Hamulce przód, regeneracja zacisków
1, 2
Witam, zamierzam zrobić regenerację zacisków przednich odnośnie faktu, że ostatnio praktycznie zniknęły hamulce . A mianowicie hamuje tylko przednie lewe koło, a prawe wogule nawet nie zwalnia przy hamowaniu. Odpowietrzanie nic nie pomogło. Zakupiłem już nowe tarcze i klocki i mam jeszcze zamiar dokupić tzw. zestawy naprawcze do zacisków. Moje pytanie jest następujące: Jaka jest średnica tłoczka w zacisku? czy 54mm czy 57mm? (moja Madzia to 323f 1.5 Z5 95r, bez ABS) Bo w sklepie dostępne są właśnie te dwa rozmiary a nie wiem który jest u mnie...
- Od: 11 lis 2008, 15:08
- Posty: 47
- Skąd: Rejowiec
- Auto: mazda 323F BA 1,5 95r +gaz
WITAM. Przecież zdejmij koło i sobie zmierz . Tak w ogóle tłok się rozbiera , czyści i składa. Wymienia się tylko osłonę gumową, chyba że masz wżery i przepuszcza . Najczęściej są to prowadniki, które się zapiekają bądż rdzewieją . Można je dostać na allegro wraz z gumkami ok. 60 zł.
- Od: 15 kwi 2010, 09:51
- Posty: 115
- Skąd: LIBIĄŻ
- Auto: 323 F 1.8 96r.
Wiem wszystko na temat jak to się robi, tylko chciałem się dowiedzieć o tą średnice tłoczka bez ściągania koła i zaglądania czy może ktoś wie jaki jest ten wymiar... Ale trudno, już zamówiłem na rozmiar tłoczka 54mm (mój ojciec pracuje w sklepie motoryzacyjnym, więc jak coś będzie nie pasować to się po prostu towar zwróci do hurtowni i weźmie inny)
- Od: 11 lis 2008, 15:08
- Posty: 47
- Skąd: Rejowiec
- Auto: mazda 323F BA 1,5 95r +gaz
firlej1988, jeśli tego nie rozebrałeś, to dlaczego sądzisz, że tłoczek trzeba wymienić
- Od: 12 paź 2008, 22:43
- Posty: 478 (0/4)
- Skąd: Garwolin
- Auto: 323f BA 1.8 TURBO '96
firlej1988 napisał(a):już zamówiłem na rozmiar tłoczka 54mm
ależ on chce tylko wiedzieć na jaki tłoczek ma kupić zestaw do regeneracji, bo tłoczek to sam tak sobie w zacisku nie lata, ma uszczelnienie wewnątrz i na zewnątrz gumkę karbowaną, tyle chce wiedzieć
- Od: 30 kwi 2008, 20:20
- Posty: 199
- Skąd: Zamość
- Auto: Mazda 6 gg 2.3 lpg
Już po zabiegu – zaciski zregenerowane, nowe tarcze i klocki Trochę było z tym zabawy ale już jest git, wszystko poszło bez większych problemów, okazał się, że prawy tłoczek był zapieczony lekko, ale udało się go odratować. Teraz tylko czekać aż hamulce się ułożą i będzie pieknie he pzdr dla wszystkich
- Od: 11 lis 2008, 15:08
- Posty: 47
- Skąd: Rejowiec
- Auto: mazda 323F BA 1,5 95r +gaz
No i psikus Okazało się, że po ostrym zahamowaniu na piaszczystej powierzchni znowu zostaje ślad tylko po lewym przednim kole... Ponowne odpowietrzenie nic nie dało... Pedał bierze dalej przy samym dole Ale zauważyłem, że przy pompowaniu hamulcem kilka razy – płyn w zbiorniczku się burzy pod czas tej czynności (plumka tak jak by się gotował)... Co może być przyczyną tego problemu? Z pompy wychodzą 3 przewody – z tego co mi się wydaje to jeden idzie na przednie lewe koło, drugi na przednie prawe koło a trzeci biegnie w kierunku tylnej osi i po drodze ma tzw. regulator siły hamowania z którego wychodzą dwa przewody na dwa tylne koła... Może jedna przegroda (czy coś )w pompie jest zapchana? Może należy zregenerować (są również do tego zestawy naprawcze) lub wymienić pompę hamulcowa? Co o tym myślicie? Czy miał ktoś taki przypadek? Proszę o pomoc...
- Od: 11 lis 2008, 15:08
- Posty: 47
- Skąd: Rejowiec
- Auto: mazda 323F BA 1,5 95r +gaz
Jeżeli skorodowane są prowadniki to raczej występuje problem "trzymania hamulców" tak jak u mnie. Tutaj jest nieszczelność w układzie. I to właśnie w tym zacisku. Daj do mechanika, bo jeśli nie masz doświadczenia – wiadomo bezpieczeństwo przede wszystkim. Albo nieszczelność na tłoczku, albo gdzieś na przewodzie, albo na wyjściu z rozdzielacza – nie wiadomo.
- Od: 5 cze 2009, 20:25
- Posty: 221
- Skąd: Łodzkie
- Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego
firlej1988 napisał(a):No i psikus Okazało się, że po ostrym zahamowaniu na piaszczystej powierzchni znowu zostaje ślad tylko po lewym przednim kole... Ponowne odpowietrzenie nic nie dało... Pedał bierze dalej przy samym dole Ale zauważyłem, że przy pompowaniu hamulcem kilka razy – płyn w zbiorniczku się burzy pod czas tej czynności (plumka tak jak by się gotował)... Co może być przyczyną tego problemu? Z pompy wychodzą 3 przewody – z tego co mi się wydaje to jeden idzie na przednie lewe koło, drugi na przednie prawe koło a trzeci biegnie w kierunku tylnej osi i po drodze ma tzw. regulator siły hamowania z którego wychodzą dwa przewody na dwa tylne koła... Może jedna przegroda (czy coś )w pompie jest zapchana? Może należy zregenerować (są również do tego zestawy naprawcze) lub wymienić pompę hamulcowa? Co o tym myślicie? Czy miał ktoś taki przypadek? Proszę o pomoc...
dzień wcześniej dopiero co wymieniałeś tarcze z klockami, klocki się dopiero ułożą po około 500km.
pedał dojdzie do siebie,,, jak wszystko się ułoży.
sprawdź za 500km na stacji siłę hamowania, takie sprawdzanie na piasku dzień po wymianie hebli jest nie wiarygodne.
Wymieniałeś płyn hamulcowy? ...jeśli się gotuje to jest do pupy, i heble nie hamują.
Po wymianie warto sprawdzić ciśnienie w układzie hamulcowym przy kole czy regulator ciśnienia równo mniej więcej podaje ciśnienie na koła.
- Od: 30 wrz 2009, 18:50
- Posty: 140
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: 323F BA
po pierwsze to tak:
-oczywiście klocki do tarcz idealnie ułożą sie dopiero po tym jak sie lekko przytrą ze sobą ale to nie zmienia faktu że po paru hamowaniach klocki powinny sie wstępnie ułożyć i hamulce powinny działać choć trochę będą osłabione (więc jak na piachu nie masz śladu to jest coś źle i sie nie ułoży)
– jeśli wszystko chodzi w zacisku jak go zdejmiesz i nie widać wycieków płynu to znaczy że wina leży w ciśnieniu podawanym na koło
– mogą to byc regulatory, może to być pompka hamulcowa, a może być przewód w którym zebrał sie troche syf i niby daje ciśnienie ale przy jeździe okazuje się że za słabe
– a co do Twoich bąbelków w zbiorniczku to może oznaczać że jednak hamulce nie są dobrze odpowietrzone i stąd niski pedał, albo jest nieszczelność zasysająca powietrze i nigdy nie będą hamować, próbuj jeszcze odpowietrzać wszystkie koła pare razy
sądze że będzie Ci ciężko zrobić to w garażu więc zdałbym sie na mechanika, ale możesz metodą prób i błędów odkręcać poszczególne elementy przewodów i sprawdzać czy wszystko jest dobrze
-oczywiście klocki do tarcz idealnie ułożą sie dopiero po tym jak sie lekko przytrą ze sobą ale to nie zmienia faktu że po paru hamowaniach klocki powinny sie wstępnie ułożyć i hamulce powinny działać choć trochę będą osłabione (więc jak na piachu nie masz śladu to jest coś źle i sie nie ułoży)
– jeśli wszystko chodzi w zacisku jak go zdejmiesz i nie widać wycieków płynu to znaczy że wina leży w ciśnieniu podawanym na koło
– mogą to byc regulatory, może to być pompka hamulcowa, a może być przewód w którym zebrał sie troche syf i niby daje ciśnienie ale przy jeździe okazuje się że za słabe
– a co do Twoich bąbelków w zbiorniczku to może oznaczać że jednak hamulce nie są dobrze odpowietrzone i stąd niski pedał, albo jest nieszczelność zasysająca powietrze i nigdy nie będą hamować, próbuj jeszcze odpowietrzać wszystkie koła pare razy
sądze że będzie Ci ciężko zrobić to w garażu więc zdałbym sie na mechanika, ale możesz metodą prób i błędów odkręcać poszczególne elementy przewodów i sprawdzać czy wszystko jest dobrze
mazda 323s 1.5 `95 --> mazda 323f 1.5 `95
- Od: 7 gru 2008, 17:52
- Posty: 146
- Skąd: Biskupiec/Gdańsk
- Auto: Mazda 323f 1.5 BA
Wie ktoś może jaka jest średnica wewnętrzna pompy hamulcowej? Bo mam zamiar regenerować pompę a nie mogę dostać nigdzie zestawu naprawczego do niej. Dostępny jest jedynie taki zestaw ale do BG na rozmiar 22.2mm i nie wiem czy ewentualnie pasował by on do mojej BA...? Dodam, że zestawy naprawcze zacisków od BG pasowały do BA więc jest nadzieja, że i do pompy będzie pasował ale chciałbym się upewnić przed rozebraniem...
- Od: 11 lis 2008, 15:08
- Posty: 47
- Skąd: Rejowiec
- Auto: mazda 323F BA 1,5 95r +gaz
Zakupiłem zestaw naprawczy na przód (gumki, smar, uszczelki tłoczków). Koszt w okolicach 100zł ale rewelacja. Hulam już prawie 10 000km. Byłem na ścieżce diagnostycznej i jest idealnie równa siła hamowania przodu dla koła lewego i prawego. Tak mi "trzymały" wcześniej hamulce, że aktualnie spalanie spadło mi prawie o litr na 100km !
- Od: 5 cze 2009, 20:25
- Posty: 221
- Skąd: Łodzkie
- Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego
Witam, chciałem wtrącić odnośnie zakupu zestawów naprawczych zacisków. Polowalem na Seikena, ale nigdzie nie ma. Autofrena D41224 też nie znalazłem na allegro ani w innych znanych mi sklepach. Znalazłem natomiast zestaw podobno Nipparts o numerze J3823003 w promocyjnej cenie 55zl w motoneo. Zamówiłem i co się okazuje: że w środku gumy maja napis SPAIN. Co to oznacza to chyba już wiecie. Nipparts ładuje tam gumy autofrena i sprzedaje po "normalnej" cenie ponad 100zl na komplet na jedno kolo. Ten sam zestaw Autofrena kosztuje max.30zl . W ogóle to pudełko mi nie pasuje na Nippartsa, bo oni maja charakterystyczne czarne z czerwonym napisem a tu jakieś inne. Miałem cichą nadzieje że za tyle kasy Nipparts pakuje tam jakieś japońskie gumki a tu rozczarowanie. Dla zainteresowanych link:
http://www.motoneo.pl/m-MAZDA-1997-323_ ... .html#kat1
Teraz zły jestem, bo prawdopodobnie za zestaw wart 3 dychy zapłaciłem ponad 5. Na dwa zaciski to wychodzi 40zl a tyle to już boli:) Piszę to jako ostrzeżenie dla innych chętnych zakupić taki zestaw firmy Nipparts. Zaznaczam lojalnie ze zestawu Autofrena nigdy w rękach nie miałem. Po prostu nie wierzę że w Hiszpanii jest kilka firm robiących te gumy. Jak ktoś miał jakieś doświadczenia w tym temacie to proszę mnie ewentualnie poprawić.
http://www.motoneo.pl/m-MAZDA-1997-323_ ... .html#kat1
Teraz zły jestem, bo prawdopodobnie za zestaw wart 3 dychy zapłaciłem ponad 5. Na dwa zaciski to wychodzi 40zl a tyle to już boli:) Piszę to jako ostrzeżenie dla innych chętnych zakupić taki zestaw firmy Nipparts. Zaznaczam lojalnie ze zestawu Autofrena nigdy w rękach nie miałem. Po prostu nie wierzę że w Hiszpanii jest kilka firm robiących te gumy. Jak ktoś miał jakieś doświadczenia w tym temacie to proszę mnie ewentualnie poprawić.
- Od: 1 lis 2008, 01:39
- Posty: 61
- Skąd: okolice Tarnobrzega
- Auto: Mazda 323S BA 1.5 16V 1997r
Zaciski w madzi sa prostrze w rozbiorce niz nawet w glupim polonezie, najgorsze jest zalozenie tej gumy na tloczek pare kolezanek mi polecialo nim to zalozylem w poniedzialek zmienialem bo stara sie zuzyla. a tak to gumy na prowadnicach tez zadna sztuka, nie ma nic trudnego.jedynie jesli chodzi o ta gume na tloczek to pasuje sobie caly zacisk wyjac zeby sobie go w imadło wsadzic, a i jeszcze jedno na temat wyjecia przewod hamulcowy ktory jest juz przykrecany do zacisku jest problem jesli nie bylo nic robionie nalezaloby go napuscic wczesniej bo sa prboblemy z wyjeciem.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
lesiux to może być pomocne http://www.japancars.ru/cat/mazda/index ... 1&blk=3310
U siebie robiłem wszystko sam około pół roku temu i jest super. Naprawdę to nic trudnego. Polecam tylko założyć nową podkładkę miedzianą między zacisk a przewód hamulcowy bo u mnie na starej ciekło.
U siebie robiłem wszystko sam około pół roku temu i jest super. Naprawdę to nic trudnego. Polecam tylko założyć nową podkładkę miedzianą między zacisk a przewód hamulcowy bo u mnie na starej ciekło.
- Od: 11 lis 2008, 15:08
- Posty: 47
- Skąd: Rejowiec
- Auto: mazda 323F BA 1,5 95r +gaz
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości