Problem ze światłami przeciwmgielnymi

[maris801801]

Siemka. Jako, że się zbliża przegląd lubi się cos popsuć. Otóż sprawa wygląda następująco. Jadąc tydzień temu do szkoły było mglisto i załączyłem śwaitła przeciwmgielne. Wszytsko ładnie pięknie przez około 1h. Potem nagle zauważyłem, że zgasła kontrolka na desce rozdzielczej, symbolizująca owe śwaitła. Z początku myślałem, że to przekaźnik, ale ślychać było jego włączanie/wyłączanie. Ale na wszelki wypadek sprawdziłem bezpiecnziki i dupa... wszystkie dobre. Dziś sprawdziłem wszytskie żarówki i -- wszytsko dobre, nawet ta w desce rozdzielczej. Jak myślicie co się mogło stać?;/ za tydzien mam przegląd i wiem, że facet mi sprawdzał śwaitło tylne heh ;/
Jakieś pomysły?

[qazxsw1]

Zmienić stację diagnostyczną! Ja z racji, że mam z tyłu 4 światła pozycyjne/stopu to też nie mam przeciwmgielnego. 3 lata temu jakoś przeszło, 2 lata temu na tej samej stacji już nie przeszło – powiedziałem, że skoro nie chcą zarobić 160 zł za przegląd to pojadę gdzie indziej – tam było bezproblemowo. W tym roku również wybrałem drugą stację i bez kłopotów

[maris801801]

Heh ale jezdzic bez swiatla przeciwgielnego... instalacja jest tylko cos nie trybi i mam juz przestac walczyc z diagnoza Po to one sa zeby z nich korzystac ;] Czasem nawet jest to niezbedne zeby ocalic wlasna pupę xD A nie bd zmienial stacji bo chce zeby auto przechodzilo kompleksowe badanie a nie na zasadzie "nie przyjade do was, bo cos zauwazyliscie"

[qazxsw1]

Ja powiem szczerze, że tylko mnie denerwują lamusy co jeżdżą z przeciwmgielnym po mieście, albo i na trasie nawet jak jest lekka mgła (mam nadzieję że do nich nie należysz). Tylne przeciwmgielne tak na prawdę używa się raz na rok przez parę minut albo i raz na parę lat...jak ktoś ma Ci wjechać to Ci wjedzie w słoneczny dzień a i tak będzie to jego wina. Ale każdy ma co lubi

[Grafit]

Jeśli chodzi o tylne to stawiam zaśniedziałe styki
Miałem to samo... raz działało raz nie. W końcu musiałem jechać do przeglądu wiec musiałem się tym zająć. Bezpiecznik ok, żarówka ok. Odciąłem więc ten "koszyk" do którego wkłada się żarówkę przeciwmgielną i podłączyłem żarówkę bezpośrednio pod kable –> działała. Zabrałem więc "koszyk" do domu, poczyściłem papierem ściernym, podłączyłem w aucie, zaizolowałem, wsadziłem żarówkę –>działa do dziś

[maris801801]

grazxsw1Jezdze bardzo czesto autem i to trasa S1... Widziales ile bylo wypadkow przez mgle dlatego takie swiatla to koniecnzosc
GrafitHmm tylko zeby wlaczyc tylne przeciwmgielne to najpierw trzeba zalaczyc z przodu... potem 2 guzik (tył) jak nie oswieca sie z przodu to z tylu tym bardziej ;/ Chyba ze to inaczej dziala?:/ hmm

[Grafit]

Ale Ty nie napisałeś czy chodzi Ci o przednie czy o tyle. A skoro piszesz o przeglądzie to domyślam że chodzi o tylne bo ono jest obowiązkowe.

Byłem sprawdzić.
Więc tak – przy wyłączonych normalnych światlach nie da się włączyć ani przednich ani tylnych przeciwmgielnych. Po włączeniu pozycyjnych da się włączyć przednie przeciwmgielne, albo przednie i tylne – samego tylnego nie da sie. Po włączeniu świateł mijania da się włączyć tylko przód lub tylko tył.

Ps. Ciekawostka – tylne światło mi nie działa przekaźnik pyka, kontrolka sie zapala ale zarówka nic

[maris801801]

Hehe no chodi mi o wszytskie światła ;]. U mnie na mijania nawet nie da się włączyć samych tylnych hmm... U Ciebie może problem tkwi w samej zarowce ;p Skoro Ci się włącza kontrolka to prąd dochodzi... U mnie nawet ona się nie włącza a przekaźnik pyka hh

[Grafit]

Mam nadzieje że zarowka jutro to obczaje

Edit: Żarówka zmieniona i śmiga

[maris801801]

He mój problem rowniez roziwazany
Okazało się, że mam chyba dorobioną listwe bezpieczników, znajdującą się za bezpiecznikami pod nogą Idąc po kablu doszedłem właśnie d nich Wszystko cyka, śmiga
Można zamknąć