Kłopoty z układem chłodzenia – Mazda 323 BA DIESEL
To i ja się dopiszę.Mam identyczne objawy jak Porek.Na początku przelewało mi się nie wiele do zbiorniczka wyrównawczego a czasami wcale aż dziś wyrzuciło mi sporo płynu.Całe szczęście że byłem blisko domu.Porek gdybyś mógł napisać co zrobiłeś i co było zwalone czy tylko uszczelka czy i pęknięta głowica byłbym bardzo wdzięczny. I jeszcze jedno pytanie;w książce WKŁ piszą że te głowice nie podlegają naprawie i stąd pytanie czy można je planować?[/b]
- Od: 17 sty 2007, 13:41
- Posty: 8
- Auto: mazda 323 bg 1,7d 91r
Mam nadzieję że i u mnie taki cud się zdarzy.Jutro spróbuje wymienić korek od chłodnicy może coś pomoże. U mnie na pewno nie został przegrzany silnik i traktuje go delikatnie dlatego to jest trochę dziwne ale podobno głowice w dieslach lubią pękać same.Mam nadzieje że u mnie to się nie stało ale zobaczymy.Dzięki za odzew.
- Od: 17 sty 2007, 13:41
- Posty: 8
- Auto: mazda 323 bg 1,7d 91r
Chcialem wrocic do tego tematu co kiedys go poruszalem takze dla kogos jak by sie chcialo czytac dodaje cos co kiedys pisalem i niestety nie zniknal problem ale przypomne
I to niestety nie koniec po tym jak zrezygnowalem z mojego mechanika postanowilem sam sie wziac ze znajomym ktory cos tak kuma. Podnislismy glowice i oczywiscie uszczelka wypruta, sprawdilismy czy blok jest prosty i jak sie okazalo dosc duza nierownosc byla ale ze potrzeba samochodu byla skrecilismy z nowa uszczelka a przy okazji zawiozlem glowice do sprawdzenia i byla ok. Oczywiscie wywalilo w nie dlugim czasie.
I jak to ktos pisal nie dawno chyba mam mazdofobie i nie przystalem na tym zeby sprzedac tylko cos z nia zrobic.
A wiec wykrecamy silnik na czesci pierwsze, blok do splanowania, okazalo sie ze bylo 0.17mm czy jakos tak w kazdym badz razie duzo zebrali, no ale nic jedziemy skrecac w pelni nadziei ze znalazlem problem. przy skrecaniu wydawalo mi sie ze zbyt slabo znajomy skreca glowcie, ale on wiecej razy to robil niz ja takze sie nie odzywalem, tylko ze skrecal tylko benzynowe silniki. Oczywiscie po jakims czasie wywalilo plyn ale zdurzym cisnieniem odrazu po odpaleniu, i oczywiscie szok. Po drodze oczywiscie ludzie sie smiali ze za duzo wydaje na ten samochod ale ja dalej nic do mnie nie dociera rozkrecam sam glowice i wymieniam szpilki, nowa uszczelka, skrecam jak w ksiazce kazano i troszke nawet mocniej, ale bez przesady i jezdze sobie z jakies 2500 km i wlasnie w tej chwili zaczyna mi wracac problem
i to bulgotanie jest bardzo delikatne narazie, tylko zauwazylem ze waz ktory wychodzi na dole glowicy jest lekko mokry moze tedy sie dostaje powietrze, ale probowalem odpowietrzyc niby sie udalo ale dalej to samo.
I sie zastanawiam nad tym by wymienic co kolega xANDy pisal nie jest to wielki wydatek przynajmniej jak patrzylem na necie okolo 150zl ale czy sie oplaca moze najpierw sprawdzic tylko jak??
Mam nadzieje ze komus sie zechce troszke poczytac. Chcialem wszystko zawrzec w jednej wiadomosci zeby nie szukac.
Pozdrawiam i Dziekuje z Gory za wszelkie podpowiedzi.
