Skrzypienie w kole – ŁOŻYSKO/PRZEGUB (Mazda 323F BA V6)
no to kolego skasował cię jak w ASO. Kosmiczna kwota jak za samą wymianę łożyska.W lublinie jest mechanior który jest naprawde solidny ,a zarazem tani połowe taksówkarzy sie u niego stacjonuje.
np za wymiane amorków 4 szt wymieniałem jakos w pażdzierniku 2011r skasował mnie 100zł czyli wychodzi 25zł za szt.oczywiscie po uprzednim poproszenu go zeby uwzglednił promocje karte stałego klienta rabat promocje i obniżkę hahah a tak na poważnie to naprawde nie jest drogi za wymiane tych gumowych tulei na przednim drązku reakcyjnym 2szt te gdzie jest taki kłopot z ich odkręceniem w przegrodzie wpod nogami skasował mnie 60zł a roboty miał co nie miara:)za przegub zewnetrzny 30zł za wymiane szczęk i całego zestawu co jest w bebnie za 2 koła 60zł także mysle ze to sa naprawde dobre ceny.jedyny prooblem jest taki zeby sie umuwic do niego na jakas wymiane trzeba dzwonic i sie umawiac gdzies na około 5 dni wczesniej bo sa zawsze kolejki.
np za wymiane amorków 4 szt wymieniałem jakos w pażdzierniku 2011r skasował mnie 100zł czyli wychodzi 25zł za szt.oczywiscie po uprzednim poproszenu go zeby uwzglednił promocje karte stałego klienta rabat promocje i obniżkę hahah a tak na poważnie to naprawde nie jest drogi za wymiane tych gumowych tulei na przednim drązku reakcyjnym 2szt te gdzie jest taki kłopot z ich odkręceniem w przegrodzie wpod nogami skasował mnie 60zł a roboty miał co nie miara:)za przegub zewnetrzny 30zł za wymiane szczęk i całego zestawu co jest w bebnie za 2 koła 60zł także mysle ze to sa naprawde dobre ceny.jedyny prooblem jest taki zeby sie umuwic do niego na jakas wymiane trzeba dzwonic i sie umawiac gdzies na około 5 dni wczesniej bo sa zawsze kolejki.
scrabi
lesiux napisał(a):mnie skasował mechanik 150 za wymianę przedniego łożyska
no to nie źle ci skasował, chociaż teraz podzwoniłem po Białymstoku i też wszędzie chcą 100zł i ponad
Które łożysko polecacie, bo mam takie dostępne:
NTN 140zł
JPN 80zł
SAKURA 80zł
KANAKO 125zł
STF 180zł
OPTIMAL 110zł
Jeżdżę średnio 10-12tys na rok, narazie mam zamiar jeździć autem ale bliżej wakacji myślę o sprzedaży
ja wymieniłem sobie sam łożysko na warsztacie, u mnie silnik 1.5 to kupiłem OYODO a w środku KOYO, oczywiście wiedziałem ze tak będzie bo pytałem sprzedawce wczesniej.
co do ceny za wymiane to 80-100zł to norma, podobne kwoty bierze się za wymiane przegubu bo to podobna robota, choć przy łożysku troche wiecej
a cena 100zł za wymiane 4 amorów to jest jakiś żart moim zdaniem i trzeba być desperatem zeby robic za taką kase
co do ceny za wymiane to 80-100zł to norma, podobne kwoty bierze się za wymiane przegubu bo to podobna robota, choć przy łożysku troche wiecej
a cena 100zł za wymiane 4 amorów to jest jakiś żart moim zdaniem i trzeba być desperatem zeby robic za taką kase
mazda 323s 1.5 `95 --> mazda 323f 1.5 `95
- Od: 7 gru 2008, 17:52
- Posty: 146
- Skąd: Biskupiec/Gdańsk
- Auto: Mazda 323f 1.5 BA
cwany napisał(a):ja wymieniłem sobie sam łożysko na warsztacie, u mnie silnik 1.5 to kupiłem OYODO a w środku KOYO, oczywiście wiedziałem ze tak będzie bo pytałem sprzedawce wczesniej.
co do ceny za wymiane to 80-100zł to norma, podobne kwoty bierze się za wymiane przegubu bo to podobna robota, choć przy łożysku troche wiecej
a cena 100zł za wymiane 4 amorów to jest jakiś żart moim zdaniem i trzeba być desperatem zeby robic za taką kase
ile płaciłeś za łożysko ?
