Strona 1 z 1

Prawidłowe ustawienie świateł mijania

PostNapisane: 6 kwi 2004, 18:53
przez ART
Czy ktoś mi moze powiedzieć jakie powinno być prawidłowe ustawienie świateł (chodzi mi o pozycje regulatora) gdy jade sam bez obciążenia? Poza tym długie światła świecą mi pare metrów przed mache niezależnie od tego jak ustawie światla, można jakoś ustawić długie żeby świeciły dalej bo elektryczna regulacja wydaje się na nie zupełnie nie działać???

Pozdrawiam wszystkich
Art

uuufffffffff ale się zmęczyłem.... :D

PostNapisane: 7 kwi 2004, 10:56
przez baad
Ja miałem ten sam problem jak się przesiadłem do mojej madzi. Generalnie to te swiatła tak świecą blisko, no chyba że masz naprawdę coś źle wyregulowane to spróbuj sobie pokręcić tymi śrubami. Tu masz rysunek co i jak http://www.maz323f.co.uk/tuning/lightse ... tsetup.php

PostNapisane: 7 kwi 2004, 11:15
przez Konrad
W 626 światła krótkie i długie reguluje się oddzielnie. Chodzi mi oczywiście o ręczną regulację śrubkami przy lampach, a nie potencjometrem w samochodzie.
Postaw samochód przed ścianą i pokombinuj trochę. Może u ciebie jest podobnie.

PostNapisane: 7 kwi 2004, 19:58
przez ART
z tymi długimi to wybiore się chyba do jakiegoś warsztatu ale ciekawi dalej jakie powinno być ustawienie potencjometra w przypadku kiedy jade sam, czytał ktoś gdzieś o tym w jakiejs intrukcji albo czymś takim??

PostNapisane: 7 kwi 2004, 20:16
przez Darekk
Gdy auto jest nie obciążone regulator powinien być ustawiony na 0 czyli w największym połeżniu świateł, następne cyfry czyli 1,2,3.. służą do obniżania świateł gdy samochód obciążamy.

PostNapisane: 7 kwi 2004, 20:52
przez Paweł
Gdy auto jest nie obciążone


A dokladnie, gdy na przednim siedzeniu jest obciazenie 70kg; bak paliwa i inne zbiorniki sa pelne; kolo zapasowe, podnosnik w bagazniku. ...Albo cos takiego. :)

Pozdrawiam.

PostNapisane: 7 kwi 2004, 22:10
przez kera626
ja w 626 mialem tez ten dylemat mialem swiatla krotkie i krotsze za 15 zlych wyregulowali mi w warsztacie i teraz swiatelka sa jak marzenie

PostNapisane: 4 cze 2007, 22:24
przez Tasior
mam ten sam problem. Pierwszy raz jechalem w nocy i prawie na oślep :( o ile mijania sa w miare dobre, nawet cos widac i tu bym zostawil, o tyle dlugie świeca nie wiem gdzie!!! Albo po koronacg drzew po prawej stronie albo w księzyc!!! Prawie wogole nie ma roznicy jak je wlacze a jak jade tylko na swiatlach mijania. Co z tym zrobic i jak??? Probowalem krecic sribami przy reflektorach ale nie bylo zbytniej roznicy wiec dalem sie na spokoj. Oze po prostu cos zle robilem???? Wie ktos moze co i jak robic zeby to ustawic????

PostNapisane: 5 cze 2007, 00:14
przez banan11
Spaliła mi się kiedyś żarówka, wymieniłem na nowe Philipsy, które miały dawać +30% więcej światła.
Faktycznie są dużo mocniejsze od starych, tyle że zaraz po montażu wszyscy zaczęli mi mrygać...?
Zmieniłem pokrętłem na pozycję 1 i teraz tylko sporadycznie znajdzie się ktoś kto mryga.
Tak więc sam nie wiem na której pozycji mają być ustawione światła... ?

PostNapisane: 5 cze 2007, 10:19
przez Yooziu
moze masz je zle ustawione? podjedz do jakiegos warsztatu, 15zl to nie majatek, a co do ustawien regulatora, to tak jak wyzej jes napisane powinno byc na 0, przy zalozeniu ze w aucie jest tylko kierowca

PostNapisane: 5 cze 2007, 16:55
przez Ziemianin
Ustawienie swiatel powinno byc nastepujace:
pozycja 0 gdy jedzie sam kierowca lub kierowca + pasazer na przednim siedzeniu
pozycja 1 gdy jedziemy z pasazerem z przodu i z tyłu
pozycja 2 gdy jedziemy z pasazerem z przodu, z tylu i mamy dodadkowo bagaz
a pozycja 3 gdy jedziemy sami bez pazazerow ale z bagazem

PostNapisane: 5 cze 2007, 23:17
przez dechomenon
skąd takie wnioski ? z tą trójką? hhehe

PostNapisane: 6 cze 2007, 13:13
przez Tasior
No dobrze, to mozna ustawic na oko jadac autem. Ale jak ustawic swiatla zeby swiecily na droge a nie na pobocze czy na domu przy drodze???? Wie ktos jak to zrobic???

PostNapisane: 6 cze 2007, 15:01
przez organo
Tasior napisał(a):No dobrze, to mozna ustawic na oko jadac autem. Ale jak ustawic swiatla zeby swiecily na droge a nie na pobocze czy na domu przy drodze?? Wie ktos jak to zrobic?


hehe prosta sprawa lae trzeba mniec urzadzonko do ustawiania swiatel

tak powaznie to na boki jest ciezko wyregulowac Wazne by nie swiecily na lewo troszku do przodu i w prawo po ewentualnym ustawieniu koniecznie wyjdz na kilka dziesiat metrow przed autko postaw sie w miejscu kierowcy jada cego z przeciwka nie moze nic a nic oslepiac

ale polecam jechac do warsztatu szybko tanio i fachowo a na przeglądzie ustawio ci je za friko tylko sie musisz upomiec

PostNapisane: 6 cze 2007, 15:39
przez Tasior
No wlasnie, sam probowalem i nie dalo rady :) jak w fordzie sobie wyregulowalem to bylo super, tak w 323F nie moglem. A w kazdym warsztacie wyreguluja??? Czy to musi byc jakis specjalistyczny??? Bo juz pare razy mnie odprawili z roznych warsztatów jak podjechalem z mazda, bali sie chyba do niej zajrzec :)

PostNapisane: 6 cze 2007, 16:02
przez Ziemianin
skąd takie wnioski ? z tą trójką? hhehe


Po prostu w jakiejs instrukcji do mazdy wyczytalem ale jakos w praktyce tego nie stosuje albo bardzo rzadko

PostNapisane: 6 cze 2007, 17:03
przez Yooziu
po co kombinowac samemu jesli i tak nie bedziesz mial pewnosci ze jest dobrze, ustawienie swiatel nie kosztuje majatek i kazda stacja kontroli pojazdow ci to ustawi za pare zl, pamietaj ze nie chodzi tylko o to co ty bedziesz widzial, ale tez zeby ci z przeciwka mogli cos widziec, a nie tylko twoje swiatla jak im bedziesz walil po oczach

PostNapisane: 8 cze 2007, 09:44
przez Gwiazda
Moim zdaniem , radzę ci bys udał sie do stacji kontroli pojadów . Powiedz w czym jest problem...i zrobią ci to jak nalezy – a takie samemu kombinowanie do niczego nie doprowadzi. Oni maja odpowiedni sprzęt do tego. Po co masz kogos slepić...daj jak kolega napisał 15 zł i sprawa załatwiona.