Strona 1 z 1

Ciężko pracująca gałka zmiany biegów

PostNapisane: 23 mar 2005, 18:43
przez Przemol
Cóż – albo mam jakies omamy, albo po przjechaniu kilkudziesięciu kilometrów biegi zaczynają ciężej chodzić <glupek2> . Może to tylko wrażenie (jak wracam z pracy) ale nie dam sobie ręki za to uciąć. A dziwne jest to, że wszystkie wchodzą idealnie – jedynie jakośc tak ...ciężej??
Chłopaki (i dziewczęta) jakieś pomysły??
Pozdrawiam

PostNapisane: 23 mar 2005, 18:52
przez Waluś
UUUU. hehe
Musisz wyjąć całą wajche z samochodu, razem z drążkami i lewarkiem, poczyścić tuleje itp, nasmarować i będzie jak nuwex. Przerabiałem to już w poprzedniej madzi, i w tej mnie to czeka hehe, plus jeszcze dotoczenie paru tulejek, bo lata mi na boki jak żyd po pustym sklepie <lol>

PostNapisane: 23 mar 2005, 19:54
przez Przemol
kurde Waluś...poważna to sprawa??? – ile trwa "czyszczenie"?

PostNapisane: 23 mar 2005, 20:00
przez Waluś
Hmmm
to zależy mi to zajeło 2 godzinki :)
Pamiętaj że bez kanału sie nie obędzie

PostNapisane: 23 mar 2005, 20:29
przez Przemol
no ok – kanał jest, chęci są – tylko jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 23 mar 2005, 20:30
przez Jaksa
Przemol napisał(a):tylko jak sie do tego zabrac
Najlepiej od dołu... :P <lol> Poszukaj w archiwum temat juz był.

PostNapisane: 24 mar 2005, 10:18
przez Przemol
Jaksa – napisz coś więcej proszę :] hehe ja w tym czasie poszukam w archiwum :)

p.s. juz przeczytałem ten temat – i faktycznie mnie też po kilkunastu kilometrach zaczyna piszczeć (poza tym ze ciężej chodzi oczywiście) – taki pisk ściśniętej gumy jakby.........

PostNapisane: 24 mar 2005, 20:22
przez Waluś
Nie wiem jak to jest w 323, ale najczęściej trzeba odkręcić oba drążki od skrzyni, czesem trzeba rozmontować wydech (mi w GD udało sie bez demontarzu) potem idziesz na góre do auta, rozkręcasz wszystkie plastiki dookoła drązka, zdejmujesz wszystko, tak żeby został sam pręt, wykręcasz najprawdopodobniej 4 śruby mocujące całe jabłko z drążkiem, tylko nie wiem czy od dołu czy od góry, potem do kanału i wyciągasz całość
Jak już wyjmiesz to zobaczysz gdzie są opory, papierek ścierny, czyszczonko, smarowanko dobrym smarem, i składasz do kupy.
Montaż w odwrotnej kolejności :D:D

PostNapisane: 24 mar 2005, 21:20
przez xXx
Wystarczy odkręcić dwie tulejki znajdujące się pod drążkiem zmiany biegów, wyczyścić i przesmarować...

15 minut roboty...

PostNapisane: 24 mar 2005, 21:34
przez Waluś
o widzisz hehe
nie ma to jak 323
<lol>

PostNapisane: 24 mar 2005, 22:43
przez Przemol
dzięki kudre chłopaki..:):) jutro sie biore do roboty – dam znać jak poszło:).Pozdrowionka i wesołych kurczaków:)):

PostNapisane: 25 mar 2005, 02:08
przez Orin
Ilu to ciekawych rzeczy można się dowiedzieć... ;) Mnie to info także się przyda (objawy podobne do Przemol'a). Dzięki bardzo!!!
Wesołych Świąt :D

PostNapisane: 25 mar 2005, 09:35
przez Klamka
A i mi sie tak probilo, ze skrzynia mi skrzypi po dłuższym jechaniu. Może to głupie, ale zaczeło mi się to dziać po wymianie tłumików: wewnętrznego i środkowego, przgubów zew., a potem wymianie opon. MOże to mieć jakiś związek? Jeśli tak, to od której z tych rzeczy. Odpowiedzcie prosze, bo jak tak, to uderzam do zakładów gdzie mi to robili i niech usuną mi skrzypienie mojej skrzyni:–).

PostNapisane: 28 mar 2005, 18:17
przez Przemol
heheh i po sprawie – sciągnąłem cięgna z manetką zmiany biegów i co sie okazało??? tuleja łącząca cięgno z gałką podrdzewiała. Dostawała temperatury od rury wydechowej i ciężej chodziła :):). Papierek ścierny troche smaru i jest SUPER!!!
Dzięki wszystkim za pomoc!!!!
Pozdrawiam Przemek

PostNapisane: 31 mar 2005, 08:32
przez Klamka
A ja z tą skrzynią podjechałam w końcu do takich młodych chłopaków na moim osiedlu do warsztatu i zrobili mi za 20 zł, przy okazji naciagneli mi paski, posprawdzali płyny.Sama bym nie dała rady, po śruby za bardzo pordzewiałe były.Zresztą ja kobieta jestem i co się będę brudzić.
Dobrze, że to zrobiłam, bo okazało się, że guma która podtrzymuje skrzynie od spodu była źle włożona i gdybym to zostawiła, mogłaby mi się podczas jazdy zapaść skrzynia biegów:–)
W każdym razie problem z głowy

PostNapisane: 2 kwi 2005, 00:06
przez GofNet
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć Ci tylko tyle, że pół roku temu miałem smarowane cięgna (z poziomu kanału – bez wyjmowania czegokolwiek) i dopiero po około trzech miesiącach wszystko zaczęło chodzić zauważalnie lżej i pewniej, precyzyjniej. Więc jeśli chcesz mieć efekt natychmiastowy – rozbierz wszystko i po nasmarowaniu ponownie złóż. Efekt będzie znacznie szybszy :)

PostNapisane: 19 lip 2006, 11:27
przez H2
Witam wszystkich mam małe pytanie. Mówice że ciężko chodzi skrzynia i że smarujecie i to wystarczy- ale co samrujecie są tam dwa cięgna idące od lewarka zmiany biegów jedno wchodzi do skrzyni i jest osłonięte gumą a drugie jest stabilizatorem i jest zakończone tulejka w gumie czy tą tulejke może skarujecie żeby miała luz w tej gumie ? ale po co? jak to guma jest wyginana ??. Osobiście mam taki sam problem i zminimalizowałem luz przez założenie większej tulejki fakt lewarek chodzi precyzyjniej ale nadal cieżko. Co zrobic ???

PostNapisane: 19 lip 2006, 22:23
przez Jaksa
Panowie , nie wiem dlaczego macie takie problemy tyle razy było dokładnie opisywane i nadal są te same pytania....

PostNapisane: 20 lip 2006, 07:12
przez H2
Wielkie dzięki za pomoc Jaksa siedze od 4 dni i przeglądam i próbuje się domyślić o co chodzi te wasze "wałkowania" są do kitu ocena mechanika. Zadałem konkretne pytanie i co ?
Wiem pewnie mam kożystać z opcji szukaj już to robiłem i dlatego nie zadałem osobnego pytania . Pozdrawiam wszystkich

PostNapisane: 20 lip 2006, 08:05
przez brii
A mi ostatnio trochę skrzypi przy wkładaniu biegów kiedy silnik jest zimny, ale nie ma większego oporu... Wiecie o co może chodzić??