Gość napisał(a):Mam taka dziwna przypadłosc ale od poczatku, wszystko zaczelo sie z miesiac temu. Pewnego pieknego dnia odrazu po odpaleniu zobaczylem ze cos zielonego wydobywa sie na ziemie z podmachy, jak sie okazalo wywalilo mi plyn ze zbironiczka wyrownawczego, odrazu dolalem i udalem sie do mechanika. Okazalo sie ze to uszczelka pod glowica, ok zostala wymieniona a przy okazji takze rozrzad, ale odrau mnie poinformowal ze moze to byc takze peknieta glowica ale narazie ja zostawilismy. Wszystko ok bylo po wymianie przynajmniej przez jakis czas, nie zrobilem chyba nawet 500 km, zaczelo mi wiac zimnem, temperatura byla bardzo wysoko (ale odrazu powiem ze nie przgrzalem silnika) dojzalem ze chlodnica ktora powinna byc juz cala ciepla jest tylko czesciowo, a wiec znow szybko do zaprzyjaznionego mechanika i wymiana termostatu nastapila, po niej przejechalem sie w jedna strone 50 km bylo ok. Po odpaleniu w celu podrozy do domu zobaczylem ze znow temperaturka szybko rosnie i daje zimnym z nadmuchu:(, i znow mechanik i szybka diagnoza prawdopodobnie glowica peknieta( acha i jeszcze zapomnialem ze zadna wymiana plynow nie nastapila czyli olej do plynu i odwrotnie). Znalazlem glowice gdzies na szrocie byla z calym silnikiem skrecana wiec chyba nie byla kombinowana ale kto wie(i musze napomniec ze nie byla spradzana moja glowica na szczelnosc), ale dogadalem sie ze musze troszke sprawdzic ta glowice dali mi miesiac, wiec wlasnie jeszcze ja testuje, ale tu znowu nowy problem wystapil aha i jeszcze uszczelka chyba byla ta sama co byla pod moja glowica ale ona nawet nie ujezdzila 500 km i mechanior uznal ze jest jeszcze dobra. Wrocmy do problemu, przejechalem 300 km i bylo okey. I to niestety nie koniec, znow temperatura skacze ale troszke inaczej teraz jak odpale silnik szybko niby sie nagrzewa przynajmniej tak wskazuje czujjnik po czym bardzo dziwne (wszystko dzieje sie na postoju) po dodaniu gazu wskazowka szybko opada jak by do tego stanu jaka powinna byc faktyczna temperatura, czyli jeszcze zimny silnik powinien bo nie wiem czy to wszystko nie trwa ze 3 do 5 minut po odpaleniu samochodu a jak na Diesla to troszke szybko zeby sie nagrzal a fakt ze jest zimny daje nadmuch, ale dobra ruszam i jade sobie i jest niby okej jak sie ustabilizuje ten wskaznik daje ladnie cieplo i niby wszystko gra, ale gdy sie zatrzymuje cos bardzo glosnio bulgocze w silniku po wygasnieciu silnika( to bulgotanie dopiero slyszalem od jakis 3 dni, wczesniej te objawy byly bez bulgotania), nie zdarzylem zobaczyc gdzie i jak bo to naprawde trwa chwilke, a i jeszcze sprawdzalem chlodnice dwa weze gorace, jedna strona chldnicy cala goraca, tylko jedna czesc chlodnicy jest zimna, a dokladnie polowa tylko ze gora i dol tej polowy jest goraca:)
Uff to chyba juz wszystko prosze nie patrzec na stylistyke tego tekstu bo to mi nie pomoze:P nigdy nie bylem dobry w pisaniu opowiadan:P i za bledy tez sorka
I to niestety nie koniec po tym jak zrezygnowalem z mojego mechanika postanowilem sam sie wziac ze znajomym ktory cos tak kuma. Podnislismy glowice i oczywiscie uszczelka wypruta, sprawdilismy czy blok jest prosty i jak sie okazalo dosc duza nierownosc byla ale ze potrzeba samochodu byla skrecilismy z nowa uszczelka a przy okazji zawiozlem glowice do sprawdzenia i byla ok. Oczywiscie wywalilo w nie dlugim czasie.
I jak to ktos pisal nie dawno chyba mam mazdofobie i nie przystalem na tym zeby sprzedac tylko cos z nia zrobic.
A wiec wykrecamy silnik na czesci pierwsze, blok do splanowania, okazalo sie ze bylo 0.17mm czy jakos tak w kazdym badz razie duzo zebrali, no ale nic jedziemy skrecac w pelni nadziei ze znalazlem problem. przy skrecaniu wydawalo mi sie ze zbyt slabo znajomy skreca glowcie, ale on wiecej razy to robil niz ja takze sie nie odzywalem, tylko ze skrecal tylko benzynowe silniki. Oczywiscie po jakims czasie wywalilo plyn ale zdurzym cisnieniem odrazu po odpaleniu, i oczywiscie szok. Po drodze oczywiscie ludzie sie smiali ze za duzo wydaje na ten samochod ale ja dalej nic do mnie nie dociera rozkrecam sam glowice i wymieniam szpilki, nowa uszczelka, skrecam jak w ksiazce kazano i troszke nawet mocniej, ale bez przesady i jezdze sobie z jakies 2500 km i wlasnie w tej chwili zaczyna mi wracac problem
Gość napisał(a):szybko niby sie nagrzewa przynajmniej tak wskazuje czujjnik po czym bardzo dziwne (wszystko dzieje sie na postoju) po dodaniu gazu wskazowka szybko opada jak by do tego stanu jaka powinna byc faktyczna temperatura
i to bulgotanie jest bardzo delikatne narazie, tylko zauwazylem ze waz ktory wychodzi na dole glowicy jest lekko mokry moze tedy sie dostaje powietrze, ale probowalem odpowietrzyc niby sie udalo ale dalej to samo.
I sie zastanawiam nad tym by wymienic co kolega xANDy pisal nie jest to wielki wydatek przynajmniej jak patrzylem na necie okolo 150zl ale czy sie oplaca moze najpierw sprawdzic tylko jak??
xANDy napisał(a):Mam jeszcze jeden "trop" – co z pompą wody.......?
Mam nadzieje ze komus sie zechce troszke poczytac. Chcialem wszystko zawrzec w jednej wiadomosci zeby nie szukac.
Pozdrawiam i Dziekuje z Gory za wszelkie podpowiedzi.
- Od: 18 lis 2007, 17:53
- Posty: 100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 323C BA 1,5 1995r.
No nic narazie zadnego odezwu, szkoda
Jakos teraz wymienie czujnik aby sie upwenic ze nie oszukiwano mnie i moze silnik poprostu sie przegrzewal, a razem z felernym czujnikiem pompka zrypana i by bylo po sprawie, pompka na szczescie tez nie droga to jak cos to ja wymienie ale to moze puzniej niestety jestem przed wyplata
Jakos teraz wymienie czujnik aby sie upwenic ze nie oszukiwano mnie i moze silnik poprostu sie przegrzewal, a razem z felernym czujnikiem pompka zrypana i by bylo po sprawie, pompka na szczescie tez nie droga to jak cos to ja wymienie ale to moze puzniej niestety jestem przed wyplata
- Od: 18 lis 2007, 17:53
- Posty: 100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 323C BA 1,5 1995r.
ja mam to samo ,po wymianie uszczelki i cisnieniowym sprawdzeniu głowicy wszystko było ok przez 2 tys kilometrów i nagle zaczeło mi przybywać płynu w zbiorniczku wyrównawczym a ubywać w chłodnicy. Ja u siebie zaraz po wymianie uszczelki po odkręceniu korka chłodnicy na zimnym silniku zauważyłem przepływ płynu ciurkiem w chłodnicy a wcześniej np.po wymianie płynu przy odpowietrzaniu płyn stał w miejscu do otwarcia termostatu.Mechanik mówi że to wina uszczelki .Na razie nie mam pomysłu poczekam na diagnozę.Na pewno to nie termostat bo auto nagrzewa się normalnie .
- Od: 17 sty 2007, 13:41
- Posty: 8
- Auto: mazda 323 bg 1,7d 91r
mario5 napisał(a):po odkręceniu korka chłodnicy na zimnym silniku zauważyłem przepływ płynu ciurkiem w chłodnicy a wcześniej np.po wymianie płynu przy odpowietrzaniu płyn stał w miejscu do otwarcia termostatu.
