Na mrozie stuka zawieszenie z tyłu

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez bluecafe » 24 gru 2007, 12:02

mam takie pytanie czy możliwe żeby zamarzły amortyzatoty poprostu niepracują , ałto stało się tak sztywne że czuje każdą nierównośc na drodze i strasznie trzęsie
Ostatnio edytowano 24 gru 2007, 12:11 przez bluecafe, łącznie edytowano 1 raz
bluecafe
 

Postprzez sps-snipers » 24 gru 2007, 12:22

Z tego co pamietam to sa one juz na skraju wyczerpania i dlatego zamarzly.Przejedz sie sie z kilometr i powinny puscic.Osobiscie proponuje wymiane.Mialem tak kiedys w Punto ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2007, 18:46
Posty: 1146
Skąd: Gliwice
Auto: Było : Punto I Prelude II gen Audi 200 5000s , 323F BA , E46 .
Jest : Punto II , Bravo II 1.4 Turbo :)

Postprzez Blade » 24 gru 2007, 12:24

U mnie działo się tak jak amortyzator wylał olej. W czasie jazdy w końcu powinny odpuścić, zależy od temperatury ;). Amory bezwzględnie do wymiany!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sie 2006, 17:00
Posty: 2834 (1/0)
Skąd: Wrocław
Auto: MX-5 NBFl BP '01

Postprzez Luki 323F » 24 gru 2007, 20:45

no to mnie pocieszyliscie koledzy, bo ja mam takie wrazenie jakby amorki były zamarzniete, ale przed wymianą pojade na płytę i skonsultuje z moim mechanikiem
Forumowicz
 
Od: 17 gru 2007, 20:44
Posty: 69
Auto: 323F BA 1,5 16v

Postprzez sps-snipers » 24 gru 2007, 22:11

A tam zaraz mechanikiem.Podejdz pod auto i nacisnij na nie z calej sily rekami z gory do siemi i puisc,zeby sie odbilo.Jesli bedzie sie bujac chwilke to amory do wymiany a jak stanie bezruchu to sa OK.Popros kogos o pomoc.Kazdy stary kierowca doskonale o tym wie :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2007, 18:46
Posty: 1146
Skąd: Gliwice
Auto: Było : Punto I Prelude II gen Audi 200 5000s , 323F BA , E46 .
Jest : Punto II , Bravo II 1.4 Turbo :)

Postprzez TKKKKT » 26 gru 2007, 16:40

Może i ja coś dodam.

TAK amorki mogą zamrznąc, a gdy to się stanie to jednoznacznie oznacza, że są juz do nieczego, mnie sie tak stało i nie dało sie naciskać itp. Po porstu zero amortyzacji z tyłu było. Po wymianie okazało się że w jednym była po prostu woda- był juz tak nieszczelny :)
Nie jeżdże wcale szybko, po prostu inni jakoś tak dziwnie zwolnili !
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 paź 2007, 22:28
Posty: 11
Skąd: Trzebinia
Auto: Mazda 323F BG `91 1,6 8V

Postprzez Palkerson » 26 gru 2007, 16:42

oczywiście że możliwe :) ale powim Ci tak ja przejechałem na takiem 1000 km i jakos dojechaem do domu po prostu stał i czułem wszystkie nierówności po po 100 zaczął się odzywac i strasznie chałąsować po 500 km pękła spręzyna :) ale dojechałem :)
<center><b><font color="red"> Kliknij w banner a zobaczysz moją MADZIE :)
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25839"><img src="http://img150.imageshack.us/img150/3744/bannerlr5.jpg">
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 wrz 2006, 12:56
Posty: 2622
Skąd: Świdnik
Auto: Mazda 323f BG 1.8 137 KM

Postprzez Czarny » 27 gru 2007, 00:03

mi np sie zatarly amory z tylu :) Wiem jak to na zakretach fajnie trzesie, zamow u Smirnoffa, w sklepie beda Ci robili problemy do P. Chyba, ze to tylko wroclaw jest zacofany :)
Nic tak nie wciąga, jak chodzenie po bagnach.
<a href="http://www.pajacyk.pl/" target="_blank">
<img src="http://www.pajacyk.pl/img/baner5.gif" width="400" height="50" vspace="2" border="0" alt="Nakarm glodne dziecko – wejdz na strone Pajacyk .pl"></a>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 wrz 2007, 12:22
Posty: 35
Skąd: Wrocław
Auto: 323p BA 97r 1.5 16v

Postprzez zaba132 » 27 gru 2007, 00:32

mi przymarzl armorek poniewaz mialem olej wylany z niego :) czyli podobna sytuacja jak wyzej :) odpuszcza jak temperatura bedzie + :) ale i tak przydaloby sie wymienic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sty 2007, 11:23
Posty: 2029
Skąd: Stalowa Wola
Auto: X6 CA KF

Postprzez satyriasis » 2 sty 2008, 13:42

Panowie, to juz nie wiem jak to jest, na mrozie okolo -9stopni postal ze dwie noce, potem jadąć stukało mi z prawej później z lewej i w końcu przestało. Uznałem ze cos tam mi zamarzło. Przejechałem potem jakies 400km i nie stukało nic, nawet na postoju w nocy na zewnątrz. Gdy kupowałem go w październiku 2007, jeździłem na 'scieżkę życia' – tam powiedział mi mechanik ze amorki są prawie nowe(na tych wskaźnikach było ponad 80 na każdym z nich). Czytając wasze posty już nie wiem czy mam sie martwić, że cos tam sie złego dzieje, czy sie nie przejmować i uznać ze faktycznie coś zamarzło.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 29 paź 2007, 16:13
Posty: 5
Skąd: biała podlaska
Auto: 323F,rok 1994,silnik 1.5, benz

Postprzez TomK » 2 sty 2008, 14:42

jedz na diagnostyke niech ci sprawdza amortyzatory. jesli sie wylaly to jak bedziesz jezdzil poleca Ci sprezyny – sam tak mialem.
http://superslub.blogspot.com/

http://koryszko.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2007, 01:23
Posty: 449
Skąd: Lublin
Auto: Civic EJ9 D16Z6+

Postprzez satyriasis » 2 sty 2008, 16:22

TomK napisał(a):jedz na diagnostyke niech ci sprawdza amortyzatory. jesli sie wylaly to jak bedziesz jezdzil poleca Ci sprezyny – sam tak mialem.


no ale moze jak by się wylały to bym cos słyszał albo czuł ze jest cos nie tak, a od tamtej pory chodzi wszystko OK. No i 3 miesiące temu, gdy sprawdzałem, ich stan był b. dobry.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 29 paź 2007, 16:13
Posty: 5
Skąd: biała podlaska
Auto: 323F,rok 1994,silnik 1.5, benz

Postprzez TaxiDriver » 2 sty 2008, 19:37

jesli sie wylaly to jak bedziesz jezdzil poleca Ci sprezyny – sam tak mialem.

mogę potwierdzić jak kupiłem auto to miało jedną sprężynę złamaną wymieniłem obie ale nie wymieniłem amorków bo z kasą było u mnie strasznie krucho po około 4 miesiącach musiałem wymieniać i sprężyny i amorki więc jeżeli auto ci buja na nierównościach i jakiś dłuższych winklach(patelnie) to znaczy że masz amorki do wymiany a to że tobie pokazało ponad 80 to nic nie znaczy bo ja pojechałem na przegląd niedługo po tej wymianie i sprężyn i amorków i pokazało mi na jednym 88 a na drugim 86 a były zupełnie nowe więc nie jestem w 100% pewien że to jest całkowicie miaro dajne.
Początkujący
 
Od: 30 gru 2007, 20:47
Posty: 26
Skąd: Cieszyn
Auto: MX3 1.6 SOHC 88KM 93r.gaz sekw

Postprzez Jakub Wolski » 3 sty 2008, 10:54

Dwa lata temu jak mi w golfie zamarzły to trzymały całą zimę. Zostawiłem na dwa dni u kumpla w garażu to puściły, a na drug dzień rano znów sztywne jak diabli. Reklamowałem bo były na gwarancji
Mazda Łoo Paaanie
Początkujący
 
Od: 31 paź 2007, 19:41
Posty: 26
Skąd: Pobiedziska
Auto: 323C 1,9 GLX 16V BP

Postprzez Aloo » 3 sty 2008, 12:22

satyriasis napisał(a):Gdy kupowałem go w październiku 2007, jeździłem na 'scieżkę życia' – tam powiedział mi mechanik ze amorki są prawie nowe(na tych wskaźnikach było ponad 80 na każdym z nich).


2 tygodnie temu zupelnie stracilem zaufanie do tych pomiarow. Rok temu robilem badanie i wyszlo ze z tylu mam z obu stron w okolicach 50%. w tym roku po zrobieniu blisko 30tys km wyszlo ze amortyzatory magicznie sie zregenerowaly i maja sporo powyzej 80%... a badanie robione na tej samej stacji i stanowisku. I wez tu zaufaj aparaturze pomiarowej.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2006, 15:38
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Auto: Dodge Magnum SXT

Postprzez Artiks » 3 sty 2008, 12:29

Trzepaki pokazują ogólną skuteczność tłumienia nierówności, nie skuteczność amortyzatorów. Są przypadki że pokazuje 88% a po zdjęciu kolumny okazuje się, że amor jest na złom.
Aloo napisał(a): tylu mam z obu stron w okolicach 50%
i facet ci podbił dowód z takim wynikiem ?? :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 gru 2006, 12:17
Posty: 1568 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BA Z5 –> RENAULT LAGUNA III 2.0 DCI

Postprzez dychy » 3 sty 2008, 16:44

Hej wszystkim, właśnie zauważyłem podobną sytuację w moim aucie. Jak tylko zaczeły się mrozy coś się stało z przednimi amorkami. Na każdej większej nierówności przednie zawieszenie bije niesamowicie. Amortyzatory zmieniałem w maju na Kayabe. Przejechałem z 15tyś km. Czy to możliwe żeby były uszkodzone? Mam na nie jakąś gwarancję. Jak wygląda reklamacja amorów? Czy jest wogóle szansa na uznanie takiej reklamacji? Wogóle bez sensu, dodatkowe opłaty takie jak za wymianę amorów, auto unieruchomione na niewiadomo ile,ehh..Ktoś miał taką sytuację?
od transu...piękniejsza jest tylko cisza...
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sty 2005, 11:56
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323 BG 1.3 16V '93 benz.

Postprzez Aloo » 3 sty 2008, 16:53

ArtX napisał(a):i facet ci podbił dowód z takim wynikiem pytajnik ysz


Podbil a jest to wyjatkowo rygorystyczny punkt (gospodarstwo pomocnicze sejmu czy cos w tym stylu). Sprawdzaja wszystko, w jakim stanie jest trojkat, gasnice (czy ma legalizacje) itd.

W przypadku amortyzatorow obejzeli i powiedzieli ze wizualnie sa w dobrym stanie i mozna spokojnie na nich jezdzic i zdecydowanie odradzili wymiane.

A przez rok sie amortyzatory naprawily <jupi>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2006, 15:38
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Auto: Dodge Magnum SXT

Postprzez chuchErro » 3 sty 2008, 17:01

ja miałem ten sam problem, zwykle nie było słychać auta, natomiast chyba tydzień nie jeździłem i strasznie sie tył tłukł po dziurach. po jakichs 30 km wszystko wróciło do normy, minął prawie miesiąc i problem sie nie powtórzył, więc póki co nie planuje zmiany, skoro zawieszenia na dziurach wogóle nie słychać;]
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2007, 00:45
Posty: 152
Skąd: Krk/Zawiercie/Dąbrowa G.
Auto: 323F Z5 98r/6 2.0 RF7J 07/3 1.6 Y6 07

Postprzez dychy » 4 sty 2008, 15:45

Sprawdziłem jeszcze jak zachowują się amorki na leżących policjantach i zauważyłem, że lewy przedni dobija w odróżnieniu do prawego. Podejrzenie uszkodzenia pada na lewy amor :(
od transu...piękniejsza jest tylko cisza...
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sty 2005, 11:56
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323 BG 1.3 16V '93 benz.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323