Właśnie gadałem ze swoim mechanikiem to mówił że wymieni za 50zł o ile będzie miał wolny podnośnik a jeśli nie to żebym przywiózł sama piastę i mi tylko łożysko wprasuje. Możesz mi w skrócie powiedzieć jak idzie wymiana tego ? Co trzeba odkręcić żeby wyjąc piastę i zawieść do mechanika ?
Właśnie chyba pojadę po te kanaco trochę tańsze niż NTN i ponoć w pudełku można znaleźć łożysko KOYO.
Sprzedawca JPN też polecał bo są japońskie i że bierze dużo ludzi i nie ma reklamacji
zaznaczam ze ja do silnika 1.5 to płaciłem jakoś koło 100zł za łożysko. nie wiem ile się różni V6 ale myśle że będzie podobnie. zeby wyjąc piaste:
1. odkręcasz przegub
2. odkręcasz koło
3. odkręcasz jarzmo hamulców
4. wtyczke ABS jeśli masz wypinasz
5. zdejmujesz tarcze
6. luzujesz śruby 2 dolne od amortyzatora
7. odkręcasz końcówke drążka od zwrotnicy
8. odkręcasz swożeń i wyciągasz go
9. odkrecasz i wyciągsz śruby 2 dolne od amortyzatora
10. wyciągasz zwrotnice i na prase z nią:)
mam nadzieje ze o niczym nie zapomniałem, w między czasie wyciągasz przegub z piasty i to tyle
teraz mechanik powinien wziąć pare złoty za wyciągniecie i wprasowanie nowego łożyska
a i uważaj zebyś półosi nie wyciągnął bo Ci olej ze skrzyni wyleci
1. odkręcasz przegub
2. odkręcasz koło
3. odkręcasz jarzmo hamulców
4. wtyczke ABS jeśli masz wypinasz
5. zdejmujesz tarcze
6. luzujesz śruby 2 dolne od amortyzatora
7. odkręcasz końcówke drążka od zwrotnicy
8. odkręcasz swożeń i wyciągasz go
9. odkrecasz i wyciągsz śruby 2 dolne od amortyzatora
10. wyciągasz zwrotnice i na prase z nią:)
mam nadzieje ze o niczym nie zapomniałem, w między czasie wyciągasz przegub z piasty i to tyle
teraz mechanik powinien wziąć pare złoty za wyciągniecie i wprasowanie nowego łożyska
a i uważaj zebyś półosi nie wyciągnął bo Ci olej ze skrzyni wyleci
mazda 323s 1.5 `95 --> mazda 323f 1.5 `95
- Od: 7 gru 2008, 17:52
- Posty: 146
- Skąd: Biskupiec/Gdańsk
- Auto: Mazda 323f 1.5 BA
do Z5 BP i Vki idą takie same łożyska, więc tanio kupiłeś
Dzięki tak właśnie myślałem,że tak to się robi ale wolałem się upewnić A przegub zostaje na półosi czy on wychodzi razem ze zwrotnicą ?
Dzięki tak właśnie myślałem,że tak to się robi ale wolałem się upewnić A przegub zostaje na półosi czy on wychodzi razem ze zwrotnicą ?
lukasssss1 napisał(a):do Z5 BP i Vki idą takie same łożyska, więc tanio kupiłeś
Dzięki tak właśnie myślałem,że tak to się robi ale wolałem się upewnić A przegub zostaje na półosi czy on wychodzi razem ze zwrotnicą ?
po to sie go odkręca zeby został na półosi:P
mazda 323s 1.5 `95 --> mazda 323f 1.5 `95
- Od: 7 gru 2008, 17:52
- Posty: 146
- Skąd: Biskupiec/Gdańsk
- Auto: Mazda 323f 1.5 BA
To łożysko z piastą zejdzie z niego bez problemu
No to jutro szykuje się wymiana albo u mechanika albo u mnie w garażu
No to jutro szykuje się wymiana albo u mechanika albo u mnie w garażu
ok, na pewno zdam relacje.
Właśnie wróciłem z zakupionym łożyskiem Kanaco właściwie pudełkiem bo w środku jest łożysko MBS, ale też pisze że Made in Japan, co o tym sądzicie ?
Właśnie wróciłem z zakupionym łożyskiem Kanaco właściwie pudełkiem bo w środku jest łożysko MBS, ale też pisze że Made in Japan, co o tym sądzicie ?
lukasssss1 napisał(a):ok, na pewno zdam relacje.
Właśnie wróciłem z zakupionym łożyskiem Kanaco właściwie pudełkiem bo w środku jest łożysko MBS, ale też pisze że Made in Japan, co o tym sądzicie ?
ile dałeś za to łożysko???? FAG kosztuje 185zł a skf 175 zł ja bym brał łożyska sprawdzone... FAG, SKF, ewnetualnie SNR... te firmy są znane i wiadomo że pochodzą... inne firmy typu optimal, CX,ABS czy tego typu to buble i loteria... albo będzie działało albo się sypnie po miesiącu użytkowania... czasem warto dołożyć więcej i zrobić raz a porządnie niż 2 razy ponosić koszty robocizny... suma summarum to i tak w końcu kupi się firmową część... poza tym pamiętaj że ty tym będziesz jeździł więc nie ma co oszczędzać 20 zł na takich rzeczach...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
Kosztowało 145zł dostałem zniżkę na klub mazdy i kupiłem za 125zł
Kanaco też dużo osób chwali i poleca, podobne jest do NTN i do KOYO a te szły na montaż chyba. Tylko czemu w pudełku kanaco jest łożysko MBS i czy jest dobre, bo jak nie to oddam, a wezmę NTN za 140zł
Kanaco też dużo osób chwali i poleca, podobne jest do NTN i do KOYO a te szły na montaż chyba. Tylko czemu w pudełku kanaco jest łożysko MBS i czy jest dobre, bo jak nie to oddam, a wezmę NTN za 140zł
Ja niestety nie wypowiem sie która firma lepsze produkuje a która gorsza,ale sam przyznam ze dziwne ze na pudełku inna nazwa,inny producent a na produkcie na łożysku inna.,ale może tak to jest. ja dzis byłem właśnie nascieżce na weryfikacji zawieszenia i gościo powiedział ze na 99% to że przyczyna tego ze tak piszczy skrzeczy to jest a właściwie są prowadnice w zacisku hamuulca że stoja i zardzewiały i poruszają sie tylko trooche podczas jazdy i stąd to skrzypienie. no zobaczymy co bedzie u ciebie jak wymienisz łozysko .
scrabi
Czytałem właśnie że w produktach kanaco można znaleźć różne firmy ale przeważnie siedzi KOYO więc bardziej byłbym zadowolono jakby ono tam było no ale niestety kupiłem już i jak coś to takie założe.
To u Ciebie może winne są hamulce powinieneś odkręcić zacisk i zobaczyć, u mnie raczej to nie możliwe bo zacisk był wiele razy wykręcany śruby były smarowane gumy też czyszczone i smarowane więc zacisk powinien się ruszać.
Martwi mnie to że teraz po dociśnięciu łożyska jak podniosę koło to obraca się z dużym oporem, wcześniej był opór ale robiło się to lżej
To u Ciebie może winne są hamulce powinieneś odkręcić zacisk i zobaczyć, u mnie raczej to nie możliwe bo zacisk był wiele razy wykręcany śruby były smarowane gumy też czyszczone i smarowane więc zacisk powinien się ruszać.