To nie wiem czemu tak masz ale mnie sie wydaje ze nie przez uszczelke po raczej by ci wywalalo plyn niz tylko ciurkiem przelatwalo, a jeszcze do tego piszesz ze sie nagrzewa samochod normalnie to tym bardziej:)
No ale jezeli masz nadal tak ze wypluwa ci do zbiorniczka to napewno uszczelka.
SPrawdz odrazu blok jak podniesiesz glowice czy nie ma duzych nierownosci u mnie bylo dosyc dobrze to widac takze rozebrale go, splanowalem i nadal mam problemy to musze isc teraz w innym kierunku czyli tak jak wczesniej pisalem
- Od: 18 lis 2007, 17:53
- Posty: 100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 323C BA 1,5 1995r.
Dobra panowie widze ze juz was nudzi temat problemow z chlodzeniem a zwlaszcza pomoc ludziom ktorzy od nie dawna sa na forum no ale nic nie wazne juz troszke sie dowiedzialem:P
Mam pytanko odnosnie uszczelek pod glowica. Gdzie w woj. Lódzkim robia uszczelki na zamowienie (stalowe czy metalowe jak kto zwie)??????????????????
Bardzo bede wdzieczny
PS. Umiem uzywac "szukaj" ale jakos nie moge znalesc
Mam pytanko odnosnie uszczelek pod glowica. Gdzie w woj. Lódzkim robia uszczelki na zamowienie (stalowe czy metalowe jak kto zwie)??????????????????
Bardzo bede wdzieczny
PS. Umiem uzywac "szukaj" ale jakos nie moge znalesc
- Od: 18 lis 2007, 17:53
- Posty: 100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 323C BA 1,5 1995r.
A skąd takie pochopne wnioski
A uzywajac "szukaj" znalazlem juz pare tych problemow i wsumie kazdy jest inny, ale w kolko o chlodzeniu sie pisze to myslalem ze juz sie przejadl ten temat
A jesli chodzi o usczelke to potrzebuje poprostu grubszej bo blok byl planowany i walily tloki w glowice bo za bardzo wystawaly i mowili mi zeby najlepiej (metalowa czy stalowa jak kto woli) i dlatego nie wiem czy orginalne dostane grubsze ale zadzwonie spytam jutro. Pytalem dzisia w normalnym sklepie to odrazu powiedzial ze do tego silnika nie ma uszczelek metalowych tylko jak ktos na zamowienie zrobi
Dzieki wielkie ze ktos sie odezwal:)
- Od: 18 lis 2007, 17:53
- Posty: 100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 323C BA 1,5 1995r.
kopci? tzn w jakim kolorze Ci tam kopci? na biało po odpaleniu?
płynu Ci moze ubywać bo auto sie odpowietrza albo po prostu masz nieszczelny układ, walniętą głowice, niesprawny termostat i wywala przez zbiorniczek.Ciężko teraz to stwierdzić
płynu Ci moze ubywać bo auto sie odpowietrza albo po prostu masz nieszczelny układ, walniętą głowice, niesprawny termostat i wywala przez zbiorniczek.Ciężko teraz to stwierdzić
Wierz w Boga,
ale samochód zamykaj.
ale samochód zamykaj.
- Od: 4 sie 2011, 20:14
- Posty: 32
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Rozbita Mazda 323F BG 1992. 1.6 16V 76kW
Benzyna+Gaz
Polowanie na kolejna eFke!
Didi napisał(a):kopci? tzn w jakim kolorze Ci tam kopci? na biało po odpaleniu?
płynu Ci moze ubywać bo auto sie odpowietrza albo po prostu masz nieszczelny układ, walniętą głowice, niesprawny termostat i wywala przez zbiorniczek.Ciężko teraz to stwierdzić
Bez przesady
Niech kolega najpierw w ogóle odpowietrzy układ, a nie straszysz go zaraz poważnymi awariami.
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
A czy ja coś nie tak napisałem? podałem możliwości jakie mogą być, jak kolega odpowietrzy i dalej będzie problem to będzie mniej więcej poglądowo wiedział co dalej sprawdzać;)
Wierz w Boga,
ale samochód zamykaj.
ale samochód zamykaj.
- Od: 4 sie 2011, 20:14
- Posty: 32
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Rozbita Mazda 323F BG 1992. 1.6 16V 76kW
Benzyna+Gaz
Polowanie na kolejna eFke!
Napisałeś możliwe przyczyny. Zgadza się, ale kolega szuka możliwej przyczyny która nastąpiła zaraz po wymianie płynu, więc podane przez Ciebie możliwości uszkodzenia raczej nie mają prawa mieć miejsca. Niech odpowietrzy układ i będzie ok
Tu masz dokładny opis jak to należy zrobić
viewtopic.php?p=85628#85628
Tu masz dokładny opis jak to należy zrobić
viewtopic.php?p=85628#85628
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
chudy2026 napisał(a):Pytanko w mazdzie 323F BA 1.5 95r gdzie sie odpowietrza uklad chlodzenia ? z gory dziekuje za odpowiedz i przepraszam za bledy
najprościej... włącz silnik, uruchom dmuchawę na gorące powietrze i najwyższe obroty ... i albo pod maską regulujesz sobie obroty silnika w okolicach 2500 pomagając poprzez naciskanie węży, albo sadzasz kogoś do środka i ten ktoś trzyma pedał gazu na 2500 a ty naciskasz węże... uzupełniasz płyn w miarę jego ubytku i w sumie to tyle... ja jeszcze dla 100% pewności na zimnym silniku odkręcam korek chłodnicy i bezpośrednio do niej dolewam płyn aż przestanie mi go tam pobierać... jak przestaje wciągać to układ odpowietrzony i tyle... potem tylko sobie kilka dni obserwujesz czy ze zbiornika nie ubywa płynu... posprawdzaj sobie koniecznie czy wszystkie opaski są szczelne... mi kiedyś uciekało bo opaska się poluzowała i kropkował... podłóż karton pod auto..
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
farciarz napisał(a):Kolego sympatyczny w poście który zamieściłem powyżej masz link do tematu jak i co zrobić
nie czytalem do konca posta i nie zauwzylem linka
puznies0 napisał(a):chudy2026 napisał(a):Pytanko w mazdzie 323F BA 1.5 95r gdzie sie odpowietrza uklad chlodzenia ? z gory dziekuje za odpowiedz i przepraszam za bledy
najprościej... włącz silnik, uruchom dmuchawę na gorące powietrze i najwyższe obroty ... i albo pod maską regulujesz sobie obroty silnika w okolicach 2500 pomagając poprzez naciskanie węży, albo sadzasz kogoś do środka i ten ktoś trzyma pedał gazu na 2500 a ty naciskasz węże... uzupełniasz płyn w miarę jego ubytku i w sumie to tyle... ja jeszcze dla 100% pewności na zimnym silniku odkręcam korek chłodnicy i bezpośrednio do niej dolewam płyn aż przestanie mi go tam pobierać... jak przestaje wciągać to układ odpowietrzony i tyle... potem tylko sobie kilka dni obserwujesz czy ze zbiornika nie ubywa płynu... posprawdzaj sobie koniecznie czy wszystkie opaski są szczelne... mi kiedyś uciekało bo opaska się poluzowała i kropkował... podłóż karton pod auto..
aha ok dzieki zabrdzo za odpowiedz znaczy sie ze nima jakiegos dzyndzla do odpowietszania a propo dolewania plynu czy to normalne ze plyn na zimnym silniku jest do kreski stanu a jak auto juz sie nagrzeje to podnosi nie o 3 cm ponad stan dodam ze napewno nagrzewnica jest zasyfiona
- Od: 2 lis 2011, 20:53
- Posty: 45
- Skąd: Bruksela/Lodz
- Auto: Mazda 323F 1.5/ 16v / 95r
panowie nie będe robic nowego Tematu ,to się doczepie
tak zapytam, przy takich morzach jak są teraz po -10 lub więcej ile km trzeba wam na osiągnięcie Temp roboczej chodzi tu o 90C najbardziej mnie interesuje BA Z5
tak zapytam, przy takich morzach jak są teraz po -10 lub więcej ile km trzeba wam na osiągnięcie Temp roboczej chodzi tu o 90C najbardziej mnie interesuje BA Z5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość