bedzie spoko napewno tego nie wytrzesz przy skaldaniu a przy jakies okazji polecam zywice zamiast wszystkiego podobno najlepszy patant :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2006, 11:19
Posty: 359
Skąd: Nasielsk
Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)

Postprzez Tasior » 11 maja 2008, 19:43

organo To trzeba bylo mowic o żywicy :) Ja bylem w trzech moto, zeby kupic te BITGUMe, bo nie mieli :) A teraz to sie tylko zmartwiłem...
U ciebie też tak długo schła i byla lepka??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez organo » 12 maja 2008, 09:11

he ja to nie bitgume tylko jakis inny siuwaks do podwozi uzylem suszylem na piecu tez bylo lepkie suszylem tylko z 2godz i do wozu do wszystko :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2006, 11:19
Posty: 359
Skąd: Nasielsk
Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)

Postprzez Tasior » 12 maja 2008, 20:13

No i zamontowany.Troche przycieralo, faktycznie trzeba troche mocniej skrecic bo nie dochodzi za dobrze. Ale wyrobi sie z czasem...chyba :)
Pierwsze wrazenia po 2km....ok, ciekawe jak bedzie w normalnej jezdzie, ale to sie okaze. Najwazniejsze ze jeżdzi...brakowalo mi tego :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Artiks » 11 cze 2008, 08:50

Aparat wreszcie chodzi jak trzeba <faja> Za pierwszym razem coś chyba zrobiłem nie tak, bo miałem gorzej niz byłoObrazek. Poprzednio sytuacja wyglądała tak, że przy stałej jeździe i przy przyspieszaniu wyczuwałem jakby delikatne odcięcia. Potem wg instrukcji organo odizolowałem cewkę folią stretch plus trochę lakieru, z palca nie usuwałem blaszki, jedynie ją odizolowałem Obrazek. I tu mój błąd Obrazek, folia chyba ograniczała ruch palca. Auto szarpało przy przyspieszaniu i spuszczaniu z obrotów jakbym miał za sobą pasażera co mnie flekuje w fotel Obrazek Jazda była płynna jedynie powyżej 3000 obr. Tak nie mogło być...Zdemontowałem wszystko jeszcze raz, folia out, przeczyściłem wszystkie styki papierem i Kontakt Motip, jako izolatora użyłem silikonu dekarskiego,bo wytrzymuje wysokie temp. i nie przywiera na stałe <czarodziej>,poza tym nie chciało mi się czekać aż bitex czy lakier wyschnie :D .Silikon dałem tylko między cewkę , blaszka palca została i nie jest odizolowana Złożyłem, odpaliłem i póki co bajka <serduszka2> . Jeszcze ustawienie zapłonu dla świętego spokoju i gitarra <paker> . organo jeszcze raz dzięks za rozpracowanie aparatu <prosze> Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 gru 2006, 12:17
Posty: 1568 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BA Z5 –> RENAULT LAGUNA III 2.0 DCI

Postprzez SebaT74 » 21 cze 2008, 19:13

Witam Panów, ostatnio stałem się użytkownikiem następnej Madzi, tym razem 323F BA 1.5 no i nadal BG 1.6 16V. Ale do rzeczy. Czytam wszystko co się tyczy BA i trafiłem na ten wątek. Otóż ja nie wiem czemu aparat zapłonowy mam z firmy Mitsubichi. W poniedziałek wkleję zdjęcia i podam typ. Ciekawe czy jeszcze ktoś też tak ma.
Co byśmy robili bez naszych magdalenek :)
Kupie 4 felgi stalowe do BA Z5

Moje autka!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 00:22
Posty: 37
Skąd: Rybnik
Auto: 323F 1.6 16V BG i 1.5 BA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323