Martwi mnie to że teraz po dociśnięciu łożyska jak podniosę koło to obraca się z dużym oporem, wcześniej był opór ale robiło się to lżej
ogólnie jest taka zasada że łozyska już raz założonego dokręconego nie powinno sie juz dokręcać dociągac mocniej.żeby sie nie zapiekło nie stanęło gdzieś ci na drodze.ale bo jak zamocno dokręcisz to tez na nic zeby nieprzegią w żadna strone nie może byc za lużno i za mocno dokrecone .powinno byc tak dokręcone zeby sie koło obracało normalniebez wiekszych oporów.no ale zobaczymy jak wymienisz czy to zdało egzamin.Oby.
scrabi
wiekszosc producentow to tylko pakowacze
ja wlasnie bym wolał NTN lub KANACO albo nawet MBS ktory de facto tez jest japonski niz SKF czy tam FAG lub SNR (de facto w SNR mozna znalezc w srodku lozyska NTN ;D )
a NTN, KOYO i KANACO szły na 1 montaz do wiekszosci japonczykow.
ja wlasnie bym wolał NTN lub KANACO albo nawet MBS ktory de facto tez jest japonski niz SKF czy tam FAG lub SNR (de facto w SNR mozna znalezc w srodku lozyska NTN ;D )
a NTN, KOYO i KANACO szły na 1 montaz do wiekszosci japonczykow.
- Od: 25 wrz 2007, 10:07
- Posty: 593
- Skąd: Lublin
- Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6
według mojej wiedzy dokręcenie przegubu (bo właściwie to sie dokręca bo łożysko jest wciśniete) nie powinno mieć wpływu na kręcenie sie koła z większym czy mniejszym oporem.
dokręcenie łożyska gdzie ma to wpływ na opór występuje w łożyskach stożkowych (np. golf III z tyłu)
u nas taki efekt w maździe nie ma miejsca. łożysko dokręca się do oporu dość mocno, pewnie gdzieś jest podane nawet z jakim momentem
a co do piszczenia to łożysko na wykończeniu zaczyna sie często tak objawiać, później często piszczenie cichnie a dźwięk jest taki głuchy, takie huczenie.. jak samolot odrzutowy:P ciężko wytłumaczyć, a jeszcze później jest jeszcze głośniej aż ciężko rozmawiac w aucie i łożysko ma wyczuwalny luz
mam nadzieje ze to wyjaśni parę kwestii, jak macie wątpliwości czy to łożysko to do mechanika, weźmie na podnośnik, rozpędzi auto a drugi wysłucha które to łożysko, oczywiście czasem trudno jednoznacznie stwierdzić
ale nie bójcie się łożysko nie rozpada się w ciągu 5 min i czasem warto troche pojeździć żeby jednoznacznie stwierdzić
dokręcenie łożyska gdzie ma to wpływ na opór występuje w łożyskach stożkowych (np. golf III z tyłu)
u nas taki efekt w maździe nie ma miejsca. łożysko dokręca się do oporu dość mocno, pewnie gdzieś jest podane nawet z jakim momentem
a co do piszczenia to łożysko na wykończeniu zaczyna sie często tak objawiać, później często piszczenie cichnie a dźwięk jest taki głuchy, takie huczenie.. jak samolot odrzutowy:P ciężko wytłumaczyć, a jeszcze później jest jeszcze głośniej aż ciężko rozmawiac w aucie i łożysko ma wyczuwalny luz
mam nadzieje ze to wyjaśni parę kwestii, jak macie wątpliwości czy to łożysko to do mechanika, weźmie na podnośnik, rozpędzi auto a drugi wysłucha które to łożysko, oczywiście czasem trudno jednoznacznie stwierdzić
ale nie bójcie się łożysko nie rozpada się w ciągu 5 min i czasem warto troche pojeździć żeby jednoznacznie stwierdzić
mazda 323s 1.5 `95 --> mazda 323f 1.5 `95
- Od: 7 gru 2008, 17:52
- Posty: 146
- Skąd: Biskupiec/Gdańsk
- Auto: Mazda 323f 1.5 BA
właśnie za chwilę jadę do domu i po drodze do jeszcze jednego mechanika co mi ma właśnie to zrobić i zdiagnozować, mam nadzieję że pozbędę się tego problemu raz na zawsze (a przynajmniej na kilka lat)
Jak piszecie o tych momentach dokręcania, to aż się boje za to brać żeby nie spartolić zaraz bo nie mam klucza tego tylko zwykły i myślałem dokręcić na wyczucie do oporu. Ten co mi je teraz dokręcał też dokręcił to zwykłym kluczem,ale nic to nie dało..
Mam jeszcze jedno pytanie jak będę zdejmował te łożysko z przegubu to łatwo zejdzie czy trzeba jakoś wystukiwać czy coś ? i z powrotem przy zakładaniu też się wstukuje czy jakoś tak ?
No i wróciłem od mechanika i jestem w czarnej du*ie za przeproszeniem Cała drogę się zatrzymywałem i sprawdzałem czy chociaż się nie grzeję te łożysko, ale wszystko było chłodne i wydawało się ok, a piszczenie nawet się nie odezwało. Zajechałem do mechanika wziął na podnośnik i cisza szarpie sprawdza i nic nie piszczy .. Powiedział, że on by nie ruszał tego łożyska bo z nim jest wszystko OK nie huczy nie szumi nie grzeje się i nie ma luzów więc nie ma sensu tego zaczepiać. Teraz nie piszczy więc nie można nic zdiagnozować. Powiedział że luz jest na przegubie na tym co półośka dłuższa na prostej, czyli to się chyba nazywa ten wewnętrzny i on by od tego zaczął. Bo to by wyjaśniało te lekki stuknięcia po zmianie biegów i przy okazji sprawdziłoby się w jakim stanie jest łożysko.
Tylko czy przegub może taki dźwięk wydawać? Co mechanik to inna diagnoza. Jutro jestem jeszcze umówiony na ścieżkę na stacji może tam coś wyjdzie...
Jak piszecie o tych momentach dokręcania, to aż się boje za to brać żeby nie spartolić zaraz bo nie mam klucza tego tylko zwykły i myślałem dokręcić na wyczucie do oporu. Ten co mi je teraz dokręcał też dokręcił to zwykłym kluczem,ale nic to nie dało..
Mam jeszcze jedno pytanie jak będę zdejmował te łożysko z przegubu to łatwo zejdzie czy trzeba jakoś wystukiwać czy coś ? i z powrotem przy zakładaniu też się wstukuje czy jakoś tak ?
No i wróciłem od mechanika i jestem w czarnej du*ie za przeproszeniem Cała drogę się zatrzymywałem i sprawdzałem czy chociaż się nie grzeję te łożysko, ale wszystko było chłodne i wydawało się ok, a piszczenie nawet się nie odezwało. Zajechałem do mechanika wziął na podnośnik i cisza szarpie sprawdza i nic nie piszczy .. Powiedział, że on by nie ruszał tego łożyska bo z nim jest wszystko OK nie huczy nie szumi nie grzeje się i nie ma luzów więc nie ma sensu tego zaczepiać. Teraz nie piszczy więc nie można nic zdiagnozować. Powiedział że luz jest na przegubie na tym co półośka dłuższa na prostej, czyli to się chyba nazywa ten wewnętrzny i on by od tego zaczął. Bo to by wyjaśniało te lekki stuknięcia po zmianie biegów i przy okazji sprawdziłoby się w jakim stanie jest łożysko.
Tylko czy przegub może taki dźwięk wydawać? Co mechanik to inna diagnoza. Jutro jestem jeszcze umówiony na ścieżkę na stacji może tam coś wyjdzie...
Ostatnio edytowano 12 sty 2012, 16:07 przez lukasssss1, łącznie edytowano 1 raz
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości